Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Nineczko, ja mam blisko a prysznic biore... po prostu nie wyobrazam sobie, ze spocone cialo mialabym czyste ciuchy wkladac....

Idziemy na imprezę Andrzejkowo- barbórkową do znajomych. Na 18. A moja druga połowa śpi. I nie umiem go obudzić, tylko coś pomrukuje o sadystach. Zadzwoiłabym chociaż do nich, żeby nie czekali - alle co ja im powiem????? Nina, pająków się boję panicznie, ale to się wolniej rusza i nawet jest sympatyczne. Miałam tylko kłopot się przełamać jak się pierwsze młode straszyki wykluły - one biegającałkiem jak pająki, miałam kłopot :)

Saszka - ja to bym chciała takie zwierzątko mieć. I mam kota :) wiem jak się taki kiciuś może zachowywać bo miałam cyrk z kotem i chomikiem :P Żółw go jakoś tak nie podnieca :) Tygrysek - powiem ci, że jak chodziłam na siłownię, to też tylko ja się kąpałam po ćwiczeniach. Dla mnie nieważne jak daledo mam do domu, wtedy akurat miałam blisko, ale nie wyobrażam sobie zakładać ubrania na spocone ciało. Nawet jak o tym teraz myślę to mi jakoś tak niedobrze :P Tak więc Tygrysku może obie jesteśmy dziwne :) Skończony mamy korytarz - tapeta w różowo beżowe pasy; łazienka pomalowana na jasny niebieski, kibelek - tapeta niebieska w takie małe kafelki. W poniedziałek tapetują kuchnię, tak więc jutro mam spokój i śpię do 10 :D

Ale Andrzejki, dzieciaki oglądają Ring, chłop chrapie, a ja chyba pójdę na spacer. Albo pobuszuję po innych topikach... sie wyżyję

jak mi sie dzisiaj wstawac nie chcialo... ale zwloklam sie z lozka bezproblemu :D przy niektorych ruchach czuje miesnie ale i tak na aeroboks sie zaraz wybierem :)

Saszka - no to co? nie poszliście na te Andrzejki jednak? To do kitu. Tygrysek - co się tobą dzieje? Codziennie ćwiczenia :D skąd ta energia? Słońce, w końcu słońce świeci :D

Tez się ledwo zwlokłam z łózka.... Ale to przez to przeziębienie chyba...jestem cała jakaś taka...pomięta i wypluta.... Nic mi się nie chce. Nawet jak czytam o wyczynach Tygryska to już jestem zmęczona, a co dopiero gdybym to ja musiała cos zrobić :) ! I dziewczyny (AIR, Tygrys)- jesteście jak najbardziej normalne :) Ja po prostu na pewne rzeczy nie zwracam uwagi, po treningu osuszałam się tylko, wkładałam ciuchy, pędem do domu i tam dopiero porządny prysznic lub wanna, ciuchy do prania i luzik ;) Ide sobie posłuchać nowej płyty - dostałam wczoraj Katie Melua- cudny , jesienny, jazzowy klimacik... Miodzio! Jak jej słucham to gdy zamknę oczy widze angielskie puby, wieczorne spacery, taniec w fontannie i czuje zapach gorącej herbaty cynamonowej....

Ech, nie poszliśmy, ale w sumie... upiekłam z dzieciakami ciasto z wiśniami, dzieci cały wieczór próbowały tatę postawić na nogi \"no idziecie w końcu na tą imprezę?\" a tata nic... \" no już wstaję - jeszcze chwileczkę\", obudził się po jedenastej i wszyscy zgodnie chórkiem że może spokojnie wstać bo już jest za późno żeby gdzieś wyjść... A teraz oglądałyśmy z Alinką indyjski film - nie ma jak indyjskiefilmy!!!!!! Bartek na koniec skwitował \"coś SZYBKO się skończył\" !!!! :) :)

Witam Wstałam dopiero :D a jak miło się wstawało ;)

Witam

I juz po aeroboksie.... to jest TO!!! :D swietna sprawa!! Sa to cwiczenia typu aerobowego uzupelnione elementami boksu, oparte na prostych, silnych i atletycznych ruchach... instruktorka jest rewelacyjna a aeroboks lepszy od TBC, niestety zajecia tylko raz w tygodniu... wykonczona jestem totalnie... jutro bedzie bolec, oj bedzie... ale zeby bol byl mniejszy zaaplikowalam sobie goraca kapiel na rozluznienie miesni.... oczywiscie prysznic i tak po zajeciach wzielam (znow jako jedyna), bo pot ze mnie kapal... zaczynam dostrzegac plusy tego, ze jestem jedyna chetna do mycia sie, nie ma kolejki (sa tylko 2 prysznice) :P Air -> skad energia?? sama nie wiem... ze szczescia chyba z posiadania pracy chyba... zreszta ja naprawde lubie wysilek fizyczny... :) Ninka -> hihi ja uwielbiam to zmecznie miescni i ciala po wysilku fizycznym, naladowuje mnie mnostwem pozytywnej energii... :)

elo Tygrys Ja z ćwiczeń zdecydowanie zapasy w łożu :D a co do mycia to możliwe,że ludzie mają wstręt do publicznej myjni :P;)

no witam :) wrocilam na troszke do domku w czwratek jade do Aniola tak, tak - nadal jestem na zwolnieniu i ... niepredko ono sie skonczy :( w dodatku to oznacza przedluzenie stazu i wieksze pieniadze dopiero od stycznia 2007 a nie od wrzesnia 2006 :( ale kicha chcialam odpoczac, ale nie az tak :( bola mnie dzisiaj kostki, kolana i nadgarstki - do dupy to wszystko no dobra - nie bede truc pozdrawiam wszystkich

Najdalam się czosnku...może mi pomoże ;) Mój D. ma dziś cięzką noc, bo będzie wdychał wyziewy :) Jestem ledwo żywa...jutro chyba zostaję w łóżku...musze sie wykurować do środy, bo mam ważne spotkanie służbowe. Buziaki dla wsiech i dobranoc- ide się zakopac w łóżeczku.

Blondi -> takie zapasy to i ja lubie ale trzeba jeszcze miec z kim je trenowac ;) Mala -> przykro mi, ze tak wszystko sie zle uklada... ale wazniejsze jest Twoje zdrowie niz staz przeciez. Co sie odwlecze to nie uciecze... Nina -> madrze robisz, wykuruj sie porzadnie :)

Zapalam światełko. Za oknem ciemności i chyba niezbyt ciepło. To wy sobie spokojnie wstańcie, bo co nagle to po diable :D hehehe pozdrawiam

Rozłożyło mnie dokumentnie! Niecierpię być choraaaa!! Wrrr! Na 16.00 jadę do lekarza, bo mówic już wogóle nie moge... Tygrysek- trzmam kciuki! To dzis o 8.15 wielki dzień! Napisz potem jak było, jakie wrazenia i wogóle. Czekam z niecierpliwościa Pozdrowienia dla porannej AIR Uściski dla obolałej Małej. Oraz dla reszty

no wstałam dzięki za pozdrowienia nie mam zamiaru się poddawać na razie piszę sobie rózne rzeczy zaległe w dodatku mój Anioł zaczął pisać teksty do melodii (Jego znajoma komponuje) - a ja jestem pierwszym recenzentem i ... wykonawcą :D moze już niedługo będę sławna ;) :P no to idę się dokarmić tableteczkami Ninka - trzym sie cieplutko

aaaaaaaaaa Tygtys - wysyłam Ci pozytywne fluidy :)

Słuchajcie, przepraszam, naprawdę nigdy bym się nie spodziewala że tak wyjdzie z tym forum, z tym osobnikiem. Także dziekuję wszytskim ktorzy chcieli pomóc, widzę, ze majorkówna nawet chwilę znalazła, mnie już tam nie ma, usunęłam konto, nie chce miec z tym nic wspólnego. Naprawdę, tak mi glupio, że Was w to wciagnęłam :(

A ja mam dzisiaj urodzinki!!!!! Stawiam wielką butlę czerwonego wina i kawał ciasta. A jak ktoś nie lubi czerwonego wina to niech się wypcha, sama wypiję.

saszka :D ja nie lubię, pij na zdrówko :) Wszytskiego naj naj, spełnienia marzeń, dobrych ludzi, slonecznych dni... szczelec to fajny znak zodiaku :D

Pozdrowionka dla WSZYSTKICH! Bez wyjatkow :P

Przezylam.... nie bylo tak strasznie, za to potwornie... nudno... zaliczylam dzis szkolenie BHP i PPoż, pod koniec myslalam, ze zasne i kompletnie nie docieralo do mnie co pan mowi, wylaczylam sie :P biurko wlasne juz mam ale komputera jeszcze nie - informatycy dzis imieniny jakies obchodzili... mam go dostac jutro z rana... w dziale nie ma ani jednego faceta :( za to panie wydaje sie byc bardzo sympatyczne, te z mojego pokoju na pewno takie sa, z jedna jestem juz na \"ty\" nawet :) a jutro bede miec \"otrzesiny\" i chrzest bojowy w jednym.... prowadzimy szkolenie i ja bede pomagac, tzn robic za swietego Mikojala... w czerwonej czapie, mam jakies prezenty rozdawac :P za to chociaz na obiadek sie zalapie :D

Zakatarzona i przeziębiona elles też pozdrawia i składa serdeczne życzenia urodzinowe dla Saszki ;) Już wiem kiedy Was poczytam.... :P W święta :P Kurde.. bo wcześniej to nie wiem...

Tygrysek - no szkolenia BHP są nudne do wyrzygania :D ja też miałam szkolenie na praktyce :P szkoda że facetów nie ma, zawsze inna atmosfera jest :) Mała - no to życzę ci sławy :) Nina - no wiesz, nie ma tego złego :P przynajmniej się wyleżysz i odpoczniesz :) mimo to życzę zdrowia Kluska - nie martw się, to nie twoja wina, chciałaś pomóc. Dobrze, że nie dajesz się wciągnąć w psychiczny szantaż. Elles - no witamy panią, witamy :D i też życzymy zdrówka. Szybko gadaj co tam słychać nad Bałtykiem :D

Saszka - sto lat sto lat niech żyje Saszka nam w zdrowiu, szczęściu, pomyślności i w otoczeniu patyczaków i straszyków :P Całuski, cukierki i ciasteczka. Wznoszę toast twoim czerwonym wińcem :)

ojej jak moglam zapomniec... Saszko, zyj nam sto lat w zdrowiu szczesciu, pomyslnosci a wina sie z checia napije :)

saszka- 100 LAT! 100 LAT!!! Nieeeech żyjeeee, żyjeeee naaaaaam!!! To śpiewałam ja- NINA :D Poświęciłam moje zachorzałe gardło specjalnie dla mojej ulubionej autorki, mega dowcipnych historii z życia :) Saszko kochana- wszystkiego NAJ, NAJ, NAjcudowniejszego! Ja uwielbiam czerwone winko, ale uraczę się nim jak się wyleczę. Odlej dla mnie kapkę i schowaj u patyczaków- może nie wychleją? A to dla ciebie Jestem na zwolnieniu do piatku. Pani doktor była bardzo miła, osłuchała, opukała, kazała leżec i nigdzie nie łazić. Chciała dać zwolnienie aż do przyszłej środy, ale ja nie mogę! Mam nadzieję, że do piątku się wykuruję, bo od poniedziałku ostro ruszam do roboty. Podobno mam zawalone oskrzela- no coś takiego!? JA??!! Przeciez nawet nago nie ganiałam po lesie ;) Patrzcie, patrzcie jak to się człowiek na starośc delikatny robi.... Kiedyś mogłam łazic bez czapki, kaptura, rękawiczek i szalika- a teraz ?? Ech..... Ale nie ma tego złego...dziś zaczytywałam się w kolejnej powieści D. Browna- nie wiedziałm, że jego pierwsza powieść \"Anioły i Demony\" jest taka genialna!!! Łykam ją jak młody pelikan i chyba jutro już skończe :) Tylko co ja potem czytać będę? Jutro Mikołajki- życze wam cudnych prezentów pod poduchą. ja na szczęście dużo wcześniej z iście poznańską przewidywalnością i zapobiegliwością (tak, tak AIR !) zakupiłam już prezencik dla mojego D. A widzicie jak to dobrze, żem taka akuratna? Bo teraz nie mogłabym nic zakupic, gdyż z oczu i nosa płynie mi non stop stumień wody, głowa pęka i wogóle.... Kluseczko nie przejmuj się...zresztą odpisałam ci na maila... Tygrys- no i proszę! Pani Mikołajowa? O szkoleniach BHP też coś wiem...tylko jedno było gites: pan nam puścił film na DVD (?!) o pożarach itp. i powiem szczerze, że było ciekawe i pouczające. Oglądam jednym okiem \"Leona zawodowca\" uwielbiam ten film! Mocne , ale cholernie mądre kino!

I co ja tak te stronki naczinajem i naczinajem? Chę?