Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Ghana, pisz pisz, ja też chyba bym chciala zrobić przerwę, ale jakoś jesienią. Na wszelki wypadek, jakby mialo być potem boleśniej albo ciężej, to nie urządzę się latem ;) To się chetnie dowiem jak się będziesz czuła, chociaż wszystko zależy od organizmu... :)

Ja tez wszystkim mamom i tym co beda mamami i tym co chcialyby byc - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Kluska- ja tez sie zastanawialam czy robic to teraz, kiedy ew czeka mnie zmiana pracy, albo przynajmniej zmiana obowiazkow- a wiec stres, ale z relacji moich znajomych wynika, ze bez tabletek sie lepiej czuja. Wiec co mi tam. Ja tez chce sie czuc lepiej! Moze bede miala wiecej enrgii do pracy!

ghana - mój ulubiony były gino mówił, że po tabletkach samopoczucie powinno być takie samo jak bez. Nie wliczam w to ochoty na seks, którą tabletki potrafią spacyfikować niemal do zera :) Po diane 35, którą brałam dla celów leczniczo-antykoncepcyjnych bolał mnie brzuch, po cileście wpadłam w wielką depresję z nieustającym bólem glowy - w końcu poszłam zapytać, czy antykoncepcja polega na tym, że leżę pod stołem i nie mam siły się podnieść, o seksie nie mówiąc nawet ;) i zapisał mi 3fazowe, po których nic mi nie jest :)

Kluska- kurcze 3 fazowych to nigdy nie mialam... Ja wiekszosc czasu na Minulecie jestem, w pewym momencie mialam zastepczo Fermona (jaks tak) i probowalam Regulonu, ale to wszystko jednofazowe. Ale decyzje podjelam! I bede sie tego trzymac, chyba ze zajde w ciaze, to nie za bardzo dobrze bedzie...

Hehe tak Ghana, jest takie ryzyko :) Jak już mówiłam u mnie samopoczucie w czasie brania tabsów i bez nich jest takie samo, brałam jednofazowe.

Hej! co się z wami dzieje? wszyscy Papieża oglądacie? :) ja jutro jadę do kumpeli, będę się integrować z naturą :D wracam w niedzielkę, do zobaczenia

Oczywiscie jutro bede miec siniaki, juz mam jednego slicznego na zebrach.... Kachni, to ja tez jestem cyborg, bo mam jak Ty ;) a jak sie koledze podoba KM?? chyba bardzo skoro tak dlugo trenuje...

Byłem dziś u Eli, wygląda lepiej jak na moje oko i już zaczyna chodzić, dziś spacerowała trochę z mamą a jak ja poszedłem to jeszcze wieczorem trochę pochodziła. Dziś też podjeła decyzje że zostaje w tym szpitalu na rehabilitacje.Pozwoliłem sobie Ją pozdrowić od Was;):D jutro dam jej laptopa to sobie poczyta, a teraz spadam ...aha nie wiem czy to już pisałem ale odłączyli już Eli dreny:)

dzien (w koncu sloneczny) dobry :) Znow sie wyspalam... spokojne sniadanie... kawa... extra :D Borek -> pozwol sobie zatem kolejny raz Ele pozdrowic, tym razem jeszcze serdeczniej pogratuluj tez spacerow i silnej woli Elles -> jakbys juz czytala to moc buziakow i wielka moc pozytywnej energii do Ciebie mknie Gio -> d z i e k u j e Pogoda ladna to 15:30 moze byc?? Kachni -> patrzac na swoje siniaki rozumiem ta potrzebe ochraniaczy ;) Na pierwszym poziomie to tylko na krocze dobrzeby bylo miec cos...

Jeszcze zyję :) Juz na chodzie, czytam co u Was a po tym wszystko napisze Bardzo dziekuje za cieple mysli, bardzo bardzo bardzo............

Ela! :)

Ale naplodziliscie! dopiero co czytac skonczylam, kolacje sobie zjadlam (dzis wyjątkowo mam apetyt)gości miałam i teraz bede sobie przypominac co u kogo slychac :) Jakbym kogos pominela to z góry przepraszam. Gio wiem jak to jest zegnać sie z psem, ale to byla jedyna słuszna decyzja. Hehe, adoptowalam Borewicza ;) No słyszalam o wrózbach, szczegółow nie znam ale mam nadzieje ze zadnych złych nie było. Pozdrów ode mnie Tigerka :) Airek haha, no z tym listonoszem to uważaj, uważaj, jeszcze zrobią na nas donos i nam topik zablokują :D Z myśleniem też mam takie problemy jak Ty.. a z tym... przystankiem, ze trzeba sie zastanowic co dalej i jak... to wlasnie tez chyba tak mam.. ale podchodze do tego podobnie, ze trzeba do przodu.. ze jeszcze dużo jest do zrobienia, ze trzeba być moze troche lepszym, ze trzeba korzystać z życia. Saszka co nowego na ulicy postawili? ;):D nie smutkaj Kluska ja sie nie dziwie ze z przychodni swojej uciekasz, tez bym uciekla. O związku nie myśl za dużo, rób jak serce dyktuje Ka :) Mam dokładnie to samo zdanie - rzetelna informacja, ale ja i tak zawsze pytam jakie dany lekarz ma wątpliwości, lubie dużo wiedzieć choć czasem taka wiedza nie jest wskazana. Co lekarz to inna diagnoza, mnie ostatnio osłuchiwali, jeden słyszy cos tam, druga słyszy 2 rózne szmery, na drugi dzien przychodzi moj chirurg, osłuchuje mnie po czym macha reką i mówi ze ci młodzi lekarze to jeszcze muszą się dużo medycyny uczyc :P:D Czerwony ciekawski ---> hehe ale śledztwo :P jak Nina powiedziala jestesmy dadonki ;) Nina ja nie wiem co dla psa jest dobre na łupież, ale mam nadzieje ze jakoś temu zaradzicie. Historie z samochodem masz rzeczywiście ciekawe I wszystkiego dobrego dla przyszlaj mamy :) Majorek Tobie także wszystkiego dobrego i tanszych szczepien ;) Margotka ja tez chce zdjęcia !! Milo Cie znoew czytac :) Ghana mam nadzieje że szef zaproponuje dużą podwyżkę i bedzie coraz lepiej :):) Pozdrow setera, bardzo ladne psy :) Dobra teraz szybko i krotko co u mnie: Wzieli mnie na stoł płaczącą, myslalam ze dostane zastrzyk na sali, a dostalam dopiero na stole operacyjnym i zasnelam. Cieli mnie w poprzek, wiec nie mam blizny na dekolcie, rozcinali mostek itd, wycieli mi chyba pol worka osierdziowego, blizne mam podobno ładną, zobaczymy potem. Pierwsze co mnie bolało poprzebudzeniu to były pięty (pisalam o tym palcem na przescieradle zeby im powiedziec) potem wyjeli mi rure z gardla i rurki z nosa i znow spalam. Na drugi dzien przeniesli mnie na sale wzmożonego nadzoru. Tam najbardziej bolały dreny w brzuchu, bylo dużo plynów (prawie 3 litry) ale jak bolało to wołałam i prosiłam o środki przeciwbólowe. Od pierwszego dnia po operacji nęczą mnie rehabilitanci ale są bardzo mili, wyjmowanie drenów trochę bolało i blizny też jeszcze bolą ale powoli dochodzę do siebie:) resztę napisze potem ..;)

Elles, jest jak Gio mowi, znow sie z nia w 100% musze zgodzic!! jestes wspaniala, dzielna... bedzie lepiej, wlasnie tak, nie inaczej...

Kaya jak moglam Cie pominac, nie gniewaj sie

Dzien dobry :) nie jest ladnie... chmury, chmury i raz jeszcze chmury...

Gio :) dzieki za tyle miodku na serce ;) Tygrysek u nas tez dziś szaro i pada.. Dzis Borewicz przyniesie Opowiesci z Narnii, sobie cos obejrze :D te przepisy to tez musze zapamietac, na salatki i pasztet :) Zapomnialam napisac ze Rokitka wkleiła świetne wiersze :) Buziaki dla wszystkich ide sie rozruszac (jakies wymachy ramion czy cos.. :P) dzis jestem ubrana na pomaranczowo (wczesniej bylo na czarno ale juz mam lepszy humor ;))

A ze zlotem pod szpitalem to bym sie troche obawiała, tu same staruszki są, jeszcze sie przestraszą :P;):D

Elles :)

Ela

Pustki :)

W Waszych skrzynkach powinny sie za chwilke znalesc jeszcze gorace i swiezutkie zdjecia z dziesiejszej komuni... Jak ktos nie dostal, lapka do gory. Sponsorem i mecenasem zdjec jest.... Gio

Tygrysku - znalazły się - dziękuję, bardzo fajne :)

Kochani! Wróciłam z pobytu u mojej przyjaciółki. To jest boskie mieć kogoś takiego, kto w dodatku mieszka w raju :) przez cały czas rozmawiałyśmy, non stop, o wszystkim i to było wspaniałe. Pogoda była straszna, deszcz, wiatr, burze, a my miałyśmy szczęście, bo za każdym razem jak wychodziłyśmy z domu, to nie padało, więc dużo spacerowałyśmy a widoki są tam przecudowne :) Na konie nie poszłyśmy, bo babka, która prowadzi stadninę wyjechała, ale mimo to było wspaniale. Czuję się jak nowonarodzona :) A moja mama ma bakteryjne, ropne zapalenie spojówek. Nigdy o czymś takim nie słyszałam, ale na oczy nie widzi, zapuchnięte ma i cały czas łzawią. Dostała antybiotyki i sterydy i mam nadzieję, że jej szybko pomogą. Coś okropnego. Elles - bardzo bardzo się cieszę, że znowu jesteś z nami i że lepiej się czujesz. Opis tych wszystkich rzeczy, które ci zrobili przyprawił mnie o dreszcze, i podziwiam cię, że przez to przeszłaś i tak szybko doszłaś do siebie, i że już masz lepszy nastrój i jestem pewna, że teraz będziesz zdrowiała szybko i z dnia na dzień będzie lepiej. Pozdrawiam cię gorąco i ściskam Tygrysek - dziękuję za zdjęcia komunijne. Dziewczynki są śliczne, jakie mają wielkie ciemne oczy :) a Maciek też fajny chłopaczek. A takie szczerbole są świetne :P każdy z nas przez to przechodził :) hehe a potem te zęby stałe, które wyrastają się takie wielkie wydają :D Pozdrawiam wszystkich i życzę lepszej pogody jutro, chociaż w tygodniu pracy to i tak nieważne, ale lepiej się wstaje :P

heloł :) Wpadłam powiedzieć, że usg wykazało, że jakościowo i ilościowo wszystko w moich flakach gra i bucy ! Znaczy się torbieli nie ma, nic nie ma, wszystko git :) Elluś, ściąganie drenów jest przepaskudne, naprawdę najgorsze masz już za sobą :) Jesteś cholernie dzielna dziewucha - a w jakim mieście się rekonwalescencjujesz ? Ja też wyłam na sali operacyjnej, za pierwszym razem ze strachu, za drugim z wściekłości, że jest tak zimno, a wszyscy sobie poszli i zostałam sama ;) Wyryczałam w końcu nakrycie mnie czymś a potem wzięłam się za instruowanie chirurgów, którzy przez dwa następne dni nabijali się ze mnie równo :) rehebilitanci powiadasz ? a fajni są ? ;) Uściski dla wszystkich - dobranocka :*

no - doczytałam Ella - kochana... ściskam (nie za mocno) i pozdrawiam Borek - uściski też :) Margot - ja nie dostałam zdjęć z Irlandii u mnie praca, praca, jeszcze raz praca... posprawdzałam matury napisałam jakiś raport a od jutra mam w szkole mierzenie jakości (kiedyś to się wizytacja nazywało) będę robić lekcję przed panią wizytator niby wszystko już przygotowałam (a to 5 czerwca ma być) ale jakoś tak nei czuję się na siłach, bo nie na matematykę przychodzi a na godzinę wychowawczą... mam nadzieję, że dobrze będzie ... Kluska - cieszę się, że u Ciebie ok ja tam prywatnie do gina chodzę i własnie mi przypomniałyście, że powinnam się u niego zameldować w ... marcu przez tę biopsję zupełnie zapomniałam :( na szczęście w cenie wizyty mam USG i cytologię Tygrys - zdjęcia z komunii dostałam, nawet 2 razy :) dzięki serdeczne no to spadam dobrej nocy i słonecznego, bezwietrznego i bezdeszczowego poniedziałku

Dzien dobry :) Czy ktos moze mi wyjasnic dlaczego zamiast lata zima przyszla?? tak cieplo to ja juz dawno nie bylam ubrana... wicher szaleje... Rano przezylam lekki stres w pracy, w czw. zmienialam haslo i zapomnialam o tym, za pierwszym razem wklepalam zle... zostaly mi tylko 2 prawie a ja zapomnialam jakie to haslo wymyslilam tym razem... 2 proba - blad... no ale za 3 razem pelen sukces (chociaz gdy pisalam, to nie bylam pewna, czy dobrze...) Air -> super, ze wypoczelas, sil nabralas i tak cudnie czas spedzilas, ja w ten weekend wyjezdzam z Przyjaciolka nad Zalew Zegrzynski (pod Warszawa) juz sie nie mozemy doczekac :) A dziewczynki maja jasne oczy, ale fakt wielkie :) aha dolna jedynka u szczerbula to juz staly zabek jest :) Kluska -> w koncu dobre wiesci!! i oby wiecej takich Mala -> ja juz z Toba nie moge... znow o sobie zapominasz i sie w pracy pograzasz... ech kobitko, prosze dbac o siebie!!!

Ella - dla ciebie! No juz widac, ze coraz lepiej. A moze jakies zdjecia tych rehabilitantow podeslesz, jak tacy fajni :) Zobaczymy co bedzie z ta praca, bo szef to taka srednia podwyzke mi zaproonowal, ale maja sie odezwac w sprawie innej pracy. To do niej na drugi etap rozmowy chcialam od ciebie wyniki ankiety, ale w koncu jakos sobie poradzilam :D A i ja nie mam setera tylko teriera! Ale ze jestes w szpitalu to wybaczam pomylke :) Tygrys- coraz fajniejsze te zajecia wybierasz :). Jak w koncu bede miala kase, zeby sie na jakies zapisac to zglosze sie do ciebie jako do eksperta, zebys mi pomogla wybrac.

Witajcie! Zajeta ale na chwile wpadam z wizyta. Ktos tu wspomnial o zdjeciach z Irlandii - moge podeslac, mam ich kilka tysiecy ;) Jutro musze wyjechac na jakis tydzien - 10 dni a potem to dopiero na wakacje na ktore wcale az tak mi sie nie spieszy bo czeka mnie remont ciag dalszy. Zrobilam przez te ostatnie 4 tygodnie ok 2500 kilometrow i prawde powiedziawszy chetnie odpoczne sobie od furmanki w komunikacji publicznej (bo jakos nie przepadam jak ktos mnie wozi, troche jakbym tracila niezaleznosc... wole juz autobusy i tramwaje). Pozdrowienia sloneczne (bo sie wreszcie pogoda robi) dla wszystkich ze szczegolnym uwzglednieniem naszej Rekonwalescentki

dzień pod znakiem PIP. przydałoby mi się trochę pozytywnych myśli bo się czuję jakby nigdy już nie miało przyjść lato...