Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gio -> jesli bedziesz jezdzic rownym tempem z nie duzym obciazeniem, tj niskie przerzutki to uda zeszczupleja, a jak duze obciazenie i np pod gorke to sie miesnie rozbuduja... generalnie poniewaz Ty jeszcze nie masz duzych miesni to najpierw spalisz tluszczyk a potem zaczna Ci sie miesnie budowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czeeeeeeeeeeeeeeeeść :) Gio - na razie to jest \"piorun\" kto czytał \"Ojca Chrzestnego\" to wie co mam na myśli :) Facet nie jest z Poznania, bardziej wasze rejony, dlatego jestem ostrożna, próbuję się dystansować, ale nie daję rady, na razie jest boooooosko, wiesz ja myślałam, że mi się nic takiego już w życiu nie przydarzy, że będę dalej żyła spokojnie bez fajerwerków, a tymczasem nastąpił jeden wielki fajerwerk, jakby granat wybuchł, ja nie mogę jeść, on nie może spać :) wczoraj praktycznie cały dzień przegadaliśmy na gg i przez telefon, ja nie wiem nawet która jest godzina, szok. Strasznie się boję, nie wiem czego, ale czuję taki niepokój, a jednocześnie szczęście i radość. Ogólnie to w tej chwili nie jestem w stanie niczego sensownego napisać o tym co się dzieje, musimy ochłonąć, w przyszłym tygodniu ma przyjechać do Poznania...... Tygrysek - tak, wiem co nieco o ścieżkach rowerowych. Na mojej trasie do pracy na ścieżce rowerowej jest pełno starszych pań, które idą na rynek, albo z niego wracają, oczywiście idą gromadą ścieżką rowerową, choć zaraz obok jest ścieżka dla pieszych. Znam ten ból :P Ja mam na swoim rowerze największe przerzutki. Saszka - ja nie napisałam, że sama we dwie na jednym meblu :P z tą ciążą myślę, że bym dała radę, ale jeszcze poczekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ścieżka dla pieszych, potocznie nazywana chodnikiem :D hehehe.... niech mnie ktoś zastrzeli :P..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air - no normalnie się zakochałaś, a przynajmniej mocno zauroczyłaś! Super- lekko zazdroszczę! w każdym razie super!! I nie należy się bać tylko korzystać, żyje się tylko raz!! to w końcu takie piękne chwile!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - ja cały czas myślę, że nie ma czegoś takiego jak \"miłość od pierwszego wejrzenia\", jest \"piorun\" owszem, ale miłość to jeszcze nie jest :D Jesteś kolejną osobą, która mi w ciągu tych trzech dni powiedziała "raz się żyje", a ja cały czas czytam stopkę Tygryska o okazjach :) tylko nie chciałabym skrzywdzić ani jego ani tym bardziej siebie, czy tak się w ogóle da? Gio - jak zwykle mądre słowa, mądra rada, dziękuję, bo dzięki temu może uda mi się trochę przyhamować, bo teraz jadę po bandzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air -> o tak mi sie buzka smieje jak czytam Twoje posty :D :D :D oczywiscie, ze z okazji trzeba korzystac i umiec je dostrzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Dzięki dziewczyny!!! - w zasadzie, to wrzuciłam znajdź mój nick i przeczytałam tylko to, co do mnie :) A moje dziecko właśnie prosi mnie o zrobienie zdjęcia z dzidziusiem (jej lalką, która wcale nota bene dzidziusiem nie jest :D ale ostatnio tak na nią mówi) Okazuje się, że człowiek wiele może znieść, zwłaszcza jak nie ma odwagi na mocne przywrócenie kogoś do pionu. Niewiele się zmieniło, no może poza tym, że Anioł sam się zaczął do mnie przytulać (hehe znów muszę go tego uczyć). Nie bardzo chyba widzi jakiś problem. Cholera, w niedzielę wieczorem już w łóżku próbowałam z nim porozmawiać, chociaż on chciał spać :) ale niestety jakoś gardło nie mogło przemówić Powiedziałam tylko, że jest mi źle, ale to mogło mieć różny oddźwięk, a on nic nie powiedział :o Doszłam do wniosku, że jego reakcje są trochę przesadzone, bo jest w nich wiele frustracji i tak je zrzuca z siebie. Podejrzewam, że to tez trochę przez jego mamę - chyba za często dzwoni (czasami raz po razie, bo coś tam jeszcze chce dopowiedzieć). Nie wiem.. Myślę, że on chyba zdaje sobie sprawę, że coś jest nie tak, tylko.. no właśnie tylko co.. nic nie mówi?? bo nie wie, co z tym zrobić?? (on?) Chyba, że właśnie o to chodzi, że nagle nie ma pomysłu na problem? i odezwała się w nim zodiakalna ryba i dusi w sobie ? W każdym razie wpadłam na pomysł, że może trzeba mu uświadomić i przypomnieć hmm pewne rzeczy - no nie mogę się wysłowić akurat - tzn. o mnie i o jego własnych uczuciach .. ;) I jadę z Gosią do mamy :) na dwa dni, wracam w czwartek. Aha, doszłam do wniosku, że daruję sobie ten cywilny itp, bo przecież najpierw trzeba naprawić sytuację w związku, a dopiero potem podejmować poważniejsze kroki. A teraz z innej beczki :) Mam pod sufitem wielkiego Tweetiego :) większego od Gosi :D kupiliśmy na Dniach Łasku w sobotę :D Fajna z tym zabawa :D Aaa a ta oferta pracy, to dla męża dla dojrałej pani - świetnie napisane, szkoda, że nie zapisałam :o 🖐️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomość z ostatniej chwili - dostałam okres - Hurra! Jednak prochy zadziałały! Uff jeden problem z głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - :D mi się śmieje cały czas :) Majorek - siły i wytrwałości :) a czemu Tweety pod sufitem jest? Ghana - no to kamień z serca i lepsze samopoczucie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airku ..... no normalnie fruwasz pomiędzy postami!!! SUPER!!! Kibicuje Ci z całych sił !! ❤️ całuski dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwaga będzie o moim dziecku i o chorobach.... Julka po 18.00 zaczęła wymiotować! Rzuciła 3 mega pawie, ryczała masakrycznie bo sie wystraszyła tego co się z nią dzieje, a ja zrobiłam się sina, bo mała była patyczna, miała szkliste oczy...miała zimny pot na czole.... Już zbierałam się do szpitala, ale nagla Julka ożyła Widocznie ostatni paw poprawił jej samopoczucie , zaczęła wyglądać jak moja Julka, smiać się i ciagnąc matke za nos! Nie wiem co jej się stało, temperatury nie miala, biegunki tez nie... Albo to upał, albo ząbkowanie, albo cos jej zaszkodziło.... Potem układałam ją spac i nawet za bardzo nie chciała jeść...ani cyca, ani butli...dopiero po chwili troche pociumkała cycka i padła spać. Jak ją zapinałam w spiworek to otworzyła oczy, spojrzała na mnie i ...uśmiechnęła się tak słodko, a matka popłynęła ! Normalnie sie zryczałam! Stawiam na upał...jutro niania ma z nią nigdzie nie wychodzić, dziś był z Julką mój mąż, spacerowali z godzine ale w cieniu...może Jula dostała jakiegoś lekkiego udaru? Moja bidulka.... saszka- tak..wruszam się....ale ja tak mam od zawsze....a teraz Julka pouruchamiała jakies dodatkowe kanaliki łzowe ;) AIR!!!!! Kobieto, ale fajnie się ciebie czyta!!! Normalnie mam uśmiech na pyszczku, powinnam robic papiery, a ja czytam i czytam.... Ulala!!! I też ci zazdroszczę!!! te motyle w brzuchu, ten stan ciągłej adrenaliny i euforii.....wiiiiiiiiii..... Całuje cie mocno! Kachni-kochana! Gratuluje zaręczyn i prosze podeślij mi na dorbug@interia.pl twojego maila to podrzucę ci nowe fotki w nowej fryzurze, bo jakimś cudem nie mam cię w spisie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR...taka \"zajarana\" - uroczo i optymistycznie :) baw sie dobrze a co bedzie dalej to sie zobaczy ;) a czemu ja nie naleze do stałej paczki odbiorców zdjęć? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachni...no to gratulacje :) wszyscy mi powtarzaja że \"po slubie to wszystko sie zmieni\" (że niby mąż mnie zagoni do garów i bede musiała przynosić kapcie) więc trwaj w tym stanie zaręczenia ile sie da ;) Majorku...masz racje, nie spiesz się z ważnymi decyzjami...może Twój jeszcze nie dorósł do rodziny i odpowiedzialnego zwiazku, nie warto się śpieszyć. bądz cierpliwa ale wymagajaca ;) Nina ...a jak tam twój fryz, możesz sie pochwalić? pozdrawiam wszystkich diabłó, nawet nie próbuje wymieniać z osobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj laptop znalazl jakas niezabezpieczona siec bezprzewodowa wiec sobie klikam w necie z domu :) Ciekawe czy tak juz zostanie, no ale nie zawsze nosze komuter do domu- bo to \"pracowy\"! Nina- to chyba nic poważnego! Air - jak tam wisisz na telefonie, czy na gg?? ;) Kasiek - a co tam u ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczyny! dziękuję serdecznie na kibicowanie :) :D ja mam huśtawkę, raz euforia, a po chwili takie zwątpienie, ale potem jeden jego telefon i znowu latam pod chmurami, co za stan! wiecie, że ja tak mam pierwszy raz w życiu, z Michałem to nie było takie intensywne, zaczynało się powoli, ja się zastanawiałam, a teraz czuję się jakbym skakała na bandżi :) hehehe postanowiłam się nie martwić, żyć i cieszyć się lotem. Cały dzień w pracy siedzieliśmy dzisiaj na gg, spytałam go jak my tak jeszcze długo damy radę zanim nas wywalą z pracy, a on na to, że da radę :) jest uroczy, serio :D Ninka - o kurczę! ale się musiałaś zdenerwować, dobrze, że Julci już lepiej, mnie ogólnie ten upał rozwala, do tego wszystkiego co się ze mną teraz dzieje :P już chcę was zobaczyć i obgadać wszystko :) Kasiek - bardzo cię przepraszam, błąd naprawiony, zdjęcia pooooszły :D Ghana - w tej chwili na niczym nie wiszę :P ja muszę jednak mieć jakieś życie poza nim :D hehehe Pojechałam sobie rowerem do lasu, chciałam się zcharać i wymęczyć, ale i tak się nie udało, wracałam w burzy i w deszczu, normalnie krajobraz romantyczny :D hehehe do jutra kochani, nigdy świat mi się nie wydawał tak przyjazny i cudowny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airek ...no strasznie Cie lubie :D Jak kiedyś bede miała jakiś dołek to sobie poczytam np.dzisiejsze Twoje wpisy :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air - mowisz jakies życie poza nim!! Taaa już widzę jak nie myślisz o nim cały czas!!! Naprawdę twoje wpisy są taaakie radosne!! Szkoda, że nie możemy się spotkać może przekazałabyś trochę tej energii!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - o kurczę! faktycznie, ja widziałam te zdjęcia! Pati w różowych sandałkach, z chusteczką na głowce, ktoś w czarnych japonkach ją trzyma za rączki. Tak mi przykro, że nic nie napisałam, ale jak mówisz jestem usprawiedliwiona :P na innych też się nie bocz, plosę :) 👄 Ghana - a ja mam nadzieję, że do naszego spotkania nadal będę na fali wznoszącej :D Dermika - dzięki za sympatię :D ja mam nadzieję, że za tę radość nie przyjdzie mi jeszcze łzami zapłacić, ale jak to mówią \"carpe diem\" raz się żyje :D Miałam iść spać nie? To teraz idę już naprawdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio - cholera a można się usprawiedliwiać?? bo ja to weekend przelatuje troche po łebkach, bo mnie nie ma, no a przynzam się, że po tym szukałam wpisów Air, poprostu ja mam doła, a ona emanuje radością! Czyli to jej wina :D Ale Pati wyglada super w butkach A teraz mówię grzecznie DOBRANOC!! Wiecie, ze to chyba pierwszy raz kiedy wam moge powiedziec dobranoc! Jednak internet to potega! Kłądę się - oczywiście sama, anol znowu wyjechal - do niedzieli, a tak w smie to prawie caly miesiac go nie ma... ech szkoda gadac! Pa- do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio - No rozumiem, że chodziła, ale przy tym świetnie wyglądała w butkach!! A swoja droga czy to jest na tej twojej cudnej dzialce z drzewami?? ciekawe kiedy mojej siostrze takie drzewa urosna - na razi posadzila ;) Dobra, ja tez ide spac! Ja co prawda wsteje o 7 - niby jak zwykle o 7, a i tak zawsze jest to szok dla mojego organizmu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecna! :D:D:D:D Dziewczyny ( i chłopaki) polecam Pojezierze Brodnickie. Przepiekne tereny! Tym, których mam odresy prześlę fotorelację ;) :) ale jutro (najwcześniej) :O No to odrabiam zaległości :) Nina=> Super włoski! Nie wiem co ty chcesz od siebie. W długich też ci było ładnie, ale w tych badziej...zawadiacko ;):D Co do tego, ze po takiej przemianie zaczniesz bardziej kombinejszyn, to ja pisałam :P Ale ja mam w wielu kwetiach tak jak airek, więc się nie dziwię, ze się pomyliłaś :P;):P A Julencja jaka śmieszka 😘 Dzięki za fotki odwdzięczę się. Gio=> ja całkowice rozmiem twoją niechęć (sprzed kilku dni ;) ) do odpisywanie na problemy innych osób, zwłaszcza takich, z którym nie masz już wiele wspólnego. No cóż, byłaś Gio Dobra Rada ;):) 😘 i teraz się to ciąnie za tobą :P ;) Pomyśl, że to efekt zaufania innych i czuj się mile połechtana :P:D Dobrze, ze pamiętasz o moim pytaniu numerologicznym, ale t jak będziesz miała natchnienie ;):)😘 O, widzę, że temat Madgy M. był :D Wiecie co ja się wtedy pakowałam i patrzyłam \"jednym okiem\" raz na kilka minut :P I chyba nie ma czego żałować :D A co z tą Agatą wyszło? Została z tym szefem, czy z tym erotomanem (nie pamiętam imion) ? Tygrysek=> co to jest tea-bo??? Siedziałam od 21 z przerwami i tyle mojego, ze doczytałam jedną stronę :O Zostało mi 5 :O:D Wszystko przez Dermikę i skype\'a :P:D Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - ja juz z pracy!! Gio - to jest szansa na modrzewie, ale beda sadzone dopeiro na jsien, na razie sa brzozki i sosny :) Gratuluje łozka, lae dopiero jutro nam powiesz jak sie spi na nim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobry :) Uwaga, lapie mnie dolek... przechodze zwatpienie, ze uda mi sie zmienic prace... wczoraj byl kolejny negatywny telefon... :( dlaczego innym udaje sie raz, dwa a mnie od pol roku nic? moze i nie szukam b. intensywnie, moze i mam jakies wymagania ale to nie jest usprawiedliwienie!! dochodze do wniosku, ze to ze mna moze byc cos nie tak... za glupia jakas jestem? no qrcze musi byc cos nie tak, ze zle na rozmowach wypadam... a drugi dolek to brak tych motyli i ciem oraz euforii, ktore tak pieknie Air opisuje... to okropne i wredne z mojej strony ale tak okropnie Air\'ce zazdroszcze... i jeszcze doszlam do wniosku, ze mam malo blizszych znajomych... zawsze wolalam miec garstke przyjaciol, niz wielka grupe byle jakich znajomych... ale teraz to mi ze 2,3 osoby zostaly... dlaczego do Was tak daleko?? zle mi jest i tyle... na szczescie to pewnie tylko przejsciowy stan, wiec licze, ze szybko mi przejdzie... Air -> a kiedy Ty przyjedziesz w odwiedziny do Pana Motocyklisty Od Motylków?? ;) ech ja chce juz byc z Toba w pociagu!!!! Ghana -> to teraz bedziesz czesciej laptopa do domu brala?? ;) Gio -> marudzisz, tyle Ci powiem :P inni wkleja linki i nie maja pretensji, ze sie ich nie komentuje... pewnie, ze zobaczylam zdjecie ale nie zawsze czuje potrzebe komentowania wszystkiego :P i wszytskiego najlepszego dla synka!! Gosikka -> tea-bo czyli teakwondo + boxing :D taka forma aerobiku, gdzie są kopy, ciosy... raczej nie ma normalnego ukladu jak np w hi-lo a seria np roznych kickow (kopniec) i ciosow, np: fron kick, lewa, prawa reka, side kick :) aha i uzywa sie tarczy czyli takich specjalnych ochraniaczy przy cwiczeniach w pracah, tj kopie nie w powietrze a w ta druga osobe (w tarcze nie w nia oczywiscie) ;) Ninka -> biedna Juleczka ❤️ a jak w nocy spala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :) Jestem rozbita, dziwnie mi, to nie jestem ja, nie poznaję siebie. Chodzę jak w malignie, jak mnie to jeszcze długo będzie trzymało? Stan jest euforyczny, rewelacja, ale ja od soboty jestem ciągle na adrenalinie, cały czas na pełnych obrotach, na haju, ja się boję co się ze mną stanie jak mi to zejdzie, chyba będę tydzień spała. A poza tym ja się chyba fizycznie wykończę, nic nie mogę jeść, pomęczę się z bułką 3-4 gryzy i mam dosyć, tylko piję wodę, herbata mi nie smakuje, kawy nawet nie próbuję pić bo się zaraz cała trzęsę. Zaczynam się martwić :D a do tego wszystkiego tęsknię okrutnie.... Gio - ja nie mam problemów ze snem, faktycznie wieczorem miałam problem z zaśnięciem, cały czas myślałam i myślałam, w końcu zasnęłam, obudziłam się, chwilę było dobrze i po sekundzie wszystko wróciło, klucha w gardle i tylko jedna myśl - A.! Szkoda gadać :) Oby łóżko było wygodne :) No i dużo zdrowia dla Synka, więcej szczęścia 🌻 Tygrysek - jak do niego pojadę to upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu, spotkam ciebie i jego. Na razie to prawdopodobnie się spotkamy we Wrocławiu, kilka dni przed naszym zlotem, będę miała obcykaną trasę, albo on przyjedzie do Poznania, się zobaczy :) Ghana - masz neta w domu? Ciężko tak jak faceta ciągle nie ma w domu, mam teraz głęboką empatię :) Dermika - dziękuję za zdjęcia, Dziewczynki są śliczne :D Ninka - jak Panna Julia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air :D no po prostu tak ma być! jakiś czas - a potem - coby się nie działo dalej - to tych ciem ci już nikt nie zabierze :D Najważniejsze że jego też złapało (a przynajmniej tak twierdzi) Gio - Pati nie obejrzałam, ale obejrzałam łóżko - bardzo mi się podoba, przeliczyłam nawet powierzchnię szczebelków pod materacem i coś chciałam napisać - chyba że mi się zdaje, że ich jest za mało... (ostatnio mi tyłek ugrzązł między szczebelkami w takim łóżku jak się rozsunęły, ale tam był cienki oiankowy materac :) ) I jeszcze coś mi przyszło do głowy.... jeżeli chodzi o trwoje dziewczyny... ale najpierw pomyślę a potem napiszę... zdaje mi się, że ostatnio żyjesz tylko ich życiem... nie, najpierw pomyślę, a pomyślę o tym jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys- ty MATOLE!!! Jak możesz tak wogóle mówić!! Gio - na razie tam jest rozkopane gdzie maja byc modrzewie, musza skonczyc budowe, zeby moc sadzic Air - no właśnie jest ciężko jak go nie ma... naprade nie chce mi sie gadac na ten temat... wogole ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No taaaaa Tygrysek ja też cię miałam opierdzielić jak Ghana. Ty głupia????!!!!!!! chyba jesteś \"głupia\" :D hehehe no nawet mi takich rzeczy nie mów, bo się wkurzę. Ja też tak o sobie myślałam, jak z tych moich rozmów nic nie wychodziło, teraz znowu się zbieram do kolejnego ataku na nową jakąś pracę i też mnie pewnie po drodze dołek złapie, ale już nie będę o sobie myśleć, że jestem głupia albo beznadziejna. To wszystko kwestia szczęścia, dyspozycji danego dnia, tego jak wpływa na ciebie stres, jak się zaprezentujesz, dużo by gadać. Po prostu niektórzy ludzie mają gadane, mają dar zjednywania sobie ludzi, są bardzo efektowni, potrafią się zaprezentować, no i mają po prostu szczęście, a tak poza tym to ja nie znam nikogo kto by sobie poszedł na rozmowę i od razu dostał pracę, cuda się owszem czasami zdarzają, ale zazwyczaj się trzeba za nimi nachodzić. Głowa do góry i nie trać wiary w siebie ani nadziei. Co do zakochania to brak planu jest najlepszym planem :) serio, im mniej się spodziewasz i im mnie o tym myślisz, tym bardziej prawdopodobne, że się trafi piorun :D a potem to już słodka udręka :P Ghana - przytulam ❤️ Gio - aaaa tam, zapomnijmy o wszystkim co złe :P hehehe wybaczam Ci focha, a co mi tam, poznaj moje dobre serce :P Synek do domku na urodzinki przychodzi? no bo nie ma jak u Mamy :D Ninka - zaraz po pracy koniecznie napisz co u Julencji bo się trochę martwię 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Witam z domku :D znaczy od mamusi :) Jeeest udało mi się znaleźć maciupki froteczki i moje Słonko ma dzisiaj dwie kiteczki po bokach główki :D Słoodko. Ghana nie ma to jak ucieszyć się z okresu ;) ;) hehe Anioł taką sieć znalazł u swojej siostry i raz mieliśmy niezłą zabawę, gdy rozmawialiśmy przez kamerkę z pokoju do pokoju. Życzę pozytywnego nastroju :) Air a bo Tweety to wypełniony helem balon ;) kurcze, muszę przeczytać wszystkie Twoje posty :P :D Hmm no tak - myśli przy zasypianiu, myśli po obudzeniu, jeśc nie może.. normalnie \"dupło\" Cię (sorki za wyrażenie :) ), mam nadzieję, że jego równie mocno :D Nina dla pewności powinnaś dzisiaj do pediatry zadzwonić i powiedzieć o tych pawiach. Skoro była w cieniu (i pewnie nie w samo południe, to raczej nie udar). Kachni gratuluję zaręczyn... echh :) Kasiek \"że niby mąż mnie zagoni do garów i bede musiała przynosić kapcie\" taa wiesz, coś w tym jest :) zwłaszcza jak się nie pracuje i siedzi w domu :P Tak, masz rację muszę być bardziej wymagająca :) Gosikka Agata została z szefem, ale postanowiła z niczym się nie spieszyć. Gio i jak łóżko ? życzę dużo zdrówka i szczęścia dla jubilata (na pewno mu się przydadzą :) :P ) a Tobie udanej imprezy i mało sprzątania po :D Tygrysek skoro nie szukasz pierwszje lepszej pracy, żeby zarabiać, to jak najbardziej powinnaś mieć wymagania, w końcu też już doświadczenie różne masz. Ja też właściwie przyjaciół prawie nie mam, psiapsiółki już dawno nie. A z tymi co mam, to rzadko się widuję. No! i dobrze Ci Ghana napisała ;) To nie to, że on nie dorósł czy coś. Jest odpowiedzialny itp itd. On utrzymuje nas, robi zakupy - no jeszcze mam może z dzieckiem na spacer do sklepu chodzić? a prawka nie mam, żeby autkiem wyskoczyć (a szkoda), za to zabieram ją na ryneczek po warzywa i owoce :P Rodzicom pomaga, już teraz tylko mamie i nie wiem, czy na obecną chwilę nie więcej niż jak byli dwoje. A może on ma za dużo na głowie, na pewno.. ale to go nie usprawiedliwia (moja mama też ma :P ). A dziś przez telefon miał jakiś taki smętny głos.. może to tylko upał itp. No cóż, czas nakarmić Niunię. 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki :) Air -> no wlasnie te dwie dziewczyny ode mnie z pracy znalazly prace b. szybko!! jedna juz po pierwszej rozmowie, a druga po trzeciej... a ja?? :( nie denerwuje sie, jestem wygadana, stroj odpowiedni, no wiec to musi byc cos innego... naprawde czuje sie jak glupia... a ta praca mnie uwstecznia... hmm moze nie uwstecznia ale nie rozwija i stanowczo za bardzo rozleniwia...musze, MUSZE ja zmienic i to jak najszybciej poki mi sie chce i poki mam sily... poszlo wczoraj kilka nowych aplikacji w swiat.. wiem, wiem - nic na sile... ale przeciez nic na sile nie robie, planu tez nie mam, bo to nie o to chodzi... ale to tez tylko poglebia kiepska samoocene... (taaak jestem wspaniala, piekna i inteligentna, tylko nijak tego nie czuje... czuje sie... przecietna :O ) Ghana -> mowie co czuje... no mam swiadomosc, ze nie jestem glupia ale tak sie czuje i nic na to nie poradze... Gio -> pewnie lepiej focha wywalic, niz tlumic w sobie :) Majorek -> ano nie szukam byle jakiej pracy, a PRACY, zebym sie mogla spelnic, no i zeby placili przyzwoicie... tylko, że ile mozna tak szukac, szukac i nic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×