Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

he he he secjalnie to napisalam bo chciałam zobaczyc to \"wygwiazdkowanie \" :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku dziekuje za meila ale domyślam sie że \"słałas do wszystkich\" bo chyba zauwazyłaś ze ja zauważyłam? :p ;) :D i od razu wiedziałam która to TY :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hello :) Tygrys napisała smsa o 8:30 że już jedzie pociągiem, a ja właśnie jadłam śniadanko. Dopiero dzisiaj się pakowałam, ale jest szansa, że mi się to dobrze udało :) hehehe teraz siedzę już na plecaku i już bym najchętniej pojechała na dworzec, ale pociąg mam o 11:16, ale ja już nie mogę usiedzieć, zawsze to mam, jak już mam jechać to od razu, to czekanie mnie wykańcza :) Pozdrawiam wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część z was już w drodze :) GrubyM=> Widzę, że kupiłaś tuniczkę :) Cieszę się i...poproszę zdjęcie \"w\" :P:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu, nakupiłam caaaałą masę różności :p w przyszłym tygodniu, jak przesyłki dotrą... pomierzę i zobaczymy co dalej :) no ale okazji trochę będzie: najpierw to wesele, a później chrzciny razy 3... mój macieńki, karolek siostry (ma się urodzić w październiku) i dziecię brata (początek grudnia) trzeba szyku zadać :p ;) :classic_cool: a dziś w lumpku całkiem fajne spodnie nabyłam :) tylko jeszcze jakieś buty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super! Strój się i dawaj fotkę, jak już wszystko skompletujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę smutna i zgrzytam zemboma. Z telefonem do Ghany wstrzeliłam się oczywiscie w kościele w czasie slubuu, czy jakoś tak. Kachni, oby sie Wam wiodło!!!!!!! Dzisiaj rano okazało się, że mamy wekend rodzinny, moja druga połowa zapałała do bycia z dziećmi... i nie wchodzi w grę żadne moje urywanie się - więc nie pojechalam, bo jak razem to razem... tylko, że jeszcze jest w pracy... dzieci czekają... A ja czekam w takim razie na wieści i zdjęcia!!!!!!! Bawcie się dobrze, za mnie też się trochę pobawcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, żem pierwsza :D na zlocie pojawili się: - Tygrys - Air - Nina - Elles - Ghana - Borewicz i ja :D ja byłam krótko, bo musiałam wracać do Łodzi spędziłam z tamtą szóstką miłe popołudnie przerwane pobytem na ślubie... tak, tak - Kasiek wychodziła za mąż wyglądała cudnie :D a jak się ucieszyła na nasz widok ;) :P :D resztę Wam opowiedzą pozostali buziaki mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka - dzieki wielkie, ale to nie ja bralam dzis slub :D :D :D Mam nadzieje na kupe fot ze zlotu :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Kurcze, cały czas mam wrażenie, że jutro poniedziałek - i rozwiązanie problemu. ;) Oprócz tego, o czym pisałam dochodzi jeszcze fakt, że boję się trochę tego pracowania :P czy nie wyjdę na jakąś niedouczoną itp, czy dam radę itd itp... Dzisiaj tak na oko liczyłam, ile wyjdzie na dojazdy babć na miesiąc - wyszło mi 600zł... Postanowiłam też, że jeżeli nie dostanę tej pracy, to zacznę szukać inaczej - normalnej na pół etatu itp (jak Gosikka). Chociaż.. teraz tak myślę, czy to finansowo miałoby sens. Kasiek 🌼 wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!! ❤️ Tzn. samego szczęścia i miłości, spełniania się obojga, cudnych owoców i spokojnej wspólnej starości :D :P 👄 Mała no niezły post (ten pierwszy) - trzymający w napięciu heh i jak się Psiapsiółce podobało? ;) ;) :P Nina dziękuję! Masz rację z tą jakością. Nie wiem, \"co będzie\" z Aniołem, ale jeśli pójdę do pracy, to wtedy JA (ja ja ja) będę mogła wołać obiad :D - - o ile mamusia nie zrobi ... (jego mamusia) :P Gosikka dziękuję! Ja nie pracowałam wcześniej (tylko jako rachmistrz). Heh Paweł ma od jutra urlop akurat, więc średnio się wstrzeli.. ale mam nadzieję, że chociaż kilka dni Małgosia będzie z nim. Air :) Dermika my też mieliśmy na dwa tygodnie :) Gruby miś śmiesznie to brzmi, gdy piszesz o chrzcie dzieciątka jeszcze w brzuszku ;) ;) Saszka i jak był dzień rodzinny? ;) hehe i znów pomyliłaś Kaśka z Kachni :D:D Czekam na relacje!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Siedzimy sobie własnie z : -Tygryskiem -AIR -Ghaną- - Moim D. :) i popijamy czerwone winko, zajadamy ciasteczka Tygrysa ze Stolicy, precle z Krakowa i obgadujemy wszystko i wszystkich. Ogólna głupawka :) Teraz kolej na dziewczyny- PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hello :) to ja AIrek :) jestem najedzona i napita, szczęśliwa i zadowolona, nie ma to jak się spotkać z \"Przyjacielami\" (Elka 👄) Ale wiecie jaki fajny jest Wrocław, nawet nie wiedzialam, że to takie piekne miasto, jestem przerażona, że ładniejsze od Poznania :) I nawet Danonki się objawiły i się okazało, że żyją i mają się dobrze :) A mamy fajne teksty dwa: Tygrysek do męża Kasiek przy składanie życzeń \"Znamy się z internetu\" :) i nowa strona naszego stowarzyszenia: www.jezdzeposlubach.pl :D Pozdrawiam gorąco i zapraszam Tajgerka i Ghanę, albo Ghanę i Tajgerka, zależy która pierwsza dobiegnie do kompa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, ja dobiegłam pierwsza!! :) Wrocław jest piękny, Borek nas oprowadził i znaleźliśmy krasnale :) Kasiek - wyglądała pięknie - naprawde, i się chyba mocno zdziwiła na nasz widok :) A teraz gadamy w najlepsze, Nina ma łazienkę wielkości mojego mieszkania - to niesprawiedliwe!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, Ghana miala blizej do klawiatury ;) klimat nieziemski przygrywa nam disco-polo ;) po 3 drinku dziewczyny widza jezozwierze dla psow, Nina juz spiewa :D Wroclaw jest przepiekny!!! cudne miasto, a Borek to pierwszorzedny przewodnik !! Kasiek wygladala bossssko i byla mocno zdziwiona naszym widokiem ;) Jest cudownie, wspaniale, ja chce wiecej i czesciej takiej zloty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam. dzień był gigarodzinny, megarodzinny!! o 19 godzinie 3/4 rodziny i pies wybrały się... ale zobaczycie same na zdjęciach - jutro może? już wam tak strasznie nie zazdroszczę, bo faaajnie było, tak jak lubię... nie nerwowo, w swoim tempie tylko szkoda, że musiałam tak wcześnie wracać!! Tośka wyszalana. Obgadajcie nas dobrze :D ja pypcia na języku jeszcze nie mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz ja :) Mój D. nic nie rozumie, chociaż jest po 4 drinku :) I ma dobre samopoczucie chociaz go chamsko obgadujemy :) Dziewczyny śpią na \"pięterku\" w tym AIR ze skrzywioną głową, bo nie mieści się na wysokość i schodzi po schodach tyłem, a TYGRYS....musi się zginac w pół i gada cały czas o seksie ;) No dobra- na dziś koniec wieści :) Popijamy, pogadamy i idziemy lulu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo przynajmniej powoli zaczynać rozumieć :) A Jula co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Julka na to: NIEMOŻLIWE :) !!!! Wstałysmy około 9.00, Julka na widok 3 schodzących po schodach cioć zrobiła zdziwiona minę, ale potem rozszczerzyła się w usmiechu :) Teraz podskubuje japonki AIR . My juz po śniadanku, świeci słońce i zaraz idziemy powędrowac po okolicy i porobić fotki co by było co oglądać :) Papa P.S JEST GORĄCO!!!! Ghana nie chce załozyć ZAJEFAJNEGO kostiumu kapielowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać po wpisach, że było wesoło :D:D:D Majorek=> ja pracuję na caly etat :) Tylko w moim zawodzie w oświacie etat ma 20 godzin/tyg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No to jestem pierwsza \"PO\" :) Ale było fajowo, już z Tygryskiem gadałam, że człowiek czeka dwa miesiące na takie spotkanie, wydaje się, że ten dzień nigdy nie nastąpi, a potem czas szybko mija i te dwa dni zlotu mi minęły tak szyyyybko, ale było warto :) Jak wczoraj lasencje pisały, Borewicz nas pięknie oprowadził po cudnym Wrocławiu, jedzonko jedliśmy dobre, piwko było dobre, Nina nas woziła kochana setki kilometrów z Wrocka do siebie i z powrotem, D. z nami spędził wieczór i okazał się wspaniałym facetem, ma Ninka szczęście, że ma takiego Mężula, on też ma zresztą szczęście :) D. nam rano zrobił jajeczniczkę, bardzo dobrą, a Julka to jest sama słodycz, kochane Maleństwo, bardzo wesołe, pogodne i się nic a nic nie bało nowych cioć :) a jaki nam zrobili piękny spacer po śniadanku, widoki ma Ninka przepiękne i tereny spacerowe. Po prostu nie przesadzę jeżeli powiem, że było REWELACYJNIE, dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam, a nawet lepiej :) Ja mam szczęście, bo po dwóch godzinach w pociągu z Tygryskiem jestem już w domku, wykąpana, a Tygrysek i Ghana jeszcze jadą, ale myślę, że czas im szybko minie i jutro z rana się zgłoszą pełne werwy :) No i pogodę mieliśmy piękną, słońce, ani kropli deszczu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Diabołki! witojcie! :) Czytam ,że było super. Tak miało być. Dobrze się czyta :)Trochę zazdroszczę...ale tylko trochę,bo - się pochwalę- jestem po ogrodowej imprezie urodzinowej MM. Myślę, że też się nie najgorzej udała...do domu wróciłam o 2.30 :D A teraz niespodziaaaaankaaa! Zgadnijcie kto mnie odwiedził?? Może najpierw zacytuję fragmenty sms-ów jakie wymieniłam z jedną z Was. JA-(w skrócie)-prosiłam żeby pozdrowiła dziewczyny na zlocie bo mam tel..tylko jej i Małej i do obydwu posłałam to samo. ONA- nie jedzie na zlot bo się jej coś porobiło w domu i nie może, ale mam \"życzyć Lubemu\" Ja-pożyczyłam Lubemu a Luby na to- \"niech nie gada tylko przyjedzie grochówkę, skosztować\". ONA-\" niech Luby nie będzie taki halo bo się zdziwi jak przyjadą 2+2+pies\" Ja -a Luby mówi, \"niech przyjeżdża bo dolewa właśnie wody do grochówki\" :D I ok 19.30 przyjechała.... Saszka z Bartkiem, Alinką i Tośką!!!! :D:D:D Było tak naturalnie jakbyśmy się znały 100 lat i wczoraj rozmawiały ze sobą i rozstały na minutę! niestety nie pogadałyśmy „od serca” bo jednak obowiązki gospodyni kazały mi być z wszystkimi i wszędzie .Mam jednak nadzieję ,że nie była rozczarowana ;) Przyjaciele byli oczarowani i Saszką i jej dzieckami i psem, rzecz jasna:D Szkoda, że musiała wcześnie wracać (dziecka były baaardzo dzielne ale już się z letka nudziły ze zgredami :D) bo właśnie zaczynaliśmy śpiewy ,które tak naprawdę rokręciły się przed północą. I tak odbył się pierwszy zlot alternatywny? ! :D 14.07-wyjeżdzam do Wapienicy na 45 lecie harcerskiej akcji Klimczok. 21.07- urodziny chrześniaka. 28.07?...postzlot u mnie?... Musiałabym wiedzieć żeby urobić MM ;) A teraz z niecierpliwością czekam na waszych relacji ciąg dalszy.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek🌻- wspaniałego, dobrego,ciekawego Nowego Życia i nieustannego poczucia bycia kochaną 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×