Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Witam wieczornie Czy ktos mi powie, kiedy ta zima sie wreszcie skonczy? Wlasnie spadlo nam kolejne 5 cm swiezutkiego, bialego puchu :P Wszystko fajnie... tylko nie w marcu! :P Szam - Nina - ostatnio ledwo zyje, stąd ta moja malomownosc ;) Ale zaznaczam swa obecnosc przynajmniej Dobranoc, padam na twarz

Witaj Bore

lubie Was :) na stol stawiam goraca czekolade z pomarancza, a poniewaz humor taki sobie (glupi snieg) to sie zmywam... dzis mam b. napiety harmonogram dnia, zreszta caly weekend tak sie zapowiada....

boli mnie gardło. Głowa też. I od wczoraj ząb. Po pracy lecę do UP - nie wydali mi pita, potem do banku, potem biegiem na rtg i w podskokach do dentystki. Jadę na weekend do domu, i trzeba sprawdzić co z tym zębem, bo nie chcę się tam zwijać z bólu. Dołączam się do tych co mają klapnięty humor... Buziaki

Uj! to widzę, że w całym karaju posypało tej nocy :) Ja nie mam klapniętego humoru, ale szaro za oknem, zaraz będzie mi się chciało spać. Kupiłam wczoraj \"Komnatę tajemnic\" i już dziś o 6 rano czytałam w łóżku :P coraz bardziej szkoda mi dnia na spanie, a potem żałuję :D Kluska - no co ty masz z tym zębem, słowo daję, że ja bym już się wkurzyła i kazała go wyrwać, no chyba, że to jakiś przedni kieł :D Borewicz - no, doceniamy, że dajesz znaki dymne życia :D Gio - dostałaś maila? Tygrysek - jak ja lubię te twoje poranne herbatki :D zajęty dzień? ale przynajmniej czas szybko leci i nawet się nie spostrzeżesz i będzie czas do domu. Saszka - to problem duży, bez kompa, bez netu, bez NAS, a my bez CIEBIE!!!!!!!! buuuuuu

Oki Gio - dostałaś maila, nie sprawdziłam wcześniej. Jeszcze raz pozdrawiam :D

AIR, to nie jest ciągle jeden i ten sam ząb...poprzedni dentysta spaprał kilka :( Miłego weekendu diabołki, raczej nie będę miała dziś czasu, a wieczorem jadę odpocząć u rodziców :)

Hej Wam :) Tutaj też chyba w nocy popadało.. i wiecie co, w Niemczech są jakieś zamiecie i śniegi i to-to ma do nas przyjść... podobno.. Chociaż znowu ja oglądałam pogodę i pani powiedziała, że ten weekend ma być mroźny, ale potem już takiego nie bedzie, a w następny może nie być nawet mrozu, ale moooże. W sumie.. na termometrze powyżej zera u mnie.. ale co z tego, jak śniegi mało topnieją, albo są kałuże na chodnikach, albo tylko wydeptane ścieżki przez ludzi .. i za wąskie na wózek i muszę kombinować:) Popisałyście tak o Linkingu, aż szybko włączyłam pocztę, czy czasem nie dostałam też coś a nie przeczytałam - i faktycznie piękny bukiet czekał w skrzynce :) Nina dobrze, że urząd masz z głowy, a tata niezłe wojaże zapowiada :) A teść.. faktycznie.. oryginalny ;) Kluska torebkę KOniec tygodnia i tyyle do załatwienia :o Mam nadzieję, że ząb będzie grzeczny i da Ci spokój :) ;) Tygrysek :D i nawzajem. Pianka niby taka niewinna, uznałam ją za słabsze zło.. i .. popłynęłam :) zresztą mała torebeczka to była ;) mhmm czekolada i z pomarańczą.. :) Air fajny masz ten staż ;) Kancelaria adwokacka brzmi poważnie, oby Ci się udało ;) (o ile sama tego chcesz ;) ). A one się nie zmieszają jak tak będę je polewać sobą.. ? ;) :) Będę kombinować:) Szam oj niedobrze, nie dość, że i tak miałaś pełno zajęći mało czasu na net, to jeszcze teraz w ogóle Ci przyjemność zabierają.. Bore a co uszy zmarzły? :) a co Elleska porabia? Kachni odezwała się... ;) :P Wiesz.. w marcu jak w garncu.. :o Gio jakby się gniewał, to pewnie odpowiedziałby od razu w podobnym tonie.. ;) ;) :D Linking Wiecie co, chyba wyczerpały mi się już pomysły na fajne prezenty dla Anioła... albo jak coś wymyślę, to takie trochę też i \"dla mnie\" lub mojej wygody.. ;) albo.. za drogie .. :)

Gio ...jak mogłas pomyśleć że ja się obraziłem albo że mi coś za mocno powiedziałaś, doskonale wiem że to moja wina , i muszę sam to załatwić, egzamin mam 20.03.06 i tylko jedno podejście. Siedzę teraz po nocach i ucze się :P A co z Elles, to ma lenia, trzeba ją jakoś zmotywować, siedzi w domu teraz w weekend, i pewnie będzie się obijać;):P Pozdrawiam Was i qrde, brakuje mi już takiego normalnego wesołego gupawkowego pisania;)

qrde żle się pisze w czasie jazdy :P ...spoko...spoko ...mam kierowce:D

Borewicz :D jak to dobrze, że masz kierowcę :P ale skąd masz internet w samochodzie? :P Bardzo dobrze, że Elles się obija, kiedyś trzeba. Może jak się obija to wpadnie do nas napisać jednego ze swoich sławnych długich postów. Majorek - tak, chcę do kancelarii :) ruch, codzinnie nowi ludzie, więcej osób w pracy (tutaj tylko szef, księgowa i ja), poważne zadania, rozwój, doświadczenie, no i co tu kryć: większe pieniądze :D Budyń jest gęsty i kisiel jest gęsty, nie pomieszają się :D

juz prawie skonczylam tlumaczenie.... jeszcze tylko jedna strona... uffff :) Air -> kancelaria prawna?? super!!! bede bardzo mocno trzymac kciuki :) to prawda czas szybko leci... ale nie wiem jak sie wyrobie ze wszystkim co mam do zalatwienia po pracy... Borek -> cala Diabelska brać bedzie trzymac za Ciebie kciuki, wiec zdasz bezproblemowo!! na pewno!! Kluseczka -> to udanego weekendu Ci zycze, wypocznij sobie :) Majorek -> czekolada bananowa jest jednak lepsza od pomaranczowej :) mam nadzieje, ze sie te prognozy straszne nie spelnia i przyjdzie w koncu wiosna !!

juźż 3eci raz pisze posta, i na tych dziurach we Włocławku, z resztą wszędzie dzury są , zamyka okno, nie można w nic trafić, Airka .. neta to mam w laptopie, różnie to tam jest z tym zasięgiem. A Elleska..to nie wiem czy posta napiszę, zawsze musi czytać do ostatniego swojego posta , by nadrobić zaległości, a z tego co pamiętam ..to ma spore:D:D Tygrys...ja wiem że Wy będziecie trzymać kciuki, ale i tak muszę się uczyć;) O już śnieg pada :)

Uffff! Nareszcie weekend! Jestem wypompowana, w pracy mnóstwo dodatkowych zadań, promocji....myślałam, że tylko ja się w tym już pogubiłam i mam mętlik w głowie, ale okazało sie, że nie- dzwonili dziś do mnie dwaj kumple z innych regionów i tez mają kwadratowe głowy jak ja od nadmiaru informacji!! :) I w dodatku wiosny nie widac :( AIR- wow! Sekretarzenie w kancelarii adwokackiej to jest COŚ! Ja nawet kilka lat temu szukałam tego rodzaju pracy, ale ...nie udało się. Trzymam za ciebie kciuki! Majorek- taaaa, ty masz tak jak ja : naoglądam się np. takiej Magdy M. i potem warczę na mojego, domowego \"Piotra\" :) Powiem tylko tyle- czasem nie doceniamy tego co mamy :) Ale my kobity tak już MAMy...trudno ;) Kluseczko- nie smutaj się ! Odpocznij sobie w domowych, rodzinnych pieleszach. a z tym zębem to faktycznie jakiś długi temat ... Nie zazdroszczę. Ślę pozytywne fluidki! szam- jak to??!! Nie będzie cię?! To teraz w takim razie obarczam Tygrysa rolą INFORMATORA, i POSŁAŃCA wieści i informacji pomiędzy Tobą a Diabłami :) Tygrys- zgadzasz się? szamciu- trzymaj się cieplutko i pogłaszcz dzidzię od cioci po brzuszku ;) Borewicz- no ładnie! Mega wypas- Borewicz jeździ już ze swoim KIEROWCĄ! No to teraz tylko czekać, aż będziesz miał swoją pokojówke i Panią od naciskania klawiszy w postach do nas :D Tacy to się umieją ustawić :) Kachni- wiem, wiem, że nie masz czasu :) Ale pozdrawiam gorąco! A ja wybrałam się dziś z moja psina na spacer...chmmm. teraz to nie jest takie proste, bo droga płynie rzeka wody, naokoło samo błoto...pies nie lubi jak mu wycieram łapy po powrocie, ale trudno- nie sprząta po sobie, to musi to zdzierżyć! Mam samotny wieczór przed sobą i nie wiem co z nim zrobic....

qwa...zaś mi wcieło tekst Nina ...samotny wieczór...to tylko się racz, mało takich wieczorów jest,możesz zrobić coś dla siebie,odpocząć ...e znikam nic nie wwidać jak picze i co piszę..

Zrobiłam coś dla zdrowia i poćwiczyłam 40 minut! a zaraz zasiadam na kanapie z Porterem -piwkiem w roli głównej i oglądam \"Alternatywy 4\"- mogłabym to oglądać non stop :)

Zaraz... co ja to miałem?... :-O Aha... Ja też nie dostałem kwiatka... :-( Miło Was poczytać od czasu do czasu. Przyznaję, że trochę \"po łebkach\" (uwaga na głowy!) ale zawsze ... A w ogóle, to brak czasu i takie tam. Gdzieś przeczytałem, że \"lepiej nie robić nic, niż po łebkach\" ale pozwalam sobie na \"niezgodzenie\" :-P Rozmawiałem ze Znudzonym (Skypem na stacjonarny - rewelacja tak na marginesie). Znudzony z Anielicą mają się dobrze, czego i Wam, a największym ich zmartwieniem, to to (zespół taki... ), czy basen otworzyć w maju, czy dopiero w czerwcu. I nam życzę podobnych zmartwień... Pozostając w nadziei następnych poczytań... 8-) K.L. Ps. O tym kwiatku, to z racji dzisiejszego \"dnia mężczyzny\"... Świat się kończy. Kiedyś wszystkie dni były nasze, a jeden kobiet, a teraz...?! Specjalne uściski dla Majorkówny i Kluski-co biega bez... kapelusza. :-D

I dobry wieczór dla Isy! (dolina?... :-P) \"Kilka słow o sobie\" mnie powaliło... Naprawdę :-) \"trzy\", \"sto\", \"tola\" \"sto lat!\", \"lat\", \"latka\", \"ola\"... siedem słów znalazłem od razu... Może jest więcej (?) Pozdrawiam :-) I idę do domu... Lubię to robić...

ufff wiedzialam, ze brak czasu, napiety harmonogram i Przyjaciolka jest tym czego mi trzeba... nawet nie mialam czasu pomysles o wlasnych problemach... od razu po pracy - korepetycje, a potem zakupowy szal z Przyjaciolka (ona kupowala, ja tylko ogladalam, chociaz jedne spodnie w C&A byly supeeeer).... Borek -> ucz sie, ucz, bez tego to nawet kciuki nie pomoga ;) Linking -> kwiatka chcesz?? kwiatka??? a nie piwo?? ;) Nina -> a Pottera juz skonczylas?? ja tak, na szczescie nie ma az tylu nie wyjasnionych watkow, wiec jakos przetrwam do nastepnej czesci... zreszta wyboru nie mam ;) Oczywisciem, ze SIE ZGADZAM i wszystko z przyjemnoscia Szamci bede przekazywac :)

...

Kiedy przyjdzie wiosna? I kiedy do pracy będę przychodzić w suchych spodniach? :P Wczoraj ochlapał mnie autobus zatrzymujący się na przystanku (miałam ochotę nawrzucać kierowcy, ale co se będę humor z rana psuć :P ), dziś wlazłam w bajoro w drodze na przystanek, tiaaaa... Jak mi jeszcze raz ktoś wspomni o nadchodzących opadach śniegu to utłukę :D:D:D Borek - Ty to mnie potrafisz kochany rozbawić, do łez! :D (Ela nie patrz :D ) Kluseczka - znam Twój ból, wiem co przezywasz... Dentystów jak psów, ale na fachowca trafić trudno... Pozdrowionka, padam więc spadam

Dzieńdoberek :) Kachni- ja wiem, że mnie zaraz strzelisz w łeb, ale musze to napisać: u mnie dosypało śniegu! Jest biało jak szlag- fuj :( Tygrys- nie, nie skończyłam Harrego. Jakoś nie moge znaleźć chęci, czasu do czytania....Ciągle się kręcę po domu, tu przysiądę, tam coś zrobie i .... mijają godziny ;) A książka leży.... AIR- dziś pierwszy raz odpaliłam DVD z Jogą- masakra! Chciałam sobie rano poćwiczyć, zaraz po przebudzeniu i .... ledwo dotrwałam do końca płyki! Nawet nie wiedziałam, że jestem taka sztywna, nieelastyczna, pokurczona! Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi lepiej, bo się zniechęcę! I z tym oddechem nie mogłam sobie za bardzo poradzić... Idę sobie zrobić zdrowe śniadanko, potem spadam w miasto, bo mam sporo rzeczy do załatwienia ;) Miłego dnia diabołki!

ble szar za oknem... naprawde mam serdecznie dosyc zimy i zimna... na szczescie dzis znow bedzie intesywny dzien... najpierw fitness (po zajeciach idziemy jeszcze na silownie :) ), potem do domu zjesc cos, przebrac sie i ze znajomymi do pub\'u na mecz :) Gio -> czy Twoja propozycja, ze po \"13\" jest nadal aktualna?? Kach -> a ja wlazlam w kaluze do kostki, bo myslalam, ze jest zamarznieta..... :P Ninka -> nie martw sie ja mialam to samo na pierwszym pilatasie, na poczatku moich cwiczen, ale zobaczysz, ze za drugim, razem bedzie lepiej a za trzecim jeszcze lepiej :) Saszka- > ?

dzień dobry! linking... to nie byla dolina:) to byl brak czasu:) tygrysek ... moja kolezanka mawia ze jak sie ciuch do Ciebie usmiecha to trzeba go koniecznie kupic;) trzymam sie tej zasady;):P musze powiedziec ze nie podoba sie to mojemu osobistemy tygrysowi;) borek... trzymam kciuki za przyswajanie nauki:) saszka kachni... trzymam jezyk za zebami:) podpisuje sie dwoma \"ręcami\" pod podaniem o przyjscie natychmiastowe wiosny /chyba niezbyt poprawna polszczyzna to napisane:P/ gio... borek po wawie jakby jezdzil to by mu prawka nie zabrali:P bo predzej kolo by urwal niz sie rozpedzil:P Nina... dzien dobry:) i tyle Was bylo na ostatniej stronie:) reszcie tez macham a wczoraj sie spotkalam z kolezanka z ktora sie poznalam na innym topiku, oczywiscie jak zwykle mialysmy za malo czasu zeby opowiedziec sobie wszystko:P

Hello z rana ;) Cudne są soboty - czlowiek sie wysypia i nigdzie nie spieszy... Nina - linczowac nie będę, bo u mnie tez spadl śnieg wiec wiem jak jest Ale wlasnie powiedzieli w wiadomosciach, ze w Bieszczadach OBUDZIŁY SIĘ NIEDŹWIEDZIE!!! :D Tigre - takich przygod tez mam trochę na koncie :D Generalnie jestem jak wiesz dość zdolna i nawet hustanie się na krześle na kółkach nie jest dla mnie większym problemem... Gorzej, że skończyło się spektakularnym upadkiem na oczach wszystkich wspołpracowników :P Isa - znam ten ból - ja nigdy na spotkaniach netowych nie mogę się nagadać, najśmieszniej jak wszystkie baby zaczną mowić na raz :D

TAk, też lubię soboty jak sie nie trzeba spieszyć.... wczoraj: autobus na mnie czekał 10 minut na przystanku, nie żebym się nie spieszyła, w drodze powrotnej teśż ostatnia wrzuciłam narty do autokaru - kierowca już odjechał, bo policzyli dzieci i stwierdzili że wszyscy są :), potem z mokrą głową leciałam na festiwal slajdów podrróżiczych, dzwoniłam do dzieci żeby sobie zupke chińską i parówkę... obiad o 22.30, dobrze że przytomnie najstarsze dziecko kupiło mięsko (mamy w sklepie obok takie gotowe od razu na patelnię róne z mięska rzeczy, np. sznycle albo roladki - mięso siekane owinięte w plaster boczku w środku żółty ser - nieraz mi życie ratują :) A dzisiaj też się spieszyc nie będę :) macie pozdrowienia od wysikanej Tośki, ja wracam spać :)

Faaaajnie wczoraj wieczorem bylo :D Wspolne ogladanie meczu w pubie nad piwkiem to prawie jak bycie na tym meczu, z tym wyjatkiem, ze sie nie zamarza na dworzu ;) Legia wygrala 4:0, wiec radosic bylo mnostwo!!! A potem gralismy w bilarda, co do tego, kto wygral opinie sa podzielone, bo kazdy zwycieztwo przypisuje sobie ;) generalnie wieczor jak najbardziej udany - humor poprawiony, szczegolnie, ze za oknem pieknie swieci SLONCE :D Isa -> problem w tym, ze spodnie moze i sie usmiechaly ale w jendym miejscu zle lezaly... niby nic wielkiego ale jakos nie bylam w 100% przekonana, ze je chce... ;) Kach -> jakis czas temu czytalam, ze sa juz pierwsze przebisniegi i krokusy!!! :) Saszka -> hihihi zycie w biegu... zebys sie tylko nie rochorowala od tego biegania z mokrymi wlosami...

Tigre - w moim ogrodku juz w lutym zakwitl jeden biedniusi bratek :D Ale szybko zniknal, przysypany kolejnym opadem sniegu :P Milej niedzielki

Hejka :) ja żyję żyję ale jestem trochę średnio niewyspana :P w piątek się wszystko udało, ale już mi się tak nie podobało jak za pierwszym razem, wtedy to był chyba urok nowości, albo ci piątkowi już nie byli tacy śmieszni :D A wczoraj byłam na tych urodzinach u cioci, było super, dawno niewidzianą rodzinę zobaczyłam i pojadłam i popiłam :D A do domu wróciłam o północy więc dzisiaj spałam do 8:30 ale jakoś tak nie czuję się super wyspana. Nina - ja po tej jodze z DVD zrobiłam szpagat, pierwszy w życiu i jeszcze udało mi się wstać samodzielnie hehe :) Pozdrawiam wszech i wobec :P