Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

slonce swieci:) hurra:) a ja musze siedziec w domu bo moje starsze dziecie ma angine... reszta rodziny poszla na spacer:) i jest spokoj:) nikt nie zadaje glupich i skomplikowanych pytan:) buziaki dla wszystkich

weekend nalezy zaliczyc do jak najbardziej udanych :) wlasnie wrocilam ze spotkania z panem A. bylo baaardzo sympatycznie, a poniewaz zalozylam sie o wyniku meczu AC Milan - Barca, to bardzo prosze za Barce kciuki teraz trzymac :) Air -> do 8:30 tylko spalas?? ja dzis wstalam przed 10 :P Isa -> duzo zdrowka dla dzieciecia, chorobom mowimy precz!! Kachni -> aha i ponoc widziano jeszcze motylka cytrynowego, wiec wiosna jest tuz, tuz!! :)

Diably po nocy nie harcuja??? co sie dzieje.... na dobry poczatek tygodnia stawiam dzbanek kawy i herbate karmelowa :) Jestemm sama w pokoju i tak chyba zostanie przez najblizsze 2h :) fajnie nawet taka cisza i spokoj...

Melduję się. wypoczęłam przez weekend jako Nina nakazała ;) Mam lekkiego stresa, bo dziś powinno sie wyjaśnić co dalej z moją pracą... ja też żądam wiosny, ponoć ten tydzień to końcówka zimy, ale ja już nie wiem czy mam im wierzyć. Co do dentysty, to ja już znalazłam fajną i dobrą dentystkę, ale teraz trzeba naprawiać wszystko, co mam spaprane. Ten ząb który prześwietliłam - niewypełnione kanały i zamknięty. Bez komentarza. Miłego dnia i tygodnia, do dzbanków przyniesionych przez Tygryska dorzucam batoniki musli :)

Hej :) Odmeldowuję się i nie wiem, co się działo i nie wiem, kiedy przeczytam ;) Uległam.. własnemu ciastu :D a do tego jeszxcze siostra Anioła zrobiła drugie.. i też zjadłam trochęwięcej niż powinnam :)

Cześć :D Pogoda dzisiaj jest piękna, słońce świeci, ciepło jest, może to już rzeczywiście ostatki zimy? ja bym już chciała się powygrzewać, nie musieć się zawijać w szalik :) Nie chce mi się siedzieć w pracy :o byłam na poczcie i mnie kusiło żeby sobie już gdzieś iść, a nie wracać do biura, buuuuuu. Paszport teraz na gwałt załatwiam, bo może w długi weekend w maju uda się wyjechać na wycieczkę do Chorwacji, tylko dobrze, że się zorientowałam, że stary paszport był ważny do października 2005 roku, a czeka się miesiąc, więc jak jutro złożę wniosek to jeszcze zdążę :D Cała ja, zawsze wszystko w stresie muszę robić, a tak lubię spokój i za wczasu już wszystko mieć poukładane.

Tlumaczenie skonczone i oszlifowane. Dzieki temu, ze bylam sama w pokoju i nikt mnie nie rozpraszal to poszlo sprawnie i szybko :) Air -> ooo to zapowiada Ci sie bardzo fajny weekend. Ja tez musze paszpart sobie wyrobic i chyba trzeba bedzie juz sie za to wziasc, bo potem w sezonie to bede strasznie dlugo czekac... Kluseczko -> tzrymam kciuki batonik muesli, jumi :) Majorek -> mniam, mniam a jakie ciacho zrobilas??

No fajnie się zapowiada, tylko w związku z tym mam nowy problem :) nie wiem jak będzie wyglądało moje życie w kwietniu i maju, ale obojętnie gdzie będę pracować, jeżeli będę, to nie będę miała jeszcze urlopu, a potrzebuję wolnego na 2 maja. No i jeżeli zostanę tu gdzie jestem to zależy to tylko od szefa, firma prywatna więc, chyba mi na złość nie zrobi, a jak gdzie indziej pójdę to chyba też kwestia dogadania. Kurczę, czy ja zawsze muszę sobie znaleźć jakiś powód do zamartwiania się? :D

Air, właśnie zauważyłam ze masz nową stopkę... dla mnie dzisiaj twoja nowa stopka do dzbanuszka :) tego mi było trzeba :)

W kwestii formalnej: zamarznięta też ?

Cześć! I dobranoc

Czesc I dzień Dobry! To bedzie WAZNY dzien! Trzymajcie kciuki!

wybor herbat i kaw (sypana lub \"neska\") na stol, do tego swieze drozdzowki na dobry dzien :) kto zabtal slonce?? przeciez miala byc wiosna, a wiosna snieg nie ma prawda padac grrr Air -> na pewno uda Ci sie tak to ulozyc zebyc miec 2 V wolny :) Moze firma nie bedzie pracowac, zawsze mozesz sie jakos dogadac z innymi a ostatecznie wziasc dzien wolny \"na rzadnie\" lub rozchorowac sie ;) Ninka -> trzymam kciuki, mocno!! :) saszka -> oczywiscie, ze w zamarznietej kaluzy tez :)

Saszka - fajnie, że ci się stopka podoba. Ja się zakochałam w tym zdaniu gdy je usłuszałam parę dni temu. Myślę, że zamarznięta kałuża jak najbardziej odbija niebo :D Słońce u mnie też zabrali i jeszcze sypie takie cuś, ni deszcz ni śnieg, ale jest niefajne. Tygrysek - no ja mam nadzieję, że jakoś mi się uda zakombinować, bo to jedyna okazja żebym gdzieś pojechała w tym roku. Dzisiaj idę złożyć wniosek o paszport, a godziny urzędowania biura paszportowego są rewelacyjne 9:00 do 15:00 i jak tu normalny pracujący człowiek ma to załatwić. Muszę się wyrwać z pracy, dobrze, że to niedaleko :)

Witam wtorkowo :) Tak, tutaj też śnieg pada .. Ja słyszałam wczoraj, że ludzie już marzanny nie topią, a to ważny zwyczaj, który wypędza zimę.. ;) A dużo wcześniej mówili o wracających bocianach.. i tak ze dwa tygodnie temu (nei wiem dokładnie ) były już przy Morzu Czarnym.. :) Bore \"kierowcę mam\".. heh niezly awans ;) Air w końcu nie zrobiłam budyniu z kisielem, bo zapomniałam o kupieniu mleka, a potem i o samej zakąsce :D I jak, ciocia zaskoczona. czy może domyślała się? Mój paszport też już nieważny, ale ostatnio i tak przekraczałam granicę na dowód :) Nina z tą Magdą M. to tak, że zobaczyłam i dotarło do mnie, że przecież nie musi wielkich kwiatów kupować, a wystarczy taki malutki bukiecik i.. nie musi być ich wiele.. tam stwierdziłam, że za dużo ich w tak krótkim czasie (bo to się nudzi ;) ). Linking :D Skoro ma tak mało zmartwień, to dlaczego do nas nie zagląda..? ;) :P Skypem na stacjonarny.. no no.. a to coś kosztuje..? ;) Kachni tak.. te bajora na chodnikach.. o ja o tym dobrze wiem, i one nie znikają.. mimo słońca i prawie codziennie te same kałużę muszę mijać, bo nawet jak pójdę w inną stronę na spacer, to tam .. mam przeszkody .. i dowiedziałam się, że mam dziurę w bucie, bo przemokła mi skarpetka.. A tyłka sobie nie rozbiłaś? albo głowy.. ? ;) A współpracownicy jak zareagowali? :) Gio a co tam u Ciebie ? :) Isa i żeby tak się jeszcze pieniądze w portfelu uśmiechały... ;) :D Saszka ładnie tam rozrabiasz ;) dzieci mięska kupują, obiady na późną kolację.. i dajesz do zrozumianie,a kto tam jest najważniejszy (bo się na niego czeka) ;) :D Tygrys meczyk w barze - fajnie :D A takie z jabłkami, orzechami i rodzynkami, gdzie daje się oleju, nie margaryny. A ja dziś herbatkę z hibiskusa i owocami :D Kluska mam nadzieję, że wyjaśni się na plus :) Całuski dla pozostałych.

Majorek - no ja dowód to też mam stary jeszcze, wcale nie idę z duchem czasu :P a paszport muszę zrobić bo Chorwacja nie jest w Unii z tego co się orientuję :P

dorzucam na stół czekoladki - dostałam w ramach podrywu i teraz mam kłopot, jak to ładnie i sympatycznie rozwiązać, bo będziemy się raczej spotykać w miejscu mojej pracy ( o ile będę ją miała, bo oczywiście nic nie jest jasne, bo po co wyjaśniać ). Pan jest miły i sympatyczny, ale ... ;) A ja bym chciała tylko świętego spokoju :) Mogę leżeć pod gruszą, bo mam za oknem :) Ninka, trzymam

Heh, odświeżam i czekam na Wasze posty, a nei zauważyłam, że nowa strona jest :) Air ja w związku z przeprowadzką musiałam wyrabiać nowy, na który czeka się ponad miesiąc, więc czekam ;) Kluska hehe.. znam ten \"ból\" ;) Hmm może jemu nie chodzi o nic więcej.. ;) ;) chyba po prostu musisz nie dawać mu powodów, do myślenia, że coś więcej.. no tak.. ale te dowody jego sympatii.. tez mogą być krępujące.. ;) Nie chce mi się nic robić, a tyle roboty w chałpie ;)

dzis sie nic nie chce usmiechac:( chyba mnie dopadlo przesilenie:(

isa :D:D:D

Jeszcze jedno: Co wiecie o zwyczajach związanych z chrztem, co robi i kupuje chrzestna i chrzestny itp? co rodzice itd :D

Nie wiem jak to powiedzieć..... Więc powiem najprościej jak umiem : JESTEM W CIĄŻY! Przez moją głowe pędzi milion myśli i uczuc od strachu, przerażenia po euforię! Nie wiem czy sobie poradzę, boję się...... Wiem, wiem, że na dziecko teoretycznie NIGDY nie ma odpowiedniego momentu, ale..... ja czuję się zagubiona w tym wszystkim.... Dowiedzieliście się drudzy- pierwszą poinformowałam moją dobra koleżanke,,która akurat do mnie zadzwoniła jak wychodziłam od lekarza...i byłam w totalnym szoku.... Mojemu D. powiem wieczorem. Pisze tak bezskładnie i nijako, ale naprawdę nie wiem co mówić, pisać, czuć.... To podobno 4 albo 5-ty tydzień, więc sam początek.... Szok, szok, szok, szok, szok!!!!!!! Jak to będzie??!!

Ninka -> Nineczko GRATULUJE to zrozumiale, ze czujesz teraz zamet w glowie, ale przeciez to jest wspaniala wiadomosc Poradzisz sobie, sama pisalas, ze chcecie miec dziecko... a co do odpowiedniego czasu, to tak jak Szam skoro teraz jestes w ciazy, znaczy sie to jest wlasnie odpowiedni czas Airka -> qrcze rzeczywiscie godizny w sam raz dla pracujacych ludzi.... Isa -> :D :D :D Kluseczka -> czekoladki?? TAK!! Strasznie mi sie chce czegos slodkiego a najlepiej z czekolada wlasnie :) a Pana traktuj normalnie, tak jak innych, chyba jest to najlepsza metoda :) Majorek -> dla Malgosi rzeczy do chrztu tj ubranko powinnien kupic chrzestny, czyli ta osoba, ktora ja do chrztu bedzie trzymac.

Ninuś !! Cudownie !! To normalne, że nie wiesz co myśleć i czuć :) Oczywiście, że sobie poradzisz !! :) Sciskam mocno i czekam na relację, jak zareguje D. :)

Nina - GRATULACJE OGROMNE ja wiedziałam, wiedziałam, wiedziałam :) hehe całuję mocno i ściskam. Ale twój D. będzie miał niespodziankę :D szykujesz jakąś małą, intymną imprezkę? Tygrysek - no sama powiedz jak można takie godziny urzędowania zrobić. Kolejka była spora, stałam 45 minut, ale w końcu doszłam do okienka i odbieram paszport 11 kwietnia, wszystko w czasie :P Majorek - hmmm co ja wiem o zwyczajach chrzcielnych? niewiele wiem, chyba tylko to, że gromnicę chrzestni rodzice kupują, a rodzeni szatkę? nie mam pojęcia. Isa - nie chce ci się uśmiechać? to ja się uśmiechnę do ciebie :D Kluska - :) Wiiiii Nina ja nie mogę, strasznie się cieszę :D

Na razie sytuacja w pracy opanowana, ale i tak biorę się za szukanie ! Nina, nadal się cieszę jak gupia z Tobą :)

Nineczko raz jeszcze :) a wiesz, ze Twoje Diablatko ma spore szanse byc Skorpionkiem :D Uwaga, uwaga.... od dluzszego czasu \"nosilam sie\" z zamiarem obciecia wlosow... badalam grunt, dowiadywalam sie od kolezanek gdzie chodza, czy sa zadowolone ale jakos ich fryzury mnie nie zachwycaly a ceny salonow odstraszaly... takze przechodze dzis kolo takiego nowego fryzjera kolo mnie - pusto... a co mi tam... tak, tak \"ciachnelam sie\" :P Od razu sie szczerze przyznaje, ze strasznie sie balam... po raz pierwszy w doroslym zyciu oddalam sie w rece fryzjerki, o ktorej nic nie wiedzialam... pocieszalam sie mysla, ze wlosy mi szybko rosna... wyszlo nie do konca tak jak chcialam... myslam, ze beda dluzsze a sa... krotkie!!!!!! no, nie \"na chlopaka\" ale krotkie!!!! tak krotkie ostatnio mialam w LO. Jednak jestem zadowolona :) I juz nie bedzie problemy, ze po aeroboksie mam mokre wlose - sa za krotkie aby tak sie stalo hehehehehehe :) Air -> a powiedz mi czy trzeba osobiscie po te papiery paszportowe jechac?? tez musze sobie wyrobic ale nie bardzo mam kiedy... jak wygladaja wszystkie formalnosci??

Ninka gratulacje!! pewnie że to szok i nigdy nie wiadomo czy to właściwy moment, ale z drugiej strony nawet jesli byś sie do tego nie wiem jak przygotowywała to milion skrajnych myśli przychodzi do głowy:D wiem, obydwie moje ciąże były zaplanowane wręcz z zegarkiem w ręku a i tak nigdy nie wiedziałam czy to dobrze czy to źle, a teraz wiem! to bardzo dobrze:D i z wypowiedzi mojej młodszej pociechy:D: jadł szarlotkę rękami i się oczywiście upaciał a że chciał grać na Playstation to miał przykaz na DOKŁADNE umycie rąk, wrócił jednak dość szybko z łazienki i moj mąż mówi: Olek chyba będę ci musiał udowodnić że tyko ochlapaleś te ręce w zimnej wodzie. Olek stwierdził oczywiście że umył dokładnie i w ciepłej. MKM /moj kochany mąż;)/ to czemu te ręce są zimne O: bo zmarzły.. MKM a czy mam iść sprawdzić czy mydło mokre? O: mydło... wytarłem:P no i jak się nie cieszyć że są dzieci:P dziewczyny !! dziekuje za usmiechy, juz naprawde lepiej, ale co sie nakrecilam na ostatnie dwa dni to tragedia... chyba tylko ja tak potrafie z niczego zrobic rozpacz i to bez pms;) a, po dokumenty do paszportu mozna kogos poslac, jednak zlozyc je juz trzeba osobiscie:) niedawno paszport robilam, bo jechalam do kolezanki na slub do Niemiec i oczywiscie wyjechalam na dowod bo paszportu nie odebralam:D ps. skorpion to moj kochany mąż:D:D:D:D

jeszcze raz ja:D tygrysku dla mnie to koszmar chodzic do fryzjera! naprawde wole dentyste:P bo bol fizyczny mija a ten psychiczny po stracie ukochanych wlosow trwa i trwa;):P ostatnio zeby odnalezc swoja stala fryzjerke po ktorej nie placze /jedna jedyna na cala wawe;)/ zatrudnilam nawet MKM:D i udalo sie:D tyle ze ja nosze na wszelki wypadek zachowawcze fryzury czyli obcinam tyle ile odroslo:D u innych fryzjerek nawet po takim zabiegu wylam:D

jak mnie nie bylo to nie:D a teraz nadrabiam:D co do chrztu... majorku:D ja przez to ze mam dosc specyficzny gust to jedyne co chrzestnemu kazalam kupic to gromnica, reszte sama, a chrzestnych poprosilam zeby po prostu kase przeznaczyli jesli maja ochote na inny prezent dla dziecka:D w koncu matki najlepiej wiedza w czym by chcialy widziec swoje maluch i zeby te maluchy tez sie dobrze w tym czuly:D ja slyszalam ze chrzestna kupuje ubranka a chrzestny swiece i szatke /chyba jakas niesprawiedliwosc finansowa;)/ a z dziedziny zabobonow.... dziecko nie moze dostac w prezencie krzyzyka:( moj syn dostal i jak na razie /odpukac/ wszyskto jest ok, wiec pewnie tylko glupi zabobon:D