Jaka jest różnica wzrostu między wami

Petita raczej nie wstydzi się jego, ale siebie i w sumie nie dziwię się jej.

170 , 185 :)

ja oczywiscie mniejsza :)

ja 172 on 190 i jest git

przeczytajcie ten artykuł, to straszne, tu pisze, ze dziś piękne znaczy wysokie, mało tego, że wysokie szpilki małym kobietom nie pasują bo to tak jakby miały drugą noge, za krótka noga do długich szpilek. Mało tego, ze w biednych społeczenstwach jest więcej małych ludzi, a w bogatych więcej wysokich.....wysoka kobieta to luksus http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=9160

żałośni z tym swoim infatylizmem, zamiast cieszyć się że kogoś macie, podniecacie się wzrostem jak małe dzieci zabawkami

do niskiej martuchy a ty byś mogła się nauczyć czytać ze zrozumieniem, przegląd nie obraża filigranowych kobiet

jeszcze jedno... kurwica mnie trafia jak czytam że niska kobieta śmiesznie wygląda z dużo wyższym facetem... a co powiecie o parze łyżwiarzy Doroty Zagórskiej i Mariusza Siudka i wielu, wielu innych takich sportowych par???? wy chyba sobie własne mózgi zjedliście, jakby to kurwa wyglądało gdyby Dorota Zagórska miałaby 172 cm wzrosty????

ja- 168, on-180

mnie też dobija jak wszyscy pierdolą że niska kobieta w ygląda śmiesznie z wysokim... zakochałam się w wysokim, ma 186 ja 160, oczywiście b ez wzajemności, niedawno widziałam go z wyższą, myślałam że mi serce pęknie :(

ja mam 172 a on 192 20 cm roznicy,nie jest zle aczkolwiek do buziaczkow musze stawac na palcach albo on sie schyla:D

No to się wkurzajcie dalej, bo to prawda, że wysoki facet + niska kobieta beznadziejnie razem wyglądają. Nie wiem jak oni mogą się całować, albo uprawiać seks w różnych pozycjach np. stojącej. ;) Chociaż to nie jest takie ważne. Ja akurat nie należę do facetów dla których życie polega na seksie, ale po prostu dałem taki przykład.

Przy takiej małej kobiecie to można sobie chyba kręgosłup złamać. :)

- Wzrost dziewczynki oblicza się następująco: od wzrostu ojca odjąć 13 cm, dodać wzrost matki i wszystko podzielić przez 2. Sprawdziłam to i w moim przypadku się nie zgadza.

ja - 161, on - 196 :D problemów nigdy z niczym nie było. on się schyla, ja wspinam na palce... czasami tylko znajomi robią nam głupie uwagi (ponoć bardzo zabawnie wyglądamy, kiedy stojąc się przytulamy, itp. - domyślam się ;) ), ale nie ma sensu sie przejmować - nie wzrost najważniejszy.

Ja mam 177 cm a mój Misio 175 cm, ale nie czuje się wcale niższa i w niczym to nie przeszkadza :-)

ja 1,59 a Moj Wielki Niedzwiadek 1,92 i nosi mnie ciagle na rekach:D

Mam 189cm, moja lady 160. ja mam 18 lat, ona 16, ćwicze kulturystyke od 4 lat, i naprawde jestem dobrze zbudowany, ona jest drobniutka (aż dziwne,że jak idziemy razem nie zaczyna lewitować wokół mojego ciała;P;)). Ja waże 95kg, ona waży niecałe 48,( moge nią spokojnie ćwiczyć na biceps:) ) . I każdy to przyzna, że wyglądamy razem fenomenalnie, i nie dlatego że ja jestem przystojny, a ona piękna, tylko dlatego,że wręcz emanuje od nas miłością jaką do siebie czujemy i to sprawia,że wyglądamy razem pięknie. Ta różnica wzrostu jest nieistotna!! Zrozumcie, że najważniejze jest to co ma się w środku, to co na zewnątrz sie zmienia, natomiast to co ma się w środku pozostaje na całe życie. Miałem w życiu kilka dziewczyn (gdyby to ode mnie zależało miałbym tylko tą jedyną), każda z tych dziewczyn była inna.(wysoka, średnio wysoka, średnia, i niska). Z perspektywy czasu mogę powiedzieć,że z tą właśnie niziutką młodziutką istotką jest mi o niebo lepiej niż z wszystkimi moimi byłymi razem wziętymi(ale mi sie zarymowało;P całkiem elo hehe) P.S Zauważyłem pewną zależnośc, a mianowicie dziewczyny wyższego wzrostu z wielką zazdrością patrzą na nas gdy idziemy razem.(moja ex byłą bardzo zakompleksiona na tym punkcie, czuła sie jak jakaś żyrafa widząc małe zgrabniutkie dziewczyny) Ktoś napisał powyżej,że to żałosne gdy chłopak jest z takim "kurduplem", ewidntnie widać, że to jakaś wysoka dziewczyna, która nie ma nawet szans u chłopaka mojego pokroju i leczy swoje alterego poprzez internet.

up

Co do różnicy wzrostu to trochę krępujące na początku, 168 - 194. Zawsze mnie wkurzało że wszystko jest za nisko i ciągle muszę sie schylać, mając taki wzrost człowiek dostrzega plusy bycia niższym. A co do mojej panny, różnica wzrostu dopiero otwiera ciekawe pole do manewrów z łóżku i nie tylko. 50 kg to waga którą chyba każdy chłopak zniesie bez śladu zmęczenia, mówię to jako student informatyki. A jak sie wygiąć nie potrafi jeden czy drugi bo go strzyknie przy tym to wina lenistwa. Po drugie bardzo fajnie sie tańczy, wcale się nie wstydzę wybić do klubu i przetańczyć całą noc. Nigdy nie planowałem niskiej dziewczyny samo przyszło i jest ok, kolor oczu (mój ulubiony ), włosów, charakterek i podejście do życie mi spasowały. Tyle że w takiej parze z początku robotą chłopaka jest sprawić by dziewczyna czuła się swobodnie kiedy sie razem przebywa na mieście, wiadomo jak, nie?

ale niedługo będzie mój : ja 174 a on 181 :)

Całe szczęście jestem szczęśliwą, długonogą posiadaczką wzrostu: 171 cm :) :) :) i wierzcie mi: te wszystkie niziutkie dziewczyny, które twierdza, że są zadowolone ze swoich 150-160 cm. blefują! Wiem to na przykładzie moich koleżanek- wszystkie moje niziutkie kumpele powtarzają slogany: "małe jest piekne", a tak naprawde- zwijają się z zazdrości- widzę to po ich zachowaniu przy mnie. Przykro mi to mówić ale taka jest prawda! Niestety jesteście obłudne ;) ;) ;)

Ja: 170 cm On: 180 cm