Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MSM

tak bym chciała...

Polecane posty

Droga SweetCat, widzę ze poprawił Ci się humorek po rozmowie z Twoim Miskiem :-) Bardzo się cieszę:-D Sama wiesz najlepiej co robić, a ja nie wiem czy powinnam Ci cokolwiek radzic bazując na szczatkowych informacjach... Wasza sytuacja jest ciut zagmatwana i trudna do zrozumienia przez kogos kto Was nie zna i stoi \"obok\" wszystkich zdarzeń. Moze faktycznie Twoj Ukochany nie dojrzał jeszcze do poważnego życia we dwoje, tzn wspolnego mieszkania, ślubu, dzieci...zarówno kobiety jak i mężczyzni muszą do tego dojrzeć wewnętrznie, emocjonalnie. W sumie sporo mężczyzn tak ma do pewnego wieku,że czują że \"to jeszcze nie mój czas\"... lub do chwili gdy zakochają się na smierc i zycie :-) Nie mi już sądzić która z tych dwu sytuacji ma u Ciebie miejsce, sama wiesz najlepiej! Nie chcę słyszeć jakichs Twoich wątpliwości, czy mozesz tu z nami pisać! To nie jest zaden prywatny topic, a ja zawsze chętnie \"pogadam\" z nowymi sympatycznymi osóbkami :-) I przyznasz droga Sweet Cat, że marzenia mamy generalnie bardzo podobne i to nas łączy :-D Życzę Ci aby juz wszystko było dobrze z Twoim Miśkiem... daj mu drugą szansę i zdecyduj czy czujesz się z Nim szczęsliwa. I czy On jest szczęsliwy z Tobą. Moze przesziliście po prostu mały kryzysik? Kazdemu moze się zdarzyć... Są pary które wogole się nie kłócą, i są pary które żyją na takiej jakby huśtawce emocjonalnej - kłócą się, sprzeczają, by potem namiętnie się godzić ;-) Co wcale nie znaczy że się nie kochają. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko, życzę rowniez wytrwałosci podczas sesji :-) Wiem ze dla mnie, dla Majeczki i dla MSM to juz ostatnia w życiu sesja :-D :-D :-D jest z czego się cieszyc :-D A Tobie Czarna zycze bys wszystkich tam powaliła na kolana swoim projektem, który przygotowujesz :-D Wiecie co, moje Kochane, sesja ma tez jeszcze jedną pozytywną stronę... nie mam czasu myslec o dodatkowej biżuterii :-D po prostu zeszło to na dalszy plan... tez tak macie? Buziaki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *a*m*
Witajcie:) obiecalam ,ze cos napisze o sobie wiec alsnie to czynie:) Jestem z moim Misiem od 6 lat razem tez mieszkamy i oboje pracujemy:).No ale zaczne od poczatku:)Mam nadzieje,ze was nie zanudze.6lat temu napisal do mnie ktos esemesa:)nie wiedzialam kto to siedzialam wtedy na matematyce w szkole sredniej strasznie jakos nudno bylo i odpisalam na tego esemesika myslalam,ze ktos sobie robi jaja z moich znajomych.Wtedy nie mialam chlopaka bylam taka troche podlamana po zakonczonej nieudanej trosze mojej milosci:(no ale bylam jeszcze hmmmm mloda:).No i tak zaczelam pisac esemesy do osoby ,ktorej nie znalam oczywiscie caly czas myslalam,ze to jaja:).A zaznacze jeszcze ,ze wtedy akurat w POPIE wszly esemesy i to byla taka promocja,ze za darmo mozna bylo je wysylac,wiec pisalam,pisalam i pisalam.Jak juz doszlam do wniosku,ze na bank nikt nie robi sobie jaj zaczelam sobie marzyc,ze to az niemozliwe abym w ten sposob poznala takiego fajnego chlopaka:)Moje zycie troche bylo podlamane i potrzebowalam strasznie wsparcia jakiejs takiej dobrej duszyczki:)(rok wczesniej zmarla moja mama a tata akurat byl w tak tragicznym stanie,ze tez juz widzialam,ze jeszcze chwilke i go strace)jestem jedynaczka :( wiec chyba rozumiecie jak bardzo potrzebowalam kogos takiego kochanego.No i tak tez sie stalo moj tato zmarl a mi zostal juz tylko moj esemesowy kolega:)Bylam zalamana a moj wtedy kolega choc mial tylko albo az 22 lata byl naprawde super pomagal mi nie poddawac sie itd.W koncu postanowilismy sie spotkac przyjechal do mnie na weekend spotkanie bylo mile tak jak bysmy znali sie od lat jak dobrzy przyjaciele.A zaznaczam,ze on meszkal 400km ode mnie cala Polske musial przejechac.Po tym weekendzie postanowilismy,ze musimy jakos sie trzymac razem wpadl mi strasznie w oko:)przystojny brunet z czarnymi oczkami i strasznie dlugimi rzesami:)az nie myslalam,ze ktos taki moze zainteresowac sie taka szara myszka jak ja.Zawsze powtarzal i powtarza do dzis ,ze nie wyglad sie liczy tylko jakie kto ma serduszko:).Nastepnym razem tez przyjechal na weekendi nie wiem co wtedy mi odbilo zapytalam sie czy w ogole bylaby taka opcja aby zamieszkal ze mna:) dlugo otym rozmawialismy cala noc:)No i tak jakos wyszlo,ze pojechal do domku i porozmawial z rodzinka i przeprowadzil sie do mnie.No i tak sobie mieszkamy do dzis:) do jego rodziny mamy daleko ale kilka razy w roku odwiedzamy sie:).Jego rodzina bardzo milo mnie przyjela czuje sie tam swietnie.No a teraz w tym roku planujemy sie pobrac:)dlatego chyba tak po cichutku i nikt nie ma pretensji o to ,ze nie bedzie zabawy itd.Poprostu mieszkamy sami w moim miescie i nie ma sensu aby sciagac wszystkich tu do nas na chwilke zabawy.No a z kolei moglibysmy tam sie pobrac u niego w miesice ale to tez sie wiaze z zalatwianiem spraw itd.a na to nie mamy czasu bo praca,praca,praca:(.Ale ja sie strasznie ciesze,ze bedzie tak pocichutku moj Misiu tez:) bedziemy tylko my i swiadkowie czyli moja przyjaciolka i jej chlopak:).A jak pojedziemy na wakacje do to wtedy uczcimy nasz zwiazek z rodzinka:) Tyle o mnie:)pewnie juz spicie tak Was zanudzilam:)Pozdrawiam milego dnia Wam zycze:)papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny widze ze Nasz topic coś upada, trzeba go troche podnieśc :) ja teraz bede rzadko zagladac bo naprawde mam ciezki tydzien :( ahh zeby juz było po sesji... co tam u Was dziewczyny? tez pewnie ciezko... Trzymam kciuki za Was i za te uczace sie jeszcze i te ktore juz to maja za soba ;) nie mam nawet czasu duzo napisac :/ chcialam Was dziewczynki pozdrowic bardzo serdczenie i przypomniec wam ze jestescie super! 🌻 wiem ze teraz kazda z nas jest zajeta i nie ma czasu tu zagladac, ale mam nadzieje ze topic przez to nie upadnie ze nie pozwolimy na to :) BUZIAKI dla Was 🌻 tzrymajcie sie ciepło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Pisze, zebyscie dziewczynki wiedzialy, ze o WAS pamietam i pozdrawiam serdecznie. Podobnie jak MSM nie mam teraz czasu na pisanie, w nastepnym tygodniu juz bedzie inaczej:) Kochana Agutka pisala, ze dla niej, dla MSM i dla mnie to ostatnia sesja. Ze mna jest inaczej, to juz nie jest sesja. Mam dwa egzaminy dyplomowe i obrone pracy. W piatek mam pierwszy z egzaminow dyplomowych. Przyznam sie szczerze, ze zyje w takim napieciu, ze az mi niedobrze z nerwow, porazka. Modle sie zebym dala rade. Przepraszanm ze nie moge nic tu zabawnego teraz wniesc, ale postaram sie juz niedlugo. Nie mecze WAS wiecej dziewczynki moim stresem. Trzymajcie sie cieplutko, trzymam za WAS strasznie mocno kciuki. a*m* fajnie, ze napisalas, ciesze sie, ze masz swoja bliska duszyczke. Nie mysl, ze nie interesuje nas Twoja historia. Mnie zainteresowala bardzo.. Mysle, ze jak nam minal egzaminy to znow entuzjastycznie powrocimy na topic, bo jest tego wart:) Buziaki dla wszystkich🌻 Wasza MAJA🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie Kochane moje, ja tez w tym tygodniu nie będę miała czasu na pisanie do Was, dopiero w weekend.... Pozdrawiam Was cieplutko, wiedzcie ze mysle o Was, zupelnie jak byscie były moimi przyjaciółkami :-D Droga *a*m* ! Twoja i Twojego Misia historia jest niesamowita.... tyle w niej smutnych chwil, musisz być bardzo dzielną Osóbką... byłaś samiuteńka na świecie, ale zjawił się Ktos kto natchnął Cię na nowo do życia. To na prawdę wspaniałe! Musisz miec ogromne wsparcie ze strony Twojego Misia... Wogóle nie mogę oprzec się wrażeniu (gdy czytam twoją opowieść) że Twoj ukochany to ktoś, kogo zesłały Ci jakieś Wyższe Istoty by Ci pomógł w tej okropnej sytuacji w jakiej się znalazłaś. A nie obawiałaś sie zaproponować mu wspólne zamieszkanie, widząc go drugi raz w życiu?? Niektórzy baaardzo długo dojrzewają do decyzji o wspólnym zamieszkaniu...nieraz nawet długie lata ;-) Droga *a*m*, rozumiem że planujecie skromniutki ślub, tylko ze świadkami. Nie szkoda Ci troszkę że ominą Cię wszystkie te weselne przygotowania? Ma to jednak swój urok i pamięta się całe życie :-) przynajmniej tak mówią ;-) Pozdrawiam Was raz jeszcze i ściskam mocno i życzę mniej nerwów :-D P.S. Maju, a próbowałaś na stresy zafundować sobie lampkę czerwonego wina ? :-D Może byc też grzane winko z korzennymi przyprawami :-D Gwarantuję Ci że nerwy nieco odpuszczą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *a*m*
Witajcie Kochane :)Rozumiem,ze macie teraz sesje ,duzo nauki itd:)Trzymam kciuki za was. Agutka 77- wiesz ja do dzis nie rozumiem jak moglam sie zdecydowac na taki krok aby komus zaproponowac wspolne zamieszkanie,przeciez tak naprawde nie znalam jego rodziny no i jego samego,mogl sie okazac jakims strasznym czlowiekiem,bo przeciez tez tak moglo byc.I wiesz,ze ja caly czas mowie,ze Mojego Misia dal mi moj ANIOLEK:)zawsze wierzylam i wierze ,ze mam aniolka gdzies tam wysoko:)nawet zbieram takie malutkie aniolki:).Kiedys chyba cos mna kierowalo:)jakos tak:)teraz pewnie nigdy w zyciu bym sie nie zdecydowala na taki krok-poprostu balabym sie strasznie.A jezeli chodzi o skromny slub to naprawde nie martwie sie tym ,ze ominie mnie cos,dla mnie najwazniejsza jest przysiega przed Bogiem:). Pozdrawiam Was wszystkie i powodzenia zycze:)papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Cat
Kurcze sesja sesją ale nie mozna zapominac o wlasnym zyciu.Mojemu Misiowi chyba się odmienia...Tak mna dzisiaj zamotal, ze zaczynam cos podejrzewac...Trudno jesli sie rozczaruje, teraz sie ciesze...Dobrze ze zrozumial i stara sie jakos to wszystko ulozyc.Zaproponowal mi wspolne mieszkanie ale czekam az ponowi propozycje jakos po zakonczeniu tego roku.Bo teraz to takie gdybanie.Chce byc pewna ze to jego swiadoma decyzja.Lehhh zdecydowanie wole wzloty a nie upadki...Chyba jak kazdy...Poki co slodko mi i niech tak zostanie...I sorki za ostatnia zalamke...Musialam z kims o tym pogadac, byloby mi zbyt ciezko takj samej sie pozbierac...Dzieki za ten sztab kryzysowy...Jestescie naprawde swietne!!! A poki co...Powodzenia w sesji...Szczegolnie tej ostatniej...Jak to powiedzial pewien polityk...;P Niewazne jak sie zaczyna wazne jak sie konczy...hehe Do zobaczenia, uslyszenia czy przeczytania...(niepotrzebne skreslic) ;P Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Cat
Tego roku akademickiego oczywiscie...Cosik za mocno mna zakrecil... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny :) znalazłam chwile zeby napisac wam krotkiego pościka ;) jeszcze tylko jutro i na tydzien mam spokuj... *a*m* Twoja hisotria mnie urzekła :) ciesze sie że wam sie układa i ze znalazłas TEGO jedynego :) a ze ślubem to jest różnie (przynajmniej na tym forum) bo jedne dziewczyny chcą weselicho a drugie nie ;) jeśli chodzi o mnie to chcę, bo jednak jest to tylko raz w życiu :) Sweet cat, to super jak Twoj Mis dąży teraz do tego zebyscie w koncy zamieszkali razem :) Wiecie co dziewczyny, życze wam wszystkim żeby wam sie udało, wiem jak kazda z nas czeka :) za to moj Mis ostatnio poruszyl temat pierścionka bo ja nie nosze pierscionkow i pytal o rozmiar i takie tam pierdolki :D i podobnie jak Ty Sweet Cat wole sie cieszyc niz myslec o rozczarowaniu, bo o takich rzeczach sie przyjemniej mysli... pustki teraz na forum, ale rozumiem to sama teraz rzadko jestem i czekam na Was kobietki :) zycze powodzenia 🌻 pozdrawiam i caluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki Kochane:) Jestem bardzo szczesliwa:) Wczorajszy dzien okazal sie bardzo szczesliwy. Niesamowicie stresowalam sie tym 20 stycznia, szczerze mowiac to spedzal mi sen z powiek i naprawde nie przesadzam, nie moglam juz uniesc tego obciazenia psychicznego, przetrwalam to dzieki wsparciu najblizszych iiiiiii w momencie najwazniejszym wyszlam spokojna i strasznie sie ciesze bo moglam grac tak jak chcialam i cieszylam sie tym. Moj pierwszy recital dyplomowy zostal oceniony na +5::):):):):). Jestem dzis niesamowicie szczesliwa i odprezona. Zycze Wam kobietki takiego uczucia. Wielkie ufffff, dzis leniuchuje po raz pierwszy od niepamietnych czasow. Wiem ze sie rozpisuje, ale cwiczylam i cwiczylam a od jakiegos miesiaca po 6,7 godzin dziennie i sie oplacilo, nie dla oceny, ale dla satysfakcji ze dalam rade. Moj Kochany MIS:) jest ze mna:) Dziewczyny pragne WAM przeslac wielkie pozytywne buziaki i cala moc pozytywnych fluidow, wszystkie damy rade:):):):)zobaczycie:) Ja sie smieje ze mam juz \"pierwsza literke\":)heh Przepraszam, ze tak WAS zanudzam, ale poprostu sie ciesze:) A co do MISIA:) to czuje, ze cos sie szykuje:) Trzymam za WAS kobietki kciuki i jakby nie daj Boze jakis doleczek, to mozecie na mnie liczyc, sluze jako pogotowie pozytywne:) Bardzo sie ciesze, ze jest to forum, wspolnie sie tu wspieramy, dzielimy swoimi radosciami i smutkami i jest nam razniej. Przynajmniej mnie, mam nadzieje, ze macie podobne odczucia:) Caluje WAS bardzo cieplutko:) i Kwiatuszek dla wszystkich forumowiczek:):):):)🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻:):) Buziaki:) bede tu zagladac:) trzymajcie sie cieplutko:) Wasza MAJA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki:)zycze wam milej niedzieli i trzymam za WAS kciuki, aby udalo WAM sie wszystko, czego pragniecie;) Buziaki:) Wasza MAJA🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kochane... Maju ciesze sie ze Ci sie udało!! i gratuluje Ci udanego recitalu!! szkoda ze nie mozemy sie spotkac i \'oblac\' Twojego wystepu ;);) no mi tez idzie całkiem niezle az sie sama sobie dziwie, że mam takie oceny, ale ciesze sie bardzo!! wplynełyscie na mnie dziewczyny i na moja ambicje ;) i postanowilam sie wziasc za siebie... ciekawe co tam u Czarnej Agutki i innych dziewczyn... :) pozdrawiam was Dziewczyny i czekam na odzew :) buziaki papatki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Cat
U mnie niestety nie jest tak różowo. Ja głupia myślałam, że może coś się zmieniło. A dzisiaj usłyszłam, to co pewna osoba na tym forum. Podobno jestem sobie sama winna. Winna za to, że ja chcę więcej niż on chce mi dac. Podobno wymogłam na nim udzielanie nieprawdziwych odpowiedzi...Kłamał bo to właśnie chciałam usłyszeć. Jak mam wierzyć dalej w to co wszystko? Wykopałam go z domu...SŁusznie? Poradźcie prosze... Wasza załamana koleżanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Cat
Sesja na szczęście idzie mi lepiej... Choć roboty mam jeszcze trochę...Narazie uciekam sie uczyc, może uda mi sie w ten sposób zapomniec. Papa Buziaki ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana Sweet cat, nieciekawie to wygląda, smutne jest to ze osoba której ufasz i liczysz na nią tak postepuje :( owszem chcialaś usłyszec ale przeciez nie kłamstwa, wiesz trudno mi radzic ale ja zrobiłabym chyba tak samo, a powiem nawet wiecej ze zastanowilabym sie czy chce byc z ta osoba bo skoro mowi mi to co ja chce usłyszec to to jest jakaś pomyłka w ogóle :( nie wiem co by Ci tu poradzic, bo z tego wynika ze Twoj chłopak po prostu nie dorósł do tego i chce sie bawic jeszcze, a nie słuchac o zobowiązaniu, tylko szkoda ze nie potrafi z Tobą szczerze pogadac :/ trzymaj sie Sweet cat, jakoś sie ułoży! skup sie na sesji... i jak sie coś wyjaśni to podziel sie z nami tym my jestesmy tu po to zeby sie wspierac... pozdrawiam Was kobietki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Cat
Dzieki MSM. nie mam zamiaru sie z nim kontaktowac...Zrobil mi swinstwo i chce przestacx odczuwac wyrzuty sumienia za cos co jest naturalna koleja losu.Chcialam wiedziec na czym stoje i teraz wiem.Jak to spiewala pewna mloda osoba...Teraz wiem ile w jego myslalch bylo mnie.Buuu... :( szkoda tylko ze dopiero teraz. Dalam tak duzo a co dostalam w zamian...? Stek klamstw i przykre slowa...A jeszcze niedawno mowil ze tak bardzo mnie kocha...Owszem kocha ale tylko wtedy gdy nie mowimy o powaznych rzeczach...Najbardziej mnie zabolalo to, ze na poczatku on sam chcial bym uwazala nasz zwiazek za cos powaznego , a dzisiaj..?Dzisiaj usłyszałam, ze go zmusilam do powiedzenia tego i nastepnych rzeczy...Za co? Powtarzam za co to? Zasłużyłam sobie na takie traktowanie tym,ze chcialabym z nim spedzic cale życie? nie sadze...Spadam przemyslec to wszystko...Bede informowac. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Sweet cat. Bardzo mi przykro z powodu tego, co Cie spotkalo, ale podejmujac sprawe w jasny sposob i dazac do uzyskania konkretnych odpowiedzi zrobilas sobie najwieksza przysluge. Dawno temu mialam inna niz Ty sytuacje, niemniej jednak rowniez byla to relacja bazujaca na sugestiach, na opisywaniu czegos naokolo, czegos czego tak naprawde nie bylo. Oczywiscie przez dlugi czas zylam zludzeniami, oczywiscie pozornie bylo mi z tym dobrze. Nie da sie jednak tak zyc na stale. W pewnym momencie postanowilam wszystko wyjasnic no i wowczas okazalo sie ze nie ma o czym w ogole rozmawiac. Przezylam szok. Nie zaluje teraz jednak tego, ze tak sie stalo. Tamten rozdzialik, bo teraz tak to postrzegam, mojego zycia zostal zamkniety. W tej chwili tamten mezczyzna nie wzbudza we mnie zadnych emocji i znalazlam szczescie z kims innym, z kims kto jest wspanialy i odpowiedzialny. Sweet Cat, nie rozmyslaj na zasadzie \"za co to\", to nie jest za cos, zastanow sie poprostu powaznie, czy oboje jestescie zaangazowani w ten zwiazek i czy czasem nie tracisz czasu... Przepraszam,ze tak mowie, ale nie daj sie w taki sposob traktowac, obojetne co postanowisz, ale nie daj sie i zastanow sie czy nie warto zamknac tego rozdzialu. Zaslugujesz na faceta, ktory bedzie Cie kochal miloscia, ktora bedzie Cie uszczesliwiac, a nie ranic... Moze jestem zbyt radykalna, nie wiem. Pozdrawiam WAS bardzo cieplo i serdecznie:) WASZA MAJA:)🌻🌻 uszka do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane :-) Jak dobrze móc znowu do Was zaglądnąć:-) Po pierwsze - Maju gratuluję Ci występu dyplomowego, ja wiedziałam że tak będzie, że poradzisz sobie ze wszystkim. Osoby tak ambitne jak Ty zwykle realizują wymarzone cele :-) Podobnie jak MSM żałuję że nie mozemy tego razem oblać....i posłuchać jak grasz :-) Ciebie MSM tez sciskam bardzo mocno bo się za Wami stęskniłam :-D Szkoda że nie możemy wszystkie razem oblewać naszych zwycięstw i cieszyc się dobrą passą.... Sweet Cat bardzo mi przykro że tak to się skończyło... :-( Kurcze, gdybym go dopadła to bym mu pokazała, uh! Nie cierpię facetów którzy bawią się uczuciami zakochanej kobiety... którzy chcą byc z kobietą tylko wtedy gdy ich najdzie ochota :-O Nie chcę krakać ze to juz koniec, ale droga sweet Cat, ja bym juz nie zawracała sobie nim głowy. Nie wiem co by musiał zrobić aby naprawic krzywdę która Ci wyrządził i słowa które wypowiedział :-O Gdybyscie się pokłócili o jakies codzienne sprawy - wtedy nawet należy sie pogodzić. Ale jesli ktoś mowi ze nie traktuje Cie poważnie, tylko \"wymusiłaś\" to na nim?? Ło matko..... Tak mi przykro ze tak się stało..... Staraj się zachować twarz w tym wszystkim i życze Ci zebys byla twarda.... Ściskam cie mocno i cieplutko i pisz do nas.... Facet z taka znieczulicą jak on, nie zasługuje na tak ciepłą i kochającą kobietkę :-( Moje drogie :-) wracam do nauki, jeszcze cały tydzień orki...jak na razie prawie wszystko zaliczone...ale jeszcze mam duzo pracy. Z moim Tygryskiem wszystko super...nie mozemy się sobą nacieszyć... ostatnio juz tak poważnie zastanawiamy sie co kupimy do naszego mieszkanka, jaką lodówkę, jakie meble itp, jaki bedzie kolor scian :-D Chyba strzelimy sobie taki pastelowy pomarańcz, tylko nie wiem czy nie będzie mnie denerwowac.... A moze polecicie nam jakis ładny kolorek na sciany w pokoju?....To juz niedługo - za pol roku przeprowadzka :-) :-D :-D aż mi głupio tak o tym pisac po tym co przeczytałam u Ciebie Sweet cat...nie miej mi za złe...:-( Pozdrawiam Was wszystkie i sciskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaki Agutka;) super, ze sie odezwalas, juz za Toba zatesknilam:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za Tobą też Maju tęsknilam :-D I często myślę o was wszystkich, co tam porabiacie i czy Wasi mężczyzni juz Was \"zapierscionkowali\" i czekam na to z niecierpliwością! :-) Nawet bardziej czekam az u was to nastapi, niz u mnie... mi jakos przestało tak BARDZO zalezec...nie wiem czemu, moze tak na prawde wszystko juz mam...;-) Buziaczki raz jeszcze!!! ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Przepraszam, ze nie odpisalam wczoraj juz, ale mialam gosci, dzis tez pedze, straszne, na ten mroz:) Napisze jutro:) Agutko Kochana:) nikt mnie jeszcze nie zapierscionkowal i dziekuje Ci za Twoje slowa. Jest mi bardzo milo i w ogole mnie przeceniasz, a to ze tez myslisz o mnie, to jest naprawde strasznie mile. Dziekuje:) Agutko dobry duszku, trzymaj sie dzis... juz uciekam, ale za to jutro napisze elaborat:):):):):) Buziaki wielkie i milego dnia:) 🌻 Wasza MAJA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Drogie Kobietki:) Strasznie dzis mrozno, wiec moze warto jakos ocieplac u nas atmosfere:) Chyba dzis zaczne znow cos robic, wroce do pisania pracy chyba, choc nie tak latwo sie skupic. Spedzilam z Misiem cudowne trzy dni i bardzo sie nimi ciesze:):):):):):):):):):) Martwie sie troszke o Sweet Cat, mam nadzieje, ze nie pisze, poniewaz nie ma czasu w zwiazku z sesja. Chcialabym sie jednak dowiedzic czy u niej wszystko w porzadku, czy sytuacja sie jakos zmienila, czy choc troszke jest lepiej i w ogole jak sie czuje. Sweet, pewno nie jest Ci latwo, ale mozesz liczyc od nas na dobre slowo, na wysluchanie, pamietaj o tym...🌻 Kochane dziewczynki zapracowane, sciskam kciuki za to, zeby wszystko WAM sie udalo pod wzgledem naukowym:) i aby nic nie ochladzalo sie w Waszych zwiazkach. Faktycznie mozna zatesknic za odobami, ktorych sie nie zna. MSM, AGUTKA, CZARNA traktuje Was jak przyjaciolki, jak znajdziecie chwilke to odezwijcie sie, dobrze wiedziec, ze np wszystko jest ok:) A co do oblewania...:) nie ma co tracic ducha, nikt nie powiedzial, ze nie mozemy kiedys sie spotkac, zorganizowac czegos, poznac sie osobiscie, przeciez wszystko jest mozliwe:):):):) Bardzo goraco WAS pozdrawiam i pzresylam cieplutkie buziaki na mrozny dzien:):):):) Wasza MAJA:) bede do WAS zagladac🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Cat
Dzieki Misia za pamiec...Daj sobie rade choc nie jest łatwo. Iz sesja i w zyciu prywatnym.No coz...Po oststnich slowach bylo mi ciezko, ale przelamalam sie i bylam przez jedend zien szczesliwa, ze nie musze sie tym przejmowac...Lecz nadszedl wieczor i to wszystko powrocilo.Nie potrafilam zapomniec...Za dluzo czasu z nim spedzilam i za bardzo go znam...Mialam p[rzeczucie ze jednak nie o to mu chodzilo, choc z pewnoscia wiadomo jak jest...Nawet na najukochanszej ososbie mozna sie przejechac... Suma sumarum wyszlo na to ze mialam racje...Nie chcial mi zrobic krzywdy, no a wyszlo inaczej...Nie jestem calkowicie przekonana czy byly to tylko slowa wypowiadane w zlosci, nieco prawdy w nich bylo, dlatego teraz gdy Misio chce ze mna byc daje na to dowody i pyta o wszelkie roznosci dotyczace pierscionka to ja podchodze do tego z lekkim dystansem.Rozmawialam z pewna osoba i stwierdzila ona ze jakby nie bylo chce byc ze mna, pomimo ze niektore rzeczy mu nie pasuja... Natomiast Miś, mis stara sie nadal , nie wiem co z tego wyniknie...Tyle razy sie klocilismy i godzilismy,a jestesmy ze soba nadal bo bardzo sie kochamy...Nawet jesli druga osoba powie cos naprawde przykrego. A wiec podsumowujac narazie jest oki...Czekam na rozwoj wypadkow, a Mis niech sie stara... ;) dobrze mu to zrobi... Pozdrawiam i czekam na WAS kochaniutkie... Buziaki papa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane Kobitki U mnie tak straaaaaaasznie zimno- blok ze starymi oknami :( ze spie pod koldra i kocem w skarpetkach i bluzie i nadal jest mi zimno Kompa wlaczylam tylko po to zeby Was poczytac i napisac Wam kilka stron- palce to mam prawie sztywne... juz mam doscyc tego mrozu :( nie jestem w stanie w tym mieszkaniu normlanie funkcjonowac.. SweetCat mam nadzieje ze Ci sie wszystko ulozy i ze bedziesz szczesliwa :) jestem z Toba, trudno mi pisac, doradzac w sytuacji kiedy tak naprawde nie wiem jak wasz zwiazek wyglada.. ale trzymaj sie cieplutko...i tu zawsze mozesz na nas liczyc - nie wiem czy nadal macie plany wspolnego zamieszkania... ale ja bym Cie jednak od tego odciagala... musicie najpierw jakos sie dogadac, dojsc do porozumienia, bo w tej chwili to On ma chyba metlik w glowie i sam dobrze nie wie czego chce.. musi sie tego dowiedziec,im szybciej tym lepiej- bo w tej sytuacji cierpisz Ty :( *a*m* mnie tez Twoja historia urzekla.. to niesamowite w jaki sposob mozna spotkac Ta osobe i jak to sie wszystko w zyciu dziewnie uklada... Maju - gratulacje!! i zycze Ci dalszych sukcesow i kolejnych cudownych dni spedzonych z MIsiem Agutko -ciesze sie razem z Toba z kazdego szczesliwego dnia w Twoim zyciu :) a co do koloru to mysle ze pamaranczowy jest ok, my taki mamy- na poczatku moze byl troche ostry ale teraz podoba mi sie - i wcale nie jest pastelowy - raczej taka zarowa :D MSM- o Tobie tez nie zapomnialam - wiesz ze Tobie tez zawsze wszystkiego co najlepsze i zawsze o Tobie i calej Naszej reszcie cieplutko mysle zwlaszcza w te okropnie zimne dni Co do spotkania- to ja tez mysle ze to tylko od Nas tak naprawde zalezy, wiec jak bedziemy chcialy, to do tego doprowadzimy ja bym bardzo chciala :) Co u mnie? Prócz tego ze marzne ciagle.. Od poniedzialku jestem na stazu (juz sie odzywczailam od tego ze musze gdzies spedzac 9 godzin... 8 pracy i jedna godzina przerwy na lunch) Kiedys pisalam ze czeka mnie druga czesci rozmowy kwalifikacyjnej.. niestety nie udalo mi sie i mnie nie chcieli :(.... troche sie podlamalam.. nawet bardziej niz troche... ale jak to sie mowi nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo tydzien pozniej bylam na kolejnej rozmowie- do innej firmy i wlasnie jestem u nich na stazu (tu mi sie bardziej podoba :) )... jeszcze nie wiadomo czy mnie przyjma bo najpierw musza sprawdzic czy sie \"nadaje\" ale mam nadzieje ze bedzie ok... trzymajcie za mnie kciuki- to powinno okazac sie za jakies dwa tygodnie :) ps. mam pytanie czy nie chcialybyscie wymienic sie zdjeciami? fajnie byloby miec wyobrazenie jak wygladacie.... bylybysmy sobie jeszcze blizsze... ja chetnie... jesli nie chcecie to ok- rozumiem :) Buziaczki mowilam Wam nie raz ale powtorze to jeszcze raz jestescie THE BEST, NAJLEPSZE :) wasza Czarna🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sweet Cat
Hmmm...Przeczytalam odpowiedz czarnej i nie wiem czy sluszne jest stwierdzenie, ze Moj Mis nie wie czego chce...Gdy z nim rozmawialam(po poludniu) wydawal sie byc calkowicie przekonany o tym iz wie do czego dazy...Bo on rowniez tego chce...Do dnia wczorajszego nie chcial slubu juz teraz natychmiast, ale gdy sie przestraszyl ze moze mnie stracic...cos mu sie odmienilo... Co do Naszych sukcesów proponuje sie spotkac tutaj po zakonczeniu naszych sesji by moc swobodnie wymienic sie sukcesami i pogratulowac sobie wzajemnie... Moze do tej pory o tym nie pisalam , ale ciesze sie z tego, ze tak WAM dobrze idzie... Czarna trzymam kciuki, dasz rade pokazac im na co cie stac... Serdecznie pozdrawiam i goraco sciskam( by juz zadnej z was nie bylo zimno)...Trzymajcie sie cieplo...juz niedlugo koniec siarczystych mrozow... PAPA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Napisalam baaaaaardzo dluga wypowiedz iiiii zwiesila mi sie kafeteria:( buuuuuuuuuuu. Pisalam o tym, ze tez nienawidze mrozu, ze trzymam kciuki z calych sil za czarna:) Mam nadzieje, ze pochwalisz sie nam za dwa tygodnie, ze dostalas te prace na stale:):):):) Pisalam ze sciskam kciuki za powodzenie w sesji i w zyciu osobistym Agutki i MSM. Pisalam tez do Sweet Cat, ze ciesze sie, ze jest wlepszym nastroju, ale podobnie jak Czarna mysle, ze jej facet jest zagubiony i jesli nawet teraz wszystko idzie w dobra strone to w waznych sprawach nalezy dac sobie czas. Pamietaj, ze Twoj facet pzred paroma dniami podwazal zasadnosc istnienia Waszego zwiazku..., nawet jesli chcialby sie teraz oswiadczyc, to moze wlasnie ze strachu przed nowa sytuacja, a to nie jest dobry powod... Trzymam jednak kciuki za wlasciwość Twoich decyzji Sweet. Kochane dziewczyki pisalam o tym, ze ja rowniez chcialabym sie spotkac z WAMI kiedys, moze wypad do Zakopca np w lecie na 2 dni:)hehe:) I jeszcze jedno, moj zakonspirowany MIS cos kombinuje, ja sie czegos domyslam:), ale zobaczymy jak to bedzie;) Buziaki cieplutkie kochane moje Nie napisalam wszystkiego co pisalam wczesniej, ale moze tym razem uda mi sie wysłac:) 🌻 Pozdrawiam WAS serdecznie i chroncie sie przed mrozem:) WASZA MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem tylko na chwilkę by Was uściskac i dalej zmykam do nauki :-O no niestety.... Ale jutro napiszę więcej! Trzeba było tez podniesc nasz topic, niedopuszczalne zeby był na 2 stronie :-D buziaczki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Toba Agutko:) Rowniez bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkie dziewczynki z naszego topicu i szczerze mowiac czekam na zakonczenie perypetii sesyjnych wszystkich forumowiczek, by nasz topic znow wrocil do dawnej swietnosci:) Buziaki dla WAS i trzymam kciuki ze wszystkich sil:)):):) Buziaki🌻 Wasza MAJA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, witam was smutno, bo pewnie słyszałyscie o tragedii w katowicach :( dlaczego ludzie reaguja jak juz jest za pozno ?? ten swiat a raczej Polska jest naprawde do bani :( niech sie już skończy ta okropna zima buu :/ u mnie wszystko w porzadku, z Misiem sie widziałam :D na uczelni tez ok przynajmniej na razie w tym tygodniu mam egzamin i zaliczenie, juz chce byc po wszystkim bo nic mi sie nie chce robic... gratuluje Czarnej stazu! same sukcesy normlanie na forum naszym ;) zeby tak wszystkie oblewac to musialybysmy sie co chwilke spotykac ;) i w dodatku popadłybysmy w alkoholizm hihi ;) oczywiscie zartuje... Maju podobnie jak Towj Mis moj tez chyba cos kombinuje, zaczyna go tez denerwowac to ze sie tak widujemy i nie potrafimy sie soba nacieszyc, wczoraj mi juz powiedzial ze w tym roku cos napewno sie wydarzy, zareczyny napewno musza byc, ale nie wypytuje Go kiedy co i ja, niech bedzie to dla mnie miła niespodzianka... Zgadzam siez wami dziewczyny ze nasz topic nie może byc na 2 stronie! :) czekam na wasze posty co u Was i Waszych Misiów i Tygrysków i Słoneczek :D Czarna, czy u Ciebie sytuacja sie juz poprawiła z przyszłymi teściami? jak znajdziecie troche czasu to skrobnijcie cosik :) Pozdrawiam was wszystkie Agutke Maje Czarna Sweet cat ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×