Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Gość lorelay
Hej laseczki! Powiedziałam mojemu o ciąży, strasznie się ucieszył i podziękował mi że nie czekałam. Ja czułam że powinnam już to zrobić. Teraz z niecierpliwością i niepokojem czekam na wizyte u gina, tak bardzo się boję! Prosze trzymajcie za mnie kciuki!!! A teraz życze wam spokojnej niedzieli!!! Trzymajcie się ciepło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Ja tak z rana do was tu zaglądam i taki fajny klimat się ciążowy zrobił! Super! Lorelay- nie mogę sie doczekać aż zrobisz test i oznajmisz nam tę cudowną wiadomość! :) Aha, i z tą niespodzianką to fantastyczny pomysł! Kobity, nie uważacie że całkiem dobrze nam tu idzie, jeszcze w tym roku okazuje się, że kolejną mamusię mamy na naszym topiku!Cieszę się ogromnie i życzę wam i sobie aby w przyszłym roku (który zbliża się wilekimi krokami) przybywało zafasolkowanych w takim samym tempie, co wy na to? Beatrycz75 i J_A_N_A tzrymam kciuki abyście także dołączyły do grona przeyszłych mamuś jeszcze w tym roku ;) ! P.S ja też wychodziłam za mąż w sierpniu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytrzymałam i zrobiłam dziś rano test- negatywny:-( No cóż, może jeszcze za wcześnie, ale najprawdopodobniej po prostu nie jestem w ciąży. I chyba nie zajdę dopóki nie ujarzmie tego gigantycznego fioła na punkcie zajścia w ciążę. Dzisiaj jest 26 dc, ostatnio @ dostałam po 25 dniach, ale przeważnie trwa 28 dni mój cykl. Temp wczoraj wieczorkiem miałlam 37,1. A ten cholerny test pokazuje 1 kreskę. No ale zobaczymy, u niektórych test wykazuje ciążę dopiero po kilku dniach po terminie spodziewanej @. Ale tak na prawdę to ręce mi już opadły i już nie wierzę że jestem w ciąży. Tak strasznie się napaliłam w tym cyklu, czułam się zupełnie inaczej niż w każdym innym, a tu nic. Będziemy próbować dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, poczekaj jeszcze parę dni, żeby mieć pewność, i wtedy zrób test. Wiem że sie niecierpliwisz... Życze Ci aby wyszły te dwie kreski ale, nawet jak nie wyjdą to przyjdzie nastepny cykl i nowa szansa na dzidzię... Nie pozwól by kłęgiące się w głowie myśli zepsuły Ci Święta!:) ... a najlepiej to nie mysleć o tym wszytskim..../choć wiem że to nie jest proste/ ale to chyba najlepsze rozwiązanie! I pamiętaj; nie smuć się :) :) :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kamilla! Wiem że nie powinnam się przejmować i tak tego przeżywać, ale tak bardzo się napaliłam że tym razem się uda.. Agusi2 już tydzień przed @ wyszły 2 kreski, ja też tak chciała. Wiem że nie wszystko stracone, bo u niektórych ta 2 kreska pojawia się później, po spodziewanej @ ale już się zdążyłam podłamać. Ale nadal będę z wami, cieszę sie że lorelay tez dołączyła do agusi bo to znaczy że ten topik przynosi naprawdę szczęście. A mi przyniesie troszkę później... Lorelay-- gratuluję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Asik25, może właśnie następny cykl będzie szczęśliwszy. Ale póki @ nie przeszła nie trać tak zupełnie nadziei. Jeszcze nic tak do końca nie wiadomo! Ja też trochę się podłamałam, bo coś mi się zdaje, że nici z dzidzi. Tempka dziś tylko 36.95 Co prawda wsześniej też mi tak zjeżdżała, a potem rosła, ale i tak załapałam doła... Piersi nic nie bolą :( Tylko brzuch ciągnie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J_A_N_A- ty też nie trać nadziei! Temp 36,95 to przeciez tez jest traktowana jako podwyższona. Podobno jako podwyzszoną traktuje się jak jest wyższa już o ok 0,2 stopnia. Wierzę że kiedyś się doczekamy tego szczęścia. Nie teraz to za miesiąc, a jak nie za miesiąc to za dwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już lepiej. Nie wytrzymałam i znowu zmierzyłam temperaturę : 37.15 więc już ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorelay
Asik25 dziękuje!!!!!!! Dziewczyny życze wam wszystkim powodzenia, ten topik na prawde szczęście przynosi!!!! A ja od czasu do czasu czuje takie ukłucia jakby od pochwy do macicy, troche sie martwie ale mocno wierze, że będzie ok!!! Trzymajcie się cieplutko dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki. Jest mi bardzo smutno bo dostalam dzis wstretna @. Az mi sie plakac zachcialo i odebralo mi to chec do pracy. A tak myslalam ze bede miala wspanialy prezent pod choinke. Kurcze a juz myslalam ze wreszcie przestane wysluchiwac niby delikatnych pytan ...a kiedy bedzie wreszcie dzidzius...?, i zyczen swiatecznych typu ...abyscie wreszcie mieli dziecko.... Wczesniej nie denerwowaly mnie zbytnio te sugestie, bo nie staralismy sie z mezem. A wogole myslalam ze to tak latwo, wystarczy trafic w srodek cyklu i juz. A tu nic. I po co bylo sie wczesniej zabezpieczac skoro i tak tak trudno zajsc. Rzeczywiscie ktos dobrze powiedzial ze najlepsza metoda antykoncepcji jest chec posiadania dziecka. Sory ze tak sie rozczulilam ale jestem rozzalona. Trzymajcie sie kobietki a ja dalej sie posmuce. A na dodatek meza nie bedzie do pozna i musze sama sie z tym borykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorelay
Będzie dobrze Beatrycze, zobaczysz, a pomyśl sobie o mnie ja jak już oznajmimy rodzinie nowinkę to na pewno bedą gratulować ale i smęcić że może za wczesnie to dziecko, że ja mam studia i jak je teraz skończe i nie mamy mieszkania, mój mąż tylko pracuje itp itd, ja się też tedo obawiam więc na święta im nic nie mówimy... Trzymaj się i pomyśl że poki nie jesteś w ciąży to macie jeszcze swoje chwile beztroski, wszystko ma swój plus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj.... Przykro mi Beatrycze75 :( Byłam pewna, że u Ciebie to już będzie to.. :( Pewnie za niedługo dołączę do Ciebie i Asik25... Ćmi mnie podbrzusze, nawet pachwiny. No ale póki nie ma @ póty nadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za pocieszenie. Dobrze ze jestescie. Naprawde.Az mi sie lzej troche zrobilo. Lorelay nie przejmuj sie gadaniem o studiach, mieszkaniu i takie tam. Napewno dacie sobie rade. Moja kolezanka urodzila dziecko na studiach, mieszkali z mezem a akademiku, on mial tylko marnie oplacana prace i tez wszyscy mowili Jak dacie sobie rade, a nie mogliscie jeszcze poczekac itd. A dzis mieszkaja w innym wielkim miescie, kupili mieszkanie(co prawda na raty no ale stac je na nie),maja dobra prace i synka 7 letniego. I na co mieli czekac? J_A_N_A, a ja jestem przekonana ze Ty bedziesz kolejna mamusia na naszym topiku.A my zawiedzione w tym cyklu dolaczymy do Was w kolejnym.Pisz na biezaco jak sytuacja rozwija sie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki. A gdzie podziala sie nasza Agusia2? Agusia2. Czemu nic nie piszesz? Martwimy sie o Ciebie? Jak zab? Bylas juz u dentysty? Trzymaj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki,czytam co tam u was ale narazie czasu nie mam aby cosik naskrobac w ciagu dnia,bo wiadomo jak to przed świetami:) pełno sprzatania,zakupów i takie tam:) trzymam za was mocno kciuki:)...u mnie w tym tygodniu zaczyna sie okres płodny jutro mam 10 dzień cyklu:P...wiec bede próbować:P jak juz się ogarne z zakupami i innymi rzeczami to napisze wiecej:) pozdrawiam mocno i sle 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj dostałam @. Więc już sie nie łudzę że wczoraj było za wcześnie na test. Czuję dokładnie to co opisała wczoraj Beatrycze, możemy sobie podać ręce. Następny cykl musi być dla nas szczęśliwy. Zaczynam intensywną pracę nad swoją psychiką, niech sobie nie myśli, że tak bardzo chcemy mieć dziecko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Beatrycze75- jest mi bardzo przykro, ale musisz się trzymać!{kwiatek] 🌼 🌼]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrycze, nic sie nie pezjmuj pytaniami rodziny, choć domyślam się, że to bardzo wkurzające jest, ale nie waro się przejmować. Poza tym wg mnie nikt nie ma prawa wtrącać się do czyjegoś, prywatnego życia... Olej ich i tyle!:) Przyjdzie nowy cykl, nowa szansa na dzidzię i w dodatku nowy rok... Dziewczyny, oby Nowy Rok, wraz ze swoim przyjściem przyniósł pragnącym i czekającym Fasoleczki! :) :) :) Beatrycze i Asik, nie traćcie nadzieji, bo" nadzieja to jednak najcenniejsza towarzyszka życia"! Tylko troszkę trzeba wyluzować i oderwać myśli, poprostu skierować je na inny tor! Może uda sie troszkę oszukać naszą psychikę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla7- jesteś bardzo mądra kobietą. Zawsze wiesz co powiedzieć i jak pocieszyć mądrze, tak że do mnie trafiaja twoje słowa. Przywracasz mi nadzieję i spokój. Dziękuję! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, dziękuje za miłe słowa ❤️, bardzo mnie ucieszyły! A najmilsze dla mnie jest to, że jest Wam troszke lepiej jak przeczytacie to co do was napiszę! Bo rozumiem te rozczarowania... Ale wszystko będzie ok! Ja po nowym roku idę robić badania tarczycy. Moja mam sobie robiła i wyszły jej bardzo złe wyniki, okazało się że ma jakąś chorobę związana z tarczycą i to jest... dziedziczne :( Nie ma pewności, że ja też mam problemy z tarczycą ale jest duże prawdopodobieństwo, więc musze ją skontrolować! ... apotem ewentualnie leczyć, bo przecież hormony tarczycy odgrywaja ważna rolę wfunkcjonowaniu organizmu, nawet jesli chodzi o sprawy poczęcia dzidzi... eh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla7- to prawda, że sprawy tarczycy są bardzo ważne i mają też wpływ na możliwość zajścia w ciążę. Ja robiłam badanie na TSH i FT4 i wyszło wszystko oki. Dobrze że jest ten topik, myślę że doskonale się rozumiemy, rozumiemy swoje uczucia, myśli i pragnienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, zgadzam się całkowicie, że tu właśnie, na naszym topiku możemy podzielić sie swoimi myślami, obawami itp.:) Jeśli chodzi o tarczycę to zrbię; FT3, FT4, TSH i antyciała TPO. Mojej mamie tylko przeciwciała wyszły bardzo źle, reszte miała w normie... nawet TSH. A ty robiłaś tak sama od siebie czy jakis lekarz Ci zlecił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robiłam sama od siebie. Mama mi poradziła żebym sobie sprawdziła na wszelki wypadek. A ponieważ strasznie nie lubie pobierania krwi, a jakiś czas temu musiałam sobie porobić badania to chciałam za jednym zamachem sprawdzić co się da:-) A wszystko to z tchórzostwa:-) Tych przeciwciał nie miałam robionych, hmm, może przy następnej okazji pobierania krwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A oprócz tarczycy coś jescze badałaś? Np. poziom prolaktyny, itp.? Ja chyba, jak ty za jednym zamachem zrobię te badania! Dobrze, że z tą tarczycą teraz wyszło, bo jeśli nawet okaże się, że trzeba ją leczyć to może zdąże zanim zaczniemy się starać o dzidzi... :) Tak, żeby wszystko było ok :) :) :) Zreszta idę w styczniu do gina i pogadam co jeszcze zrobić, zanim podejmiemy te staranka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Kamilla7 - Dziękuje za życzenia ale w umie mam nadzieję, że mnie nie będą dotyczyć, bo marzę o fasolce jeszcze w tym roku :) @ na razie się nie pojawiła i mam nadzieję, że tak już zostanie... Temperatury nie mierzę, bo mnie to za bardzo stresuje. Szyjkę macicy mam wysoko chyba, brzuch pobolewa małpowo zaraz po wstaniu i mocniej pod sam wieczór. Nie wiem czy coś z tego będzie. Moi rodzice są przekonani, że to już i mama odkłada włóczkę na sweterki dla wnuczki/wnuczka..... :D PZDR!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, chciałam coś spytac... Czy któraś z was, tak jak ja, ma tyłozgięcie macicy? Ojj jak czytam o tych waszych badaniach to stwierdzam, że ja na niczym się nie znam... :( Ja nie robiłam takich badań! Powinnam? To jest zalecane przy starankach? U mnie w rodzinie nikt nie miał chorej tarczycy, wszycy prawie serce jak już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J_A_N_A trzymam kciukasy i życzę Ci tego aby w tym roku była fasoleczka! :) Dobrze, że zrezygnowałaś z mierzenia temp, lepiej tak na luzie podejść do sprawy! Fajnie z tą mamą masz! Ręcznie robione sweterki to superowa sprawa! :) ... U mnie to prędzej teściowa coś zrobi, bo moja mama jeszcze pracuje, a teściowa ma luz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi teście nawet nie wiedzą, że się staramy... :o I boimy się im powiedzieć. Chyba nie spodziewają się tak szybko zostać dziadkami, są młodsi od moich rodziców. Ja byłam późno urodzona i długo wyczekiwana (8lat starań, moja mama miałą pozrastane jajniki)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badań na prolaktynę ani żadne hormony płciowe nie robiłam. Jak byłam u gina jakiś czas temu i powiedziałam że planuję ciążę to stwierdziła że nie trzeba żadnych badań, jak powiedziałam że miałam od dzieciństwa kota to zaleciła badanie na toksoplazmozę a poza tym dobrze się odżywiać. Jak się upomniałam żeby mi powiedziała czy mam brać kwas foliowy to dopiero powiedziała że jak już przestaniemy się zabezpieczać to mogę zacząć brać. Także podeszła bardzo na luzie, chyba myslała że chcę ją naciągnąć na jakieś badania. Albo te ogólne badania krwi i moczu które jej pokazałam były wystarczające, nie wiem. Po jakimś czasie byłam u niej prywatnie, już mnie nie pamiętała, mówiłam że staramy się 3 miesiące i nic, to powiedziała że to normalne, to nie tak łatwo zajść, jakby się nie udało przez 1,5 roku to można zacząć się martwić i robić jakiekolwiek badania, teraz się wyluzować i cieszyć sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×