Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Najgozrej to jak się człowiek nastawi!!!! JEDNA GRUBA BRZYDKA KRECHA!!! :(:(:(:(:( ps/juz i tak się nei nastawiam,ale moze robił ktoś test \"bobo\" bo tylko taki mieli w aptece,ja nigdy go nie używałąm...moze to jakis lipny teścik!! chociaz sama nie wiem co juz gadam .test pokazał jedną kreche wiec napewno nie ma ciaży:(..ale @ tez nie ma,brzuszek zakłuwa..ale pewnie za pare dni przyjdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapa- przykro mi, byłam przekonana że u ciebie to już na pewno ciąża. Jak @ nie przyjdzie w ciągu kilku najbliższych dni to radziłabym ci wybrac się do gin, żeby sprawdził czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
Cześć dziewczęta... właśnie zreformowałam tabelkę....mam nadzieję zę teraz juz wszystkim szybko pojdzie i do nas dołączycie.. TABELA I PRZYGOTOWUJĄCE SIĘ NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO.....TERMIN @......ZB Kamilla7.......Dominika...23....Kraków.......18.02..........TSH,Tf3, Tf4,anty-TPO, morfologia 100krocia.....Nina..........24....Rybnik.......17.02.........TSH, T3,T4,ATPO emilee.........Emilia.......27....Tczew.........ok8-10.02.....? Karyn.........Kasia..........25....Bielsk.........8. 03.....ogólne, TSH --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA II STARAJĄCE SIĘ NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ agapa........emilka.......21....płock....................3.........12.-15.02 J_A_N_A......Joanna.....23....Zielona Góra............5...........24.02 Asik25........ Joanna.....26....DolnyŚląsk..............6...........16.03 Moluś..........Joanna.....29....Koło.....................7............1-3.03 julk_a..........Sylwia.....31....Szczecin..............2..............25-26.02 emilcia26......Emila......26....Elbląg..................2..............13.02--------------------------------------------------------------------- TABELA III PRZYSZŁE MAMUSIE Nick.........IMIĘ.....Wiek.......MIASTO....TC....Poród..........Płeć...LCS kwiat4......Ania......24..........Śląsk.......5......wrzesień......?.......5 Folikk......Zuzia.....30..........Śląsk.......?......pażdziernik...?..... Mikołajka..Monika...26........Wa-wa....6/7....pazdziernik...?......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka- strasznie sie cieszę!!! Pamietaj- trzyaj dla mnie miejsce, ja tez chcę być w trzeciej tabelce jeszcze w tym roku... Byłaś u gina? Co mówił? Jakieś rady, zalecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
Hejka.... Byłam wczoraj u ginka...Znalazłam jakąś babke,poleciła mi ja koleżanka....no to poszłam... Oj przed wejsciem się strasznie denerwowałam,ale mój mąż mnie uspakajał ze wszystko jest ok i takie tam...ale ja i tak wiedzialam swoje.... Ale jak juz weszłam,to juz poszło gładko....powiedzialam jej ze robiłam teścik i był pozytywny...no to na fotelik...(nie przepadam za nim...ale jak trza to trzeba!)...no i mnie zbadała i stwierdziła,że nie dziwi sie że był pozytywny,bo jest piękna - już niezle zaawansowana ciąża-i na właściwym miejscu,czyli w macicy...określiła ją wstępnie na 6-7 tydzień.... Kazała pogratulować mężowi,że mu się udało wstrzelić....ogólnie była bardzo miła atmosfera...:) Potem mnie zważyła założyła kartę ciąży i dała skierowanko na USG i resztę badań...Kazała mi normalnie funkcjonować-no oczywiście zwracajac uwage na to zeby nie dzwigac,nie przemęczać się i takie tam...Biore folik i mam brać do 3 m-ca,a potem przepisze mi jakas konkretna witaminę, coby dzidzia była dobrze odzywiona...:) Acha i mam jesc za siebie a nie za dwoje, jak niektórzy twierdza...aczkolwiek czesciej a w małych ilościach...coby mi sie żołądek nie rozepchał....bo podobno wtedy są nudności i wymioty.... No to tak po krótce całe moje wczorajsze emocje...a beda jeszcze wieksze jak pojde na USG...juz sie nie moge doczekac...ojejussss;) A miejsce czeka na Ciebie już od dawna w 3 tabelce....jak pisałam....właśnie doczytuje wasze wpisy...przykro mi ze sie nie udało tym razem,ale juz pewnie pracujecie ostro to sie uda!!!! Ja to wiem-czuje w kościach.....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
agapa- przykro mi tak już bywa...wiesz ile ja takich testów zużyłam??? Aż wkoncu sie udało....;) wiec i Tobie sie uda....troszke cierpliwosci...wiem,wiem-łatwo powiedzieć? Ale to zdystansowanie, o którym już było pisane, to bardzo dobry sposób....Nic na siłę ,bo im bardziej się starasz tym bardziej nic z tego nie wychodzi i tym wieksze rozczarowanie... Asik---Ciebie też to sie tyczy!!!!! Wiesz o tym????:) Więc może jakiś urlopik...wyjazd na weekend....i dzidzia gotowa...trzymam kciukasy....jak zawsze!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka- ja tez chcę to juz przeżywać! Rzeczywiście trafiłaś na bardzo fajną ginkę:-) A byłaś prywatnie czy na NFZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
Prywatnie....no na NFZ to nie wiem czy by było tak miło...:( No nie powiem bo zdarzaja sie lekarze z powołania....ale niezwykle rzadko i wioadomo że wtedy nie ma motywacji do wyjatkowego traktowania pacjentów.... Prywatnego lekarza doradziła mi moja siostra...a ona wie co mówi..bo sama rodziła 6 razy...i ma porównanie...prywatnej opieki i publicznej....:) wiec na tym nie ma co oszczedzac bo to zaowocuje za 9 m-cy...no już niecałe....acha i ustaliła mi termin porodu...na 12 pazdziernika....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez myślę że nie ma co oszczędzać na prywatnego gina. Sprawdziłam w poprzedniej tabelce że starałaś się 3 cykle- to dość szybko ci się udało szczęściaro:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
No to jest prawdziwy fuks....i dar niebios.....:) Ale wiesz przecież ze sobie odpuściliśmy...bo miałam mieć prace...tak jak pisalam, .....i wtedy...zapukała fasoleczka.....:) nawet zrezygnowałam z tej pracy jak sie dowiedziałam,bo to robótka 8 godz.przy kompie...a to niezbyt dobre dla niej...:( Ale ważniejsze zdrówko dzidzi....a pieniążki to rzecz nabyta...choć fajnie by było popracować sobie....właśnie ta babka ginka-wczoraj mnie namawiała zebym podjęła prace i nic nie mówiła pracodawcy...dopiero pózniej jak dam mu zwolnienie.....:) Niezła babka,nie??? Ale właśnie ta nasza psychika jest dla nas największą blokadą...jak sie nie odpuści...to nici z tego....wiem to z własnego doświadczenia....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka- walcze ze swoją psychika. Postaram sie ją tak oszykać żeby nawet nie zauważyła jak przemycę fasoleczkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
No i tak trzymaj....a już w nastepnym m-cu zasilisz nasze szeregi....Nie widzę inaczej!!!! Liczę na Ciebie-wiesz o tym,że nie możesz mnie zawieść???!!! ;) Trzymam kciuki.....za Ciebie i za całą resztę też!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agapa - :( :( :( Mikołajka - zazdroszczę :) Ale ja akurat jak zajdę w ciążę, to nie zmieniam ginekologa, a teraz chodzę na NFZ. No może i pójdę prywatnie ale do tego samego :) Bo to świetny ginekolog i mu ufam, chodzę do niego od lat... A miałam wczoraj odebrać wyniki cytologii ale jeszcze nie przyszły i mam przyjść za 2 tygodznie. Akurat będzie wiadomo co z moją @. Podejrzewam że mi się opóźni, bo coś owulacja późno była... Muszę posprzątać mieszkanie :( Nie znoszę sprzątać... PZDR!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
J_A_N_A----ja też bym nie zmieniała ginka...gdyby nie fakt, że niedawno sie przeprowadziłam.....i niestety sytuacja mnie zmusiła...;) Przecież nie będę jeżdziła ponad 250 kilosów do mojego wcześniejszego lekarza,nie??? Choć też był spoko!!!:) a Ty masz rację-jeśli mu ufasz i jeszcze do tego zna się na rzeczy to po co zmieniac??? Ja wczoraj miałam trochę pietra...ale teraz to już będzie szło gładko....Fajna babka i podobno dobry lekarz,a to najważniejsze- jak dla mnie!! I dla mojej fasolki oczywiście...;) Pozdrawiam...y....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nawet takie cos mnie wzrusza- pozdrawiam...y:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
Oj mnie też!!! Nawet nie wiesz jak długo czekałam na ten moment,kiedy mogłam to napisac....:) Więc i Tobie się nie dziwię...bo z tego co zauważyłam to wrażliwa z Ciebie osóbka...ale przecież niedługo i Ty tak napiszesz...nie zapominaj o tym!!! Tymczasem pozdrawiam...y... i zmykam na spacerek z piesialkiem... więc pewnie odezwę się jutro....PA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka trzymaj się cieplutko:-) Niedługo bedziemy rozmawiac o naszych rosnących brzuszkach i maleństwach:-) Wierzę w to że za jakiś niedługi czas nam się to uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Agapa dopóki nie ma @ jest nadzieja! Mikołajka super piszesz, czytam z zapartym tchem... Asik25 jak ja Ci zazdroszcze, że masz normalego szefa i pracę. Ja obawiam się, że stracę i nie wiem co robić :( Doły mnie jakieś naszły, bo przecież co ma być to będzie. Jana a ja z koleji uwielbiam sprzątać, hihi. Z chęcią bym Ci pomogła w tym sprzątaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Folikk
Witam cieplutko po dość długiej przerwie..mam nadzieję, że jeszcze o mnie pamiętacie..To nie były dla mnie łatwe dwa tygodnie.. Przyspieszyłam pierwszą wizte u ginka bo wydawało mi się,że lekko plamię..no i w ten sam dzień po pierwszej wizycie wylądowałam w szpitalu :-( Leżałam plackiem przez 2 tygodnie..okazało się, że obok fasolki utworzył się dość duży krwiak, który odrywa się od kosmówki i stwarza bardzo dużo ryzyko poronienia.. Wróciłam do domku i nadal mam "przepisane" leżenie..Krwiak sie nie wchłania.. Tak bardzo sie martwię.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folikk, kochana dbaj o siebie! Najważniejsze, że jesteś pod stałą opieką lekarza. Twoje samopoczucie i pozytywne nastawienie jest teraz bardzo ważne! Dobrze, że niezbagatelizowałaś, będzie dobrze. Musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirowa
Witajcie! nie wiem czy mam jakieś szanse aby pogawożyć na temat ciąży? W tym roku stuknie mi (cholera) 41 lat a od roku ten temat w domu nie schodzi z naszych ust, bo baardzo chcemy mieć dzidziusia aby odmłodzić naszą rodzinkę. Od grudnia intensywnie się staramy i nic?! Wyczytałam gdzieś, że ja mam już 50 % szans i to mnie przeraża! Mam 17 - letniego syna (jutro ma urodziny) i 11-letnią córkę, ale chcę jeszcze mieć bobasa czy to grzech? Mówcie coś, pytajcie i poradźcie! Co robić! kiedy robić! potylu latach wypadłam z tematu, miałam cały czas spiralę ale od ostatnich dwóch lat nie. Czekam na jakiś odzew. Mirowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikołajka
Folikk---Dbaj o siebie i nie przemęczaj...i stosuj się ściśle do zaleceń i wskazówek lekarza!!! Wszystkie tu trzymamy za Ciebie kciuki i będziemy Cie wspierac w każdej chwili....będzie dobrze!!! :) Nie zadręczaj się tym jednak,bo to szybciutko minie i Fasolka bedzie tam samiutka i bezpieczna....pod Twoim serduszkiem!!! Widzę że mamy termin na ten sam miesiąc więc tym bardziej trzymam kciuki za nas i nasze fasolki....;) Za cała resztę oczywiście też!!! POZDRAWIAM i zdrówka życzę.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folikk - będie dobre! Tylko się zrelakuj i się nie stresuj. Krwiak zniknie!!! Musi. Mirowa - a nie boisz się ryzyka? W tym wieku szansa na urodzenia dziecka np. z zespołem downa bardzo rośnie. Płodność też jest niższa oczywiście, ale to w dziiejszych czasach jest do rozwiązania. Tylko te ryzyko chorób.. PZDR!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowka
Czesc laski!Tak zajzalam do was i widze ze sporo was tutaj...ja jestem w 34 tygodniu ciazy,mam termin na 2 kwietnia i jestem przeszczesliwa.Chce wam tylko powiedziec jak to bylo ze mna...Otoz przez 4,5 roku bralam tabletki Hormonet-sa swietne,zero skutkow ubocznych...ale bylismy 9 miesiecy po slubie no i zapragnelismy miec baby...W kwietnu przestalam brac je no i zaczelismy sie starac...maj nic,czerwiec nic-chodzilam zla jak osa,bo wydawalo mi sie ze to takie proste...No ale pod koniec czerwca zajelismy sie szukaniem mieszkanka do kupienia,ogladaniem propozycji i cala masa spraw z tym zwiazanych...Potem przyszedl 10 lipiec czyli 1 rocznica slubu,bylo bardzo romantycznie i namietnie...i wiecie co?za dwa tygodnie wyszly mi dwa paski,a dzien zapylenia byl wlasnie w ten wieczor...potwierdzily to tez obliczenia lekarza...czujecie?Wiec nosze pod sercem najwiekszy prezent jaki dostalismy na 1 rocznice...Jest to zreszta dziewczynka,bardzo aktywnie dajaca o sobie znac kopniaczkami...Tak wiec laski,wydaje mi sie ze blokada psychiczna to najwiekszy problem.Ja zaszlam jak zajelam sie kompletnie innymi sprawami,do tego 10 godz. dziennie w pracy a w ten wieczor totalny luzik,troche szampana i....stalo sie.Zycze wam mozliwosci przezywania tego co ja i moj kochany maz.pozdrawiam z przedmiesc Chicago!!!!Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak tu zdjać blokade jak cały zcaS SIE MARZY O DZIECKU...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folikk- dbaj o siebie i się nie przemęczaj tylko odpoczywaj w łóżeczku jak lekarz kazał, nie denerwuj się a na pewno wszystko będzie dobrze. Teraz rozumiem dlaczego nie było cię tak długo na kafe. Mirka- witaj w gronie planujacych. Trzymam kciuki żeby twoje plany wypaliły i żebyś razem z nami cieszyła się niedługo dzidziusiem w brzuszku:-) Ryzyko o którym piszą dziewczyny oczywiście jest, ale tak na prawdę to i u młodszych dziewczyn jakieś ryzyko istnieje. Przy obecnym postępie medycyny, dlaczego nie? Znajdź tylko dobrego ginekologa i już teraz powiedz mu o swoich planach, jak masz się przygotować, może przepisze ci jakąś większą dawkę kwasu foliowego lub zwróci uwagę na inną istotną sprawę o której nie mamy tutaj pojęcia i bądź stale pod jego opieką. Powodzenia!:-) Agapa- jak tam u ciebie? Kwietniówka- to piękne co piszesz. Staram się jak moge oszukać psychikę ale coż zrobić jak myśli same się pchają w te rejony o których mają nie pamiętać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Folikk
Dziękuję Wam za wsparcie i dobre słowa..staram się nie denerwować ale jakoś nie potrafię..no i na dodatek mam koszmarne sny, że krwawię itd... Ale z łózka wstaje tylko żeby pójść do toalety i coś zjeść..do tego wszystkiego mam straszne mdłośći..nie wymiotuję..ale cały dzień czuję sie fatalnie..nawet jak przebudzę się w nocy to mi niedobrze..no ale to chyba normalny objaw.. Mirka-powiem Ci tylko jedno..Moja Mamulka rodziła mnie jak miała lat 19 a moja najmłodszą siostrzyczke jak miała lat....42..tak więc sama policz sobie różnicę wieku..ciąża przebiegła prawidłowo i bez żadnych komplikacji..a radości jaką Mała wniosła do naszej Rodziny nie da się ocenić :-) Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! :) Mikołajka- GRATULACJE!🌼 wszytakiego naj dla Ciebie i Dzidzi! Dbaj o siebie i rozpieszczaj się :D Folikk-brakowałao nam Ciebie...dobrze że znów z nami jesteś! Przykro mi, że taka była przyczyna twojej nieobecności... mam nadzieję, ze wszystko się ułoży, czego Ci życzę z całego sreca. Nie denerwuj się tym, bo to niedobrze dla dzidzi. Najwazniejsze, ze jestes pod opieką lekarzy i oni już z tym coś zrobią! Zobaczysz! Wszystko będzie ok!!!! Agapka-🌼 👄 dla Ciebie... Kwietniowka ma rację... ja też myślę, ze jedyne rozwiązanie to NIE MYSLEĆ, ale właśnie-jak tu nie myśleć. Ja się jeszcze nie staram , ale rozumiem wszystkie starjące się, że to bardzo trudne, bo ja już non-stop o dzidzi myślę.... Najlepiej jest jak życie sprawi, że ma sie taką sytuację, jak np. kwietniowka- w sposób naturalny odrywa się myśli (nawte nie będąc w pełni o tym świadomym.....) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folikk- trzymaj się, koszmarne sny są wg mnie wynikiem twojego lęku żeby tak się właśnie nie stało. Staraj się być zrelaksowana i rozluźniona. Trzymam za was kciuki! Będzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 40dc ...@ brak... czytaąłm gzdieś ze jeżeli owu ma sie póxno to test jeszcze mógł mi wyjśc negatywny...a ja owu miałąm w 23dc..wiec test robiłąm w 15dni po owu!!!! wokłó brodawek mam jakies takie białąwe obwódki....zakłówa mnie w brzuszku....tempka cały czas podwyższona...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×