przewodnik najgorsze prezenty pod choinkę

ja proponuję skarpety

Ubrania - jeśli się nie zna dobrze czyjegoś gustu. Zawsze dostaję od rodziny całą stertę białych golfów z nylonu, bluz dresowych z dinozaurem i sukienek dla emerytek w pseudoorientalne wzory i rozmiarze XXXL (\"bo przecież lubisz sukienki...\") i nawet się nie da tego przerobić. :o

Dla faceta - krawat Dla kobiety - garnki

Dla kazdego pewnie inne :) Ja bym chciala dostac skarpetki :) Za to niezle musialabym udawac, ze sie ciesze jakbym dostala jakies kosmetyki ;) Albo swiecidelka.

za 15zł...

ja dostalam od tesciowej mydelniczke i breloczek z zetonem do wozkow w supermarkecie

taaa, te "perfumy" za 10 zł, gdzie wszystkie jadą jednakowo amoniakiem :O moja ciotka uwielbia robic zakupy na ruskim targu :O

http://fakty.interia.pl/news?inf=693978

Żywy zwierzak jako choinkowa niespodzianka. Nawet nie najgorszy prezent, a czasem dosłownie tragiczny. Dla zwierzaka.

kayka, \"pomyslowosci\" Twojej tesciowej chyba nic nie przebije ;) zajebisty prezent hehehe

kratki do zlewu i ociekacz na sztucce od syna... i synowej...

O jezu...:D Ale kicha. Mnie by bylo chyba glupio dac takie prenenty. Wychodze z zalozenia, ze cena prezentu nie gra roli, liczy sie pamiec i waga przywiazana do jego wyboru. Czuje zazenowanie prezentami \"na odwal\" szczegolnie, ze sama decyduje sie dosc dlugo co komu kupic.

w dodatku kaze mowic na siebie MAMO !! Cholera jasna - przez usta mi nie przejdzie :P dostalam jeszcze kiedys pusta pocztowke z CZestochowy :))

A mi osiemdziesięcioletnia ciocia dała kiedyś swoją używaną koszulę nocną... :D A od jej córki dostałam metalowe, pozłacane serduszko-zawieszkę. Serduszko było wpięte w kartonik z napisem \"bezpłatny dodatek do gazety \"Naj\" - nie sprzedawać osobno\". Nie powiem, miło jest dostać jakikolwiek prezent, bądź co bądź to dowód pamięci, ale to serduszko z Naj mnie rozwaliło. :D

Iron Hill pekam ze smiechu ;) podobny wymiar prezentow jak u kayki :)

Ja regularnie dostawałam od ciotki precjoza z ... plastiku :O Czerwone, grube korale, broszki z modeliny, klamry do włosów z bąbelkami - o shit :O Nienawidzę też wszystkich zbieraczy kurzu - mój pokój jest ascetycznie umeblowany i wyposażony, a tutaj jakieś figurki itp. I co ja mam z tym zrobić? [sprzedam i spłacę kartę kredytową ;)]

nie martw sie - moja wie co kupic synkowi czyli mojemu męzowi. Zestaw koszul, krawaty, kosmetyki, kalendarze oprawione w skore... ja dostaje mydelniczki a dziecko CD z gazet :)

wg mnie dezodoranty po 10 zł i podróby perfum po 15 zł.

A, i jeszcze: od taty dostałam jako dziecko pięć szarych mydel. Szczęka mi opadła: przecież się myję! A ojciec na to - \"będziesz mogła sobie w nich rzeźbić\" :D

dostałam kiedys bluzke - koszmarnie pstrokata, przeswitujaca i nieforemna jaks taka i teraz tekst - czemu jej nie nosisz? odpowiedz, ze nie lubie wygladac jak strach na wroble, nie przechodzi mi przez usta, bo jestem dobrze wychowana

Iron Hill --->zajebiste prezenty ;-) to mi przypomina historie mojej siostry, której co prawda nie pod choinkę, ale w prezencie wdzięczna pacjentka wręczyła dupną czekoladę z orzechami, po czym po otworzeniu z czekolady wylazły tłuste robale...

od chrzesnej na mikloaja dostalam 2metry jakiegos niebieskiego materialu :O dodam ze mialam wtedy 6 lat szyc nie umialam i do dzisiaj nie umie :O

ja dostalam od zony mojego przyszlego tescia depilator sprzed 100lat, takie g...najgorszego sortu i do tego uzywany + plastikowa fosforyzujaca podstawke pod komorke w ksztalcie delfinka (to dostala chyba jako gratis do zamowienia z Ives Roche)

koszmary jakies ...;-) w zeszłym roku dostałam od babci plastykowe lusterko za 3 zł.... dodam ,ze babcia wystapiła w nowym futrze z psów bałkańskich czy kogos tam innego, ło!.....

aha jeszcze mi sie przypomialo, co prawda to nie na gwiazdke tylko na imieniny: od tej samej pani: dwa badziewne zegarki ze skajowymi paskami i jaikmis swiecidelkami w srodku z komentarzem-teraz bedziesz mogla sobie codziennie inny nosic do pracy. dodam tak na marginesie,ze obydwa nie chodzily juz w momencie kiedy je dostalam ;) poza tym trzy pary takiego samego badziewnego typu kolczyki, z jakiegos aluminium wszystko oczywiscie to byly jak poprzednoi darmowe dodatki do zamowien z Ives Roche

dodatkiem do mojego wspanialego prezentu byla jeszcze propozycja, ktora od niej dostalam. otoz ona zbiera uzywane ubrania, ktore potem wysylaja do domow dziecka.powiedzial,ze mam sobie przejzec najnowszy sort i wybrac sobie cos co mi sie podoba, w ramach prezentu imieninowego. tego samego dnia dostalam jeszcze uzywany i oddany przez kogos wlasnie na potrzeby domu dziecka plecak National Geographic- bo mi sei na pewno przyda do pracy. caly mily wieczor zakonczyl sie jej stwierdzeniem: zobacz jak fajnie, tyle prezentow dostalas brak mi slow..

no co jest... nikt nie dostaje beznadziejnych prezentow? wpisujecie :)))

ja co roku od babci męża dostaje jej jakąś pizamę :) cholercia i do tej piżamy w zeszłym roku doatałam szampom, a mój skarpety i paste do zębów :D

od meza na pierwsza gwiazdke po slubie - liczydla !!! zalamka...

chociaz kalkulator mogl Ci kupic.. :) zastanawiam się co kieruje takimi ludzmi, ktorzy wreczaja takie cudenka ? - skąpstwo czy lenistwo ?