Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Z motyką na słońce

Jeśli ktoś budował dom, proszę o radę

Polecane posty

Ale znajdę ten czas i napiszę :). Nie, nie miałem nic na myśli Emmi, po prostu istnieje coś takiego jak fobia i bywa czasami niebezpieczna, jeżeli było coś z mojej strony nie tak ... to sorry i kwiatuszek dla Ciebie ale nie umiem go robić :(. Życzę Tobie i wszystkim Paniom na tym forum wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) No właśnie, topik mamy na wyłączność, nie wiem dlaczego. Nic się nie stało, napisałam tak ogólnie, bo Ty coś wspomnisz, to nie zostanie wyjaśnione i zaraz ktoś inny przytknie mi łatkę fobiową ;) Fajnie by było jakbyś czas znalazł, bo my po nowym roku ruszamy z podłogą u syna - 25 m2 pokoju i będę chciała już je jakoś zabezpieczyć. :) To układanie idzie nam dość szybko więc za wiele czasu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli byś podała wymiary tych desek to ułatwisz mi to myślenie, głównie grubość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubość 3 cm, sosna, długość 2 metry coś - nie pamietam dokładnie, i póra tylko po długości, na bokach ,,urżnieta,, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ostatniej rozmowy z małżonkiem dowiedziałam się,że są takie same deski na długość ale grubość 2,5 cm i tańsze. Ale oszczędzamy na całym pokoju jakieś 160 zł, więc nie wiem czy warto zchodzić do cieńszej deski ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z podłoga drewnianą pośpiech to nie najlepsza sprawa (to nie panele), ma przecież służyć latami (a może pokolenia), dokładność i jeszcze raz dokładność. Pora też nie najlepsza, sucho dość Emmi. Rozumiem, że jak jest zima, robi się w budynku a jak .... i na odwrót, znam to. Jeżeli zaczynacie to postarajcie się utrzymać temperaturę pokojową w tym pomieszczeniu, dość ważne dla dechy. Wydaje mi się, że na legary dacie, bo na klej to chyba nie, raczej za długa, można ją na pół i na „mijankę” i w tedy na klej. Grubość 2.5 cm tez może być ale gęściej legarów niż 3.0 cm , żeby się nie uginała, bo na klej to nie ma takiego znaczenia a oszczędność na pewno będzie. Na legary posadzka nie musi być tak „idealnie” wypoziomowana na klej koniecznie. Jeśli chodzi o wykończenie to powinnaś zadać sobie pytanie, czego oczekujesz od takiej podłogi, czyli jaka ona powinna być. Osobiście wydaje mi się, że trzeba ją polakierować z utwardzaczem, sosna jest dość miękka, może się szybko zniszczyć bo po nałożeniu oleju ……. nadal będzie miękka. Olej „wnika” w podłogę a nie utwardza. PS. zaoszczędziłaś na gatunku drewna, tą kasę wypadałoby też zabezpieczyć, lecz nie w banku a …… na stropie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meen//:D wielkie dzięki 🌻 Twojego ,,PS,, nie rozumiem, to tak od razu co by mi z głowy nie wyleciało. Natomiast my kładziemy bez legarów i bez kleju. Na gąbce i nawymijankę . Mam nadzieję, że tak też można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sosna jest dość miękkim materiałem, najtańsza na podłogę (bardzo ją lubię), dlatego trzeba ja dobrze zabezpieczyć przed zniszczeniem „Emmi”, a podłoga to kasa, więc nie zmarnować jej ... o to mi chodziło. Tak jak opisałaś to dość czarno to widzę, bardziej to wygląda na sezonowanie dech a nie wykonanie podłogi, wybacz za szczerość. Podłogę z litego drzewa trzeba dość dobrze połączyć (nie tylko na pióra) i odciąć od stropu folią paroizolacyjną (lub na klej), nie na gąbkę, ona to raczej pod panele, izolacja akustyczna (dźwiękowa). Twój dom jest dość świeży, strop może przekazać swoja wilgoć na te dechy i zaczną z czasem gnić, nie tylko wypaczać :(. Twoja podłoga ma współpracować z pomieszczeniem, nie ze stropem. PS. Mam nadzieje, że albo nie wszystko inf. przedstawiłaś odnośnie tej podłogi albo ja czegoś nie zrozumiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menn//:D Pianka poliuretanowa - mąż sprostował, że to nie gąbka. No dla mnie jak gąbka :P Podobno to ma izolować. Natomiast z klejem nam nie wyszło, to są za słabe deski jakościowo :O Zastanawialiśmy się nad legarami, ale byłyby kosztem grubości desek, bo znów super fachman do d... źle okna chyba pomierzył. albo zbyt uprościł do jakiś standartów i mamy dość nisko osadzone drzwi :O Naprawdę niechęć do tego domu nie bierze się z moich fochów. Nieważne. Z tym sezonowaniem desek to trafiłeś, bo ja właśnie przed godziną mówiłam do męża, że wrazie czego, ułoży się je , akurat syn chce jeszcze wykładzinę na nich, więc najwyżej będą tak siedziały polakierowane pod nią i czekały na dalsze pomysły. Może synowa będzie miała lepszy pomysł, ewentualnie będzie miała drewno do pieca ;) W każdym razie bardzo Ci dziękuję za wszelkie informacje :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O.K. Emmi .......jeżeli pozwolisz to na zakończenie tej podłogi (bo domyślam się że masz inne jeszcze sprawy na głowie)..... ale trochę bardziej ściślej:). Można ją jeszcze uratować, z powodu jakości tych dech (nie poddawaj się), ale raczej na legarach. Nie muszą to być jakieś grube bele, a odpady dech są dłuższe niż......zależy od grubości i szerokości deski bo takie rozstawienie „łat”. - Łaty przykręcone do stropu (wypoziomowane), na nich naciągnie się „krzywizny” tych dechy w długości, przybić, nawet z góry gwoździem, wpuścić w dechę a potem „zamaskować” szpachlówka do sosny te gwoździe. - Dylatacja. - Między łatami na tą „gąbkę\" :), można położyć ocieplenie podłogi (trochę niżej niż wysokość łat). Jak położysz deski zgodnie z padaniem światła to wydłużą pokój ale szpary są bardziej widoczne, jak prostopadle to optyczne będzie szerszy a szpary między deskami prawie niewidoczne. - Jak drzwi za długie to dół z heblować lub przyciąć i zabezpieczyć przed „korozją” (czyt. robactwem .... chyba jestem złośliwy). - Odczekać po położeniu np. do lata. - Cyklinować, to wyrównuje grubość dech i błędy w położeniu, większe uskoki z heblować, strugiem elektrycznym, uwaga na gwoździe, które mogą być w podłodze. - Lakier. - Odpocząć. Z sosną tak bywa, że ma sporo wad, frez czy hebel natrafi na bardziej miękką strukturę i bardziej powyrywa włókna niż … przytnie, a obroty urządzeń skrawających też bywają błędne, ale nie każda maszyna czy elektronarzędzie posiada regulację tych parametrów :(. To może być jeszcze bardzo ładna podłoga, drzewo to wdzięczny materiał, potrzebuje spokoju, dokładności i pielęgnacji .... a do pieca? ........ nie lubi. Nie zostawia się dech leżących swobodnie na podłodze, bo jeszcze bardziej się powyginają, z tym sezonowaniem to trochę żartowałem i zakładam, że są, chociaż jednej strony heblowane, to mogą być odpady, motyw podłogi nie musi się powtarzać .... będzie unikatowa, po prostu Twoja ......... a pokój małżeństwa. Powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meen//:) pisz, pisz... codzienne zaglądam, czy może coś dopisałeś :) Nie podejmiemy sięz mężem przycinania drzwi balkonowych plastikowych :( Ta Twoja sugestia, że na legarach te deski się naprostują bardzo mi się podoba, ale nie bardzo umiemy maskować tych gwoździ :( A jak potem wycyklinować jak nie uda nam się tych gwoździ jakoś tak sprytnie przybić. Mąż nie jest złotą rączką. I tak wiele umie zrobić, taką prostą stolarkę ale to jest za trudne :( Te deski są heblowane z obu stron. Są naprawdę ładne tylko nierówne :O W każdym razie przeczytałam wszystko, potem posadzę męża i nie pogłówkuje :D dzięki wielkie za pomoc 🌻 aaa! a pod tymi nawet wąziutkimi legarami nie zamieszkają mi robale? :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. otwórz drzwi balkonowe pod kątem 90 stopni i zmierz jaka jest odległość pomiędzy posadzka a dolna listwą drzwi PVC i podaj jak możesz ten wymiar. Miarę przyłóż do wewnętrznej strony drzwi (od pokoju), trzeba się mocno schylić a najlepiej położyć abyś patrzała na miarę w poziomie nie pod katem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u lala... Meen, chyba wiem po co Ci ten wymiar :) ale mąż nie da się dotknąć do tych drzwi :O Nie ma szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie o drzwi balkonowe chodzi, one pozostaną takie jak są i muszą. Nadal chodzi mi o podłogę, ten wymiar robi się przed zakupem materiału, on decyduje jak wysoko max można podnieś podłogę (podłoga właściwa), aby te drzwi nie ocierały o nią. Natomiast drzwi wewnętrzne, (bo takie miałem wcześniej na myśli) można trochę pod heblować lub minimalnie przyciąć, jeżeli jest taka możliwość lub konieczność ...... ale nie balkonowe . Jak fachowiec przyjdzie to ten wymiar w pierwszej kolejności robi, następnie poziom posadzki jaki jest (najlepiej jak jest samopoziomująca), różnica w poziomie podłogi miedzy ścianami. I w tedy można rozmawiać, jaki materiał i jego grubość można użyć i zakupić :). PS. Jak zwolnię obroty to dopisze o tych gwoździach, bo znowu coś namieszam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, to to majster Emmi juz zmierzyła instynktownie :D Może ciut inaczej , tak po babskiemu i wyszło mi, że przy idealnie równej posadzce może być 3,5 wysokości. Ale posadzki na pewno nie mamy równej bo wylewał nam to kmiot. SŁowo daję powinnam go do sądu o odszkodowanie podać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No po prostu urosłam w swoich własnych oczach :D:D Bo ja tak jak piszesz o tych fachowcach, co to w pierwszej kolejności mierzą tę odległość, to ja też pierwsze co zrobiłam to zmierzyłam ,,niskość ,, osadzenia drzwi balkonowych, bo drzwi pokojowe, to pryszczyk - drewniano podobne, ciachnie się je bez problemu :) A powiedz mi, jaka jest różnica między tymi dechami co ja mam, a panelami podłogowymi? Tym, że są czymś powleczone u góry? Bo panele kładzie się na tę ,,gąbkę,, (pozostańmy przy tej nazwie, co by uprościć swuczłonową nazwę tego produktu) na wymijankę, wbijając w siebie szczelnie, czy prawie szczelnie :P Nie klei się ich... nie przybija. Skąd ta różnica? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm ..... 3,5 cm ????, Prawdopodobnie od początku zdawaliście sobie sprawę, że te odpady nie można położyć na całą podłogę. Mi ten wymiar nie był potrzebny (ja nie będę jej kład), myślałem, że masz problem z deskami a nie z podłogą, ale coś mi nie grało, dlatego zapytałem i wiadomo teraz, że jest dużo, dużo większy problem z podłogą niż z deskami, ale jest możliwość, nawet dwie. Emmi ....nie ma czegoś takiego jak cyt” źle okna chyba pomierzył, albo zbyt uprościł do jakiś standardów” jest natomiast ..... spartolenie roboty i to na całej linii...... wybacz, ale to Wy macie teraz problem a nie ten „fachman”. Generalnie, powinno zostać około10cm, ta wysokość wystarczy do połażenia podłogi taką jak chcecie a nawet wymarzyliście, natomiast, ktoś Wam zaprojektował podłogę białą, PVC i dywan perski, bo panelami to może być ryzyko, pewnie, dlatego o nie pytasz, a różnica miedzy Twoimi deskami a panelami jest dość spora (zdaje się, że już wiesz jak wygląda podłoga z desek). Panele wymagają wylewki samopoziomującej mogą się uginać jak jest nierówne podłoże (to podłoga pływająca a więc nie przymocowana do podłoża), są panele bez klejowe, ale klej uszczelnia w spoinach i przed wilgocią (robactwem również :)) dla tego nic nie zaszkodzi, aby go dać itd. , itd. Myślę, że nie zależy Wam na tych odpadach, nie wiem, jaka jest nawet długość średnia, bo jak 30cm większość to lepiej zrobić z nich półki o nieregularnych poziomach na całą ścianę np. na książki lub w kuchni pod sufitem na różne starocie ....... wszystkie można wykorzystać w różny sposób .......wiem jak one wyglądają i grzech je spalić :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, a nie możesz po prostu wylać cieniutkiej warstwy wylewki samopoziomującej i przykleić te dechy, skoro nie ma już miejsca na legary? Przyznam, że się już pogubiłam w całej tej dyskusji... Wiem, że nie lubisz paneli, ale może komuś innemu się przyda informacja, że zdają egzamin również na nie-aż-takiej-równej podłodze. Warstwa pianki albo dwie (przy większych nierównościach można kupić nawet taką 0.5cm) i pływająca podłoga z paneli funkcjonuje. Czepliwi wypatrzą i wyczują, że czasem się coś lekko ugina, ale w gruncie rzeczy to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menn//:) ale to nie są deski z odpadów. To są deski oheblowane, o długości ok 220 cm - mąż nie pam, nówki sztuki ze sklepu, sosonowe, o ładnym kolorze, te dłuższe nawet je trzymają w miarę, ale na jednakowym kolorze mi nie zależy. Są to deski parkietowe z piórem z jednej strony. To nie są odpady. natomiast z ich odpadów jak najabrdziej będziemy robić półki :) Problem ich jest taki, że w teorii one powinny być idealnie równe, a nie zawsze są. Kiedyś rozmawialiśmy na temat strychu i desek z budowy i mam wrażenie, że ja Ci się ciągle z nimi kojarzę :D Co do tematu okno, to jak najbardziej fuszerkę odwalili ci od podłogi, ale osoba , która przyszła mierzyć otwór pod okno też mogła coś powiedzieć i by się zamawiało okno niewymiarowe z wyższą u dołu plastikoą obudową okna, prawda? Natomiast własnie z powodu porównania tych desek [3 cm] z panelami, to wolę jednak deski :) Tuurma//:) masz rację, łatwo się pogubić w tym wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meen//:) Ewentualnie tojeszcze wprowadziło w błąd, bo ja pisałam, że kładliśmy podłogę z desek w kuchni letniej aby ocieplić podłoże po którym się chodzi i tak napisałam, że użyliśmy desek z pozostalości po nieudanej próbie położenia desek w sypialni. Były to kupione deski oheblowane w sklepie, tylko że krótsze, zapakowane na ,,prawe,, ,,lewe,, i podekrzewam że przez te prawe - lewe nie poradziliśmy sobie, do tego niby w teori kl II a wypaczone i źle poprzycinane :O i Mnóstwo sie pomarnowało, zabrakło nam, potem nie mogliśmy dokupić, bo weszły te dłuższe. więc zdemontowaliśmy te ułożone i starając się jak najlepiej je wykorzystać ułożyliśmy w pomieszczeniu innym. :) Może to określenie desek z pozostałości, utrwaliło w Tobie, ze to z odpadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz problem a więc trzeba myśleć i nie ważne, jaki „ludzik” to robił ważne, kto ostatni miał u Was „fuchę” w tym pokoju, to On powinien Wam powiedzieć, że mogą być problemy z podłogą i to koniecznie za nim zabrał się do roboty ..... stolarka otworowa bierze pod uwagę podłogę i na odwrót ..... trudno ..........myślimy :). Jeżeli na legary to do drzwi balkonowych (zaczyna się raczej od światła), tam trzeba obniżyć tą podłogę, aby można otworzyć balkon, kwadrat albo pół łuk, wyjdzie jak wycieraczka przed drzwiami :(, czasami się przydaje, łaty położone na folii, pomalować impregnatem z każdej strony a deski od spodu, chodzi o robaczki, (nie męcz za mocno te zwierzątka one też mają prawo żyć skoro są na tym świecie :)) ....... Miedzy krawędziaki można położyć izolację termiczną ..... ciekawe czy ostatnia wylewka jest odcięta tą izolacja od stropu i od ścian, bo coś pisałaś, że budynek jest zimny , (co prawda jeszcze schnie), ale chłód „ciągnie” najbardziej od spodu :(. lub .....posadzka samopoziomująca, ale trzeba sprawdzić czy podniesie podłogę, bo nie musi, jeżeli są tylko „pofałdowania” gorzej jak są różnice w poziomie tej podłogi, a deski trzeba przykleić do podłoża i raczej te 2,5cm, bo coś wspominałaś, ale najpierw trzeba by zrobić próbkę pod samymi drzwiami balkonowymi no i, jeżeli tą gąbkę można zdjąć przed wylewką samopoziomującą. Jest i trzecia możliwość ...... sama ja podałaś , wymiana drzwi balkonowych, takie jak podasz wymiary takie zrobią, przestawiają matryce i takie drzwi dostarczą, z plastykami nie ma problemu, wykonają raczej dowolne, a te co masz to może, może odkupią jeżeli nie będą uszkodzone, rabat. Masz deski podłogowe z piórem i wpustem, (jeżeli dobrze zrozumiałem), to bardzo ważna, bo one usztywniają podłogę, bez nich nawet 30 cm rozstawienie łat może uginać się podłoga przy tej grubości. Nie pamiętam dokładnie, ale klasa przy zakupie takich desek jak macie to nie chodzi o to czy są proste czy nie, raczej tylko wizualnie (sęki, bez sęków, słoje, bez słoi itp. itd.) do podłogi wybiera się najlepsza tarcice po prostu zdrową. To raczej długość, grubość jak również składowanie wypacza sosnę (zmiana wilgotności). PS. drewno z środkowej części kłody mniej się wypacza z obwodowej znacznie więcej, jeżeli producent desek podłogowych miał by tylko deski z pierwszej możliwości to na świecie nie było by już lasów :(, dlatego można je naciągać, ona się wyprostuje, z czasem (od zmiany wilgotności pomieszczeniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meen//:) dzięki, w wolnej chwili posadzę męża do kompa aby poczytał Twoje porady. Drzwi balonowych na bank nie będziemy wymieniać bo szkoda mi na to kasy, mamy zbyt dużo wydatków ogólnych i nie stać nas na takie wydatki :O Niestety. Podobno jest zrobiona izolacja pomiędzy tymi wylewkami, już padł kiedyś problem zimnej pogłogi w kuchni i dowiadywałam się o to. Muszę pomyśleć nad tym pomysłem, aby zrobić przy drzwiach inaczej... ciekawy pomysł, rozwiązujący problem i tym samym ciekawy sam w sobie :) W każdym razie, Ty bys je polakierował, z wczęśniejszym urwardzeniem - tak ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca rozumie, co masz na myśli z wcześniejszym utwardzeniem, utwardzacz można dodać do lakieru w odpowiedniej proporcji (producent) lub kupić gotowy lakier do użytku z utwardzaczem, to jest jedno malowanie (pomijając warstwy). Przy zakupie tych desek podłogowych powinna być, inf. czym je najlepiej pokryć i zabezpieczyć ........ po co błądzić. I jeżeli pozwolisz ..... czy poziom tej podłogi (wylewki) w pokoju, (o którym jest mowa) jest taki sam jak na całej kondygnacji?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meen//:) napisałeś kilka postów wstecz ,,Osobiście wydaje mi się, że trzeba ją polakierować z utwardzaczem, sosna jest dość miękka,, i do tego nawiązałam. Natomiast deski kupuje się gotowe i nie ma na nich żadnych instrukcji :O ech... w każdym razie dostałam od Ciebie już przydatne mi wskazówki, wtrakcie tego co tutaj rozmawialiśmy. Bardzo Ci za nie dziękuję 🌻 :) Szkoda, że topik mamy na wyłączność i nikt nie wykorzysta też Twojej wiedzy. Mam nadzieję, że nie znikniesz znów ;) A jak u Ciebie? bo skupiliśmy się na moich deskach :D a nic nie napisałeś jak tam prace u Ciebie :) Aby nie było że tylko się Ciebie radzę, to o schody zapytam następnym razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jej... zapomniałam... Boję się, że znów coś przekręcę jak z tym utwardzaniem i lakierowaniem, to napiszę to tak :) -czy poziom tej podłogi (wylewki) w pokoju, (o którym jest mowa) jest taki sam jak na całej kondygnacji?. - tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, nadal podtrzymuje j/w ..... że polakierowałbym :) ........ o ile naprawdę były by lakierowane to nie \"za pędzluj\" ich, deski nie można skleić lakierem one muszą pracować .......dla jasności ....... lakier nie powinien się dostać miedzy deski.Przy tej powierzchni pokoju co podałaś , podłoga może się powiększyć o ....... co najmniej centymetr. \"Emmi\" ........ Ja już nie buduje, dlatego mogę się podzielić praktyką, mieszkam w swojej \"budowli\" z rodziną i jakoś leci. Co prawda to już druga inwestycja (pierwszą sprzedałem), a ta ma lepsza lokalizacje i technologie, od poprzedniej ..... ja pochodzę z rodziny gdzie mieszka się tylko w domach jednorodzinnych, trudno, taki pat, żonę również jest z domu a nie z \"mrowiska\". To pytanie o poziome kondygnacji było może dość retoryczne, ale tylko dla „włączenia wyobraźni”, wiadomo, że najlepiej utrzymać podłogę na poziomie całego mieszkania, tak jest funkcjonalnie, i w tym pokoju również, zostanie tylko problem z drzwiami balkonowymi ......... ale dacie radę , na pewno. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariol7
Nikt nie buduje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu by chciało, niewielu stać ;) Na przykład mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zbudowałam mieszkam i wykańczam wykończeniówkę albo ona mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli macie pytania piszcie chętnie pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×