Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gorrrąca 25

UWAGAtu wklejać najlepsze/ulubione teksty zacnych podszywaczy-zakładam kolekcję

Polecane posty

Gość Roman Tyczny
Nigdy nie zapomnę chwili, gdy byłem dowódcą czołgu w bitwie pod Oklapłą Gruchą. Niespodziewanie do lufy przyssał się mrówkojad, który był wyjątkowo wygłodniały i niemalże wessał mój narząd kopulacyjny. W ten oto sposób permanentnie wydłużył mi się penis. Mało tego, orgazm osiągnięty podczas bitwy jeszcze nie ustał. Obecnie, jako kombatant, przygotowuję posiłki w londyńskim hotelu Hilton i używam swojej 'fujarki' jako wieloczynnościowego robota kuchennego - miksuje i rozdrabnia z prędkością 5000 obr/min, a ponadprzeciętna długość pozwala jednorazowo przyrządzić posiłek dla wszystkich gości. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999ie
"to jest proste - woz albo przewoz, pobijesz albo zostaniesz pobity, dlatego atakuje ludzi jako pierwszy, wiesz - podbiegam do nich na ulicy i ich z główki, tzn. sam rozumiesz - wiem że ze skinami nie dałbym rady, wiec podbiegam do staruszek" "przepraszam że rozmawiam sam ze sobą, to efekt pewnego razu, gdy staruszka nie okazała się bezbronna, niestety miała parasolkę... Do dziś mam rozdwojenie jaźni i zeza rozbieznego." "ale jedno wam powiem... lubię znienacka rzucać się swoim skurczonym ciałem na kobiety idące ulicą i wyobrażać sobie że jestem Conanem Barbarzyńcą " "'może i powinien być sprawny fizycznie, ale np. ja dziś poupychałem kaloryczne jedzenie za kaloryfery, żeby mnie nie korciło, a teraz nie mogę znaleźć..." "marzę o tym by nadmienić że nadal nie mogę znaleźć jedzenia, czy ktoś ma pomysł gdzie je schowałem?" "lubię się czasem poczuć jak mała dziewczynka, kucam wtedy pod krzaczkiem malin i robię kupę w majtki, chichocząc radośnie i ciesząc się promieniami słońca na swojej twarzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999ie
"z wściekłością godną wyklutego kurczaka, z agresją niczym afrykańska ropucha łagodna i wydając odgłosy jak rozgniewana kotka atakuję znaki drogowe gdyż przypominają mi matkę która odepchnęła mnie od piersi w wieku lat siedmiu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999ie
"Pragnę namiętnie buszować w zbożu i uderzać czołem o glebę, by potem potrząsając swoją pustą głową wydawać nieartykułowane dźwięki i machać językiem." "skoro już jesteśmy w tym temacie... chciałam napisać że golę szparkę raz w miesiącu w pozostałe dni wmawiam sobie że jestem mężczyzną i siedzę na kafe aż mnie kark rozboli" "mam drobne i niewyględne ciało kobiety, ale umysł rosłego i umięśnionego wojownika na codzień jestem popychadłem, ale tu, na kafeterii mogę udawać odważnego mężczyznę" "spokojnie i z nabożeństwem ciasno owijam piersi bandażem, zasiadam przed monitorem, odpalam kafeterię i piszę jako mężczyzna" tego samego autorstwa co post wyżej: "Jest już 3.00 (na stary czas to nawet 4.00) a ja przemierzam bezkres mojej kawalerki w poszukiwaniu kalorycznego jedzenia, które w przypływie silnej frustracji że jednak nie jestem mężczyzną pochowałam między żeberkami kaloryferów. Z zacietrzewieniem godnym wściekłego koguta i wściekłością charakteryzującą tropikalne ropuchy plamiste rzucam się swym zwiędłym kobiecym ciałem na kaloryfery wyobrażając sobie że jestem Conanem Barbarzyńcą."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna sytuacja
Późnymi wieczorami z zapałem maluję nazbierane na polu obok targowiska w Dolnicy Śląskiej kamienie niebieską farbą, w skupieniu wysuwając koniec języka. Następnie zamykam oczy i wyrzucam kamienie przez okno na podwórze. Rano podskakując radośnie niczym dziecko oczekujące pierwszej gwiazdki zabieram mojego kota i wyobrażając sobie że jesteśmy Gargamelem i Klakierem, polujemy na niebieskie kamienie które nieświadomie udają że są Smerfami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździkowy hydraulik
z natchnionym wyrazem krocza podczołguję się ostrożnie pod sklep spożywczo-przemysłowy w Pajęcznie i zalegam niedaleko wejścia, wygrzewając się w słońcu niczym zdegenerowany krokodyl nilowy z wykształceniem licencjackim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygenista3
Gdy syreny zbiornikowców stojących na redzie portu w Odessie zabuczą smutno na koniec wieczornej wachty, zaczynam się snuć niczym dym z jesiennych ognisk po ulicach moich rodzinnych Koluszek i zdławionym z emocji głosem proponuję napotkanym przechodniom wspólną modlitwę w intencji uratowania małżeństwa Dody i Radka. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teleankieter z vyborgu
W wolne od zachmurzenia wieczory pływam po Zalewie Zegrzyńskim na wielkim kawałku styropianu i intensywnie drażnię sobie jądra tłuczkiem do ziemniaków, śpiewając jednocześnie głosem czystym i podniosłym przeboje Krystyny Prońko :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radek z krótkim penisem
Z wielką koncentracją malującą się na moim świńskim ryju wdrapuję się na szczyt studzienki kanalizacyjnej nr ewid. 3282/P/32 w Starachowicach i uspokajająco gładzę się po kroczu sprzęgłem od Opla Tigry :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrogost niewielki
z dzielną miną wyjmuję z wanny stary kalosz mojej ciotki Aurelii i walę go młotkiem po podeszwie, wyobrażając sobie że ogłuszam karpia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raNikA-20
Żeby jeszcze bardziej poczuć jak się przegrywa życie, dzwonię na swoją komórkę i przedstawiając się jako prezes zostawiam w skrzynce wiadomość: "Jest Pan zwolniony".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexiflexi00
To jeszcze nic. Mnie kiedyś , gdy wyszedłem wyrzucić śmieci, dopadły trzy atrakcyjne kobiety. Nie wiedzieć po co, zarzuciły mi na głowę worek i wciągnęły do samochodu. Wywiozły za miasto, wprowadziły do jakiegoś domu i zmusiły do robienia śliwkoeych powideł. Tydzień toto mieszałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieszczadzki nurek głębinowy
Podszywając się na skype pod Romana Giertycha dzwonię do kuratorów oświaty i rozpaczliwie błagam o suchy chleb dla konia. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebelilly300
Postanowiłem zatem zacząć gustować w parówkach, nawet juz kilka zdążyłem wchłonąć ku uciesze stałych bywalców Dworca Centralnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxs32
tu jest tak nudno, ze chyba pojde zapakowac sobie w odbyt pęto suchej krakowskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anglosas
z szacunku dla angielskich zwyczajów zawsze trzepię konia lewą ręką i strzelam nasieniem na dwa jardy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corocznie, po przejściu pierwszej wiosennej burzy, owijam swe stopy w onuce, których używał mój pradziadek podczas walk o Wilno w 1919 roku i wychodzę z domu aby w pobliskiej drogerii nabyć opakowanie \"Kreta\" do udrożniania rur. Specyfik ten wciągam nosem i znacznie odświeżona umysłowo udaję się na pobliski plac zabaw, gdzie wdrapuję się na górną belkę huśtawki i deklamuję z pamięci deklarację programową Samoobrony, przy czym mój zwieracz odbytu kurczy się rytmicznie z zadowolenia. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawca suszonych krokodyli
Ośmielona przyzywającym gestem, podchodzę na czworakach do szefa meneli ze stacji Olsztyn Zachodni i fachowo biorę w usta jego pomarszczone przyrodzenie, mrucząc jednocześnie pod nosem indiańskie zaklęcia dobrej pogody. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radek z krótkim penisem
W popołudnia nieparzystych dni parzystych miesięcy, ustawiam na stole duże zdjęcie Mahatmy Gandhiego, po czym - kompletnie bez związku z tą czynnością - rozpoczynam dziką masturbację analną za pomocą rufy jachtu "Dar Pomorza" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popil. poruhal a smutny
W sezonie nagminnych infekcji wirusowych wydłubuję kozy z nosa i formuję z nich misie Haribo, którymi częstuję nieświadome podstępu matrony z koła różańcowego. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktus posmarowany wazeliną
Czasem wyobrażam sobie, że jestem uczestniczką "Milionerów", gdyż jest to jedyna okazja kiedy mogę wykonać telefon do przyjaciela. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GLIZDA W PARAPECIE
na niedzielną msze świętą przychodzę w przebraniu diabła , siadam w pierwszej ławce i szyderczo uśmiecham się do księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WICEK W CYTRYNIE
z niegasnącym zapałem wypełniam moje jelito tylne naprowadzeniem trzonkowym motyki napinając przy tym rytmicznie mięśnie pośladów w celu zwiększenia doznań miłosnych :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobus szynowy Piła-Wałcz
W poczuciu ważności mojej misji zleconej mi przez samego Jezusa, przemierzam rozległe pustkowia Polskiej Orawy, szukając na bagnistych torfowiskach samca jaszczurki zielonej, którego mogłabym pocałować w odbyt, zapewniając Europie 184 lata szczęścia i radości. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofreniczna kunegunda
zbieram kaktusy w postaci żółtozielonych agresywnych oparów ciężkiego gazu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocze krocze pana Rinpocze
Z zapartym tchem śledzę dalekie loty Gregora Schlierenzauera, gdy w narciarskim przysiadzie wyciskam w WC zeschniętą kupę z mojego pomarszczonego tyłka. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykastrowany eunuch
Zręcznie wyciągam z jelita grubego nasączone kałowymi feromonami najnowsze wydanie miesięcznika "Forbes", aby odpędzić się nim od stada natrętnie zalecających się do mnie samic bażanta. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teleankieter z vyborgu
W każde wakacje czołgam się z Torunia do Płocka aby tam na zapleczu pizzerii "Verona" wciskać sobie do dziurek od nosa wyrzucone przez personel pety i zgniłe krewetki, furcząc przy tym zalotnie odbytnicą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znikający punkt G
Śpiewając buddyjskie mantry uruchamiam siłą woli ssanie w odbycie, aby wytworzyć glutaminian sodu wydmuchując nosem smarki zmieszane z przyswojoną analnie zawartością pięciokilowego worka soli. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygenista3
Po pozbyciu się wszy łonowych zrobiłem sobie pamiątkowe zdjęcie, które dzięki zamieszczeniu go na stronie www.goatse.cz przyniosło mi swiatowy rozgłos :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×