UWAGAtu wklejać najlepsze/ulubione teksty zacnych podszywaczy-zakładam kolekcję

przyklejam sobie do odbytu plastry Nicorette i kładę się na torach relacji Kępno-Wieluń w nadziei, że pociąg zahamuje w ostatniej chwili a wściekły maszynista władczym ruchem wepchnie mi penisa w buzię.

Zaproponuj mu ni z gruchy ni z pietruchy że wymlaskasz mu wora po tak zagajonej miłej i ultra-postempowej konwersacji napewno się zgodzi i w ramach rewanżu zadowoli cię analnie jak i oralnie do tego stopnia że będziesz mieć niesamowite wizje mistyczne.

Uwielbiam lewitować nad ziemią w poszukiwaniu dorodnych stolców,które dodają mi sił witalnych w dalszej egzystencji

nałogowo zjadam klawisze z zabytkowych organów w Gdańsku-Oliwie

co kilka minut drapię się szpadlem po brzuchu by poczuć że świat jest piękny a mój pomarszczony penis jest w stanie oczarować nawet Hugo Chaveza

Codziennie zakładam barchanowe szorstkie majtki na moje atrakcyjne łono i jadę na hulajnodze do Zgierza, gdzie wylewam sobie na głowę wrzący olej na zapleczu smażalni ryb pana Mikosza Zdzisława i doznaję w ten sposób ogromnego orgazmu tym bardziej, że moje sutki drażni wtedy dziobem wytresowana papuga, którą kupiłam na targowisku w Garwolinie za wyszorowanie językiem emaliowanej umywalki z XIX w.

Kiedy tylko ranne wstaną zorze wyjmuję z odbytu gaśnicę samochodową i pędzę na czworakach do Fabryki Kabli w Szreńsku, wpadam na zebranie zarządu i wprawiam owych nudnych panów w niemałe zakłopotanie wymierzając im silne ciosy lewą piersią w łyse glace

Ponadto specjalizuję się w masażu odbytniczym z urzyciem pługów rolnych. Często też stosuję markowe odkurzacze do zasysania brodawek - preferuję 2000 watowe Philipsy na pełnej mocy. Moimi drugoplanowymi zainteresowaniami są extremalne penetracje odbytnicy z urzyciem szpadla ogrodowego oraz głębokie cięcia analne przy pomocy piły mechanicznej. Nie wiem czy jest w tym coś nadzwyczajnego, ale za misję priorytetową w życiu zawsze stawiałam sobie zrobienie z dupy helikoptera.:D

Każdy zacny podszywacz ma własną drogę na forum, dlatego też tym łachmanom, którzy kopiują teksty i wklejają je na forum pod własnymi nikami, z całego serca życzę grabi w odbycie tudzież jąder w młynku do kawy... ps. na tym forum znalazłem pięć wypowiedzi, które w całości należą do mnie - tyle, że nik nie bardzo pasuje...

... żeby ktoś żle nie zrozumiał, nik nie pasuje na stronach, z których najprawdopodobniej zostały skopiowane...

Ja posługuję się tylko cudzymi wypowiedziami, bo we łbie zamiast mózgu mam czerstwy zwój, a w testach IQ nigdy nie osiągnąłem dwucyfrowego wyniku i wcale mi to nie przeszkadza (no, może z wyjątkiem tego, że nie rozróżniam cyferek a podpisać potrafię się jedynie nazwiskiem - Zjeb). Poza tym jest super więc jak każdy z nas pędzę teraz do pobliskiego ważywniaka w celu zaspokojenia swej rządzy dorodną cukinią tudzież stęchłym kabaczkiem...

zgadzam sie z Zacny podszywacz w orange , wkurwia mnie jak ktos używa wymysloych przezemnie podszywów to moja własnosc intelektualna chroniona znakiem frmowym :-P

Jeżeli któraś z Was zechciałaby ze mną podyskutować, to przede wszystkim pteferuję tematy związane z perwersyjnym sexem. Chciałbym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami w tym temacie. Najbardziej pociąga mnie ekstremalna penetracja własnego odbutu przy użyciu tłoka zapożyczonego ze stacji tramwajowej w Kędzieżynie Koźlu. Nie wykluczone są też igraszki z partnerem - lubuję się w obopulnym masażu odbytniczym przy pomocy czerstwych bagietek z pasażu sklepów Tesco. Pozdrawiam.

eeee myslalam ze podszyw sie rozgada a tu tylko tyle:D jestem zawiedziona :(

do Zacny podszywacz w orange nie podszywaj się pod podszywacza bo on nie robi błędów ortograficznych to tyle

smaruję sobie kark pastą do butów Kiwi a następnie wyciagam pochwę i chwalę się nią przed braćmi z klasztoru w Wiżajnach

Uzbrojona w kałasznikowa i rakietę Haszib-2 udaję się na stację Olsztyn Zachodni i grożąc natychmiastowym użyciem przemocy gwałcę po kolei dworcowych alkoholików

W pogodne dni odbywam piesze wycieczki do rezerwatu żurawi w Porcie Szczecińskim i tam śpiewam na cały głos tadżyckie pieśni ludowe, mając odbyt rzetelnie wypełniony kółeczkami "Cheerios".

pracuję na złomowisku jako prasowarka metali kolorowych

Co ranek skoro świt pędził na przystanek pekaesu gdzie obażając się przed wszystkimi trzepał zawzięcie konia spuszczajac sie na rozkład jazdy....

Wpycham do swojego odbytu 4,5 kg trotylu po czym udaję się do burmistrza Darmstadt, proponując swe usługi w zakresie efektów specjalnych podczas obchodów 700-lecia istnienia miasta.

Śmierdzę wieloma substancjami organicznymi i nieorganicznymi. Najlepiej wychodzi mi jednak cuchnięcie zjełczałym łupieżem z głowy posła Cymańskiego, wymieszanym z odrobiną gęsiwa i wydzieliny z gruczołu kuprowego kaczki-krzyżówki. Dla wytrawnych kiperów wyczuwalna jest też nuta dwusiarczku węgla oraz moczu niedorozwiniętego kajmana z dorzecza Orinoko.

z wielkim pietyzmem, trwogą oraz wewnętrznym spokojem wydłubuję owsiki z parujących k­l­o­t­z­ó­w

Kiedy tylko promienie porannego słońca oświetlą port w Yokohamie owijam się dokładnie lepem na muchy wyprodukowanym przez Spółdzielnię Inwalidów w Rydzynie i tanecznym krokiem przypominającym pląsy Borysa Jelcyna udaję się na istniejące hardo w mojej wyobraźni molo w Zakopanem, gdzie siadam na styropianowym zydlu i jako nowe wcielenie Dalajlamy XVI pouczam przechodniów o szkodliwości nadmiernego spożywania benzoensanu sodu. Potem się budzę i automatycznie wręcz zmieniam prześcieradło.

Bo nawiasem mówiąc całe swe dziecięce lata spędziłem zamknięty w komórce spożywając jedynie owsiki wygrzebane pieczołowicie z dupalca pana Zenona miejscowego gwałciciela kóz i wszelakiego inwentarza drobnego , ponadto pragnę nadmienić że doznałem aż nadtto ojcowskiej miłości połączonej z penetracją odbytu i wysublimowanym pieszczotom mojej jakże obstrupiałej knażki.

z wielkim namaszczeniem i skupieniem godnym poskramiacza węży poluje na swoje własne hemoroidy znalazlam dwie laski i i obciagam z polykiem wystukujac jednym zebem marsz weselny Mendelsona Esbecy przepompowali mi jelito, żebym przyznał się gdzie zakopałem przeruchanego chomika i któremu księdzu ssałem pindola wydalo mi sie ze to moj jamnik wylizuje moja broche pod osłoną nocy niepostrzeżenie obrabiam psie szminki wszystkim wioskowym burkom Pochłaniam tatowe berło bez mrugnięcia okiem

Sprzątam wagony pociągów pospiesznych na bocznicy dworca kolejowego w Radomiu. Mój facet ma 38 lat jest konduktorem i nosi wąsy.

wkładam sobie w odbyt cztery baterie "paluszki", wskutek czego tajemniczo świecę oczami w ciemnościach

Wsadzam sobie końcówkę uprzednio przegryzionego kabla od domofonu do dupy po czym po kolei dzwonię po wszystkich mieszkaniach P.S. Mieszkam w wieżowcu

walę wszystko co chodzi za wyjątkiem budzika