UWAGAtu wklejać najlepsze/ulubione teksty zacnych podszywaczy-zakładam kolekcję

Gdy nad odwiecznym punktem wodowskaźniczym na Odrze w Miedonii zapanuje sierpniowy mrok, aplikuję w moje kakaowe gardło latarkę pionierską z napisem sdielano w zsrr która posiadam w wyniku wymiany z pionierem Saszą na letnim obozie w Kostomłotach za finkę i trzy razy na stojąco w namiocie druha Borysława. Tak przygotowany wskakuję do Odry i wydając okrzyki : kszszszszszszz udaję węgorza elektrycznego :-D

Zostałem cudownie uzdrowiony z przewlekłej stulejki przez bł. ojca Czesława Klimuszko

podnoszę :D

Gdy sierpniowe słońce oświetli chaotycznie rozrzucone blokowiska Suwałk, przyklejam do nosa kij od mopa a do butów - znalezione w ogródku gąsienice i sunę majestatycznie ulicami rodzinnych Koluszek, udając rosyjski czołg w Gori

Gdzie jest gorrąca 25 :-(

w UK i ma się dobrze, a przynajmniej miała ze 3 miechy temu

Ze stoicką miną godzinami wpatruje się w szczelnie zamkniętą margarynę Delmę z dodatkiem masła,po czym wyobrażając sobie ją w objęciach starej ekspedientki z osiedlowego sklepiku "Kaprys" delikatniymi aczkolwiek rytmicznymi ruchami języka staram się zlizać resztki jej złuszczonego naskórka.

Na oczach przerażonej rodziny zjadam chińskie kalkulatory, wmawiając wszystkim że to gofry

uuu gorrraca kiedy to bylo pozdr D.

To było dawno, smutno bez niej :-(

Gdy sierpniowy kapuśniaczek zrasza pastwiska pod Siedlcami, przyklejam sobie do nosa długi tekturowy dziób i staję na jednej nodze nieopodal drogi krajowej A2, udając bociana tuż przez odlotem do Afryki, budząc sentymentalno-patriotyczne westchnienia przejeżdżających kierowców TIR-ów.

pobożny katolik lat 21 Maluję sobie paznokcie na czerwono po czym wystawiam rękę za drzwi odbierając od listonosza zaprenumerowaną "Panią Domu"

Codziennie rano zakładam kostium zdechłego diabła tasmańskiego i przepocone majty sąsiadki Genowefy i udaję się do pobliskiego Lidla gdzie zaspokajam się analnie głową zdechłej ryby,tańcząc przy tym kujawiaka, wiec przyjada do mnie z kamera przy okazji kręcąc surykatki z wrocławskiego zoo

"Dodam, że wieczorami chodzę do parku miejskiego. Rozbieram się do naga i biegam na czworakach z watahą bezpańskich psów. Walczę z nimi o wyschnięte zdechłe wrony, pożerając je łapczywie szczególnie smakując tłuste białe gąsienice. Piór ogonowych używam jako wykałaczek."

:O

Z wyrazem poetyckiego natchnienia na mojej zajęczej wardze sromowej, udaję się ruchem węża Eskulapa do najbliższego punktu wynajmu zajęczych ogonów i wywołuję tam lokalną awanturę, żądając sprzedaży wody mineralnej w proszku

Tak naprawdę kobietki to jestem emerytowanym proktologiem ze wsi Gnojowniki Wielkie koło Kwidzyna, najbardziej cenię sobię fotki waszych pryszczatych tyłków podczas procesu defakacji. Mam od tego wytryski wysokości kaplicy sykstynskiej . Gorąco zachęcam do wklejania fotek.

debilu, defekacji :O

Upojona oparami płynu "Domestos" do udrożniania rur, doczepiam sobie sztuczny wąsik, wyjmuję szablę z pochwy i siadam na konia mojego męża, wcielając się w rolę marszałka Piłsudskiego, galopującego na Kijów.

upupu

a powiedzcie mi (nie mam doświadczenia) jak mam poprosić mojego pana od przyrody żeby mi obciągnął? marzę o nim od 1 komunii św, kiedy to pogłaskał mnie po głowie i powiedział: jutro kartkówka z krain geograficznych. było to romantyczne i seksowne zarazem. do obciągania może być również miły emeryt spod Kutna, ew. spod Grunwalda, który posisusia moją zwietrzałą twarz w pozycji horyzontalnej. pan obowiązkowo musi mieć surdut z najnowszej kolekcji Ewy Minge z futra Azerbejdżańskiego Lisa o nazwie kuma kuma jak mam to powiedzieć?

palantem jestem również ja i moja rodzina więc za karę odbędę pieszą pielgrzymkę od sklepu samoobsługowego Lidl az po sosenkę rosnącą pod blokiem w którym mieszak pani Zosia, miła kobieta która czasem użycza mi swojej ręki z Parkinsonem do walenia mojego byzdygana

Elemen14 jest jeszcze jeden problem, popuszczanie moczu, wypuszczam gęsty, żółty mocz w każdy dzień nieparzysty, oprócz niedziel (w niedzielę sram w stringi na oklaski). czy mogę wobec tego uczestniczyć w zajęciach kółka młodych informatyków?

Elemen14 masz przechlapane! przyjdę do Ciebie nocą wyruchać Cie moim 3cm buzdyganem prosto w usta aż zaczniesz krzyczeć ostatnie strofy ballady A. Mickiewicza pt."Świtezianka"

Z serdecznym uśmiechem na twarzy pochodzę do wolontariuszek "Caritasu" kwestujących na rzecz ulżenia losom biedoty w Luksemburgu i patrzę na nie świdrującym wzrokiem, póki nie rozpadną się na krwawe strzępy

up!!!!

Witold zdjął lekkim płaszczem jogurt z drzewka

Aby poczuć prawdziwą jesienną depresję, wyjeżdżam w listopadzie każdego roku do Holandii, tam przykucam na dnie osuszonego polderu i spazmatycznie szlocham, mimochodem depilując sobie włoski na języku

Niczym opętana przez Belzebuba samica jaszczurki zwinki, przemykam się chyłkiem pomiędzy półkami w supermarkecie w Aberdeen, licząc że czasem uda mi się podejrzeć od dołu włochate jądra konserwatywnego Szkota