30paro latki starające się o dzidzie

ellulko, dziękuję za troskę. Niestety, nie czuję się najlepiej, choć staram się nie myśleć o swoim kiepskim samopoczuciu.

Oj Genewo, ile w tych dowcipach jest prawdy. Przypomniało mi się jak ostatnio mój mąż chciał się ubrać i zagląda do swoich skarpetek i majtek, a tu raptem kilka czystych par zostało i tak długo się zastanawiał co ubrać.. hahaha

– Jakie strony w Internecie cieszą się największą popularnością wśród dziadków? – Strony z laskami... :D:D:D

Ostatnio ku mojemu zdziwieniu z troską na twarzy powiedział "kup sobie coś skarbie co będziesz chciała", oczywiście wyszło dlaczego: bo on już miał wymyśloną nową zabawkę dla siebie.

A ja najbardziej nienawidzę jak mruczy pod nosem. Niby do siebie ale tak żebym cokolwiek słyszała. Ja nie reaguję, a on podnosi decybele tych swoich mruków. Na końcu dodaje, że oczywiście nikt go nie rozumie, nikt nie chce z nim rozmawiać, jaki jest biedny itp. Nie jestem w stanie wytrzymać wtedy powagi i śmieje się jak głupia.

Nieźle :)) Albo mówi coś do mnie podczas połykania kolejnych kęsów jedzenia w pokoju, podczas gdy ja jestem w kuchni a potem się złości, że go nie słuchałam hahaha

Zmykam dziewczyny, bo mąż nadjeżdża, trzeba kolację zrobić, pranie powiesić, kąpiel i może coś w Tv będzie ciekawego na dobranoc. Odezwę się wkrótce. :-)

Ale ogólnie jest kochany. Czasem woła mnie z kuchni wystraszonym głosem, prawie płaczac ja rzucam wszystko lece, nogi chcepołamac, a moje kochanie chciało mi tylko powiedzieć,że kocha.

Pewnie, że są kochani wszyscy nasi mężowie!!! Trzeba przygotować kolejną porcję czystych skarpetek :-)

Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze: - Jeleń, rogacz, rogi... Facet go ignorował, ale trwało to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony: - Czy ty mnie przypadkiem nie zdradzasz? - Nie, a czemu? - Bo gościu stoi na przystanku i ciągle mi gada: jeleń, rogacz, rogi. - Nie przejmuj sie wariatami. Na następny dzień facet idzie na przystanek, a gościu znowu mu nadaje: - Jeleń, rogacz, rogi... kapuś...

czesc dziewczyny, dzisiaj troche weselej na stronie,fajnie. Pluszka-lepiej nie czekaj az ci urwie... Aneta-ja tez jestem waga 7.10 ja po poronieniu tez mialam grzybki i zapalenie.Nie wiem czy w polsce mozna to kupic,ale mi pomoglo.To sie nazywa KadeFungin,3 tabletki dopochwowe i masc.Wzielam zaraz po miesiaczce,potem cos na poprawienie flory bakteryjnej i jak do tej pory jest ok.

Mówi ojciec do syna: - Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę! - Ale tato... sam potrafie znaleść sobie dziewczynę... kto to jest? - To córka Kulczyka! - Suuuper! Trzeba było tak od razu! Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę: - Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki! - Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki... - Ależ to wiceprezes Orlenu - Cudownie! To zmienia postać rzeczy! Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu : - Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie. - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę. - Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka! - Ooo! Chyba, że tak!

Wypowiedzi dzieci 1. Wiewiórka żywi się orzechami bardzo twardymi, bo gdyby nie jadła twardego pożywienia, to by jej zarosła paszcza. 2. Porażonego prądem należy przede wszystkim wyciągnąć z kontaktu. 3. Poznać, że koń jest chory, po tym, ze traci swą naturalną wesołość i jest zamyślony. 4. Las ten był tak brzydki, ze wcale nie miał drzew. 5. Najczęściej spotykanym ssakiem górskim jest góral. 6. Znanym drapieżnikiem leśnym jest drapichrust. 7. Szkielet utrzymuje nas na nogach. Gdyby nie było szkieletu, to mięso ciągle spadałoby na ziemię. 8. Ptaków nie należy potępiać. 9. Ludzie nie maja ogonów, bo do odpędzania much wynaleźli packi. 10. Źródłami mineralnymi nazywamy źródła, w których rozpuszczona jest sól, cukier, mleko i inne lekarstwa. 11. W zimie należy dokarmiać leśne zwierzęta, aby były smaczne na wiosnę. 12. Człowiek rozmnaża się nie przez pączkowanie, tylko przyjemniej. 13. U mrówki wyróżniamy nóżki, brzuszki, różki itd. 14. Jaskółka jest zwierzęciem, tylko że w powietrzu. 15. Gdyby nie szkielet, to człowiek byłby workiem z mięsem i ze smalcem. 16. Aby się nie zarazić, to trzeba myć wszystkie owoce i nie jeść na tej samej misce co pies. 17. Kogut różni się od kury tym, ze ma ostrogi, jest bardziej spadzisty, pieje i nie znosi jaj. 18. Po skończonym wdechu odkładamy nasze usta na bok. 19. Zając ma cztery nogi. Tylne ma dłuższe, a przednie krótsze i gdy leci to skacze. 20. Krowa jak urwie koniczynę, to żuje i połyka, a owca odwrotnie i taka jest miedzy nimi różnica.

21. Porodem nazywamy wydalenie organizmu na powierzchnie ziemi. 22. Ludzie pierwotni żywili się łonem natury. 23. Grzyby są jadalne i trujące, mając przez to dużo do powiedzenia w gospodarce. 24. Opiszę psa. Ma nogi i głowę przyczepioną do tułowia. 25. Ptaki bardzo różnią się od gadów - lataniem i budową gęby. 26. Wilki zaliczamy do zwierząt zębatych. 27. Błony komórkowe spełniają bardzo ważną funkcję w życiu komórki: wiedzą kogo wpuścić, a kogo wypuścić, czyli funkcję celnika. 28. Białe motyle, których dzieci jedzą kapustę, nazywają się kapuśniaki. 29. Do chorób zawodowych zaliczamy: pylicę, gruźlicę i rzeżączkę. 30. Układ oddechowy służy do wydalania płuc z organizmu. 31. Dziedziczność pozwala wyjaśnić, dlaczego - skoro dziadek i ojciec nie mieli dzieci - także i my będziemy bezdzietni. 32. Ja nie wierzyłem w bociany, ale one są naprawdę, co widziałem w locie. 33. W puszczy żyje dużo drapieżników, które mogą człowieka pożreć, zadusić i zostawić. 34. Najmniejszą częścią organizmu jest palec. 35. W lesie rosną różne drzewa, a mianowicie wysokie, średnie i małe. 36. Temat lekcji: oglądanie ryb wodnych. 37. Higiena polega na pomnażaniu dzieci w internatach i szkołach. 38. Pingwiny nie mogą latać, bo nie mają śmigieł. 39. Ślimak ma jednocześnie płeć żeńską i męską, ale z tego nie korzysta. 40. Dorsz jest to ryba wędzona. 41. Królik składa się z głowy, nóg, brzuszka i kożuszka. 42. Człowiek zjadłszy mięso z wągrem, przekształca się w tasiemca. 43. Niedźwiedź staje na tylnych łapach i rzuca nimi we

43. Niedźwiedź staje na tylnych łapach i rzuca nimi we wrogów.

ja tez cos mam do gabinetu lekarskiego wchodzi pacjent i pyta: -do ktorej pan dzisiaj przyjmuje? -do tej-mowi lekarz,pokazujac wewnetrzna kieszen marynarki. do apteki przychodzi wsciekly klient. -tydzien temu kupilem u pani rozgrzewajacy plaster,zeby pozbyc sie reumatyzmu!-krzyczy. -pamietam-odpowiada aptekarka.-zyczy pan sobie czegos jeszcze? -tak,jakiegos srodka,zey pozbyc sie plastra.

anestezjolog do pacjenta lezacego na stole operacyjnym: -pan te operacje to prywatnie czy przez kase chorych? -kasa chorych. -aaa,kotki dwa,szarobure...

hej dziewczynki, milego dzionka wszystkim Solarisku wlasnie wczoraj w nocy skonczylam czytac,(ale sie schlipalam- musialam powaznie wygladac bo jarek mi sie dziwnie przygladal i cierpliwie poczekal z zgaszeniem swiatla az skoncze co mu sie żadko zdaza) mozesz juz teraz pisac o swoich wrazeniach a i moze dziewczyny ktore czytaly sie przyłaczą? najpierw sie dziwilam po co przeczytalas dwa razy juz teraz wiem , tez mialam taki odruch zeby zaczac czytac jeszcz raz chocioaz poczatek. Zwykle zdaza mi sie to po obejrzeniu jakiegos filmu, ostatni zdarzylo mi sie to jak ogladalam \"Dom nad jeziorem\" Juz teraz wiem czemu myslisz o Jakubku...., nie wiem jak ty ale po tym zakonczeniu, nie wierze w jej uczucie. Czar tej ksiazki dla mnie tkwi w zakonczeniu

Cześć babeczki, właśnie zawieźliśmy \"kolegów\" na badania. Moje kochanie tak się przejęło, że trzeba szybko zawieźć próbke, że jechał jak oszalały. Gdybyśmy miei \"koguta\" to na pewno wystawiłby go na dach. Chociaż droga od nas do labolatorium to max 15 min. Nawet z korkami. Odbieram wyniki popołudniu. Trochę mam tremę. Panie się uśmiały bo zawinęłam pojemnik w szalik i dwa ręcznki i trzymałam pod pachą. Miało być w cieple to było. Mój mis chciał jeszcze do temosu włożyć. A w Samotności... to była miłość. Chociaz mojej koleżance z całej książki najbardziej podobała się przygotowana butelka wina i oszroniony kieliszek.

Wiatm serdecznie!!! :) Ja nadal w swoim melancholijnym nastroju z grającym w tle Rubikiem. I świetnie się z tym czuję!! Rozmyślam sobie przyjemnie nad światem, życiem i przyrodą. Nie mogłam lepszego momentu wybrac na przeczytanie tej książki..

ładnie się wczoraj rozbrykałyście :) Aż miło!! Genewo jak zwykle rewelacyjnie mnie rozluźniłaś porcją doskonałego humoru. Wycinki z zeszytów uczniowskich są przednie!! :D:D:D:D:D Mam tez nadzieję, że stopniowo poprawi się pogoda i twój nastrój ducha i umysłu!!

Elulko ja znam strzelca listopadowego i w dodatku płci męskiej. I jest zwyczajnie rewelacyjnym dżentelmenem w każdym calu!! Może wiec to nie tylko od znaku zależy ale też od jakichś dokładniejszych cech daty urodzin typu, domek, patron, gwiazda, czy co tam jeszcze jest możliwe. I pewnie w każdym znaku są osobniki nie pasujące do pozostałych, ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę :)

EC życzę z całego serca owocnych staranek w nadchodzącym cyklu!!!!!!!!!!!!! Chciałam ci jeszcze powiedzieć, że mieszkasz w przepięknej okolicy!!! W miejscu które z przyczyn wręcz genetycznych koniecznie pragnę odwiedzić. Bawaria przyciąga mnie od lat i jak sądzę jest tylko kwestią czasu kiedy się tam wybiorę!! A ten nieznany mi pęd do Bawarii wział się zapewne z tego, że tam gdzieś tkwią moje rodzinne korzenie.. Czuje ogromną sympatię do tego miejsca!! I chciałam ci jeszcze powiedzieć, że ja też mam kociaka - mężczyznę ;) jest cudowny i uwielbiam go ponad miarę!!! Zresztą z kotami mam do czynienia od kołyski i chyba roku w moim życiu nie było bez obecności jakiegoś futrzastego czworonoga. Mój jest czarno - biały a twój?

Anato tobie też życzę owocnych staranek w nadchodzącym cyklu!!! Jeśli chodzi o grzybki to jest taki bardzo skuteczny lek o nazwie flukonazol. Zastosuj go jednocześnie z globulkami (polecam gynofemidazol) i nie zapomnij że trzeba lek koniecznie podać także mężczyźnie, bo inaczej będziesz się wkółko zarażać. Od czasu takiej kuracji ani razu nie miałam problemu z takimi grzybkami. Co do umów to chyba jest inaczej. Od czasu wejścia do Unii trzecia umowa nawet wberw nazwie zawsze jest umową na czas nieokreślony. Ilość umów liczysz od wejści Polski do unii. Nie ma innego wyjścia. :)

Smutasko hej! Fajnie że zaglądasz! :) Powalił mnie twój wczorajszy tekst o mężczyznach i ich dojrzewaniu :D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D Rewelacja!!!!

Hej Pluszko!! Ciesze się że przeczytałaś i masz podobne wrażenia :) We mnie pozostawiła ta książka jakiś nieokreślony niepokój... jeszcze go nie zdefiniowałam.. Jakub... now łaśnie..cudowny, wspaniały mężczyzna, który doświadczył w życiu tyle cierpnienia i ostatecznie został porzucony też i przez nią.. Doskwiera mi to, bo taki człowiek powinien był spotkać to szczęście nie tylko przelotnie. Z jednej strony wiem, że to postać fikcyjna, książkowa, a z drugiej strony tak bardzo przeżyłam tą książkę, że wydaje mi się że jest rzeczywisty i że gdzieś cierpni taki smutny i zakochany. Przez pierwsze dni miałam ochotę siłą wymusic na autorze napisanie drugiej części. Jak to?1 To już koniec? To niemożliwe... Wracam do lektury ciągle i ciągle.. sięgam i zatapiam się choćby we fragmentach. Po jakim czasie zauważyłaś że ani razu nie padło jej imię? Nawet nie wiemy jak miała na imię. A ta praktyczna Joasia ze swoim gburowatym i koszmarnym mężem? Autor w wielu miejscach postawił pyatnia które musiały poruszyć. jak to jest z tymi związkami po latach? Pluszko przy okazji czy ty jesteś z 27? czy niechcacy pomyliłam cię z kimś? Wybacz roztargnienie :O:O I koniecznie napisz o swoich wrażeniach!!

Rozdrobniłam posty bo wcześniej pisałam takiego długiego, długiego i w dodatku wyjątkową wenę miałam nad kawą i niestety wywaliło korki... cały wpis starciłam... wiecie jaka byłam wściekła?!?!?!

Solaris narobiłaś mi smaka na Samotność... Wezmę się za nią jeszcze raz tylko muszę ustalić komu ją pożyczyłam. Polecam też Los powtórzony też Wisniewskiego. I też super. A z innej beczki manueli Gretkowskiej \"Polka\" - rewelacja. No i niezmiennie polecam Kubusia Puchatka i całą Chmielewską.

jestem z 23 listopada czyli pierwszy dzien strzelca w sumie taki przelom miedzy skorpionem a strzelcem hahaha tez sie zastanawialam nad imieniem jej, nawet podejrzewalam sie o roztargnienie i chcialam znalezc to jej imie koniecznie tez mam uczucie skrzywdzenia Jakuba bo jak nikt inny zasługuje na spelniona miłość szczególnie po tej pierwszej, ktora wydaje mi sie jeszcze bardziej piękna i nieprawdopodobna niz ta obecna z drugiej jednak strony nie wydaje ci sie Solaris ze gdyby ta historia skonczyla sie szczesliwie, gdyby Ona odeszla od meza i zyliby dlugo i szczesliwei z Jakubem nie wywieralaby tak wielkiego wrazenia na czytelniku, bylaby po prostu jedna z wielu???

Wiesz Pluszko, ja uważam a jest to tylko moja opinia, że nawet przy tym szczęśliwym zakończeniu, ta książka nie przeszłaby bez echa i nadal byłaby tak poruszająca. Dlaczego? Bo takie zakończenie pokazało jedna prostą rzecz: mężczyzna mierny, niedbający o żonę a wręcz dopuszczający się gwałtu zostaje nagrodzony jej obecnością do końca życia, a mężczyzna ze wszech miar zasługujący na szczęście swoją dobrocią, łagodnością i miłością pozostaje z niczym.... I z tym właśnie nie moge się pogodzić... Gdyby zakończenie było inne, nadal w mojej głowie pozostałoby tysiąc pytań i wątpliwości do rozwikłania, bo te są po drodze, w tematach pobocznych jak np pytanie do rodziców zanim ich zabraknie, otwarcie się i dostrzeżenie samotnego człoweika na dworcu, umiejętność tworzenia związków, wrażliwość na los zwierząt....itd.