przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

http://www.szukaszwrazen.pl/?click=09002e491d2093f4b20f88304f99ac90

witam wszystkich :) chyba już o mnie zapomnialyście, bo nie dostałam żadnej fotki z wesel które były :( jestem już po urlopiku i życzę wszystkiego najlepszego nowym żonką :) i czekam na Wasze fotki ;) niewiem czy zdołam nadrobić zaleglości, ale przeleciałam po kilku wypowiedziach i wyszło mi że tiki będzie miała dzidzię :) nie mogę tylko znaleźć tej jej wypowiedzi. ale jeśli tak to gratuluje

o jesteście:) co do samochodu to my nie mamy z tym problemu bo samochodu nie będzie.jedziemy karocom bądż karocą. mx ta vectra jest fajna.ja myślałam zawsze że pojedziemy do ślubu hummerem ,niezły przeskok z hummera na karoce hehehe!

maniusiu jak się urlopik udał?

jeszcze małe pytanko do was. jak kupowałyście suknie to jak wcześnie przed ślubem miałyście pierwszą przymiarkę?.

witam :) a_guu nie dostalam fotki fryzury, wiec dalej czekam ;) ja nie mam zadnych nowych fotek bo niestety nic sie nie dzieje. jestesmy na etapie potwierdzania obecnosci naszych gosci, sporo odpadlo, ale w sumie glownie ci, ktorych sie spodziewalismy... no i nasze wesele bedzie na ok 70-75 osob. w sumie to chyba fajnie, bo nie za male, ale tez nie za duze, bedzie mozna z kazdym slowko zamienic ;) etaath ja jestem z jeleniej gory, ale mysle o wrocku jako ewentualnym miejscu zamieszkania po powrocie z emigracji :)

nobi - urlopik stanowczo za krótki ;) ale udany :) ja sukienkę wypożyczałam, ale pierwszą przymiarkę miałam jakoś miesiąc przed, potem z tydzień przed (w razie jakbym schudła bądź przytyła ;) ) i potem jak ją już odbierałam, to kazali mi ją ubierać, żeby sprawdzić czy wszystko gra :)

nobi ja miałam pod koniec czerwca pierwszą przymiarkę a potem co tydzień bo wszystko było nie tak :p

tijka skarbie już wysłałam. Przepraszam za pominięcie

nobi ja mialam jedna w kwietniu bo to byla jedyna okazja, ale to byla taka \"robocza wersja\" mojej sukni, bez wierzchniego materialu. teraz juz bede miec jakis tydzien - dwa przed slubem calodniowa przymiarke po ktorej moja suknia ma byc gotowa.

no to wszędzie inaczej z tą sukienka.jak dzwoniłam do madonny to babeczka powiedziała że nie ma sensu już teraz tylko na początku sierpnia a ja przecież mam ślub 19! dziwne mi się to wydawało.zadzwonie jeszcze raz i powiem że chce wcześniej.Mam nadzieje że w 26 dni nie przytyje:) chociaż po moim aktualnym apetycie moge się spodziewać jakiś 50 kg w zwyż:)

a_guu fryzurka super, wlasnie tez o czyms takim mysle, bo nie chce robic koka i wszystkich wlosow zwiazywac, ale nie chce tez rozpuszczonych bo bedzie mi za goraco i beda przeszkadzac. pozwol ze to drugie zdjecie gdzie widac fryzure z tylu wydrukuje i zabiore na spotkanie z fryzjerka ;) moge?

a i jeszcze jedno dziewczynki. dalej nie wiem jak mam zrobić z podziękowaniami,jak już kiedyś pisałam mam tylko mame a rodzice mojego się rozwiedli i jego mama przyjedzie sama(niedawno została wdową) a jego tata z nową żoną.wiadomo że jego żonie dziękować nie będziemy ale zastanawiam się z tymi kwiatami,mojej mamie wiadomo,jego też a jego ojcu kwiaty?!yyyyyyy...

help:)

nobi na tych weselach co ja bylam kwiaty dawano obojgu rodzicom, ale nie bylo rozwiedzionych rodzicow... ja sie zastanawiam czy naszym rodzicom oprocz kwiatow nie wreczyc jakies drobiazgu...

tijka ja to się wogóle zastanawiam czy nie dać czegoś innego niż kwiaty,zdjęć nie dam bo sesje mamy kilka dni po.

A nie możecie zrobić podziękowań po cichu w domu? Będzie zręczniej, bardziej kameralnie i nie będzie problemu

no ja mysle o jakims fajnym drobiazu, nie wiem moze lancuszek ladny, albo markowe pioro ladnie zapakowane... moze byc cos takiego?? albo np. mamom lancuszki a ojcom piora...?

agatko w zasadzie możemy tylko widze że robi się to na weselu no wiesz oficjalnie.nie wiem tylko czy ojcu jako facetowi daje się też kwiaty? czy poprostu zrobić małe prezenciki no bo co to za pamiątka kwiaty,bo wydaje mi się że to o pamiątkę chodzi.

Nobi pamiątką będą zdjęcia ze ślubu, które dacie rodzicom potem A to, że dziękuje się na weselu, to nie obowiązek, ale zwyczaj. My na przykład z niego rezygnujemy, bo moim zdaniem to, że jesteśmy rodzicom wdzięczni, udowadniamy całe życie, a nie w jeden wieczór przy tylu ludziach. Dla mnie (podkreślam DLA MNIE) byłby to pusty gest. Moi rodzice doskonale wiedzą, że ich kocham i że jestem im wdzięczna za to, że byli przy mnie przez 22 lata i będą przez następne nie wiem ile. Jeśli naprawdę zależy ci na podziękowaniach w trakcie wesela, to zrób to tak, aby było jak najmniej niezręcznie (wiem, że niektórzy rodzice nie są zadwoloeni z tego, że wyciąga ich się na środek i każe tańczyć w kółku- nie wiem, jak wasi rodzice). Ja, jeślibym już miała dziękować na wese;u, chciałabym to zrobić z \"jajem\". Np. dać mamom ogromny bukiet maleńkich kwiatków ze słowami \"za każdą otartą łzę i każdy uśmiech- jeden kwiatek\", i po takim samym bukiecie tatom \"za każdego klapsa- jeden kwiatek\". I na przykład zaczęłabym im dawać po jednym kwiatku i liczyła \"jeden klaps- pamiętasz, jak kiedyś zrzuciłam pilota?\", \"drugi klaps- albo jak wylałam twoje piwo?\" Oczywiście tylko kilka takich tekstów, a potem wręczyłabym cały bukiet

agatko jeśli to zrobie to nie będe ich wyciągała na środek tylko podejde.Pomysł z kwiatami mi się podoba ale jeszcze pomyślimy czy nie zrobić tego po błogosławieństwie i już.

No właśnie o tym mówię Po błogosławieństwie jest taki fajny, intymny nastrój. Jest tak rodzinnie, więc można by wtedy:) Nie chciałam, żeby to zabrzmiało jak krytyka. Pytałaś o pomysły, podzieliłam się swoim:) Absolutnie nie krytykuję podziękowań na weselu, tylko twierdzę, że nam (i myślę, że naszym rodzicom też) nie jes to d niczego potrzebne.

Witam Wypad udał się :) opaliłam się na czekoladkę :P i na szczęście już bez popażonych dodadków ;) No to dziewczyny już po weselichu teraz tylko zdjęcia przesłać relację zdać i na następne panny młode czekamy ;) Tiki jak tam kruszynka rośnie :) :) :) jak się czujesz Kochana???? Aguu fryzurka świetna!!! A welonik będziesz podpinać????

Witam, witam... Widzę, że troszkę późno znalazłam to forum, bo, jakby nie było, ślub już 2 września. Przygotowania pelną parą i... coraz większy stres.

Czy Wam też zdażają się koszmary ślubne typu: "mnóstwo różowych spineczek w fryzurze ślubnej" lub przyjazd do kościoła na 20 zamiast na 14? :-)

Demiselle to razem z Naszą NO TO CO będziesz świętować 2 września ;) jaka suknia???? I gdzie ślub na ile gości???

Koszmary oj tak :) jeden była taki, że nie miałam sukni sukni ślubej i szukałam w dniu ślubu salonu, aby kupić :P to dopiero był stres :D

Ja miałam jeden na razie:) Ale to chyba dlatego, że prawie wszystko mamy załatwione, więc nie ma się czym już stresować, a po drugie nauczyłam się dystansu do tego wszystkiego. Zrozumiałam, że nie da rady wszystkiego zaplanować, więc po co się przejmować czymś na co nie mam wpływu:)

Podliczyłam właśnie wydatki:O Część na dj\'a i fotografa będziemy musieli z kopert wyciągnąć:( Wszystko przez to mieszkanie. Na wadium wpłaciliśmy 3200 iteraz do kredytu musimy jeszcze 600 zł dołożyć

tijka, wrocek jest piekkny... choc ceny mieszkan........ ujjjjjjjjjjj a my to wlasciwie z pochodzenia sasiadki:) bo moje rodzinne miasto od jeleniej gory 60 km.... wroclawianka jestem naplywowa...:)