Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

czesc :) ja jeszcze na zwolnieniu :) czuje sie juz dobrze (jesli chodzi o przeziebienie), wiec teraz to czyste lenistwo :P ;) a co, wolno mi chyba czasem ;) co prawda mdlosci sa moim utrapieniem i niezle mi daja popalic, no ale coz- musze to przejsc :) warto :) :) kurcze, kto mnie oswieci jak to jest ze zglaszaniem zmiany nazwiska? ja w zasadzie dopiero w banku raczylam poinformowac, choc jak dowiedzialam sie z przyslanego do mnie pisma, nie zaakceptowali mojego formularza zmiany danych, bo podpis im sie nie zgadza z tym na umowie (gdzie podpisalam sie jakies 6 lat temu). Ja wszystko rozumiem, wzgledy bezpieczenstwa.. sama pracuje w banku, ALE! na tym formularzu podpisal sie pode mna ich pracownik- ze przyjal formularz, wypelnialam w jego obecnosci, on zweryfikowal moje dokumenty, moja tozsamosc na ich podstawie. I to, ze w takiej sytuacji nie przyjmuja mojej dyspozycji- mimo, ze jeszcze dodatkowo zadzwonilam na infolinie, zalogowalam sie- po czym moge np zlecic przelew wszystkich srodkow z mojego rachunku, natomiast nie moglam potwierdzic zlozenia dyspozycji. Bank uparcie zada ode mnie podpisu identycznego jak na umowie :) Wkurzylam sie i powiedzialam, ze nie bede im wiecej wysylac tego debilnego formularza :P nie znosze po prostu biurokracji, ktora przekracza jakiekolwiek logiczne myslenie. ups, rozpisalam sie ;) no dobra, wiem, ze jeszcze musze zglosic zmiane nazwiska w funduszu emerytalnym (i dodatkowo ponoc wrecz obowiazkowe jest przy wspolnocie majatkowej uwzglednienie malzonka jako osoby, ktora ew bedzie dziedziczyc), u operatora komorki :) i w urzedzie skarbowym- i wlasnie tu mam pytanie do Was? zglaszalyscie to juz? jak sie do tego zabrac w ogole? ktos mi kiedys powiedzial, ze przy skladaniu zeznania podatkowego mozna dolaczyc taki formularz o zmianie danych osobowych, ze nie trzeba wczesniej. Prawda? Ja o tyle sie wstrzymuje ze zglaszaniem zmian, ze nie mam jeszcze nowego dowodu i narazie nie zglosilam checi jego wymiany. Z prostego powodu- lada chwila sie wyprowadzamy i zmieni mi sie adres zamieszkania- nie chce 2 razy zmieniac tych wszystkich dokumentow, bo to bez sensu. A pani w urzedzie stanu cywilnego powiedziala mi, ze zadnej kary za niewymienienie doklumentow w jakims tam czasie nikt mi nie da, co najwyzej moge miec niedogodnosci w postaci noszenia ze soba aktu malzenstwa jesli bede chciala gdzies udowodnic, ze nazywam sie tak, a nie tak. Jak ktoras wie jak mam sie ogarnac z tymi zmianami to pomozcie mi prosze :) 🌻 Co to topicu tici to zdaje sie, ze jest to topic o planowaniu ciazy i staranie sie o dziecko po wczesniejszym stracie ciazy. Teraz chyba tam tiki i ewa siedza. Ja zupelnie je rozumiem, ze zyja teraz kompletnie czyms innym 🌻, ale mam nadzieje, ze jak juz osiagna to, czego tak pragna, to czasem zajrza poplotkowac tu z nami :) Kasiu, co do moich objawow to okresu ostatniego nie dostalam juz :) ale nie po tym sie zorientowalam, bo w zasadzie test zrobilam na drugi dzien po tym jak powinnam dostac okres (czyli zadne to spoznienie nie bylo). Strasznie dziwnie bolaly mnie piersi, byly tak nadwrazliwe jak nigdy. Ja przed okresem nie mialam wczesniej bolacych piersi, a bynajmniej nie tak, wiec zastanowilo mnie to. A ze poszlam do apteki , bo wszyscy w domu wtedy oprocz mnie chorowali, nakupowalam jakis gripexow itp, jakos tak przez mysl mi pzreszlo, ze moge sie zarazic i lepiej sprawdze testem czy wtedy spokojnie bede mogla ratowac sie jakimis lekami. Kupilam test i wyszedl ku mojemu zaskoczeniu pozytywnie :) :) nastepny tez :) no a pozniej potwierdzila to wizyta u lekarza. Jutro wybieram sie na badania krwi i moczu. Chyba umre ze strachu, bo nie znosze pobierania krwi, brrrr. Wole juz zastrzyki, nawet te bolesne ;) po prostu przy pobieraniu krwi robi mi sie potwornie slabo. Ale coz, musze sie chyba przyzwyczaic :) Kasiak, trzymam kciuki za Ciebie, zeby sie juz udalo :) o matko, tyle napisalam, ze chyba nikt tego nie przeczyta :D :p wybaczcie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianusiaa 🖐️ jasne, ze ja chce zobaczyc :) :) dziekuje za zdjecia, ktore przeslalas mi wczoraj- urocza z Was para, taka dostojna, elegancka :) kurcze, wiecie co, ja to sie juz wkurzam powoli- nadal czekamy na film i zdjecia od fotografa ;) co prawda maja juz byc lada chwila, ale ile mozna? mam zdjecia od fotografa- tego co robilismy w dniu slubu, pozowane, ale nie mam ich na plycie, a nie mam tez dostepu w tej chwili do skanera, zeby Wam przeslac no ale coz- jak dostane te, na ktore czekamy (bedzie ich mnostwo- z przygotowan, ze slubu, z wesela i z dwoch dni pleneru) to powysylam :) milego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - ciesze sie ze samopoczucie uleglo poprawie :)) Co do wymiany dokumentów, to musisz miec zaświadczenie z USC - a potem z nim wymieniasz dowód - następnie przy odbiorze dowodu dają Ci papier z którym idziesz do skrabówki, potem pozostaje jeszcze ROR tez juz nowym dowodem. W banku chyba tak samo :)) Dla mnie najważniejsze jest prawo jazdy - wniosek złożony bedzie za 3 tyg :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaswiadczenie z usc, czyli akt malzenstwa? no i tak poczekam z tymi wymianami do zmiany adresu, mam nadzieje, ze zadne sankcje mnie za to nie spotkaja ;) holly, dzieki za info 🌻 powiedz mi jeszcze tylko czy jest jakis czas na wymiane dokumentow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co - dokladnie tak - odbierasz akt małżeństwa (my dostalismy w 3 kopiach) bylismy 1,5 mca po slubie, wiec byl juz przygotowany :)) Potem z nim poszlam do Urzedu wymienic dowód - zostawilam u nich jedną kopie :)) Czas oczekiwania na dowod - to 1 mc, na prawo jazdy - 3 tygodnie ;)) Potem jeszcze zostanie mi paszport, ale to juz jak bede miala dowód :)) Poza tym dopiero wrocilam z wakacji, wiec na razie mi sie nie śpieszy az tak bardzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, to przynajmnie te akty juz mam :) odebralam juz z miesiac temu ;) albo jeszcze dawniej. Pewnie bym sie tak nie spieszyla gdybym nie potrzebowala tego dokumentu do umowy kredytowej- nie chce miec z tego powodu zadnych opoznien w oddaniu mieszkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej koleżanki :) No to co, moje wielkie i z całego serca GRATULACJE 🌻🌻🌻 Cieszę się, że jesteś szczęśliwa będąc przyszłą Mamą. Odnośnie Twoich dolegliwości, ja też miałam bardzo tkliwe piersi i do tego jeszcze mocne bóle podbrzusza, zwłaszcza w nocy. Mdłości nie miałam, ale słyszałam, że mniejsze i częściej posiłki pomagają, krakersy słone i leżenie po zjedzeniu pierwszego posiłku. Spróbuj :) Kobiety, nie wiem co u Was teraz słychać. Dawno mnie nie było.... Siedziałam na L4 i nie chciało mi się nawet zaglądać do sieci. Zdjęć jeszcze nie mam, filmu też... więc niecierpliwię się strasznie, bo chcę opis naszego dnia i fotki rozesłać jednocześnie. Nasze maleństwa czują się już świetnie, krwiak pod jednym z nich się rozpuścił... nadspodziewanie szybko bo w 1,5 m-ca.... lekarz jest bardzo zdziwiona, bo krwiak był większy od dziecka. Nasze maluszki na dzień dzisiejszy mają pewnie z 12 cm. Ostatnio słuchałam ich serduszek na ktg. Ciągle mam pobieraną krew... no to co - przyzwyczajaj się...., USG miałam co 2-3 tygodnie podczas leczenia hormonalnego odklejenia pęcherzyka płodowego i krwiaka. Teraz będzie już chyba normalniej, bo następne mam 20 listopada a później 4 D na początku grudnia. Co jeszcze..... wyjeżdżam do męża do Norwegii szybciej niż przypuszczałam, bo w Grudniu. Jesli on przyjedzie na święta, to razem polecimy po świętach, jesli nie przyjedzie, to ja do niego jade przed świętami. Najbardziej mnie teraz martwi sprzedaż mojej ukochanej bryki... strasznie się do niej przywiązałam. Obecnie zmieniam dokumenty. Niedługo odbiorę nowy dow. os., prawo jazdy, paszport, muszę złożyć zmianę w US i ZUSie, ale to dopiero jak dostanę nowy dowód osobisty, muszę zmienić dane w PZU Zycie, w funduszu emerytalnym, w dowodzie rej. samochodu, książce wozu, NFZ-cie. Sporo tego :) kasiak, jeszcze raz dzięki za maila :) Napiszę o ślubie i weselu jak dostanę fotki, to tego samego dnia je również porozsyłam. całuski :D papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx, czesc kochana :) Twoje malenstwa sa juz takie duze :) :) ciesze sie, ze sie zdrowo rozwijaja :) 🌻 chcesz znac plec? :) mnie na poczatku dol brzucha tez momentami bolal- na samym poczatku myslalam, ze to zblizajacy sie okres co do mdlosci- to przez nie od ponad 2 tyg prawie nic nie jem, suchy chleb, paluszki, az sie czasem martwie, ze nie mozna tak nie jesc, ale tak reaguje moj organizm i ponoc jest to czeste i normalne, malenstwu narazie niewiele potrzeba- najwiecej to spokoju :) a pozniej na pewno nadrobie ;) nic nie wiedzialam, ze wyjezdzasz do Norwegii :) duzo sie u Ciebie dzieje! pozdrawiam Cie serdecznie! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no to co... Folik łykasz???? jak nie odżywiasz się normalnie w sensie, mięso, warzywa, owoce, to może zapytaj lekarza i poleci jakieś witaminy... Tak wyjeżdżam, bo nie chcę być sama w momencie trafienia do szpitala, a może to być nawet miesiąc przed terminem... Chcę, by mąż był przy nas, kiedy pierwszą dobę spędzijmy już z dziećmi w domu. Nie palę tu mostów, rozmawiałam z szefem, biorę normalnie od grudnia L4, a po urodzeniu macierzyński i wychowawczy. Odnośnie refundacji też już się dowiadywałam i nic nie zapłacę za poród i szpital tam. Pójdę do konsulatu załatwić dwa wnioski i z głowy. Ostatnio jak czytałam, że koleżance po porodzie cc bliźniąt zostawiono kawałek łożyska w jamie macicy i dostała krwotoku w 3 tyg po cięciu... MASAKRA... albo jak inna koleżanka z bliźniętami traciła przy porodzie 2,5 l krwi i schodziła już z ciśnieniem 40 na 20... SZOK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
folik lykam :) co do witamin to na pewno okaze sie jak pojde z wynikami :) mozliwe, ze bede musiala cos lykac, bo nie dosc, ze nie moge nic w siebie wmusic, to jeszcze dosc dlugo ostatnio meczylo mnie przeziebienie- zdaje sobie sprawe, ze moge nie miec najlepszych wynikow no ale zobaczymy nie czytaj i nie sluchaj za duzo takich historii z ciemnym scenariuszem, ciaze mnogie pewnie sa narazone na jakies wieksze niebezpieczenstwa, bo i sa wiekszym obciazeniem dla kobiety, ale to naprawde sporadyczne przypadki, a po porodzie jest podwojna radosc :) bedzie dobrze 🌻 powiesz mi czy chcesz znac plec maluchow? moze juz znasz? :) ja ostatnio chwile sie zastanowilam nad tym, jakie imona bym dala- i wiecie co- nie mam zupelnie pojecia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie chcę poznac ich płęć :) Odnoszę wrażenie, ze choć mają oddzielne wyposażenie w postaci wód, błon i łożysk, w sensie - może to być parka syn i córka... to życie mi zrobi niespodziankę i będę mamą 2 chłopców. Ostatnio podczas jazdy do pracy poleciał kawałek Prodigy (czy jak to się diabelstwo pisze)... i miałam skoki i fikołki w brzuchu... chyba to chłopcy i gust muzyczny mają po Tacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :) muzykalne dzieci, skoro juz tanczyc zaczynaja ;) ech, ciaza to niesamowita sprawa :) trzymaj sie cieplo ze swoja wesola brygada :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe z czarną brygadą.. juz się śmieję, że urodzą się jak my czarne włoski, oczka... :D małe czarne brygady babcia już mnie oskarżyła,że na złość jej tam jadę, by ona po urodzeniu wnuków nie widziała - teściowa rzecz jasna.. hehehhe jasne... ja to złośliwa jestem... specjalnie przez nią jadę... hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D MX bardzo się cieszę, że odezwałaś się!!!! Z resztą nie dziwię Ci się, że nie chciało Ci się zaglądać do kompa mając przy sobie takie dwia serduszka :) Co do Twoich objawów to nie chcę zapeszać, ale od dwóch dni mam bóle piersi :D ........ ale cichosza!!!!!! :) Czekam niecierpliwie na zdjęcia i relację 🌻 a co do wyjazdu do Norwegii nie mówię Ci jeszcze bo na pewno jeszcze tu wpadniesz, a jak nie to przez meila :) Na razie pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam buziaki dla Ciebie i maleństw 😘!!!!!! ps Daniusia nic nie dostałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm dalej nic :O Nie wiem dlaczego nie dochodzi??? :O Kasiu jak do Ciebie doszlo, to przeslij do mnie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diano, doszlo doszlo :)) Nawet dolecial ten mail po 12h dzisiaj :)) Dziekuje :)) Bardzo mi sie podobają :) Śliczna z Was para ! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo! :) Dianusia, dzieki za zdjecia, ponawiam swoje zdanie- bardzo ladna i elegancka z Was para {kwiat] my w ten weekend mamy miec zdjecia do wyboru, takze mysle, ze gdzies za 2 tyg bede mogla Wam przeslac ;) jak ktos bedzie chcial rzecz jasna :P bylam dzis na pobraniu krwi- hurrra, przezylam ;) trafilam na super pielegniarke (mialam z nia kontakt juz drugi raz)- strasznie sympatyczna, delikatna i profesjonalna :) uprzedzilam ja, ze moze mi sie slabo zrobic, to podczas pobierania tak mnie zagadywala (czy mialam w tym roku wakacje, gdzie bylam, jak bylo, czy na ferie zimowe cos planuje, kiedy sie dzidzius urodzi itp ), ze nic nie poczulam i nawet odrobine slabo mi sie nie zrobilo ;) :P a musialam miec naprawde sporo krwi pobranej, 4 fiolki, bo mam az 12 badan zleconych :) pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianusia zdjecia dostalam, bardzo dziekuje i podpisuje sie pod opinie no to co:) No to co super ze przetrwalas pobranie krwi. Ja osobiscie na szczescie nie boje sie igly i takich tam. Przetrwalam przebicie pepka i jezyka wiec sie przekonalam z igla mi nie straszna, ale za to moja siostra na odwrot:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda2- ja to taki dziwny przypadek jestem, ze ogolnie nie boje sie igly- moge miec zastrzyki, szczepionki, uszy mam przeklute :) ja sie boje tylko pobierania krwi, po prostu slabo mi sie robilo ;) ale fakt faktem, ze jezyka za chiny ludowe nie dalabym sobie przekluc- uwazam to za czysty masochizm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×