Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Witaj Barra,jesteś tu przypadkowym gościem czy chcesz zostać na dłużej?Zapraszamy serdecznie i cieszymy sie z Toba twoim szczęściem.Powodzenia. Cześć poranne ptaszyny.Wczoraj tak wcześnie wstalyście a dziś co?Malibu już się odmeldowała,ruszyla do walki z papierkami,a co porabia reszta w ten słoneczny poranek? Ja już po śniadanku,zaraz druga kawka i do boju.Wychodzę do miasta,więc nie będzie mnie pół dnia.Zakupy,muszę kupić dzieciakom jakieś buty na podwórko,bo płaczą,że te je cisną.A swoją drogą jak szybko rosną im stopy,jeszcze m-c temu były dobre a teraz zamałe. Wczoraj przyjechał do rodziców mój najmlodszy brat,z Londyny.Wiedzialam,że jest w Polsce,zatrzymał sie na parę dni w Toruniu.Chciał zrobić mamie niespodziankę.I udało się.O malo nóg nie połamała,tak szybko wracała do domu rowerem od bratowej:-D Więcej takich milych niespodzianek w życiu życzę nam wszystkim.Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Barra 🌻 Malibu, Foletko 🌻🌻 Narazie tylko się witam 🖐️ Jestem w kiepskiej formie, zajrzę do Was jak się poprawi nastrój. Miłego dnia! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Rozchorowałam się wczoraj :-( Mimo ciepełka, ja siedziałam w bluzie z długim rękawem i jeszcze się trzęsłam. Po porannym spacerku z synkiem poczułam, że zaczyna boleć mnie głowa. Potem rozbolało mnie ucho i rozhuśtało mi się na dobre. A ja - wstyd powiedzieć - stara a głupia. Zamiast na pogotowie jechać to na własną rękę się \"leczyłam\". Efekt? Strułam się dodatkowo tabletkami. Dziś jestem jak przepuszczona przez wyżymaczkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał trzymaj się i wydobrzej jak najszybciej 🌻 Fizz, co z Tobą? Nie chowaj się tylko wyrzuć co Ci leży na sercu. 🌻 Foletka i Malibu w dobrych humorach na szczęście. A co z Anką i Agosią? Muszę wywiesić pranie i zabrać się za sprzątanie. Przyjeżdża bliska osoba z rodziny męża i oczywiście cała rodzina chętnie się spotka u nas. Chyba nikomu nie przyjdzie do głowy, że można by mi pomóc. Tak więc nie będę przesadzać, a może nawet ograniczę się do grilla. Tak mówię ale wiadomo, że będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy na dłużej? chciałabym w miarę możliwości zaglądnąć tu czasem bo miła tu atmosferka panuje. Bardzo fajnie czasem poczytać o zadowolonych kobietkach, które cieszą się tym co mają, a generalnie jest tu pozytywne podejście do życia- co bardzo cenię. Nie przeczytałam jeszcze wszystkiego, ale z czasem będę się oswajała. Póki co życzę milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał, bardzo mi przykro, że zachorowałaś. Ja pewnie też na początek leczyłabym się na własną rękę. To tak na pocieszenie. Zawzse się myśli, że to głupstwo i nie warto od razu do lekarza, a tym bardziej na pogotowie. Kuruj się dziewczyno i zdrowiej szybko. Dbaj o siebie ! ❤️ Whisku, może i warto byłoby się wygadać, ale wiesz jak to jest. Nie zawsze łatwo , a tym bardziej tak publicznie. Chętnie Ci pomogę w przygotowaniach, ale chyba ....wirtualnie. :) Barra 🌻napisz coś więcej o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Fizz, wirtualnie to też dużo, bo rodzince nawet sama myśl o jakiejkolwiek pomocy nie przyjdzie do głowy. Wiem, że teraz praktykuje się taki podział prac i kosztów bądź co bądź. Tym bardziej, że to nie \"moja\" rodzina, a rewanżu raczej nie ma się co spodziewać. Synuś wrócił zmęczony i wymizerowany, dziś pisał polski. Pozornie temat prosty, ale już porównanie Makbeta do bohatera antycznego sprawiło mu kłopot. Nie jest w pełni zadowolony. A tak przez skórę przeczuwałam ten antyk. :( Fizz, lepiej już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu dziękuję za kartkę 👄, właśnie do mnie dotarła. Cieszę się, że wyjazd był udany i że macie już wszystko zaplanowane. Życzę żeby się udało. 🌻 Whisky, lepiej! Nie mówić. :( Mam nadzieję, że synowi dobrze poszło na maturze. Taki temat, jaki mógłby być i 30 lat temu. /?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasna du....!!!!!!! Tyle do Was naskrobałam i mi zeżarło!!!!!!!! No nie wytrzymam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oczywiscie nie skopiowałam! WRRRRRRRRRR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, nie dawaj się. Wydaje mi się, że dziś jest męczący dzień, a może tylko ja tak czuję . Obudziłam się ok. 4.00 i prawie już nie spałam. Próbowałam coś robić, ale nic mi nie idzie. Zmęczona jestem. Tak, tematy odwieczne, drugi związany z \"Chłopami\", nikt się nie spodziewał, bo to było na próbnej maturze. Mam obawy, że nie poszło za dobrze, ustny - prezentacja to niezależna część, nie ma wpływu na ogólną ocenę. No ale zobaczymy, trzeba czekać na wyniki i być dobrej myśli. Usiłowałam sobie przypomnieć egzaminy córki i obie miałyśmy z tym kłopot, chociaż to tak niedawno. Czyli nie jest to aż tak ważne, świat się na tym nie kończy. Tylko szkoda zmarnowanego czasu - odpukać!!!!! Powiedz Fizz co dziś robiłaś? Jak wyszło to ciasto? Moniał, jak się czujesz? Ja dalej kaszlę, oczywiście u lekarza nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj w ogródku, trochę :(nie za dużo. Mam klopoty ze stawami, kiedys pisałam, do tej pory dokuczały mi tylko ręce, teraz też stopy. Jak dożyję starości będzie klopot z butami, bo na palcach robią się zgrubiebia takie bolące, jak na na palcach u rąk. Na maturze pisałam o Oświeceniu, pamiętam w trakcie egzaminu podeszła do mnie wychowawczyni, polonistka i tak na mnie nakrzyczała, że nie piszę tematu wolnego /nie pamiętam, czego dotyczył/, bo niby miała to być praca do nagrodzenia /mogłaby być w jej przekonaniu/, a ja poszłam po najmniejszej linii oporu. Dobrze się zapowiadałam...hehehe./śmiech przez łzy/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciasto, zapomniałam sorki, bardzo dobre, jeśli ktoś lubi ciemne ciasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Malibu!!! Spokojnie! Jeszcze raz..... Cześć Moje Majóweczki!!! 🌼🌼🌼 Cieszę się, że do Wszystkich dotarły już kartki - chyba do wszystkich.... Fiziaczku!!! 🌼 Co się dzieje?? Jak mój Tata mówi \" Lepiej. Nie mówic \" to wiem, że wszystko jest ok, ale u Ciebie nie zabrzmiało mi to tak optymistycznie :(:(:( Wczoraj miałaś wyjście i zamiast się zrelaksować załapałaś doła....I nie krzyczysz o łopatę??!! Wiem, że tu nie mozna o wszystkim ale...A wszystko masz wyłączone ( tzn. nie sprawdzałam komórki) Martwimy się.... Whisky!!! 🌼 Ło Matko!!! Całkiem zapomniałam o tej \"Twojej\" maturze...Czy aby nie jest bardziej stresująca, niż Twoja własna? Trzymam kciuki za synusia!!! A jesli chodzi o to rodzinne spotkanie, to ja Cię nie podpuszczam - ale grill to jest bardzo dobry pomysł. Tym bardziej, ze prognozy sprzyjające. Ewentualnie jakaś sałatka na przystawkę i dodatkowo mozesz uszczęsliwić gości swoim popisowym drożdżowcem. A co!? [Foletka 🌼 zakupy zrobione? Udało Ci się dostać wszystko co zaplanowałaś? Bo wiadomo jak to jest - niby sklepy pełne towarów, ale jak chcemy kupić coś konkretnego to.... A to brat sprawił Mamie niespodziankę!!! Szczęśliwa prawda? Moniał 🌼 jak zdrówko? Wiem coś o tym bo niedawno przerabiałam ból ucha, brrrr. Oczywiście też leczyłam się domowymi sposobami, więc wcale Ci się nie dziwię. Ale mam nadzieję, że dzisiaj poszłaś do dochtorów i leki już zaczynają działać... Anka 🌼 Agosia 🌼 a co z Wami Dziewczynki???? Barra 🌼 miło Cię poznać. Przychylam się do prośby Fizz - napisz nam coś wiecej o sobie, bo na razie to wiemy tylko, że jesteś cholernie szczęśliwa ( gwoli wyjaśnienia dla niewtajemniczonych : to cytat z \"NIgdy w życiu\") To by było chyba mniej więcej podobnie jak w \"zeżartym\" poście...Aha! Jeszcze tylko skopiować... Buziaczki 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No - teraz jak skopiowałam, to poszło bez problemu. A tu taka miła niespodzianka! Whisky 😘 Fizz 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz,proszę Cię niepoddawajsię.Wszystkie martwimy się o Ciebie.Jeszcze nigdy nie czułam w Twoich postach tyle smutku i goryczy.Prosze jezeli możesz to pogadaj z nami lub jak wolisz jedną na konfie.Wyrzyć to z siebie.Może będziemy mogly ci pomóc bo czuje,ze zaczyna się z Tobą dziac cos niedobrego.Wiem,że to nieodpowiednie miejsce na takie tematy,ale naprawdę jesteśmy zaniepokojone. Whisky,syn napewno sobie poradzi z maturą.Wiem,że to nerwówka i zawsze myśli sie o najgorszym ale będzie dobrze i za rok nie będzie pamiętał tematów tak jak jego siostra. Moniał,nielekcewarz tego ucha i idz do lekarza.Przed nami weekend i może być nieciekawie.Zdrowiej nam szybciutko,i dbaj o siebie. Malibu,jak tam tobie minął pierwszy dzień w pracy po urlopie?Mam nadzieję,że nie byłaś zawalona papierkami.Szczęsciaro,jeszcze tylko 2m-e i już cię tu nie będzie.Pociesza mnie to,że będe miała dostęp do info z pierwszej ręki jak tam się żyje.Fajnie masz:-D Ja zakupy zrobilam choć nie wszystkie.Jutro przyjeżdza brat z rodzinką z Torunia i jest gril u rodziców.Fajnie bo bardzo lubię spotkania z tą częścią rodzinki. Whisky,a może dosypiesz czegoś tej rodzince i nie będzie cię uszczęśliwiać swoimi wizytami,co?!;-) Ja idę zgarnąć moją dziatwę do domu,bo jutro znowu pobudka rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczuliłyście mnie Dziewczynki. Kochane jesteście. Masz rację Malibu, grill wystarczy i zrobię sernik, no i może to drożdżowe też. Oczywiście sałatka grecka, łatwo i szybko. Na usprawiedliwienie dodam, że zaproponowano mi zaproszenie jeszcze kilku osób z dalszej rodziny. Ale nie ma mowy. I trzymajcie kciuki, bardzo tego potrzebujemy z moim kochanym dzieciaczkiem. Fizz, masz gorsze chwile, ale to minie, zapewniam Cię nawet najgorsze mijają.🌻 Przydałoby się mocno potrząsnąć tym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny...... Whisky, a kiedy masz tych gości ? A maturą synka nie martw się tak bardzo. Wiesz strach ma wielkie oczy. Będzie dobrze. No właśnie, a jak się czuje Moniał ? Co z Anką i Agosią ? Jeszcze swiętują ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Whisky - po to tu jesteśmy. Żeby się razem pośmiać i razem sobie popłakać, powspierać się wzajemnie i służyć radą, pomocą albo choćby tylko dobrym słowem. Teraz chyba ja zwrócę się do Was o radę i pomoc. Podpowiadajcie mi co ja biedna mam zabrać ze sobą? Co prawda jeszcze się nie pakuję, ale pomału musiałabym chociaż pomysleć, moze zrobić jakąś listę.... A łeb mam jak sklep hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu,ja jeszcze nie wyjeżdzam już zastanawiam się jak rozwiązać ten problem.Przecież jest tyle rzeczy,które chciala bym tam zabrac no i takie,które muszę zabrać.Najlepiej było by mieć własny samochód,i to wan.Przecież niezostawię ksiązek,zdjęć,zabawek dzieci,ubrania,jakieś szkło,bibeloty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz podobnie jak ja Foletka - i też dwa pierwsze miejsca mam identyczne : książki ( chociaż część) i zdjęcia. Ja akurat jadę samochodem (busem) z kolegą a MM z naszymi i kolegi dziećmi lecą samolotem. Tak, ze co nieco mogę zabrać - ale i tak mam mętlik w głowie co? Czy zabierać jakieś naczynia, przybory kuchenne,może posciele czy ręczniki...sama nie wiem. Na pewno muszę kupić sobie u nas tapetę zmywalną do kuchni - bo tam są przeokropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ten kolega też przenosi się tam cała rodzinka,czy w samochodzie masz miejsce tylko na swoje rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega mnie tylko odwozi, a Jego dzieci lecą w ramach atrakcji wakacyjnych. Zostaną u nas kilka dni i wracają busem z powrotem. Tak, że mam trochę miejsca na swoje rzeczy - oni pewnie bedą mieli niedużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu,wiesz co jest w tym mieszkaniu,wiesz czego brak.Masz już ulatwione zadanie jeżeli chodzi o naczynia,gary,agd.Pościel,ręczniki zabierz te najlepsze,Ciuchy to wiadomo.Naczynia-chyba przyjemniej ci będzie jeść na tych samych talerzach co w Polsce.Ja tak myślę.Czy macie już zalatwione te zasiłki dla dzieci?Napewno będziesz chciala zrobic tam przemeblowanie,użądzic pokój-oje dzieci takze troszkę kasy wydasz.Napewno macie cos odlożone także będzie dobrze. Malibu,tak bym chciala jak ty-żyć już wyjazdem tam do NIEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka zobaczysz - jeszcze trochę i też się będziesz pakowała. Czas tak szybko leci. Teraz aż mi się nie chce wierzyć, że półtora roku zylismy daleko od siebie. Wiesz tam za duzo nie ma - wiesz jak to faceci - minimaliści. Na szczęście w sypialniach u góry są szafy w scianach. I kuchnia jest urzadzona i wyposazona w podstawowe sprzety - gazówka, lodówka, automat. Nawet stoi suszarka do bielizny i zmywarka - ale nie podłaczone. A - i mają meble ogrodowe na tarasie. Dużo trzeba będzie kupic na miejscu - ale pomalutku - nie od razu Kraków zbudowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczorej zamknęłam dzisiaj otwieram. Witam Dziewczynki. Życzę Wam Miłego Dnia 🌼🌼🌼 Lecę, bo spóźnię się do pracy. Papatki!!! 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki 🌻 Malibu, bardzo się cieszę Twoim szczęściem. Na pewno będziesz najlepiej wiedziała, co zabrać. Foleta ma rację, co najlepsze i dla Was najważniejsze. Rozumiem, że tu likwidujesz mieszkanie, bo i po co je utrzymywać, a może nie... Foletko 🌻 jeszcze troszkę i Ty też będziesz się pakować. Podjęliście słuszną decyzję, żeby Twój wyjazd trochę odłożyć. My Ci tu pomożemy przetrwać :) U mnie pogoda śliczna, a mnie znowu trzęsie...znowu jakieś przeziębienie? Moniał, jak się czujesz ? Whisky 🌻 Anka 🌻 Agosia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️Dziewczynki Wczoraj wysiadł mi net, już się bałam, że na dłużej, ale na szczęście to telefon nie działał. Malibu, jedno co mogę doradzić to na pewno nie bierz rzeczy, których tu nie używasz - z myślą, że tam się przydadzą, bo na pewno nie. Z tego co pamiętam to mieszkania nie likwidujecie. Fizz, jakaś zaraza chyba jest w powietrzu, mnie też długo trzyma kaszel, kuzynka (której mąż notabene nas zaraził) leczy się już drugim antybiotykiem. I nie ma poprawy, dusi się od kaszlu. Ja podobnie, ale bez antybiotyków. Wygrzej się, poleż w cieple. Zdradliwe jest to ciepło. Ja teraz odwożę syna. Goście będą w końcu w niedzielę, tak zadecydowała siostra męża - wczoraj do mnie zadzwoniła wieczorem z tą informacją. Na moje zdziwienie, że przecież planowaliśmy w sobotę, żachnęła się, że nic nie rozumiem.. Jeszcze nie wiem ile osób będzie, bo nie dopuściła mnie do głosu i w tym potoku słów wyłowiłam, że komuś jeszcze \"będzie miło się z nami spotkać\". Wyobraź sobie - u nas w domu. Ona zaprasza do mnie!! A przyjechała z zagranicy druga siostra, ta jest b. miła. Chyba zgarnę wszystkich i zaproszę do tej organizatorki na kolację. Tylko, że ona nic nie daje do jedzenia. Hi hi hi. Trzymajcie się Dziewuszki. Foletka - szybko zleci, zobaczysz. Moniał - jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękną pogodę dziś mamy i chyba w związku z tym humorki dziś lepsze?!Fizz,jak ty się czujesz dziś psychicznie,bo z tego co piszesz to dopada cie jakieś choróbsko.Mamnadzieję,że już troszke lepiej z twoim samopoczuciem.❤️ Whisky,dziwne obyczaje wprowadza twoja szwagierka.Wcale ci się niedziwię,że nie masz ochoty na takich gości.Czy twój M nie ma żadnego wplywu na swoją rodzinkę?Może powinnaś z nim o tym porozmawiać?Wkurza mnie takie traktowanie rodziny,nawet jak komuś powodzi się troszkę lepiej niż nam to nie znaczy,że mamy prawo zrobic nalot na jego dom i opustoszyc mu lodówkę.To nie te czasy.Mówię ci dosyp czegoś do jedzenia i zapowiedz swoim by tego nie jedli:-D Malibu,miłego dzionka w papierzyskach.👄 Moniał,jak ty się czujesz,nie zajrzalas do nas.Wracaj szybko do zdrowia,Maj już mamy-musimy się nim cieszyć.❤️ Agosia sie chyba zaraz odezwie i opowie co robila jak jej tu nie było.:-) Anka,a co z tobą dziewczyno?Wolne już się skończylo,wracaj do nasz szybciutko-tęsknimy.:-) Miłego dzionka wam życzę dziewczyny-i uśmiech na twarz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Siedzę i siedzę przed tym monitorem i....jakoś mi to pisanie nie idzie :-( Humor mam do bani i pewnie dlatego. Czuję się już lepiej, dziękuję Wam za słowa otuchy 👄 U lekarza oczywiście...nie byłam - no bo jak poczułam się lepiej to po co? :-) To cała ja!! Niestety. Fizz---teraz Ty chora? A jak humor? Lepiej troszkę? Jasne, że na topiku wszystkiego nie można napisać ale mamy tleny i gadulce....jakby co - służe sobą :-) Whisky---trzymam kciuki za syna. Na pewno będzie wszystko ok. Każdy z nas tak przeżywał maturę a potem okazuje się, że...nie taki diabeł straszny. Wolałabym zdawać dziesięc matur niż borykać się z \"dorosłymi\" problemami. Marzenia :-) A Ty bardzo się denerwujesz jego maturą? Pewnie tak...ja bym się denerwowała :-) I tak moje rady biorą zawsze w łeb :D Malibu---moim zdaniem to Ty weź to co najbardziej potrzebne na początek. Resztę spakuj w jakieś kartony (to co Ci się nie zmieści do zabrania) i...niech sobie czekają. Może ktoś będzie jechał - zawsze coś zabierze dla Ciebie, w ostateczności można przesyłką pocztową wysłac. Foleta---jeszcze trochę, cierpliwości i Ty bedziesz się pakować (z obłędem w oczach :D ) Fajnie, że zakupy się udały. No i niespodzianka dla mamy jaką brat przygotował :-) Agosia, Anka---gdzie nam zniknęłyście?? Wracajcie dziewczyny 🌻 Barra---zapraszamy. Tu zawsze majowo. Słonecznie, chociaż czasem z przelotnymi opadami :D Ale wtedy zaraz ktoś parasolką posłuży i wszystko wraca do normy. No to idę pomału do tego sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×