a w sercu ciągle maj...

Anka, dziękuję za zdjęcia i filmiki :D Agosia - za maila.

Cześć Whisky, a pomyślałaś, że Twój kotek będzie płodził inne kotki, przeważnie nikomu niepotrzebne. Jedyny sposób, żeby nie było nie chcianych zwierząt, to kontrola ich urodzeń. A gdybyś miała koteczkę nie sterylizowaną i taki śliczny rudzielec zakochałby się w niej, a ona potem urodziłaby kilka kociąt, zatrzymałabyś je, a jeśli nawet znalazłabyś dla nich dom, to ile jest takich ludzi, których nie obchodzi, co stanie się z takimi kociaczkami. Zobacz, co się dzieje w schroniskach. Też bardzo się bałam, że to okropny zabieg i okaleczenie kota, ale to ja bardziej się przejmowałam niż on. Dziś jestem zadowolona, kocur nie znaczy mi dom, co też nie jest bez znaczenia, wraca z lumpów i wszystko jest ok. Oczywiście, to jest moje zdanie i nie każdy musi sie z nim zgadzać, ale los zwierząt bardzo mnie obchodzi i nie mogę patrzeć na biedne, zagłodzone i nikomu nie potrzebne. Faktycznie czas goni, jakoś robota mi nie idzie, cały ciągle jestem zmęczona. A rododendrony też mi pięknie kwitną. Ponieważ jest ich dużo, nie wszystkie kwitną o tej samej porzej, biały największy, i przepiękny baldoróżowy już przekwitły. Teraz czas na kolorowe. Krzewuszki niestety nie mam, ale kwitnie też azalia, no i moje kochane konwalie. Ja konwalie zrywam i wstawiam do wazonika, wtedy zapach jest w całym mieszkaniu.

Czesc dziewczyny....Wpadlam sie przywitac ,wrocilam przed chwila z imprezy na Dzien Mamy przygotowanej przez dzieci z corki klasy .Bylo bardzo milo i oczywiscie lezka w oku jak zawsze mi sie zakrecila.Teraz biore sie za nalesniki na kolacje.Zajrze w nocy....

Czesc dziewczyny....Wpadlam sie przywitac ,wrocilam przed chwila z imprezy na Dzien Mamy przygotowanej przez dzieci z corki klasy .Bylo bardzo milo i oczywiscie lezka w oku jak zawsze mi sie zakrecila.Teraz biore sie za nalesniki na kolacje.Zajrze w nocy....

No,dzieciaczki wykąpane już w łóżkach. Wróciłam ze szkoly niebardzo zadowolona.Moja córka jest w klasie z kolegą z podwórka.Dzieci się bardzo lubią ale....Stosunki między naszymi rodzinami od dawna nie sa nawet poprawne.Niebede pisac o szczególach bo to malo istotne.Byłam u dyrektorki by zalatwic przeniesienie do innej klasy.Mam dostac odpowiedz za dwa tygo.Niechcę mieć jeszcze wiekszych problemów z tymi ludzmi,to taki sam typ jak sąsiedzi Moniał.Nic do nich nie trafia. Oj dziewczyny bedzie po du...ce.Nie popisalyście się dzisiaj.:-D

Dzień Dobry Kobietki:)Niech ten dzie minie pod znakiem słońca,nie tylko na niebie..:)Odezwę się później.Pozdrowionka

Dzeń dobry wszystkim Witaj Nadd Miłego, pieknego i słonecznego dnia Wam życzę.

Wypluta jestem ostatnio - fizycznie i psychicznie. Cały czas szukam, kombinuje jak z tego wyjść. Dlatego tak mało zaglądam. Budzę się codziennie ok 4 rano i myślę, myslę, myślę..... Nie chce za wiele na topiku pisać, szczególnie że jestem dość rozgoryczona i załamana ..... Pozdrawiam Was wszystkie i buziaki dla każdej.

Hejka wszystkim Majówkom w ten słoneczny ale zimny poranek. Coś znowu dopadła nas niemoc twórcza,mało piszemy.No nic,miejmy nadzieję,że to szybciutko minie i będzie ok.Tego nam wszystkim życzę. Moniałku,trzymaj się kochanie.Już za tydzień przybęde ci z odsieczą.Wytrzymaj kochanie i niepoddawaj.Wszystko się ułoży-zobaczysz. Malibu,czy dziś już ciut lepiej?Możemy liczyć,że się dziś pojawisz?Zostaw tego pasjansa.tęsknimy za tobą. Fizz,czy tą marynarke szyjesz na nasze spotkanie?!:-)Kurczę,też bym musiala się wybrac na jakies zakupy.Zawsze myślę o dzieciach a o sobie wcale. Nadd,jak tam po malowaniu,masz dzis dyżur? Agosia,chyba sie dziś pojawisz,niebędziesz miała dużo do czytania:-D AnkaKurkaWhisky

Cześć Moniał Cześć Foletko Pewnie dziewczyny zajęte, ładna pogoda, gotowanie, zakupy, ogródki itp. Malibu też ma mnóstwo spraw, kończy kurs, teraz sama z dziećmi, no i przygotowania do wyjazdu. Sorki Malibu, że jestem Twoim adwokatem, ale się nie odzywasz i pewnie nie układasz pasjansa :D. Żakiet szyję przede wszystkim na 3-go czerwca. W okolicy odbywa się taki mini festiwal country i wypada być w stylu, jeszcze nie mam kapelusza, a to standart. Poza tym jakieś frędzle itp. Znajomi nas namawiają, ale jeszcze nie wiem, czy MM będzie chciał. Ja bardzo, bo dużo fajnej muzyki, tańców i wesoło.:) Coś praca mi nie idzie. Mam zamówienie na malowanki, więc pewnie na troche go odlożę, ale do 3-go jeszcze jest trochę czasu. No to lecę do swoich zajęć.

Czesc dziewczyny! Wczoraj chcialm zaglądnąć do Was na chwilkę i nie mogłam znaleźć naszego topiku. Wyskakiwało mi że temat nie istnieje. Przestraszyłam sie że nas skasowali. Ale uffff widze że nie. Monia nie martw się. Może lepiej wyrzuć z siebie te wszystkie gorycze i smutki a będzie Ci lżej. Jeśli ie chcesz pisac na forum to zapraszam na \"priv\" Fizz masz rację z tym, że kotka nalezy wykastrować. Ja co prawda nie mam zwierzaczków ale moja kolezanka przygarnęła kiedyś zabidzoną młodiutką kotkę, miała około roku i była w ciąży. Żeby uratować jej życie musiała zrobić aborcję kociaczków, bardzo to przezywała i długo nie mogła się pozbierac po tym. Więc myslę, że kocurki powinny być wykastrowane. Tracą przy tym niestety charakter ale faktycznie lepiej jest nie mnożyc nieszczęść. Anka zapomniałam, kiedys pytałaś w co gram na kompie. Tez lubię zstategiczne gry a moim faworytem jest Heroes of Might and Magic. Teraz wyszła piąta częśc tej gry... nie sypiam po nocach prawie. Whisky kupiłaś bateryjki?? Czekam na fotki kwiatuszków :D Dziewczyny powiedzcie mi jak Wy żyjecie z rodzicami szkolnych kolegów Waszych pociech?? Macie jakąć potrzebe integracji?? Bo ja wręcz przeciwnie nie mam najmniejszej ochoty na kalsowe spotkania i te wszystkie Dni Rodziny brrr. W sumie to nie wiem dlaczego bo w zasadzie większości rodziców nie znam. Pozdrawiam wpadnę później. Buźka

Cześć Dziewczynki!!! Coś ostatnio jestem jakaś taka japońska. Nie mam natchnienia do pisania. Nic się złego nie dzieje - ale nastrój nie bardzo. Pewnie mam jakiś niż biometryczny. Do tego wiecznie mi zimno. Chyba bierze mnie jakiś dół, czy coś... Tak niedaleko do Jubileuszu a my coś wszystkie słabo piszemy. Fizz - dzięki za wstawiennictwo - ale ja naprawdę od kilku dni siedzę bezproduktywnie i nader bezmyślnie przy kompie i gram w pasjansa. Muszę zaprzestać - bo to nie ma sensu. Agosia, Anka dzięki za maile. Idę , bo mam tak pusto w głowie, że nawet nie pamiętam o czym pisałyście chociaż czytałam. Buziaczki dla wszystkich

Foletka zostawiłam Ci wiadomość na gg. Malibu Ty chociaz w dołki nie popadaj. Sił mi starcza ostatnio na upichcenie dzieciom szybkiego obiadu i wyjście z małym na spacer (co on biedny winien??) Balagan w chacie mam przeogromny bo....nic mnie to nie obchodzi. Głowa mnie boli, oczy mnie bolą.... Chyba jeszcze nigdy w życiu nie byłam w takim stanie.

To są chyba jakies żarty!! Nikt się nie wpisał. Chyba się obraże.

No coś Ty Agosia!!! A Moniał i ja to nikt??????????? No chyba teraz ja się obrażę.:)

cześć dziewczyny!! Pamiętacie mnie jeszcze? Jaki mam czas to... bieganina jak nie wiem co :) wreszcie jem kanapkę, jak mi dobrze :D

Sorki ale nic dziś więcej nie napiszę,nie jestem wstanie. Może jak sie spotkamy to wam opowiem moją historie z przed prawie osmiu lat.Dziś jest dzień płaczu i smutku u mnie.Jutro już będzie dobrze i sie odezwę.Trzymajcie się cieplo dziewczyny.Pa.

Widzę, że wszystkie mamy gorsze dni, albo jesteśmy bardzo zapracowane. Martwię się o Whisky, nie daje znaku życia. Mam nadzieję, że u Ciebie jednak wszystko w porządku Whisky Malibu Foletka Moniał Agosia Anka Kurka Nadd

Witajcie Kobietki:)Niebo za oknem się rozpłakało,a poranek był taki śliczny..Wczoraj miałam zwariowany dzień-na dzień dobry popsułam nowiutką wycieraczkę,dostałam ochrzan od szefa za spóźnienie,a później,w czasie szczepienia rzucił się na mnie pies-na szczęście skończyło się tylko na strachu i miękkości w kolanach:)Whiski:) kolor brzoskwiniowy i wyszło tak sobie ale przynajmniej pająki na jakiś czas przepędzone:)Faktycznie nic tak nie robi dobrze na apetyt jak ruch,nie tylko kotom-hi hi.Czy kastrować?-w tym co mówi Fizz jest 150%racji,i w sumie taki zabieg u kocura to zabieg niemal kosmetyczny,jedyne niebezpieczeństwo to uśpienie.U kotki jest to już operacja z otwarciem jamy brzusznej.Więc jako lekarz polecam:))-jako właściciel staram się jak najmniej ingerować w ich biologię.A zresztą co się oszukiwać -sama w zyciu bym ich nie zoperowała,związek emocjonalny robi swoje:)Fizz-lecznica jest otwarta całodobowo,a ponieważ ja mieszkam dość daleko biorę kilka dyżurów za koleją ,żeby później pojechać na kilka dni do domu.Chłopi już się przyzwyczaili,chociaż na początku pytali gdzie jest doktor:)Dobra kończę tą epistołe-Foleta,Monia trzymajcie się,Agosia ,Ania,Malibu,Fizz,Whiski,Kurka-pozdrowionka:)

Jestem :D dziś od świtu biegałam = jeździłam. Najpierw zawiozłam syna na egzamin, a później załatwiałam swoje sprawy. Poszło błyskawicznie, bez kolejek i bez korków, a obawiałam się nieprzejezdnych ulic w związku z przyjazdem papieża. A tu niespodzianka, bo lepiej niż zwykle. Może wszyscy zostawili samochody w domu? Dopiero teraz gotuję ziemniaki, synuś wcześniej zjadł już zupę. Aha, bardzo dobrze mu poszło dzisiaj. :D

Fizz :) wszystko w porządku u mnie. A co znowu z Foletą i Malibu? Dziewczyny nie dawajcie się. Widzę, że Moniał wychodzi powoli na prostą. No i proszę - skoro pani doktor ma takie dylematy, to co ja mam powiedzieć? Też mi właśnie chodzi o ingerencję w biologię, no i dodatkowo - przede wszystkim!!! - strach, miłość, obawa o ukochanego koteczka. No i w ogóle... na razie jeszcze nie decyduję.. A co jeszcze ludzie wymyślą dla dobra zwierząt, czy cośkolwiek zostanie z natury? Już chyba wszystko jest sztuczne. A kolorek brzoskwiniowy to mój ulubiny na ścianach, jeszcze grejpfrutowy (tak się nazywa;) ). Właśnie zastanawiałam się Nadd, czy tam mieszkasz na stałe, czy przyjechałaś za pracą? I chciałam zapytać jak to jest ze złymi psami, no i już wiem. Sama nigdy nie miałam złego psa i nie wiem jak można sobie poradzić z takim zbójem. Mój jest łagodny i ani piśnie przy szczepieniu.

Cześć Majówki!!! Zycze Wam miłego dnia!!! Uciekam do pracy.Papatki!!! Fizz Whisky Foleta Anka Agosia Moniał Kurka Nadd Malibu hihihi

Czesc dziewczyny Cos nam ostatnio slabo idzie pisanie mam nadzieje ze to chwilowe.U mnie dzisiaj pada od rana ,boli mnie glowa i nic mi sie nie chce .

Cześć Tylko się witam, może zajrzę wieczorem, albo jutro. Pewnie większość z Was ma uroczystości domowe z okazji Dnia Matki, to i tak będziecie malo aktywne. U mnie pada, smutno, chmurno i durno.... Miłego dnia Wam życzę...

Aha, wiecie, że są mistrzostwa świata w piłce nożnej. Na stronie poniżej jest zdjęcie okolicznościowego medalu dla dzieci wybitego za zgodą FIFA na te mistrzostwa. Zobaczcie i przeczytajcie..... Bez komentarza. http://sport.gazeta.pl/sport/1,65026,3368758.html

u mnie też pada, obudziłam się wcześnie, ale jeszcze pospałam trochę :) Nawet kocur nie chciał wyjść na dwór. Na szczęście trochę się przejaśnia. Nie wiem jak reszta, ale ja jakoś specjalnie nie celebruję dzisiejszego święta. Chociaż może przydałoby się zrobić ciasto, skoro tak mówisz Fizz. A co z Tobą, gdzie się wybierasz, że Cię nie będzie. A może planujesz malowanie? Powiedz co będziesz malować? No to i ja się przyznam, pomalowałam jeszcze kilka obrazków, kwiaty, anioła. Dwa obrazki kiedyś zmyję, bo nie mogę na nie patrzeć, jeszcze na dodatek włożone w nieodpowiednie ramki. Coś takiego jest, że myślę o innych kolorach a w końcu maluję inaczej. Potrzebuję mocnego koloru - moja psychika chyba (hi hi), i stąd to się chyba bierze. A jak mi się skończą te farby to kupię te, o których pisałaś. I żeby było medium i biała. W każdym razie wciągnęło mnie na całego (niezależnie od tego jak mi to wychodzi). Dziękuję Ci Fizz. :)

No można się zdenerwować, Fizz.

Cieszę się Whisky :) Bardzo. Fajnie byłoby razem malować. Te warsztaty to nie był głupi pomysł. Ja dzisiaj ma takiego doła, że i 50 łopat nie pomoże. Nie lubię tego dnia. Mam do zrobienie projekt obrazka, takie coś zajmuje trochę czasu. Wczoraj wymalowałam dzbanek i kubki w tulipany, coś takiego, co ja mam. Komuś się podobało moje, wiec zamówił. Szybko, łatwo i przyjemnie. No i chciałabym pojechać na cmentarz, ale z tym czekam na MM.

No to mamy podobne plany. Na cmentarz pojadę później, może trochę przestanie padać. Czyli malujesz na porcelanie, z wypalaniem? A wiesz, że na obrazku farba się trzyma dobrze, nie daje się zmyć wodą, nie wiem czemu ze szkła tak w sumie łatwo zeszła. ;( Tulipany są cudne do malowania, a bratki wyszły mi fatalnie, może przez kolory i kontur źle dobrałam. Coś okropnego.

Bezpiecznym konturem jest czarny, pod warunkiem, że poszczególne elementy nie są bardzo małe, bo wtedy czarny kontur przytłacza. Jeżli maluję małe elementy w ogóle nie daję konturu, ew. biorę kontur na pędzelek i pociągam brzegi, tak jak ołówkiem, piórkiem. Wtedy tylko daję kreskę i to wystarcza.