Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Hejka :) chlewik będzie :) Bo ja zamierzam hodować świnki morskie, co do potomstwa, to sprawa sama się rozwiązała, bo niestety z fajnej trójki jedno się już tylko ostało :( No ale cóż... widać tak musiało być... ogólnie świnki urodziły się zdrowe, więc pewnie mamie śwince nie udało się zadbać należycie... no jedną to przygniotła, za późno pogoniłam, drugiej śmierć jest dla nas zagadką... ale liczymy na to, że chociaż ta jedna się uchowa :) Czytam Was, pamiętam refleksje na temat bordowych zasłon i tak od razu cofnęłam się w pamięci, ale ja jestem chyba za młoda :P i ominęły mnie czasy bordowych zasłon :D:D:D To oczywiście żart... :) A tak to Fizz, przepraszam, ale kto to jest ,,majowa panienka,,? Kurcze, próbuję sama dojść i nie wiem... nie mogę skumać. moniał//:) wiem, że nas czytasz, dlatego chociaż pomachaj do nas :) foletka// :) ciut pogubiłam się kto co pisał... Ktoś pytał o firanki i zasłonki, to zasłonki jeszcze nie są skończone... jakoś zajełam się innymi sprawami i to zostało odłożone :) O lampion też prosze nie pytać :O Natomiast mamy już wybraną wielkość choineczki, jaką zakupimy na święta a potem posadzimy na działce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi--nie wiem czy to prawda(przydala by się Nadd teraz) ale niektóre zwierzaki zjadają swoje młode.Moi dziadkowie mieli króliki i jedna królica musiala mieć odbierane mlode bo je jadla.Wiem,że to nienormalne bo przecież to zwierzę roślinożerne:-(:-(Może dziewczyny będą coś węcej wiedzieć na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie Majowki:))) Dzisiaj w nocy wyjeżdżamy-mój brat odwiezie nas do W-wy i o 7.30 odlot.Jeszcze nie dopakowana-w weekend jeszcze mialam dyżur. Foletko moja mama napewno się denerwuje i martwi ale cóż biedna ma począć-taka jestem i już. Fizziałku🌻dbaj o siebie.Dobrze,że Mjowa Panienka jest teraz z tobą. Kobietki idę się dopakować i trochę ogarnąć pokój.Spróbuję do Was zaglądać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadd, ja tak szybciutko żeby Cię jeszcze złapać - życzę Ci wspaniałej podróży mnóstwa pięknych wrażeń i pięknego czasu we dwoje. I wracaj do nas szybko. Będziemy bardzo za Tobą tęskniły.🌻❤️👄🌻❤️👄🌻❤️👄🌻❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Whiski❤️ Nie ukrywam ,że mam trochę cykora:Dale raz się żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) foletko//:) Zjadają też chomiki :O Świnki nie, tutaj akurat doszło do jakiegoś nieszcześliwego wypadku... bo świnki są bardzo troskliwymi mamusiami. Problem dodatkowy jest taki, że świnka wyposażona jest tylko w 2 cycki, a świnek potrafi mieć nawet 4, tu miała trzy, ale całkiem dobrze sobie radziła ... mam nadzieję, że kolejnym razem uda jej się wszystkie wychować :) Teraz trzymamy kciuki za tego jednego ... Nadd//:) szczęśliwej podróży życzę :) whisky//:) fizz //:) siemanko! Jak samopoczucie dzisaj? :) moniał!!!! hop hop!!!! :) Do mnier dotarła maszyna do szycia i jeszcze jak mni przypomniałyście o zasłonkach, to sobie wczoraj wieczrkiem, jak junior zasnął poszyłam... ręcznie szyłam strasznie dlugo... a tu dwie raz dwa... :O Już wiszą, ale to jeszcze nie koniec walki z zasłonkami, ciekawe czy uda mi się je wykończyć do świąt, bo mam z dwóch materiałów, jeden w duże kwiaty, drugi ten kremowy. Czemu tak? Bo same kremowe, to będzie jak w szpitalu, dwa kremowe są do kaloryfera, więc drzwi balkonowe od połowy byłyby łyse, więc na drzwi balkonowe powieszone są długie kremowe z motywem kwatów a tam gdzie są kaloryfery i muszą być odkryte, dla potrzeb cieplnych mam te z ikei kremowe. Efekt, nawet ogólnie dobry, ale potrzebuję jeszcze gdzieś dokupić takiego materiału jak te zasłony w kwiaty i powiesić je u góry tych kremowych, wtedy myślę, że prowizorycznie nabiorą wyglądu kompletu :P Dzięki tej jednej firanki kwiatowej tak jakoś żywiej jest i nie jest szpitalnie ;) Ale żebym miała jeszcze jedno okno bez kaloryfera i mogła naprzemiennie powiesieć te dwie różne zasłonki, to byłoby lepiej, bo by wyglądało też dobrze... a tak ta jedna długa w kwiaty nie bardzo... fakt, że wisi po środku między dwoma kremowymi... ciekawe czy coś z tego zrozumiałyście ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky 👄👄👄 Słoneczka wesołego, uśmiechu, dobrego samopoczucia, wiele radości, wspaniałych podróży, pełnej skarbonki, zdróweczka dla wszystkich i żebyś zawsze z nami była. 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Emmi 🌻 Myślę, że mniej więcej wiem, o co Ci chodzi. Najważniejsze, że masz maszynę do szycia, bo ręcznie, to zwłaszcza przy firankach dość żmudna praca. Ja też mam dziś trochę szycia. A świnek szkoda :( A majowa panienka do półroczna córeczka /urodzona w maju i z majowym imieniem/ mojej ukochanej chrześnicy, córka zmarłej niedawno siostry ciotecznej. Już pojechali. Obudziłam się o 5-ej rano i tak sobie ciepło myślałam o Nadd. I co wlaśnie robi.. Na pewno wróci do nas z wieloma wrażeniami i opowie mnóstwo ciekawych rzeczy. Dzielna, mądra dziewczyna. Monia, bardzo się o Ciebie martwię :(:(:( Dla Ciebie 👄 Chociaż pomachaj. Proooooszę!!!! Foletko, wcale się nie dziwię, że brakuje Ci polskich krajobrazów. Ale to tak jest. Coś za coś. Najważniejsze, że jesteście razem. Przecież tu byłoby Wam bardzo ciężko. A Ty tu z dziećmi, a Znajomy tam, to też nie na dłuższą metę. Na pewno będziesz przyjeżdżać do Polski i wtedy będziesz mogła nacieszyć się krajem i bliskimi. Whisky 👄 mam nadzieję, że Cię dzisiaj rozpieszczają :) Anuś ❤️ Malibu, hop, hop !!!! Na przekór zlej i smutnej pogodzie, uśmiechnijmy się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️🌻❤️🌻❤️ DLA CIEBIE NASZA BARBÓRKO!!!!! 🌻❤️🌻❤️🌻 Emmi--fajnie muszą wyglądać te zasłony.Prosimy o zdjęcie.I widzisz jak szybko poszło z maszyną:-)A jeżeli chodzi o świnkę to faktycznie zakładasz chodowlę:-D Fizz---a jak Twoje samopoczucie fizyczne i psychiczne?No i jak tam noga? A wiecie,że Nadd już leci?Cholipka,może weźniemy nasze miotły i dołączymy do Niej?!:-D:-D:-DKażdej z nas przydało by się takie oderwanie od codzienności!!!! To tylko my 3zostałyśmy na placu boju:-(:-(:-(Malibu wcieło,Moniał też,że nie wspomnę o Ance.Emmi zagląda sporadycznie no ale ją to rozgrzeszam-małe dziecko! Dziewczyny----musimy się trzymać i przetrwać ten czas:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no no!!!! proszę mnie tu nie skreślać :P :D dziecię dzieciem, ale jestem!!!! Wy sobie bądźcie tymi trzema muszkieterami, ja mogę być Dartanianem :D:D:D Zgadza się, hodowla świnek zaplanowana, zresztą ja ze świnkami żyję już z 20 lat... to znaczy z kolejnymi, jedna tyle nie żyje ;) Uwielbiam świnki, nie wiem jak to będzie ze sprzedażą :O no ale może się uda... wchodzę do sklepów zoologicznych i rozpływam się przy świnkach, ale tych krótkowlosych, wszystkie kocham, ale którkowłose to normalnie...:P ... więc, rozpływam się i natychmiast bym zabrała do domu :) Whisky//:) wszystkiego najlepszego, dołączam do ciepłych zyczeń :) 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 fizz//:) dzięki za wyjaśnienie, bo jakoś nie mogłam się zorientować :) Nadd 🌻 ania🌻 Malibu🌻 i osoby czytające jedynie ;) A z maszyną to rzeczywiście luksik, mam niby tylko łucznika, ale uważam, że to najelsza maszyna pod słońcem na naszym polskim rynku... to znaczy, nie wiem jak teraz z czesciami o dodatkami do niej, bo może już nie rpodukują, ale pare ładnych lat temu bez problemu dostawało się wszelkie dodatki do szycia :) Muszę się rozeznać... oczywiście miałam kłopoty z nią, bo dawno nie używana... ale pwoiem Wam, że dochodzę do wniosku, że tak jak się jazdy na rowerze nigdy nie zapomni, to tak samo szycia na maszynie :D Po tylu latach wszystko wiedziałam co i jak się zakłada... no normalnie jestem dumna z siebie :D A mąż, tak na marginesie o ploteczkach zza alkowy, po prawie 14 latach miał okazje zobaczyć żonę przy maszynie i szyjącą i w ogóle dowiedział się, że jego żona szyje :D:D:D w dechę, nie? No ale ja szyłam jak go nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech... rąbią mi ściany i taki hałas, że myśli uciekają... z mężem i szyciem, chodziło mi o to, że po 14 latach małeśńtwa miał okazję po raz pierwszy zobaczyć żonę szyjącą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki:) miło mi się zrobiło, dziękuję:) Nikt mnie nie rozpieszcza, bo prawie nikogo nie ma w domu, tzn. syn, ale śpi, to też właściwie rozpieszczanie, bo nic ode mnie nie chce. Błogi spokój, były tez miłe telefony, ale niewiele. Nikogo się nie spodziewam dzisiaj, może zrobię coś w sobotę, ale doszłam do wniosku, że mam fobię społeczną(taki temat rzucił mi się w oczy w spisie tematów kafe), bo nie mam ochoty na żadne kontakty. Aha, mam jeszcze coś takiego jak Susan z Gotowych na wszystko, taka zdolność do zamartwiania się. Zawsze mozna dopasować sobie jakieś objawy.;) Nadd chyba jeszcze leci. Fajna taka wyprawa. Podobają mi się takie różne samodzielne kombinacje, Emmi, nie lubię gotowych pomysłów powielanych niemal w każdym domu. A z maszyną to zupełnie inaczej. Ja trochę szyję, ale nie tak jak Fizz. Zdaje się Malibu tez jest w tym doskonała. Foletka, to zdaje sie tak jak moja córka, prawie płacze jak ma cos zszyć. chyba nic mi się nie pomyliło?:) Myślałam żeby coś upiec w prodiżu, bo nie ma piecyka(!), ale... mi się n i e c h c e.... Wiem, jestem leniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky---no to nie jesteś sama:-)Ja jestem leń okrutny,że chyba zaczynam śmierdzieć:-D:-D Dziś mam trochę latania do szkoły,bo odebrać starsze i za godz.po dziewczynki bo są na przedstawieniu muzycznym\"Kopciuszek\".Ciekawa jestem jak im się spodoba. Oboje z M jesteśmy dziś do niczego,spać nam się chce i w ogóle:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest nas więcej...leni Whisky, Foletko :) Kompletnie za nic się nie wzięłam. Wysłałam tylko do Rossmanna jakieś zlecenia i tyle. Z przerażeniem myślę o gościach za niecałe 2 tygodnie. W oknach nie mam firanek, na podłogach dywanów. Suka ma cieczkę. Leniwa jestem do bólu. Ale chyba nie będzie chrzcin na Święta. Więc zostanę w domu. Dla mnie to byłoby za wcześnie po odejściu babci, bo taka uroczystość jest radosna. I przez to też jestem leniwa, bo gdyby były jakieś uroczystości, dostałabym psychicznego kopa. I Świąt nie czuję i chyba po raz pierwszy prawie nic nie zrobię. I do niczego jestem. Noga nie boli, ale paskudnie wygląda, będą blizny. A przecież miałam takie piękne stopy :D Dobra idą popatrzeć na maszynę do szycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No..popatrzyłam, a nawet przenioslam do kuchni :D A zeby było weselej, to ja mam cały czas nieskończone te nieszczęsne pokrowce i tylko do zrobienia przy nich jakieś drobiazgi, typu podszycie, gdzieś coś zszyć i wszystko... U mnie też brzydko pachnie...tym leniem. Ostatnio znalazłam sobie wytłumaczenie, jest marne światło, po prostu jest ciemno na zewnątrz i oczy się psują przy takiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie popatrzyłam. :D Aha, Fizz jak lakierowałaś po dekupażu to pędzlem? Bo ja chciałam poprawić stolik, który cały czas nieskończony i nawet zeszlifowałam grubszym papierem ściernym, ale użyłam gąbkowego wałeczka. No i wyszło matowo i w takie jakby kropeczki. I teraz nie wiem czy to z powodu wałka czy nowego lakieru, matu? hmm... A na co popatrzyłaś i przeniosłaś nawet do kuchni Fizz? :D Ja umyłam głowę! Mniej śmierdzę leniem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bardziej, mam brudną głowę :D Maszynę przeniosłam do kuchni :D Malowałam pędzlem, płaskim, nabierałam niewiele lakieru. Z doświadczenia wiem, że jak się miesza dostają się pęcherzyki powietrza, dlatego po mieszaniu chwilkę czekam i dopiero maluję. Tak zawsze bylo przy malowaniu na szkle. A ciasto jakies pieczesz? Zawsze możesz kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie pęcherzyki, tylko od wałka robi się taka fakturka, teraz lecę pędzlem, ale juz nie pomaga. i jeszcze robi się z tego lakieru taka biała warstewka, ale juz nie zdzierżę kolejnego poprawiania. A lakier kupiłam taki niby lepszy, bo Beckersa(a wcale nie droższy), tylko dziwny jakiś, w ogóle nie lakierowy taki.. No pewnie się skończy na kupieniu ciasta, miałam piec ale muszę wyjść cos kupić cioci solenizantce, mialam jej zrobic ikonkę, ale dopiero dziś doszedł papier, więc z tego nici. I nie mam pomysłu na jakiś mały prezent. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D no ja też już nieprzyzwoicie długo byczę się przy necie :P To pewnie przez tą pogodę, taka jakaś do niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurza d....a :P Ja to mam szczęście... temacik o leniuchowaniu i byczeniu się, ale to mój post został wyeksponowany :D:D:D:D a tak chciałam tylko rzucić malutki pościk, co by nie było go widać... a raczej śladów mojego lenistwa... i proszę!!!! :D:D:D:D Pierwszy na nowej stronie od samej góry, niczym sztandar powiewa w temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi..widzę, że więcej leniuchów tutaj. Ja kupiłam lakier Śnieżki, może masz rację, że od wałka, bo jest porowaty... zresztą nie wiem. A mały prezent...nic mi nie przychodzi do głowy.../pusta makówka/ Dobra idę szyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D Emmi :D Fizz skończy się chyba na jakimś winku, bo z żadnym kremem czy innym, kosmetykiem nie trafię, alergiczka. Tylko trzeba sie ruszyć do sklepu, a się nie chce. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słoneczka Moje Kochane!!!! Whisky 100 lat!!!! Dużo szczęścia i słodyczy Malibu życzy! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Mam dzisiaj pierwszy wolny dzień od 15 listopada. Jutro już znowu do pracy.Nie wiem w co ręce włożyć. Byłam już w mieście, bo córcia jakoś tak wyrosła ze szkolnej bluzy, synusiowi szkolny sweterek przetarł się na łokciu ( chyba od podpierania brody hihihi) no i za dwa dni Mikołaj musi coś podłożyć dzieciaczkom w wypastowane buty.... Teraz będę się zabierać za odgruzowywanie. Moi domownicy niby sprzątają, ale same rozumiecie, to nie po mojemu, Ale narzekać nie mogę, pomagają, a w niedzielę nawet placek upiekli :D:D:D Trochę poczytałam, chociaz z braku czasu tylko po łebkach. Fizz przykro mi z powodu Twojej nogi i z tym serduchem uważaj dziecko drogie. Emmi gratuluję pracowitości ( to szycie ) bo ja to raczej w tym drugim gronie hihihi - oczywiscie jeśli nie liczyc pracy w pracy.... Whisky a co Ty taka aspołeczna? :D:D:D:D Barbórki nie bedzie? Foletka dzięki za zdjecia - są superowe! Monialu co się dzieje? Na pewno nie jest tak źle, dzierży łopatu!!!! Przyjadą tata i brat i wszystko wróci do normy. Tak tu nieraz bywa... To Nadd nam poleciała na obce landy....Na pewno wróci szczęsliwa, A jeśli chodzi o Ankę, to też się martwię, tak dawno nie pisała. Gdyby któraś chciała to mogę przesłać na maila Jej adres (chyba się nie pogniewa?) bo u mnie kiepsko z czasem, żeby wystosować jakiś list. A tak poza tym to już mieszkamy sami - brat z bratówką się wyprowadzili. Mam w końcu swój mały ale własny samochodzik - fiata punto na początek. Tak jak w Polsce lubiłam jeździć dużymi samochodami to tu mi sie odmieniło i lepiej mi się jeździ czymś mniejszym. Golf kombi MM z lekka mnie przeraza.... Bedę kończyć Dziewczynki, bo chociaż robota nie zając i nie cieknie, to jednak potem znowu nie bedzie kiedy. Trzymajcie się cieplutko! Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Marnotrawna! Gratuluję własnego samochodu !!!!! I tego, że wszystko sie dobrze u Was układa. 🌻 Myślę, że to nie jest dobry pomysł, żeby pisać do Anki /choć kiedyś myślałam inaczej/ To byłoby zakłócanie Jej spokoju, którego i tak pewnie nie ma ze względu na wyjazd męża. Sądzę, że trzeba uszanować Jej milczenie i wystarczy, że codziennie będziemy o Niej pamiętać. Jak będzie chciała i będzie gotowa, na pewno wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie_my tu lenie śmierdzące a tu Pracuś nasz się zjawia:-DJaki wstyd dla nas:-D Malibu bardzo się cieszę,że u Ciebie wszystko dobrze i jesteś szczęśliwa.Przydało by mi się trochę Twojego entuzjazmu i optymizmu,bo ja kapcianieję w domu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot taki jeden, malutki dzień luźniejszy... i od razu l-e-n-i-u-ch-o-w-a-n-i-e ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×