Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

na wewnętrzne miesni ud dobre jest takie cwiczenie: połóż sie na podłodze na plecach, nogi zegnij w kolanach. Między kolana włóż poduszke, najlepiej zgiętego wpół Jaśka. I zaciskaj z całej siły jak tylko się da. Powtarzaj tak długo jak dasz radę. Z kolei na zewnętrzne- to samo praktycznie cwiczenie tylko lekko zgięte nogi w kolanach unosimy tym razem do góry a poduszke wkładamy między kostki. I zaciskamy:-) Te cwiczenia z tymbarku są bardzo dobre, jesli wykonujesz te cwiczenia to powinnas czuć które partie ciała napinają sie i pracują najmocniej.Albo ściągnij sobie z internetu jakies fajne cwiczenia, np: Winsor Pilates CD5- Abdominal Sculpting; albo: Winsor Pilates CD6- Buns and Thigh Sculpting Pierwsze dotyczy pracy na mięsnie brzucha, drugie z kolei na dolne częśći ciała.Polecam....sama z tego ćwiczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO juanita
ile masz lat? w którym miejscu zmierzyłaś te biodra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 lata. jak to w którym miejscu? tam gdzie się powinno mierzyć.:-) nie wiem jak ci to wyjasnic. A skąd to pytanie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pytanie nie było skierowane
do Ciebie, yasmin chyba troszkę za bardzo jesteś skupiona na sobie skoro nawet nie zauważyłaś do kogo zostało ono skierowane i nawet nie zwróciłaś uwagina to, że wcześniej wpisała się na Twoim topiku niejaka juanita, która wyraźnie ma problem, a której nie odpowiedziałaś jeśli tak będziesz traktowac swoich rozmówców to topik rzeczywiście umrze śmiercią naturalną (to nie było złośliwe tylko jak najbardziej życzliwe, bo wiem, że masz sensowne rady do przekazania i byłoby szkoda by topik zniknął) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przepraszam Cie bardzo ale chyba Ty nie czytasz moich wypowiedzi. Juanicie odpowiedziałam........ale jnuz nie daje zadnych sygnałów. Przejrzyj wiec na 2 stronie raz jeszcze moje wypowiedzi.:-) Co moge poradzic takiej dziewczynie? napisałam jej ze najlepszym rozwiązaniem bedzie konsultacja z lekarzem. ma podobny problem jak moja siostra- chudnie choć dużo je. Pomoc lekarza moze okazac sie bardzo potrzebna poniewaz dziewczyna moze miec problemy z tarczycą. Nic innego nie moge poradzić, nie jestem przeciez lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pytanie nie było skierowane
Rzeczywiście masz rację, przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sprawy;-) :-) żal mi jednak dziewczyny.........i troche sie martwie tym co napisała- ze chce byc jeszcze chudsza:-( to juz mi zajeżdża anoreksją:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! przeczytałam wasze wypowiedzi i chciałam powiedzieć, że postanowiłam sie odchudzac dokładnie 29,04,2004. Moje odchudzanie tak naprawde trwa do dziś ale waga spadała 8 miesięcy. Na samym początku przez dwa tygodnie to mogę się przyznać ze głodowałam, później nie jadalam weglowodanów słodyczy i owoców i tu chciałabym zaznaczyć, że nie dałam się zwariować do końca i jak mi się mocno chciało to jadłam np. jednego cukierka czekoladowego :) przez te kilka miesięcy odchudzania nie ćwiczyłam bo bylam na to za slaba poza tym przy odchudzaniu psychika tez nie jest najfaniejsza i nie chciało mi się ćwiczyć. Ale z czasem gdy witalności wróciły zaczęłam chodzic na silownie, jeździć na rowerze i troche ćwiczyć w domku. Czulam się świetnie, ciałko nabierało jędrności i mogłam juz jeść więcej. Dziś z 66 kg waże 52kg przy 164cm. wzrostu nie jestem patkiem, ale moje życie całkiem się zmienilo :classic_cool: przepraszam, że się tak rozpisałam, ale to jednak dwa lata mojego życia. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Cię karnitynka!!! widzę ze i Tobie się udało:-) Każdemu może.....to wcale nie taklie trudne;-) Wyzbycie się dotychcczsowych przyzwyczajen jest tu najtrudniejsze jednak- jak dotąd podjadałam sobie słodkosci..........spore obiadki...makaronik z sosikiem...hehe,.,...a tu nagle trzeba zmienic radykalnie sposób odzywiania....to jest w tym wszystkim najbardziej bolesne. No i zmobilizowanie sie do cwiczen. Mój chłopak cwiczył jeszcze 8 lat temu nałogowo.......teraz.......nie moze sie przyzwyczaic spowrotem........nie chce mu sie...brzuch mu rośnie...niedługo włąsnych stóp nie bedzie mógł dojrzec,....hehe........ale juz tam jakies postępy widzę:-)to najwazniejsze. Jak nie bedzie chciał to dostanie kopa na zapęd i tyle:-) Jak juz sie zacznie...minie tydzien, dwa..........i to juz przejdzie w nawyk:-)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu się zaczyna przykra czesc mojego odchudzania! Niestety ćwiczenie na silowni i u mnie trochę zmieniło się w nawyk. Okazało się jednak, że ćwiczenia siłowe są niestety dla mnie zupełnie nie wskazane. Wręcz zabronione!!! po kilku miesiącach dokladnie 3.12.2005 dowiedziałam się, że odkleiła mi się siatkówka w oku i o mały włos nie straciłam wzroku :( przeżylam długą i skąplikowaną operacje i do dziś nie widze na to oko tak jak trzeba! rokowania są nie ciekawe siłownia odpada do tego przez resztę życia moge nosic tylko 4kg. Przyczyną jak najbadziej mogła być siłownia a ja nawet jestem pewna, że była! Dlatego jestem za odchudzaniem pod kontrolą lekarza bo skutki mogą byc opłakane :( Trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw zanim podejmiemy tą decyzję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany karnitynka naprawde mi przykro:-( Smutna historia:-( Ale jesli nie mozesz wykonywac cwiczen siłowych- spróbuj te na rzezbę....pomalutku i bez gwałtownych ruchów...o ile w ogóle masz ochotę po takiejj historii w ogóle próbowac....pewnie się boisz. Tez bym się bała. A w ogóle teraz robisz coś w związku z odchudzaniem? chyba nie musisz...bo z tego co czytałam czujesz sie juz dobrze w swoim ciele:-) pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc tak jak napisałam na poczatku moje odchudzanie trwa do dziś! Cały czas uważam na to co jem i \"waże\" wszystko co zjadłam> Jeżeli zjem obfity obiad to o kolacji moge tylko pomarzyć. Poza tym są nawyki które nabyłam podczas odchudzania bez których nie moge sie teraz obejsć np. Herbata z cukrem smakuje ohydnie :) jest ich o wiele więcej! Chciałam dodać, że mimo skutków nie żałuje, że zaczęłam odchudzanie! Może tylko tego, że nie byłam uświadomiona. Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć co może się stac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups ups ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no po odchudzaniu pewne nawyki jednak zostają:-) ale herbatę to ja zawzse piłam z cukrem;-) teraz juz praktycznie jem normalnie.........kolacji tylko nigdy nie jesm bo ostatni posiłek staram sie jesc tak do godziny 18....później ewentualnie jakis serek albo jogurt. Ale np na obiad czy sniadanie jem to na co mam ochotę. Staram sie tylko unikac łączenia makaronu z sosami na smietanie czy jakiejs pizzy. Takich rzeczy nie jadam wcale. No i słodycze. Zbędne kalorie. Chociaz muszę wypróbowac te nowe batoniki bel vita bo jeszcze ich nie jadłam.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Yasmin, bede tu zagladac jesli sie nie obrazisz, bo na moim topiku cos pusto :) Przekonalas mnie i twoje rezultaty w odchudzaniu. W koncu zmadrzalam i zaczelam zdrowo sie odchudzac. Zdrowo mam na mysli duzo cwicze, jem ciemny chlebek, chude szynki, owoce, warzywa. Zobacze po miesiacu czy przynosi to jakies rezultaty w postaci -kilka kilo i -kilka cm :D pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te batoniki to są takie sobie mi smakują tylko z owocami . Ale weź pod uwage, że to są takie same wielkie kalorie! niestety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Cię Dorotka, miło ze tu zajrzałaś...hehe...bo niedługo zostanę tu sama. Nie martw się.....o rezultaty nie bedzie trudno!:-) sama zobaczysz!!! moze po 1 miesiącu nie bedzie ich az tak widac...bo u mnie to nie za bardzo było, ale juz po 2......były efekty i dość spore. To tak nagle przyszło, sama byłam zdziwiona. Po miesiącu albo po półtora wez miarkę i zmierz się. Sama zobaczysz ile cm ubyło tu i ówdzie:-) Schudniesz- a potem a to juz kwestia dbania o to co osiągnełas. Mam nadzieję ze nie spoczniesz wtedy na laurach:-) Wtedy tyje się ze zdwojoną siłą...niestety. Tak własnie przytyła moja mama. jeszcze jak rok temu wyjezdzała do sanatorium- była najszczuplejszą laską na całym turnusie;-) Nosiła rozmiar spodni- słowo daję- 38 albo 40...zalzy jaki krój. A teraz.............no cóż........nie poznaję swojej mamy. Juz nie chce jej sie wracac do tego co było. Ma juz swoje lata, odechciało jej sie walki z nadwagą. A my jestesmy młode- i mozemy coś z tym zrobić- dla samej siebie, dla swojej samoakceptacji, dla dobrego samopoczucia we własnym ciele;-) Bo to najwazniejsze przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karnityna---> tak to sa moje urodzinki :) Mam nadzieje ze choc kilka kilo mi zleci 3-4. Nie licze na cud,ale bede zawzieta i wytwala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno sobie poradzisz :) nie wazysz jeszcze dużo i nie duże masz wymagania, ale widocznie jest Ci to potrzebne. Zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzeiki, tylko ze moim problemem jest raczej malo sprawny metabolizm. Juz tyle przeszedl ze az mi siebie szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze spróbuj herbatki pu-erh? ona wspomagają nieco metabolizm.....oczyszczają i są zdrowe:-) Pij dużo wody mineralnej niegazowanej- 1,5 litra dziennie. Najlepiejtakiej schłodzonej.Jesli nie lubisz wody...mozesz dodawac do niej troche kropel cytryny, od razu zyskuje na smaku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi metabolizm całkiem się przestawił jak zaczełam sie odchudzać i zdrowo jesć! Kiedys też myslalam, że moja waga jest wynikiem zlej przemiany materii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cahpirinia
Ja tez mam 19.03. urodziny :D.....ktory jestes rocznik? Ja ´77!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz skoncze 21 lat :) Pije ok 2-3-4 szklanek czerwonej herbaty dziennie i duuuuzo wody ok 2-3 litrów zawsze z cytryna :P Chociaz czasami wypije bez cytrynki, teraz wlasnie popijam herbatke z pokrzywy. Ale mysle ze jak bede zdrowo jadla i cwiczyla to metabolizm sie poprawi, oby tak bylo :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha kiedys przy wzroscie 175 wazylam 53 kg ( toi byla moja najmniejsza waga i najlepsza) To myslicie ze uda mi sie do miej dojsc , no moze nie do 53 ale tak 56-7 kg?? Musi sie udac takze uda sie!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne ze ci się uda!!!!! ja bede mocno trzymała kciuki!!! piszcie o swoich efektach, czy juz widzicie jakies rezultaty......zrzucone kg.....cm w pasie czy biodrach;-) Za kazdą z was bede mocno zaciskała piąstki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Dorotko widze ze jestes bardzo wysoka wiec waga 64 kg chyba nie jest duza???????? dlaczego chcesz schudnąć?????????? ja mam 171 cm a wazyłam 60 kg. Nie byłam moze az taka gruba.........ale tłuszczyk tu i ówdzie wystawał. Ale ty jeste naprawde wysoka...........skąd ten pomysł zeby tak schudnąć??:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika21
yasmin-dzięki za wytłumaczenie,dzis sobie to poćwiczę i mam nadzieje,że nie będę już miała problemów;) mam tylko pewne watpliwości apropo rodzajów ćwiczeń,bo dziś kupiłam pierwszy raz Shape'a i tak mi się namieszało jak sobie poczytałam o skutecznym treningu,że już nic nie wiem-co to jest trening kardio,a co to ćwiczenia wzmacniajace a co siłowe?i jakie ćwiczenia powinnam wykonywać jeżeli chcę schudnąc ale mieć zgrabne i smukłe ciało bez zbytnich mięsni??jak powinien wygladać mój codzienny trening? Chodzi mi o poszczególne etapy (rozgrzewka i te rodzaje ćwiczeń w których się nie orientuję :O ) Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×