zachodzimy w ciaze- od teraz mamy nadzieje i przestajemy sie dolowac!

Witajcie! Dziewczyny pewnie nie jestem tu jedyna.. Staramy sie dlugo.. nic nie wychodzi..po kilku miesiacach traci sie nadzieje.. zaczynamy sie martwic.. niecierpliwimy sie..lapiemy doly..(to normalne przeciez) Niektorzy twierdza ze ze wszystkich przeciwnosci( chodzi o te medyczne przez ktore nie mozemy sie zafasolkowac) jedna z najgorszych jest blokada psychiczna i utrata nadzieji.. Proponuje by w tym topiku troche sie pooszukiwac!;) wmawiac sobie ze jest wielka nadzieja, pocieszac sie.. nie smucic(czasem mozna udawac;).. moze to nam pomoze? a wiec ja zaczne pierwsza..:D a wiec ja w tym miesiacy nie dostane okresu.:D( oczywiscie chcialabym w to wierzyc.. ale moze jak bede w kolko o tym pisac i sobie to wmawiac to w koncu uwierze i sie zafasolkuje:) ) to nic ze staram sie 7 miesiecy.. widocznie to nie byl moj czas! ale teraz to moj czas! buziaki dla starajacych sie bez skutku

Witaj Nadia! Niemożliwe! To zupełnie tak jak ja!:-) Ja też zamierzam nie dostać tym razem @:-) Nie szkodzi że próbujemy z mężem już 6 cykl- teraz na pewno się uda:-) Nawet jakoś teraz mam płodne dni więc co lub kto mi przeszkodzi zajść w ciążę? Nikt ani nic bo ja już postanowiłam:-)!! Wiesz Nadia- tego mi chyba było trzeba, takiego sposobu wyrażenia optymizmu, nadziei i pewności siebie- których to normalnie bardzo brakuje:-)

Witajcie dziewczyny!:D No wiec ja rowniez jestem pewna ze w tym cyklu zajde w ciaze! 6 miesiecy staran?! Phi! to nic! Poprostu mialam pecha:D No to dziewczyny w przyszlym miesiacu bedziemy brzuchate:D :D:D

Hej Malwinka24! Temat tak bardzo oczywisty a ile mi sprawił radości, jakby mi skrzydła wyrosły:-) Nadia- jesteś genialne! Wpadłas na pomysł który jest tak prosty że nikt wcześniej o tym nie pomyślał. Po prostu genialne!:-)

Witam Was serdecznie przyszłe Mamusie! Ja już przechodzę na 38 tydzień ciąży ale strasznie mi się podoba Wasze podejście.Ja starałam się z mężem 6 miesięcy o dzidzię i jak zaczęłam myślec pozytywnie to od razu się udało.NAPRAWDĘ-wiara czyni cuda.Z całego serca życzę Wam abyście jak najszybciej stały się brzuchatkami.Pozdrawiam Was z moją dzidzią,przesyłamy całuski i mocno trzymamy za Was KCIUCZKI:-):-):-):-):-)

Dzięki Agniecha, wierze że nam się też uda optymizmem i pozytywnym mysleniem \"przenosić góry\":-)

No cześć dziewczynki! Starania podjęlam 4 miesiace temu i wlasnie mam zamiar bez żadnych stresów zajść w ciąze (a pewnie już jestem:):):) podobnie jak Wy :) Zarzucilam mierzenie tempki. Pelny luz, bede odpowiadać na zew natury a nie na skok temp. i inne takie tam. Czekam na wiadomości od was że juz jesteście zafasolkowane:):):)

Hej Czarna- nie ma problemu, napisze od razu jak tylko zobaczę te 2 kreski na teście, ale to przeciez tylko formalność bo my i tak już wiemy swoje:-)

Witajcie kobietki! Ja i mój maż staramy sie o dziecko od kwietnia ubieglego roku, to prawie rok. Fakt ze w sierpniu zaszłam w ciąże, alr długo się nią nie nacieszyłam. Poroniłam w 8 tygodniu ciąży. Od niedawna znów się staramy i postanowilamm ze w najblizszy poniedzialek nie dostane miesiaczki i we wtorek zrobie test. Cykle mam jak w zegarku co 28 dni bo od 16 dnia cyklu przez 10 dni biorę luteinę 2x dziennie dopochwowo. Trzymajcie kciuki! Ja również trzymam kciuki za Was!

ok dziewczyny postanowilam sie \"oczernic\":P za 9 miechow bedziemy spiewac\"bec! bec! sypia sie dzieci\":D

Pewnie,że będziemy śpiewać chociaż nie za dużo jak na pierwszy raz ( najwyżej dwójka:) troje i więcej mogloby mnie wykończyć :):):):) Fajny ten temat - bardzo optymistyczny. Będę z Wami na bierząco!!!!!!

Iwonka- to ty już we wtorek nam napiszesz że masz test z dwoma kreseczkami:-) Ja wam o tym napiszę dopiero 12.02 bo to właśnie wtedy mam nie dostać @:-)

ok, nie ma [problemu. Na pewno napisze ze pojawily sie dwie cudowne kreseczki i od wtorku bedziemy z mezem szalec ze szczescia. Trzymam za Was kciuki. Informuje o pozytywnych testach, koniecznie musza byc POZYTYWNE!!!!

Ja Was poinformuję o tym drugiego lutego:):):) Tak mi się wydaję że moja fasolka juz tam sobie we mnie rośnie):):):):):):):):)

Drogie Panie! Mialysmy się nie dolować a nie oddzywać. Muszę Was wywindować na początek bo bardzo spadlyśmy. Proszę mi tu zaraz jakieś optymistyczne zdanko napisać:):):)

poszly sie "przytulac"? hihihih

Pewnie tak, ja tez pójdę tylko maż musi z pracy wrócić;)

A ja właśnie kończę pracę i pędzę do mężusia:-) Zajrzę tu dopiero w poniedziałek, więc nie znikajcie! PA!

Bardzo optymistyczny topic:) Właśnie nie ma co się dołować tylko myśleć pozytywnie i przytulać się do męża, hihi

jasne! po co sie dołowac Głowa do Góry a niedługo bedziemy sie rozgladac za ciuchami dla ciezarnych bo sie w nic nie zmiescimy :)

Ja już mam taką jedną bluzeczke, zostawilam sobie bo bedzie pasować jak ulal do brzuszka. No i kolyskę mam u Babci taką drewniana, pewnie się przyda za 9 miesięcy:)

Czesc dziewczyny! Dziś mam dostać miesiączkę, ale na razie jej nie widać. Bolą mnie strasznie piersi i nie najlepij się czuję. Jutro rano miałam zrobić test ale się strasznie boję. Ogarnia mnie strach gdy pomyślę ile razy na teście widziałam tą jedną tylko kreskę. Nie wiem czy jutro sie odwaze zrobic ten test, ale na pewno w tym tygodniu. Najpóźniej w piątek. Modlę się żeby się tym razem udalo.

Iwonka nie martw się! Ja mam dostać @ w czwartek. Testu na razie nie robię. Co będzie to będzie trzeba się z tym pogodzić. I wytrwale dążyć do celu. Nawet gdy nic z tego w tym miesiącu (chociaż życze Ci z calego serca, aby byla fasolka) to wyjdzie Wam w przyszlym, tak jak i mi:)

Cześć dziewczyny! Nic się nie martwcie, przeciez juz podjełyśmy decyzję że zachodzimy w ciążę i już. Bez gadania! Iwonka jutro na teście zobaczysz 2 krechy, Czarna ty też zobaczysz 2 w czwartek lub piątek:-) A ja za ok 2 tygodnie...

Dziewczynki optymistki co taka cisza i nic nie piszecie. Prosze coś optymistycznego napisać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Staram się od 2 lat i nie mam juz nadziei. Czy to coś optymistycznego??

Hej :) przyjmniecie mnie? od 14 cykli staram się o dzidzię :) i chcę by udało się własnie teraz...mam do @ dwa dni...dwa dni i mam zamiar skakać ze szczęścia. Chcę wydac masę pieniędzy na ciuszki , butelki i inne cudeńka, a co jak szaleć to szaleć :) Juz nigdy nie będę się dołować czekaniem :) teraz nas czas dziewczyny , zobaczycie :) przesyłam pozytywne wibracje!!

a ja jutro ide do gina :-) myslę że mi powie, że urósł mi wspaniały pęcherzyk zaraz pęknie i będzie z niego piękna fasolka!

ja mam jeszcze lepiej bo staramy sie od 6 miesiecy i już nawet miałam okres ale to jakaś ściema bo pewnie i tak jestem w ciązy, a jak nie to w następnym miesiącu na 100 % . musze wam powiedieć że to działa

Patio nie martw sie pewnie już jesteś w 2 miesiącu a ta co ci napisała zebyś spadała to wcale nie jest optymistyczna a moze ona w ciązy i takie humory ma, tak już wiem napewno jest w ciąży i to może w 3 miesiącu co no powiedz