Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pompon

lordoza

Polecane posty

Gość jacekpb
dla anna ad.Leżenie na brzuchu jest przeciwskazane w przypadku Pani dolegliwości.Ten rezonans może i owszem .Ważny jest tez kąt pochylenia miednicy bo przyczyna Pani dolegliwości może brać początek w stawach biodrowych .Jezeli miednica jest nadmiernie pochylona a w przypadku pogłębionej lordozy tak jest niemal zawsze to wówczas są osłabione mm.brzucha (prosty ,poprzeczny,skośne),m.pośladowy wielki,tylna częśc pośladkowego średniego ,różnie może być z gruszkowatym a przykurczone m.biodrowo-lędźwiowy,naprężacz powięzi szerokiej,prosty uda,lędźwiowe prostowniki grzbietu.Często rózny jest stan tzw.głebokich stabilizatorów:wielodzielny,poprzeczny,dźwigacze odbytu i ich współpracy z przynależnymi grupami mięśniowymi lub antagonizmu.Ortopeda chyba jest dobrym posunięciem bo pokieruje i powie co można uzyskac a często nawet stosunkowo nieduża poprawa stanu zdrowia potrafi zachęcić do dalszego leczenia i mobilizuje do dalszego działania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Pani "tymiankowa".Jak wykazało rtg. nie ma Pani zmian strukturalnych np.osteofity(strukturalne tzn. nieodwracalne)Gorset ,który miała Pani zalecony był niezbędny ale miał jedną wadę(każdy gorset ją ma).Mianowicie osłabia ten naturalny gorset mięśniowy ale jego stosowanie było niezbędne żeby nie zrobiła Pnia sobie większej krzywdy.Obecne ćwiczenia izometryczne służą odbudowie siły mięśniowej aby później przejsć do ćwiczeń czynnościowych i dopiero wtedy można pomyśleć o basenie.Generalnie tzw.zabka pomaga przy zniesionej lordozie ale w Pani przypadku bez przywrócenia wzorców torebkowych(z torebek okalających staw) można pogłębić kręgozmyk.Czyli nic na własną rekę.Co do ciąży to jeżeli jest Pani gotowa to przez jakiś czas proszę poczekać z tą decyzją.Trudno powiedzieć czy i jakie dolegliwości będą Pani towarzyszyć ale może lepiej się trochę podleczyć.Aby jak najszybciej tego dokonać oprócz ćwiczeń niezbędna będzie higiena ruchowa czyli tak sobie coś wpoić aby było to naturalne(chodzi o sposób siedzenia a jak ktoś pracuje przy komputerze to ma to b.duże znaczenie,poruszania w ogóle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymiankowa
Dziękuję za odpowiedź. Od czasu wypadku większą uwagę zwracam na postawę swoją jak i osób mi najbliższych. Zniechęcajace jest jednak to, ze siedząc wyprostowana odczuwam ból, a zgarbiona - bez bólu. Ale staram się. :) Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez dziekuje za odpowiedz. A jak jest w takim przypadku z cwiczeniami, to znaczy duzo chodze na fitnes do 4 godzin w tygodniu. czy takie cwiczenia moga powodowac poglebienie sie bardziej lordozy, i tak wogole czy ta lordoze mozna bardziej poglebic, czy w takiej formie jakiej jest teraz bedzie sprawiala bol a nie bedzie sie powiekszala ? chcialabym isc najpierw na rezonns magnetyczny zeby wiedziec czy to tylko lordoza czy moze cos wiecej, bo to tak naprawde powinno wszystko wykazac, a pozniej stosowac sie do zalecen lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie Jacku!!! Moje wyniki rtg-szyjnego - zniesiona lordoza szyjna, wysokość trzonów i krążków międzykręgowych prawidłowa. rtg krzyż- lędźw.-niespojenie łuku S-1 i spina bifida, poza tym bez zmnian. Proszę o analizę wynikow i odpowiedź na pytanie czy przy moim schorzeniu można np. dźwigać paczki z częściami zamiennymi, bo mają zamiar mi zmienić pracę z biurowej na fizyczną i zastanawiam się czy lekarz medycyny pracy wyrazi na to zgodę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata Łódź
Pierwszy raz pisałam do Pana 5 .11.2008 r. Jestem już po konsultacjach u ortopedy i neurochirurga . diagnoza spondyloza szyjna c-5 c-7 z dyskopatycznym uwypukleniem dysków na tych poziomach oraz artropatia tego stanu . no i oczywiście dalsza rehabilitacja ale mam już wątpliwości czy mi to coś pomoże bo boli coraz bardziej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatyldaK
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź - podziwiam Pana wiedzę i cierpliwość! Jutro spotkanie z rehabilitantem, więc postaram się jak najwięcej obgadać. Jeśli chodzi o pytanie, czy rozruszanie się pomaga na ból, to raczej tak. Na pewno bardzo pomaga mi chodzenie, szczególnie teraz kiedy wróciłam do pracy. Trudno mi się siedzi, boli i muszę często wstawać, ale 20-30 minutowy spacer w drodze do domu zawsze mi super pomaga. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_mi..
Witam serdecznie, Pisałam na tym forum już kilkakrotnie. Nie ukrywam, że najbardziej zależy mi na odpowiedzi Pana Jacka. W czerwcu odebrałam taki oto wynik zdjęcia RTG odcinka lędźwiowego, wykonanego w pozycji leżącej: Spłaszczenie lordozy, kręgosłup zrotowany w stronę prawą, znaczne zwężenie przestrzeni międzykręgowej L5-S1. Przez wiele mięsięcy lekarz zbywał mnie, że to na pewno nie jest dyskopatia, kłócąc się ze mną, że on wie lepiej... Dziś odebrałam wynik rezonansu magnetycznego, który całkiem mnie załamał: Badanie RM odcinka lędźwiowego kręgosłupa wykonano w obrazach T1 i T2-zależnych, w płaszczyznach strzałkowych i osiowych. Niewielkie uogólnione uwypuklenie tarcz międzykręgowych L2-L4 z nieznacznym modelowaniem worka oponowego. Uogólniona wypuklina tarczy międzykręgowej L4/L5 z modelowaniem worka oponowego i z niewielkim zwężeniem kanału prawego nerwu rdzeniowego. Uogólnione uwypuklenie tarczy międzykręgowej L5/S1 z niewielką tylną przepukliną jądra miażdżystego, z modelowaniem worka oponowego i z nieznacznym obustronnym zwężeniem kanałów nerwów rdzeniowych. Poza tym zarysy kanału kręgowego są w badanym odcinku gładkie, sygnał rdzenia kręgowego i trzonów kręgów niezmienionych. Mój kręgosłup jest chyba w fatalnym stanie. :( Nie spodziewałam się tego, gdyż objawy na razie (odpukać!) nie były tak dokuczliwe. Nigdy ból kręgosłupa nie sprowokował mnie do tego, aby brać leki przeciwbólowe lub dłużej leżeć, nigdy nie miałam typowej rwy kulszowej. Moje problemy objawiały się do tej pory lekkim pobolewaniem w odcinku lędźwiowym, od czasu do czasu. Dopiero od dwóch miesięcy pojawia się ostry ból, który utrzymuje się przez ok. 3 sekundy, jest miejscowym, zlokalizowany w kości krzyżowej i występuje czasami, gdy wstaję z łóżka, idę, wstaję z klęczek, czyli generalnie przy ruchach. Kaszel i kichanie zazwyczaj nie powodują bólu, niezwykle rzadko. Raz zdarzył mi się incydent, że podczas kaszlu bolało mnie udo z tyłu, stan taki utrzymywał się przez 2 dni. Chciałabym wiedzieć co dalej? Czy grozi mi operacja? Czy rehabilitacja może chociaż troszkę zmniejszyć te wypukliny? Bo jak sądzę, przepukliny nie da się już zmniejszyć? Czy ten stan szybko może postępować i czy przepuklina może szybko się powiększyć? Czy te zwężenia kanałów nerwów rdzeniowych, modelowanie worka oponowego to już poważne sprawy? Przepraszam za natłok pytań, po prostu nie wiem, co dalej, czy udać się tylko na rehabilitację, czy może też do neurochirurga. Na razie zapisałam się na jutro, na wizytę u Pani z certyfikatem McKenziego. Tylko nie wiem, czy jest nadzieja.... Dodam, że mam dopiero 23 lata i bardzo martwię się, co będzie dalej... Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź i cierpliwość dla moich licznych pytań. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Dla tymiankowa.Tylko szkoda że dopiero od czasu wypadku.Taka pozycja nosi nazwę przeciwbólowej i warto z nią powalczyc bo siedzenie prosto może nigdy się nie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Dla anna ad.Choroba zawsze niestety może się pogłębić gdy nie leczymy się lub np. źle wykonujemy ćwiczenia których prawidłowość wykonania jest niemożliwa do oceny przez laika.Fittnes może oprócz wielu pozytywnych stron po prostu szkodzić.Nie wystarczy ćwiczyć jakkolwiek ,trzeba ćwiczyc kierunkowo zdając sobie sprawę że istnieją cwiczenia zakazane ale b. dobrze że jest zapał.Popularne brzuszki też mogą szkodzić.Instruktor fittnesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Dla danuta ileśtam.Niepełne spojenie łuku kręgu i spina bifida to to samo czyli wrodzony ,powstający w płodowym okresie rozwoju rozszczep kręgosłupa .Szkoda że zdiagnozowany u dorosłej osoby .Rozszczep oprócz tego że brzmi może strasznie często przyjmuje postać bezobjawową właściwie nie wymagającą leczenia oprócz profilaktyki zreszta takiej samej jak u ludzi bez tej 'wady"Ta diagnoza powinna być pełniejsza np.mr ale należy mieć świadomość że praca siedząca źle wykonywana też skutecznie rozwala kręgosłup.To takie rozwinięcie hasła SIEDŹ PROSTO do którego większość się nie stosuje niestety.Możan podnosić przedmioty pod warunkiem że robi się to prawidłowo a jezeli Pani tego nie umie lub się zapomina czy też nie jest pewna to lepiej zachowac ostrożnosć i wart nawet tak dla siebie się tego nauczyć .Najlepiej z pomocą wykwalifikowanej osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Dla małgorzata łódź.ja bym spróbował sobie pomóc bo słowa boli coraz bardziej właśnie za tym przemawiają.Boleć moze mniej i może byłoby warto zrobić rezonans to dowie się Pani czy wypukluina uciska rdzeń czy nie a nawet jesli tak to jeszcze nie znaczy że już pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Jeżeli przyjdzie kichnąć to tylko z otwartymi ustami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Matylda k.Jeżeli tzw. rozruszanie przynosi ulgę to bardzo dobrze bo przemawia to bardziej za bólem stawowym i w tych okolicznościach można związać to z bólem podczas siedzenia.Te wszystkie prady ,lasery itd. przysoieszają procesy gojenia ale nic nie zastąpi pracy z rrehabilitantem przy czym to nie może być tylko masaż no chyba że jako środek przeciwbólowy ale późżniej trzeba kierunkowo poćwiczyć.No i tak jak napisałem diagnostyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Dla lady mi.Czyli trzy wypukliny i przepuklina a Pani chciała machać sobie butelką.Wypukliny są możliwe do cofnęcia a mała przepuklina do zrostu.Jest to co prawda czasochłonne ale nie niemożliwe.Wstawać z łóżka i zklęczek trzeba bardzo konkretnie i będzie się trzeba tego powtórnie nauczyć bo nawet mistrz świata w rehabilitacji (nie ma oczywiście kogoś takiego )nic nie wskóra.On to powinien z Panią przećwiczyć ,odpowiednio wcześniej przygotowując ,pokazać i przy nim trzeba to kilkaktotnie wykonać aby mieć pewność prawidłowego wykonania .Jeżali powie tylko "dźwigać z przysiadu" bez tego co napisałem to może warto pójść gdzie indziej .Tylko proszę podczas pierwszej wizytu nie oczekiwać cudu bo go nie będzie.Stan jaki Pani teraz towarzyszy można pogorszyć jednym dosłownie jednym ruchem.Takie epizody jak nigdy mnie nie bolało no może czasem są czesto przytaczane przez ludzi chyba na potwierdzenie włsanego znakomitego stanu zdrowia.Choroba kręgosłupa rozwija się często wręcz banalnie i potrafi przybierac czasm głupio brzmiące objawy.Wówczas bywa lekcewazona bo trochę pobolało(ludzie się diagnozują że może ta k po prostu)i przeszło albo posmarowałam się maścią i już.Proszę pamietać że ból jest objawem i trzeba zająć sie przyczyna bo jego powrócenie często znacznie gorszego jes ttylko kwestią czasu.To tochę tak jak z dzurą w zębie jak już jest to nieleczona się nie zmniejszy.Proszę unikać przeziębienia czyli nie kasłać inie jichać,jezeli już to z otwartymi ustami i nie siedząc .gdyby doszło do przeziębienia to poinformiować lekarza o kstanie kręgosłupa i przyjąć leki maksymalnie skrcające czas choroby.Unikać zaparc,wyeliminować przyczyny ewentualnych trudności z oddawaniem stolca .Stolec powinien niemal sam "wychodzić"Zaparcia ,kaszel ,kichanie bardzo zwiększają ciśnienie śródbrzuszne i wręcz wypychają krążki które u Pani nie są fantastyczne.Leżenie określa pacjent sam mówiąc kiedy go nie boli ,nawet tak piszą w książkach,jednak najczęściej jest to leżenie na zdrowym boku z poduszką pomiędzy udami,kolanami.Na któryś stronach forum opisałem z grubsza jak należy się zachowywać ale najlepiej jeżeli zajmnie się tym rehabilitant.Napisałem że pewnych rzeczy będzie się trzeba powtórnie nauczyć bo male dzieci zawsze podnosza sie prawidłowo (czyli Pani pewnie teZ) ale co się później dzieje ze dorastając to wszystko psują?Ktoś postawił teorię że może dlatego że obserwują np.rodziców któzry dla dzieci są przecież wzorem i zachowują się tak jak oni.w moim odczuciu jest tu duzo racji.Pani kręgosłup nie jest na pewno śliczny al nawet na tym forum są gorsze ,ma Pani spore szanse na znaczną poprawę stanu zdrowia i ustąpienie doległiwości ,chociaż tzw. higienę ruchową trzeba będzie zachowac bo raz uszkodzony krążek nie będzie jak nowy .Ruchy prawidłowe muszą stać się dla Pani oczywistymi.To tak jak nawet bardzo zmęczony człowiek nie pójdzie spać nieumyty to Pani zawsze usiądzie,podniesie z podłogi ołówek itd.prawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_mi..
Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź! Byłam dzisiaj na pierwszej wizycie u rehabilitanta z certyfikatem McKenziego. Uczucia mam mieszane. Edukacja była bez zarzutów, wiele się nauczyłam - jak ubierać, jak wstawać z krzesła itp. itd. chociaż zabrakło mi możliwości przećwiczenia tego, przećwiczyłam na razie tylko wstawanie z łóżka i przeprosty, może reszta na następnej wizycie. Spodziewałam się jeszcze stawiania diagnozy, wyginania mnie na różne strony, podnoszenia nogi itp. jednak tego nie było, a rehabilitant zrobił jedynie wywiad na temat bólu, choć trzeba przyznać, że dość szczegółowy. Obejrzał zdjęcia, opisy i zadał mi na razie przeprosty... (tutaj też spodziewałam się jakiegoś innego ćwiczenia) plus pokazał jakie ćwiczenie wykonywać siedząc przed komputerem (ściągać łopatki, trzymać kilka sekund i puścić i tak 10 x) oraz jak wykonywać dokładnie przeprosty leżąc na brzuchu. Wiem też jak powinnam spać - ku mojemu zaskoczeniu wszystko do tej pory robiłam źle. Mam jutro napisać maila z postępami, bo wizyta następna dopiero za tydzień (mieszkam w innym mieście) tylko pojawił się problem... po wykonaniu kilku serii przeprostów odczuwam ból z przodu uda promieniujący czasem od pachwiny, czasem mający swój początek na udzie i sięgający do stawu kolanowego. Ból przypomina nieco bóle reumatyczne. Może to głupie, ale nie wiem, czy jest to wytwór mojej wyobraźni, na tle nerwowym, bo jestem osobą bardzo stresującą się, czy też wynika on z tych przeprostów i powinnam ich zaprzestać. Szczególnie, że taki ból potrafi pojawić się także w lewej nodze, w której dotychczas żadnych dolegliwości nie było. Ruch nie nasila tego bólu. Dodam, że czasem, gdy czułam dolegliwości ze strony kręgosłupa potrafiłam sama z siebie zrobić kilka przeprostów i nigdy nic się nie działo, więc może to jednak stres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
przeprosty które Pani robiła do tej pory mogły być źle wykonane i jeszcze spytam:jak wygląda ból o charakterze reumatycznym? i skąd go Pani zna ?.Co do wizyty:nie wszystko od razu bo na razie wypracowała sobie Pani sama chorobę i teraz trzeba się wielu rzeczy oduczyć.No i dlaczego chciała Pani podnosić nogi.Ból w pachwinie może być więzadłowy.Co do częstotliwości to wizyty nawet w przypadku bliskiego sąsiedztwa nie muszą odbywać się codziennie.Poproszę o opisanie jak nauczono Panią wstawać z krzesła ,może być wlasnymi słowami ,nawet masło-maślane tylko precyzyjnie.W pewnych momentach zaleca się tylko ćwiczenia izometryczne aby przygotować odpowiednio organizm.Zobaczy Pani jak dalej będzie wyglądało leczenie i sama podejmie decyzję ewentualnie zmianę .Taka jest przecież dopuszczalna i będzie Pani mogła porównać dwie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_mi..
Z tymi podnoszeniami nogi miałam na myśli test laseque i jeszcze inne bliżej mi nieznane. :) Przeprosty wykonywane wcześniej w zasadzie nie różniły się niczym od tych wykonywanych teraz, gdyż tamte też mi pokazał rehabilitant, tylko, że inny. Ból reumatyczny, hmmm, możliwe, że źle się wyraziłam, miałam na myśli taki typowy, rwący ból nogi, gdy mówi się "to na zmianę pogody". Te bóle tak właśnie teraz wyglądają, już wcześniej też z takimi miałam doczynienia, z tym, że ból raz "skacze" do jednej nogi, raz do drugiej, więc mam nadzieję, że to efekt stresu, ból na tle nerwowym, z mojego przewrażliwienia wynikający. Chociaż w wyniku RM napisane jest: Uogólnione uwypuklenie tarczy międzykręgowej L5/S1 z niewielką tylną przepukliną jądra miażdżystego, z modelowaniem worka oponowego i z nieznacznym obustronnym zwężeniem kanałów nerwów rdzeniowych. Obustronne zwężenie kanałów rdzeniowych może sugerować, jeśli się nie mylę, że bóle mogą też dotyczyć lewej strony ciała? Więc może powinnam przerwać te przeprosty, sama już nie wiem... Odnośnie wstawania z krzesła. :) Rehabilitant zaproponował, abym wysuwała nogę prawą nieco do przodu i z prostymi plecami, jakby z wyskoku w przód wstawała. Zaznaczył jednak, że mogę mieć problemy z tym, gdyż noga może nie utrzymać ciężaru, przez to, że mięśnie mam niewyćwiczone i mogę niefortunnie w ten sposób upaść, więc póki co najlepszym sposobem ma być podparcie się rączkami z tyłu siedziska i wstawanie z najmożliwej prostymi plecami i wyprostowaną głową. Na razie wychodzi mi to nieco nieudolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Test laseqa nie zawsze jest wykonywany zresztą istnieją inne ,zupełnie dobre.Test mógł być wykonywany w momencie o którym nawet Pani nie wiedziała po prostu. Dla przykladu podczas wykonywania brzuszków bada się ruchomość stawów krzyżowo -biodrowych i nie znam "niemedycznego" który o tym wie.Decyzję o przerwaniu ćwiczen musi Pani podjąć sama i zawsze można leczyć się na własną rękę tylko że do tej pory niekoniecznie się udało.Zamiast takiego wstawania proszę spróbować: ułożyć stopy równomiernie ,usiąść prosto.Następnie postawić lewa nogę nieco z boku i z tyłu ,pomagając sobie ręką wstac kładąc rekę na jakimś podłokietniku lub czymś na podobnej wysokości,możliwie blisko ręki ,oczywiście stabilnym meblu.Taka technika jaką Pani przytoczyła jest trudna a wprzypadku np.taboretu moze nawet niemożliwa.Proszę o odpowiedxż dziś bo kilka dni będe niedostępny.W razie wątpliwości pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_mi..
Dziękuję serdecznie, rzeczywiście metoda wstawania opisana przez Pana jest dużo łatwiejsza i wygodniejsza, czuję się w niej stabilniej. O tym sprawdzaniu podczas brzuszków faktycznie nie wiedziałam, w zasadzie nic więcej już rehabilitant nie robił ze mną, ale obejrzał dokładnie kręgosłup i całą moją postawę. Okazało się, że jest całkiem nieźle, jedyne do czego się "doczepił" to to, że głowę skręcam bardziej w prawą stronę, czy jakoś tak, nie potrafię tego teraz wytłumaczyć. I podobno będzie można się później tym zająć, rozciągając to jakoś. Absolutnie nie chcę przerywać leczenia, ani nigdy więcej leczyć się na własną rękę. ;) Po prostu usłyszałam zastrzeżenie, że jeśli ból pojawi się niżej w nodze to mam zaprzestać przeprostów. I się pojawił, ale nie mam przekonania, czy pochodzi od kręgosłupa, nie chcę przez własną głupotę zrezygnować z przeprostów, skoro mogą mi pomóc, więc na razie nie przerywam ćwiczeń, wykonuję je ostrożnie, a jutro skontaktuję się z rehabilitantem i niech on zdecyduje. Tylko skoro mi samej trudno zinterpretować ten ból, to tym bardziej jest to niemożliwe dla innych osób chyba, więc... błędne koło. Na razie ból "przemaszerował" z prawej nogi do lewej. Boli wzdłuż, jak wyczytałam, charakterystycznego ucisku dla poziomu L3-L4, czyli przez przednią część uda, do kolana i czasem zakłuje w dużym palcu stopy. Ale na tym poziomie mam w wyniku opisane nieznaczne uwypuklenie z niewielką modulacja worka oponowego. Na L5-S1 mam opisane już obustronne nieznaczne zwężenie kanałów nerwów rdzeniowych, ale tam ból w zasadzie powinnie promieniować na tylko-boczną część uda. Zresztą... nie powinnam sama interpretować, skoro w ogóle się na tym nie znam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
a jak kazal wstawać z łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_mi..
Wstawanie z łóżka z przeprostu i najlepiej, abym zaraz po przebudzeniu, nim się rozbudzę, zrobiła 10 przeprostów na brzuchu, a później z tej pozycji wstała z prostymi plecami, co też wychodzi nieudolnie jeszcze. Do tej pory wstawałam metodą wahadła, ale jak się okazało nie była ona dobra, bo przepuklina jest na prawą stronę, a łóżko mam właśnie tak ustawione, że wstawałam z prawego boku. Spanie na prawym boku zakazane, mogę na brzuchu, na wznak lub na lewym boku, chociaż nie rozumiem dlaczego, skoro w wyniku jest napisane, że jest obustronne zwężenie kanałów nerwowych..więc może najbezpieczniej jest na brzuchu/na plecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zunia 27
Witam Panie Jacku Moja historia bedzie dość długa, ale pozwoli Pan, że choć raz będę mogła opowiedzieć ją w całości komuś. Otóż moje problemy zaczęły sie jakies 13 lat temu, w podstawówce poslizgnęłam się i upadłam na prawy bok. Wszystko było ok, trochę bolało, ale ktoby zwrócił na to uwagę. Po kilku godzinach, wracając do domu z ciężkim plecakiem poczułam silny ból pleców-ramion i już nie mogłam nieść plecaka na ramionach. Potem było już gorzej, przez 1 tydzień czasu nie mogłam sama podnosić się z łożka, aby wstać Rodzice musieli podkładać mi rękę pod plecy i sadzać mnie na łóżku. Byłam wtedy u lekarza, wykonano mi zdjęcia rentgenowskie ( z których nie wynikło nic, oprócz zniesienia lordozy szyjnej, o którym Pani doktor mi nic nie powiedziała nawet wtedy-stwierdziła, że jest ok, ale pominę to milczeniem). Skierowano mnie na rehabilitację, po której każdy mięsień ramion oraz plecow, bolał mnie okropnie, chyba było trochę za wcześnie na takie ciężkie ćwiczenia. Pochodzę z małej miejscowości, nie mogłam dojeżdzać na rehabilitację kilkadziesiąt km, więc ją zakończyłam. A później-błąd za błędem (zgodnie z Pana opinią, z która się absolutnie zgadzam). Brak ćwiczeń przez całe liceum i studia - porażka. Dopiero dzis widzę te wszystkie błędy, które popełniłam ja, moi Rodzice, lekarze, itd.... Podsumowując są dwie sprawy: 1) zniesienie lordozy szyjnej- ze względu na silne kłucie w obrębie karku, Pan rehabilitant nastawiał mi po kolei kręgi, za co mu jestem ogromnie wdzięczna, takich bólów tzn. ukluć w karku nie mam od 2-óch lat. Wiem, ze nie moge wykonywac szybkich i gwaltownych ruchow, konczy sie to usztywnieniem szyi i braniem prochow przez 2 tyg. I oczywiscie cwiczenia, cwiczenia, i jeszcze raz cwiczenia!!!!! Czasem mam tez silne migreny, przez bardzo napiete miesnie szyi i karku,ale ....cwiczenia, cwieczenia+i mzsle ze bedzie ok. Drugi problem jest od dawna, ale dokucza mi bardzo od pol roku. otoz oczywiscie znow sie poslizngelam, tak ze do dzis mam rwanie zwlaszcza w prawej nodze + nerwobole idą od krzyza po palce stopy. Z tego co mowil mi ostatnio moj Ortopeda, mam siedzacy tryb pracy-prawda-wiec pewnie tylko cwiczenia-ale prosil by zrobic rtg. Wynik rtg kreg. ledz.: Zdj kr L_S ap i boczne Krag przejsciowy symatryczny calkowity+lumbalizacja S1=szesc kregow ledzwiowych. poza tym kr ledzwiowo+krzyzwowy w normie. Skad te bole krzyza i nog, przez ktore czasem biore przeciwbolowe. Jezeli cwiczenia zalatwią te bole, to ok, cwicze delikatnie od tygodnia i bede kontunowac. Czy w zwiazku z tym moge chodzic na aerobik, w miare moich mozliwosci-delikatnie. Zaznaczam, iz moge chodzic, oby nie za dlugo. Czy musi to byc rehabilitacja...? i dlaczego za kazdym razem gdy sie uderze lub upadne (niestety, tak mam :)) po kilku godzniach zaczynaja sie problemy? Kiedys po uderzeniu glową w metalowa rure--przez 2 tygodnie bolala mnie glowa i musialam isc do neurologa. Pani neurolog mowila ze mam strasznie wrazliwe cialo i ze klebek nerwow ze mnie-niestety taka praca-przepisala leki na uspokojenie i przeszlo mi. ps. po wzieciu 1 na noc, budze sie z rana jak nowo narodzona+ wszystkie miesnie sa rozluznione. Czy silne napiecie miesnie wokol kregoslupa jest powodem moich problemow? Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam Zunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikmarpako
Witam Moja żona odebrała prześwietlenie z opisem: Lumbalizacja S1 z waską przestrzenia miedzykregowa S1.Poza tym kregosłup lędzwiowy bez zmian" Co to oznacza, co dalej z tym?wizyta u lekarza ortopedy za miesiac.Do jakiego innego specjalisty trzeba sie jescze zapisac, i czy wykonywac jakies cwiczenia aby to zaleczyc, często pojawjaja się i utrzymuja bółe w biodrach , nodze i w kregosłupie.Wiek 38 lat. Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Lady mi.Jak wstaje się metodą wahadła bo nie bardzo wiem?Proszę nie interpretować wyników samodzielnie a jeżeli juz to bardzo uważnie przeczytać ze zrozumieniem opis mr.Proszę dokładnie opisać metodę jaką zalecono do wstawania z łóżka.I jak to przed rozbudzeniem ,czyli na wpół śpiąco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
Dla zunia .Taki schemat urazu jaki Pani przytoczyła jest częsty.W dzieciństwie powtarzające się mikrourazy lub coś mocniejszego jeżeli są nie wyleczone zazwyczaj niestety procentują wraz z wiekiem.Wtedy jak rozumiem bolała szyja ale czy tylko?Dzieci niestety są w takich sytuacjach są często lekceważone wg.zasady przewrócił się to mu przejdzie albo boli bo rośniesz albo biegaj ,biegaj rozgrzejesz mięśnie albo najgłupsze :Tatę ,Mamę też boli.Czyli że jak Mama złamie nogę to ja też?Sama zniesiona lordoza ,jeżeli nie ma tam nic więcej,nie powinna wywoływać takich dolegliwości.Jest początkiem patologii ale jeszcze bez wielkich zmian,które mogą się pojawić .Co do lędźwiówki.Ma Pani dodatkowy krąg niejako przesunięty z odc krzyżowego do lędźwiowego.Takie sytuacje się zdarzją i sa one "normalne " z punktu ewolucji .Tak jak kiedyś ludzie zeszli z drzew,uzyskali pionową postawę ciała,tak samo zmieniały się ich kości.To co jest u Pani jest właśnie jednym z etapów ewolucji.Są ludzie ,którzy mają o jeden krąg mniej .Za wiele tysięcy lat będziemy mieli takie właśnie kręgosłupy ale nie napiszę ,ktore zmiany są progresywne a które recesywne aby bez powodu nie popadać w samouwielbienie lub deprechę.Kiedyś dręczono ludzi leworęcznych,w Polsce ,w kraju gdzie 95 % ludzi mówi o miłości do blźniego.Znam ludzi którym przywiązywano ,za aprobatą rodziców lewą rękę do krzesła.A jaka to różnica ,którą reką podrapię się po brzuchu.No i opczywiście fenomenalny Tata :hahahaha mańkut.W Pani przypadku dodatkowy kręg jest symetryczny i całkowity chodzi o to że zdarzają się półkręgi, bloki kręgowe .Ta budowa nie powinna mieć znaczenia klinicznego i tu można zastosować zasadę "taka uroda".Ten ból ,który Pani opisuje nie musi i raczej nie jest ubytkiem neurologicznym.Taki coś może wynikać z nadmiernego napięcia mięśniowego te z kolei ze stawów.Przyczyną napietych mięsni może być stres, ale to już zupełnie inna przyczyna.Siedząca praca nie zwalnia z obowiązku prawidłowego siedzenia chociaż własciwe wszyscy(oprócz chlubnych wyjątków) doskonale tłumaczą właśnie wszelkie dolegliwosci jako związane z pracą.Rodzaj wykonywanej pracy ma znaczenie ale trzeba też wykonywać ją bez szkody dla siebie .Jak pytam dlaczego Pan,Pani siedzi waśnie w ten sposób(zresztą zły)to mówią :tak,tak ja wiem ale no wie Pan(do mnie).Sęk w tym że ja niewiem.Raczej poszedłbym na rehabilitację ruchową ale docelowo może być aerobik czy też coś innego np.basen,bieganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zunia 27
Panie Jacku czy to oznacza, że moje "wady" nie powinny wywoływać takich doleglwości? Czy proponuje Pan wykonać rezonans lub tomografię? Czy raczej nie panikowac i poćwiczyć, zobaczyć czy przejdzie samo. Te bóle nie dotyczą tylko nóg, mam je także w rekach, ale sporadycznie teraz, kiedyś było gorzej. Reasumując: odwiedziłam już: --Ortopedę1--usunięcie gangliona, który "wywoływał" ból nogi, sama nie wiem co o tym mysleć --Ortopedę2--tu narazie walczę, tabletki przeciwazapalne zjadłam, gdy je brałam, było w miarę, gdy skończyły sie, bóle wróciły. --neurologa-wynik badania: ok, oprócz "wrażliwości:)" --reumatologa-wynik badania ok (badanie ASO i OB- i tyle) --rehabilitant1- tu nie wyszło, po miesiącu rehabilitacji (nie mówię o ćiwczeniach-te ok, pomogły później) w postaci prądów- przez następne 2 miesiące nie mogłam nosić zakupów, bo tak bolały mnie rece i plecy. --rehabilitant2-tu Pan mi pomógł, bo kłucia odeszły Co do rodzinnych powiązań, jedynie moja Mama, ma problemy ze stawami, miała nawet raz poważne zapalenie, które skończyło się serią mocnych zastrzyków. Co do upadku w dzieciństwie: bolała mnie szyja. górna część pleców, barki, głowa, leżąc w łózku, mogłam przekręcić głowe tylko w jedną strone. A co teraz?: w przyszłym tygodniu wizyta u Ortopedy- więc "pochwale" sie co do analizy mojego problemu. Coż pozostaje narazie cierpliwie czekać, mam nadzieję, że nie skończy się ta wizyta kolejnym stwierdzeniem w myślach lekarza: " ta Pani przesadza", bo tak czuje się człowiek, jeżeli od 13 lat, ma ten sam problem, który tylko narasta z wiekiem. Ale nie poddaję się, płakać z tego powodu nie będę (przynajmniej nie jestem w tym stadium:)) Pozdrawiam Pana i dziękuję, że Pan mógł poświęcić mi swój czas. Zunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_mi..
Panie Jacku, Metoda wahadłem, którą do tej pory stosowałam wygląda następująco: zsuwam się na brzeg łóżka, leżąc na boku, delikatnie w tej pozycji zsuwam nogi na ziemię i wtedy podpierając się łokciem, podnoszę resztę działa do góry, siadając na łóżku. Nie wiem, czy opisałam to w sposób obrazowy. Metoda, którą mi zalecono zaś, to wstawanie z leżenia na brzuchu. O ile dobrze zrozumiałam, mam się podnieść na rączkach, mając cały czas wyprostowane plecy i głową i później wstać...tylko nie do końca właśnie potrafię sobie później poradzić, bo tak czy siak, kręgosłup się trochę zgina. I przed takim właśnie wstaniem mam wykonać na leżąco przeprosty. W ramach rozbudzeniach, jak to ujął rehabilitant. Dziś mój drugi dzień przeprostów, pojawił się ból z tyłu uda, tzn. pojawia się tylko przy ruchach nogi, przypominający troszkę nadwyrężenie mięśnia. Dlatego póki co nie zaprzestaję ćwiczeń, zrobię to jeśli ew. ból się nasili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_mi..
poprawka: podnoszę resztę ciała. Przepraszam, aż mi wstyd, czasem literówki potrafią być nieznośnie głupie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekpb
A gdzie był ten ganglion,chodzi o dokładną lokalizację i jeżeli jest to możliwe to jaka diagnostyka go wykazała np.rtg i jeśli to możliwe to proszę o opis.Generalnie wg.rtg nie powinno być większych dolegliwości.W dzieciństwie upadek spowodował tzw .przymusowe ustawienie głowy przyczyna mogła być stawo lub mięsniopochodna.Mogło się zdarzyć (popularna nazwa)nadwyrężenie mięśni.Co do czasów współczesnych:może być jeszcze tzw uwięzgnięcie tkanek ale o teorii meniskoidu pisał nie będę .Z grubsza wygląda to tak.Pomiędzy dwie kości dostaje sie tkanka miękka np.mięsien ,więzadło i nie chce sie wydostać .To tak jakby przyszczypnięcie i stosuje sie leczenie ruchowe ale w poczatkowej fazie leczenia oczywiście zależnie od stanu raczej rehabilitant .Ten rehabilitant 2 to był kręgarz czy po prostu facet z dyplomem i co on dokładnie robił,czy proponował dalsze wizyty.Co do rezonansu itd.Diagnostyka zawsze jest wskazana i nawet jeżeli czegoś nie wskaże to chociaż pewne rzeczy wyeliminuje.Wiele chorób jest do siebie podobnych ,wywołują podobne objawy ale z innych przyczyn.wówczas taka diagnostyka nosi nazwę różnicowej.Chyba bym się wstrzymał z tymi badaniami,przedstawił powaznie problem ortopedzie(z tym chwaleniem zachowac umiar).Ten rehabilitant 2 ,proszę go przybliżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×