Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Słoneczka życze Wam aby Rok 2007 przyniósł każdemu to co sobie najbardziej życzy, światu pokoju, brzuchatkom :) pięknych dzieciaków, przyszłym mamusią cierpliwości i testów z II pieknymi kreseczkami :), teraźniejszym mamusią zdrowych mądrych dzieciaków. Wogóle dla tych co rok był 2006 dobry lepszego 2007 a dla tych których rok 2006 zawiódł niech się nie powtarza :) Życze Wam pięknego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego ROKU 2007. BUZIACZKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę moje drogie, że szykujecie się na sylwestrowe bale :) więc i ja juz złożę życzenia noworoczne :) 🌻kwiat]🌻🌻🌻🌻 Nowy Rok - jak zwykło się mawiać to dobra okazja do tego, by się zmienić. Ja jednak pragnę życzyć Wam, abyście pozostały sobą. Nie pozwoliły zniszczyć w sobie tego, co Was wyróżnia w tłumie. Nowy Rok przywitajcie w szmpańskim nastroju, Ufając, że będzie wspaniały i przyniesie to czego pragnie każda z Was najbardziej 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 do napisania w nowym... lepszym roku... w roku, w którym spełnią się nasze najskrytsze marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak już któraś zajdzie
to ma daleko gdzieś te, co się jeszcze starają. Nie ma się co oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego pomarańczki są zawsze takie złośliwe :( Nasz Topik jest wyjątkowy i wcale nikt tu nie ma nikogo gdzieś - tylko trzebaby trochę poczytać nasz TOPIK. Nie zamierzamy się przejmować pomarańczowymi złośnikami ;) UDANEGO SYLWESTRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D pomarańczku odnoszę wrażenie, że albo masz ogromne kompleksy, albo też coś ci w życiu nie wyszło... lub nie wychodzi...coś o co się bardzo starasz i walczysz...i przez to jesteś zgorzkniały/ła i dokuczliwy/wa... zazdrościsz tym, którym się udało spełnić największe marzenie, a tym które walczą o jego spełnienie zazdrościsz tego, że potrafią podejść do tego pogodnie.. widocznie ty nie potrafisz... i w tym tkwi problem... jesteś na tyle słaba/y psychicznie, że nie potrafisz sobie z tym poradzić... twoja porażka jest dla ciebie na tyle wstydliwa, że nie masz odwagi się ujawnić...a swoją uszczypliwością i próbą zapuszczenia jadu na ten topik próbujesz poprawić sobie samopoczucie... tylko nie jestem przekonana, czy odniesie do spodziewany skutek, a wręcz jestem przekonana, że będzie przeciwnie...czy to jest dobre lekarstwo na twój problem...? nie sądzę ale ten temat pozostawiam tobie jako dobry temat do przemyśleń noworocznych... liczę się z odwetem :P 🌻ZABAWA TRWA... :D:D:D🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloo :) W końcu mężowaty dał mi kompa :D Kochane dziewczątka!!!! W nadchodzącym Nowym Roku chcę zyczyć : Angeli - udanych starań i baaardzo owocnych (a niech stracę niech ci się bliźniaki trafią, bo tego jeszcze u nas nie było) i samych piąteczek w szkole 👄 Reni - spokojnego donoszenia maluszka, zdrówka i by nic nie zmąciło radości płynącej z bycia przyszłą mamą 👄 Grubemu misiowi - zdrowego i ślicznego bobaska i spokojnej ciąży i siły duuużo siły 👄 Sabcialowi - duuuużego brzusia, pieknego porodu i zdrowego bobaska 👄 Genewie - ze względu na prośbę.....wszystkiego naj... 👄 Lucyjce - dwóch wymarzonych kreseczek, byś zawsze była tak miłą i ciepłą duszyczką i powodzenia w życiu zawodowym 👄 Fryzelce - zdrówka, by już nie wyrósł żaden mięśniak, udanego powrotu do starań i szybkiego, owocnego ich zakończenia 👄 Poczwarce - radości, miłości, piękna i samych wspaniałych doznań związanych z bycia mamą 👄 Kocicy - podobnie jak poczwarce, wszystkiego dobrego i powodzenia w wychowaniu malutkiego grubiutkiego Hubercika 👄 Jagulce - wszystkiego dobrego, samych cudnych chwil z maluszką, by się wiodło w przyszłym roku!!! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ❤️ oby każdej się spełniło to... o czym marzy najusilniej 🌻 najlepszego!!! ściskam Was wszystkie serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia, Wszyscy - wszystkim ślą życzenia! Przy tej pięknej sposobności, Życzę Wam dużo radości❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję :D :D 👄 Wstrętna jestem..... Asiku kochany!!!!! Tobie życzę byś jak tylko wrocisz powitała nas nowinką o ciązy!!! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!! Żeby nie było już uaktulaniania w pierwszej tabelce tylko radosny spadek w dół 👄 Bardzo przepraszam za pominięcie ale mężuś mnie pogania na filmik (\"Zło\" - cóż za optymistyczny tytuł;) ) . Buuuuuuuuuziaki i do przyszłego roku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Misiaczkowa, piekne zyczonka! Dziekuje :D Tobie rowniez skladam zyczenia noworoczne: zdrowka, lekkiego porodu i samych radosci z Lideczki! Wszystkim wam babeczkom, zdrowka i pociechy z malenstw i powodzenia !! :) Co do tabelki, to ja uzupelnie swoje dane jak @ przyjdzie. Troche sie ociaga przez ten duphaston, ale jest tuz tuz :( My wczoraj mielismy spokojny i leniwy Sylwester w domu, sami. Mezus obiecal mi w nowym roku II kreseczki ;) :P Nawet zastanawialismy sie nad imonami. Narazie typujemy Linnea dla dziewczynki i Robin dla chlopca. Ale oczywiscie nam sie pozmienia zanim sie doczekamy i pewnie beda bardziej \"swojskie\" imiona ;) Ide sie byczyc ostatni dzien! Jutro o 6.30 wstawanko do pracy 😭 Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł :D w pierwszym dniu nowego-szczęśliwego roku ;) ze szczęśliwą 7 w tle :) będzie szczęśliwy dla nas wszyskich ... ja topikowa czarownica czuję to ;):P Lucyjko, a może @ ociąga się z innego powodu ;) zrób jutro test ;) allle by było :D cikawe jak Asik ;) dobraaa... :O czas zakopać się w książki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Zacznę od życzeń: Lucyjce, Fryzelli, Asikowi i angeli - wytrwałości, wiary (x3), zdrowia i aby ukoronowaniem tego wszystkiego był piękny, różowy bobas z rocznika 2007 :) misiaczkowej, grubemu misiowi i sabcialowi (sobie z resztą też) - szczęśliwego donoszenia i urodzenia maleństw, radości z macierzyństwa i dużo cierpliwości do uczenia się nowego fachu - bycia mamą i żoną taty;) mamusiom: jagulce, poczwarce, kocicy - spokoju, możliwości wyspania się jak najczęściej, ale przede wszystkim zdrowych i radosnych pociech:) genewie - uśmiechu, radości i spełnienia marzeń❤️ Wczoraj nie mogłam pisać, bo meliśmy dużo biegania, potem jechaliśmy do Krakowa do znajomych na miły, ciążowy Sylwester, pogaduchy, krótkie tańce i nocny powrót do domu przez, pożal się Boże, \"autostradę\"... Położyłam się przed 5, dziś ledwo żyję... A jeszcze mam od męża zamówienie na tłumaczenie czegoś, więc zabieram się do roboty. JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, @ przyjdzie. Wczoraj zrobilam testa. na wszeeeeeeeelki wypadek. Oczywiscie negatywny . Mam plamienie i brzuch mnie bolal 2 dni temu. Przez to, ze bralam dlugo duphaston, to mi sie pokopalo z cyklem. Mam nadzieje, ze @ sie pojawi do 2 dni, bo sie znowu bede stresowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo? Co tak pusto? Jeszcze odsypiacie Sylwestra? A ja w pracy w towarzystwie @ :( Poprawiam tabelke. Asik, odezwij sie! Umieram z ciekawosci czy tobie sie udalo zafasolkowac w starym roku! Milego poniedzialku! (o ile cos takiego istnieje....) TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......26.......DolnyŚląsk........... .15...........07.12 angela32........Pati.......33.......DŚ.................. .... ..5............06.01. Fryzella26....Donata.....26......Białystok.............. .6............16.11 Lucyjka........Kasia........30......K-ce................ ....8...........02.01 TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU kicia 76.........evelka.....29/30.....BW...........37...........4 Listopad misiaczkowa...Martuśka...24....ZG.............26........ ........29.01.07 Juskach .......Justyna.....25......Centrum....????................?? ???????? sabcial..........Sabina......32......Śląsk.........7 ..............ok. 21 maj gruby miś......Katarzyna..32.....Pruszków....7................20-2 6 maj reniol...........Renia........22.....Katowice.....6..... .........ok. 15 czerwiec Tabelka III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26...Jola.......26........Piła........3200.........HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...27.......centrum.................. .????????????jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca........... .Jagodka...ok.10.11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ :) LUcyjko... a miałam nadzieję, że jednak... no cóż mamy cały rok przed sobą ;) w tym roku mamy zafasolkowac więc jeszcze 12 prób przed nami :) też jestem ciekawa co u Asika... nawet powiem delikatnie, że mam jakieś przeczucia ;) a ja wczoraj zaczęłam się nakręcać...:O nawet miałam dziś zrobić sobie test dla świętego spokoju, żeby zobaczyć jedną krechę... opieprzyć samą siebie, że marnuję czas na podkręcanie się kiedy sesja ruszyła pełną parą... ale dziś przypomniałam sobie o moim postanowieniu kiedy było za póżno...- po wyjściu z łazienki.. więc :O a teraz boli mnie brzuch jak na @ choć termin mam dopiero na sobotę... a nigdy nie boli mnie wcześniej niż w dniu@ więc nie wiem? co się dzieje? może @ przyjdzie wcześniej przez to, że jest taka anomalia pogodowa ? :O u mnie jest jedna prawidłowość: zawsze trzy dni przed @ zaczynam delikatnie plamić z powodu mojej endometriozy... więc jeśli zacznę plamić to już bedę wiedzieć, że nic z tego :( jeju muszę przestać o tym myśleć !!! muszę się uczyć!!! aaa!! Lucyjko wpisałaś sobie termin dzisiejszej @ ? ... jeśli tak to popraw bo w tabelkę wpisujemy termin nestępnej... spodziewanej... aby reszta dziewuszek wiedziała kiedy zaciskać ksiuki :) ASIK GDZIE JESTEŚ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym którym się znów nie udało - GŁOWA DO GÓRY dopiero początek roku więc nic starconego - musi byc dobrze. Asik czekamy bardzo na wieści od Ciebie :) DOBRE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, wpisalam termin @ dzisiejszy, bo nie wiem jaki bede miala dlugi cykl. Troche sie pokrecilo przez duphaston. Ale zakladam, ze najdluzszy to okolo 30 dni, wiec termin nastepnej @ pewnie ta sama data tylko, ze luty :) Trzymajta kciuki w tych okolicach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......26.......DolnyŚląsk........... .17...........25.01 angela32........Pati.......33.......DŚ.................. .... ..5............06.01. Fryzella26....Donata.....26......Białystok.............. .6............16.11 Lucyjka........Kasia........30......K-ce................ ....8...........02.01 TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU kicia 76.........evelka.....29/30.....BW...........37...........4 Listopad misiaczkowa...Martuśka...24....ZG.............26........ ........29.01.07 Juskach .......Justyna.....25......Centrum....????................?? ???????? sabcial..........Sabina......32......Śląsk.........7 ..............ok. 21 maj gruby miś......Katarzyna..32.....Pruszków....7................20-2 6 maj reniol...........Renia........22.....Katowice.....6..... .........ok. 15 czerwiec Tabelka III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26...Jola.......26........Piła........3200....... ..HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...27.......centrum.................. .????????????jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca.... ....... .Jagodka...ok.10.11 Hmm i wszystko jasne... Dziekuję wszystkim za życzenia i wszystkim nam życzę żeby ten rok był OWOCNY! Angela- bardzo się cieszę z twojego wielkiego powrotu! Brawo! Lucyjka- pierwsze słyszę że piszesz do nas z Norwegii. Z rokiem 2007 wiązałam wielkie nadzieje, ale nie zaczyna się on dobrze. Mój mąż jest od wczoraj bezrobotny a ja straciłam swoje zlecenie z którego była dodatkowa kaska... Ciąży brak i jakoś jej nie widac na horyzoncie. Będę musiała wybrać się do Wrocławia lub Poznania bo myśle że bez tego nie mam szans na 2 kreski. Ale nie pojadę tam, przynajmniej na razie bo nie mam z czym... Mam nadzieję że mąż szybko znajdzie jakąś prackę... Do d... z tym wszystkim. To się wreszcie musi skończyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiku nie wiem co napisać :( napiszę tylko jedno: życia to sinusoida... raz jest na dole raz na górze... więc zawsze po deszczu wychodzi słońce :) a do tego jeszcze szczęścia i nieszczęscia lubią tłok :O ja miałam beznadziejne rozpoczęcie roku 2005... i też tak jak u Ciebie wwszystko sypnęło się w tym samym momencie... bałam się, że cały rok będzie taki :) a okazało sie, ze był najlepszy z kilku poprzednich :) mimo, że początek... pożal się Boziu :O więc może i u Ciebie tak będzie :) teraz dużo ludzi wyjeżdza za granicę więc i jest trochę luźniej na rynku pracy ... więc jest duża sznsa, że znajdzie coś szybko... a może będzie to lepsza praca od poprzedniej ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, no szkoda, kurcze, ze sie nie udalo tym razem. I przykro z powodu klopotow z praca... Ale nic sie nie martw! Po takim dolku przychodzi dobry okres! Tak jak pisze Angela - sinusoida - czas na linie w gore :D Ja pamietam jesien 2004 roku. Totalna zalamka. Wzielam urlop bezplatny w pracy, w ktorej zarabialam 800 zl na reke :( i pojechalam do Norwegii na 2 miechy, zeby znalezc prace. I g....wno! Pracowalam w domu starcow, starczylo ledwo na pokrycie kosztow wyjazdu... Wrocilam z niczym do pracy, ktorej nie cierpialam, mieszkania w akademiku z 2 dziewczynami w jednym pokoju, zero kasy, moj ukochany wtedy nie chcial slyszec o malzenstwie, a posiadanie dzieci zupelnie wykluczal! A po dwoch miesiacach mi sie zycie odmnienilo o 180 stopni. Dostalam sie na doktorat w Norwegii, pare miesiecy pozniej sie zareczylismy z ukochanym, potem slub i jak wiesz oboje bardzo chcemy dzidziusia :D Zycie jest nieprzewidywalne! Tobie tez zycze takiego zwrotu na zdecydowanie lepsze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- licze że tak właśnie będzie... Może nie będzie tak źle i jeszcze wszystko się zmieni na lepsze. Przecież nie może być tylko xle, co nie?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjka-pisałyśmy jednocześnie:-) Życie jest tak nieprzewidywalne, że juz niedługo musi zaskoczyć nas czymś dobrym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, przed świętami byłam u gin, zmniejszyła mi dawkę bromergonu do połówki na noc, rano już mam nie brać. I tak do skutku. A jakby skutku dalej nie było to radzi nie tracić czasu i udać się do specjalistycznej kliniki żeby znaleźć przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik bardzo mi przykro ale PAmiętaj CO CIE NIE ZABIJE TO CIE WZMOCNI!!!!! CZasem tak bywa i wiesz jak jest mi dobrze to tez się boję czy zaraz coś nie zacznie się psuć bo jest za dobrze - takie już jest to nasze życie w którym łzy i radość przychodzą niespodziewanie. Wczoraj leciał FOREST GAMP - i on tak ładnie powiedział, życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz? Najważniejsze to abyście się w tych trudnych teraz chwilach z mężem wspierali bo najwazniejsza jest w życiu WIARA - NADZIEJA - MIŁOŚĆ - trzymaj się i powiedz sobie codziennie rano \"przecież ja w tym życiu szczęśliwa być musze\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabcial- dzięki za pocieszenie. Wiem, muszę się wziąć w garść i przestac się dołować tylko działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno teraz Ci trudno i jesteś zła na cały świat ale zawsze łatwiej się jest komuś wyżalić. Dziś jest w Twoim życiu burza z piorunami, za parę dni wzejdzie słonko i zacznie kiełkować NADZIEJA - życzę Ci tego bardzo gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobity:) Jak dobrze nas znaleźć na pierwszej stronie:) Ja zaczęlam rok od awantury z babcią...stwierdziła, że chciałam ją bić, że moja mama nigdy się jej tak nie stawiała, że chcemy ją zagłodzić...A wszystko przez to, że wczoraj nie można było kupić chleba nigdzie, było trochę starego ale jadalnego, mąż jeździł prawie godzinę po sklepach, w końcu pożyczył od znajomego księdza...Mnie potwornie bolała wczoraj głowa, wieć jak babcia się wydarła na męża to nie wytrzymałam i stanowczym ale SPOKOJNYM głosem pokazałam jej przed nosem pół bochenka chleba i zapytałam co to jest? To mi odpowiedziała: Nic, chleba nie ma, można zdychać z głodu:o ..........Brak mi slów i sił do niej... Ale za to z mężem jest bosko, miło, błogo, spokojnie, strasznie się cieszy na maleństwo i jest generalnie suuper❤️ Lucyjko-tak mi przykro, że przyszła ta małpa...ale próy w naszym szczęśliwym roku będą na pewno udane! Bardzo trzymam kciuki! Nos do góry! Asiku- podwójnie mi przykro. Życie lubi nam dawać kopa...Ale nie poddawaj się! Mążna pewno coś szybko znajdzie! Faktycznie, jest chyba na rynku luźniej- wszystko będzie dobrze! No a że się wam uda- jestem pewna! Może pojedź do jakiejś kliniki i próbuj działać dalej...Radź się gdzie tylko się da! angela- byłoby cudownie gdyby się wam teraz udało:) Taki piękny powrót:) Trzymam kciuki! Czekaj na wyniki, a takie nakręcanie może pomoże w nauce, kto wie:) sabcial- a jak Ty się czujesz? Jak dzidziuś? Kiedy następne badania? misiaczkowa- co słychać? Fryzelko- co dobrego ostatnio upichciłaś? I jak się czujesz? Mam nadzieję, że już niedługo staranka ruszą jak dzikie:P Byłam dziś u dyrektorki powiedzieć, że jestem w ciąży. Zareagowała bardzo sympatycznie, życzyła zdrowia, powiedziała, ze zrozumie jeśli będę musiała iść na zwolnienie, bo teraz najważniejsze zdrowie:) Oczywiście nie mówiłam jej, że mam zamiar w maju iść na L4 czy trzeba będzie czy nie, bo będę wtedy pewnie miała jakieś egzaminy, ale myślę, że nie będzie z tym problemów. No i na koniec mojego znów długaśnego posta kopiuję tabelkę, bo już bardzo nieaktualna. Dopisuję w niej 4 tygodnie więcej niż mam sabcialowi i grubemu misiowi, bo nie wiem jak to dokładnie wychodzi, no i poczwarko- wpisz imię i datę urodzin maleństwa! TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......26.......DolnyŚląsk........... .17...........25.01 angela32........Pati.......33.......DŚ..................... ..5............06.01. Fryzella26....Donata.....26......Białystok.............. .6............16.11 Lucyjka........Kasia........30......K-ce................ ....8...........02.01 TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU kicia 76.........evelka.....29/30.....BW...........37...........4 Listopad misiaczkowa...Martuśka...24....ZG.............26..............29.01.07 Juskach .......Justyna.....25......Centrum....????...............????????? sabcial..........Sabina......32......Śląsk.........21..............ok. 21 maj gruby miś......Katarzyna..32.....Pruszków....21..............20-2 6 maj reniol...........Renia........22.....Katowice.....17.........ok.15 czerwiec Tabelka III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26...Jola.......26........Piła........3200....... ..HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...27.......centrum.................??????????????????? jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca.... ....... .Jagodka...ok.10.11 Co z kicią? miala termin porodu na listopad...Może ją przenieść do już urodzonych, albo całkiem usunąć? Nie odzywa się już bardzo długo... Pozdrawiam, lecę na szybką kawę i do pracy. Do napisania wieczorem🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniolku z babciami tak juz jest moja ma 85 lat i raz ma świetny humor innym razem z igły zrobi widły moja mama ma z nia urwanie głowy. Nigdy nie wiadomo co tam wymysli nowego, starsi ludzi bywają już tacy i niestety sie tego nie zmieni. Trzeba przetrzymać a Ty sie nie przejmuj i nie stresuj bo Twoje zdrówko jest najważniejsze :) Moja dzidzia ma się dobrze czuje już codziennie jej ruchy i brzusio fajnie rośnie i widać już go nie zakryje pod kurtką tak ale w sweterku niestety nie - lecz jestem bardzo z niego dumna i nie zamierzam ukrywać tylko go obnosić. Misiaczkowa jak tam Lideczka za niedługo jej narodziny zaczynamy odmierzanie :) Ja od tygodnia w sumie jestem chora /katar, kaszel, gardło/ lecze się domowymi sposobami ale jakoś daje rade. Byle do wiosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×