Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

ERLEND wiem,że zadne slowa nie ukoją waszej straty ,,teraz trzymam kciuki za druga coreczke,,,,, Pozdrawiam Wszystkich,,,,Stokrotka witaj ,,Ja tez tu nowa jestem,,,,cieszę się ,że ten topik nabiera tempa.

kochane(ni) dziekuje za ciepłe przyjęcie . Re-ni z pewnoscia szybko sie mnie nie pozbędziecie! Cieszę sie ze odezwał sie Erlend,zycze im naj... w tak trudnych chwilach. Witaj Biala2 mieszkam we wrocławiu, znam scinawe to sliuczne miasto. skorpion13 z tym pomaganiem w ubieraniu corki do slubu to autentyczny fakt,wypozyczylysmy suknie z wypozyczalni na 3 dni -1100PLN -koszmarnie drogo ale fason taki jaki podobał sie mojej corci. Jest jedynaczka, wiec (chciałabym wynagrodzic jej to i owo) Dziwaczna to uroczystosc ,młodzi zadecydowali ze wesela nie bedzie -rodzice ,swiadkowiei ich partnerzy -obiad w milej restauracji-wieczorem dyskoteka,w prezencie slubnym wymarzyli sobie wycieczke do egzotycznych rejonow swiata, gdzie -powiem kiedy sie dowiem Na wszelki wypadek juz złozylam wniosek o pozyczkę!!ha,ha, Moje zycie bylo i jest nadal pokrecone ,ale o tym moze kiedy indziej? Sympatie mojej corki byly rozne, staralam tez zachowac powage przy prezentacjach, Jeden z nich przyszedł do niej w odwiedziny z rotwailerem, który natychmiast w przedpokoju zaznaczył swoje terytorum(siusiu!) Chlopak o maly figiel , nie wytarl dziury w deskach-tak czyscil, kałuze(byl to mily grzeczny chlopak , my bardzo lubimy psy wiec taki akcent nie byl czyms duskfalifikujacym mlodzienca! \"chodzili ze soba \"miesiac -miala wtedy 17,5 roku to byly mile , ale mocno zatroskane chwile!!

ERLEND tak mi przykro, że nie wiem co powiedzieć.....Trzymaj się chłopie,musisz wspierać teraz swoje kobietki, a z Ewuni napewno wyrośnie Wam \'\'kawał baby\'\' czyli dziewczę na schwat-my wszystkie takie jesteśmy,szczerze mówiąc nie znam Ewy, która dałaby sobie \'\'w kaszę dmuchać\'\'. Stokrotko witaj serdecznie w naszym gronie. RE-NI czy Ty dziewczyno widzisz ile ludzi uszczęśliwiłaś zakładając ten topik!!!!:)

.

NIKA ERLAND przylaczam sie do slow skorpionka,jestesmy zwami-to napewno,,,,,,,witaj stokrotko---mam szwagierke we wroclawiu,to milo ze wybralas nasz topik,tu naprawde jest mila atmosfera,smiejemy sie i martwimy razem.BUMER boisz sie odzywac

Witajcie kawiarenkowicze!Dalej,prosze mi tu sie na kawke schodzic juz juz,konczyc makijaze i poranne toalery tudziez ablucje...... Dzis zapowlada sie prawdziwie czerwcowa pogoda......czyli slooonceee i ciepelko! Erlend ciesze sie,ze Nika czuje sie troszke lepiej i z Ewka jest coraz lepiej.......:) a jak lekarze Wam powiedzieli ,ze sa dobrej mysli -a oni sa bardzo ostrozni w swoich wypowiedziach ,to znaczy ,ze tak jest!!!!!!!!:). Mlody straaasznie marudzi ,bo w szkole nauczyciele szaleja z kartkowkami i pracami klasowymi......az mu wspolczuje....przeciez wiadomo kiedy jest rada pedagogiczna wiec mogliby sprawdziany rozlozyc w czasie a nie teraz wszystko na hura!!!!No ale swego wspolczucia nie moge za glosno wyrazac bo.....calkiem sie rozleniuszy i bedzie przeokropnie narzekac!!!!:) ;) Milego tygodnia wszystkim zycze!

Witajcie kochani Jak zwykle w poniedziałek mam nadzieję, że będzie to tydzień spokojny i nic oraz nikt nie zepsuje mi humoru. Pogoda okropna, zimno i pada deszcz. Ja niedługo zapomnę jak wygląda słońce. Erlend - ja wprawdzie jestem niewierząca ale gorąco wierzę, że Ewunia nabierze sił, będzie zdrową radosną istotką ku Waszej wielkiej radości. Przecież z każdym dniem będzie lepiej. Wiem, że ból po stracie dziecka jest wielki ale to drugie, żyjące jest w stanie wynagodzć wszystkie troski i kłopoty. Bądźcie dobrej myśli. Życzę Wam z całego serca- cierpliwości. Pamiętajcie, że myślami i sercami jesteśmy wszyscy z Wami. Uściskaj Nikę i Ciebie też ściskam. Jesteście oboje bardzo dzielni.

Witam w ten zimny i deszczowy dzionek.Kiedy bedzie słońce? Jest mi dzisiaj smutnawo.Tak bardzo nie chce już słuchać o śmierci i wirtualnie i realnie.Jest to taki strasznie ciężki,przygnębiający temat... Eh życie jakie ono czasami potrafi być niesprawiedliwe a przecież jesteśmy kowalami swojego własnego losu...eh Jak to wszystko odreagowywać? smutas

malisanka masz racje ,ze ciezko sie pogodzic z nieszczesciem wlasnym ,cudzym.....Ja to wtedy staram sie sobie tlumaczyc (-w taki dosc prosty i nieskomlikowany sposob),ze gdyby nie np.choroba czy docenilibysmy zdrowie?gdyby nie niepogoda-czy cieszyla by nas tak bardzo sloneczna aura?Gdyby nie nieszczescia-czy dowiedzielibysmy sie co to znaczy szczescie? Oczywiscie,ze sa TAKIE nieszczescia,ze nie mozna sobie ich niczym wytlumaczyc ani nie mozna zanalezc zadnego balsamu na dusze i serce.I tych sie boje najbardziej.....ale staram sie o nich nie myslec,bo i tak jestem wieeelki martwiciel i taka mama kwoka :) .Staram sie ze wszystkich sil wierzyc,ze bedzie dobrze!!!!

Witam - Hej !!! Aleeeeee zimno, pochmurno aż nie chce wychodzić się z domu - gzie to lato ????? - ja się pytam ????? Planowałam iść z wnusią na piknik plenerowy, ma być tyle atrakcji, ale chyba nici z tego. ...Skorpionku...Ty nasz \"skowroneczku\"- kto by nas budził zeby nie Ty ??? ..Malisaneczko - w taką pogodę to nic dziwnego że jest Ci smutnawo, ale nie smuć się może jutro zaświeci słoneczko ..Bielunia ..postaraj się być dziś wesoła to taki będzie cały tydzień -zobaczysz. ..Buber..a Ty leniu !!!, nawet pomachać Ci się nie chce. POZDRAWIAM :Stokrotcie, Rutkosia, Jagqdusię KALUSIĘ- CO Z TOBĄ SIĘ DZIEJE ??????,Asię, Toogrę, Marię, Onę, To-ja - a z WAMI co ?, dajcie jakiś znak. Kropciu nasza droga jak się masz ???- brak mi Twoich dowcipow. MIŁEGODZIONKA

witam sredniaczki, korzystam z nieobecnosci szefa i pisze, Pogoda fatalna-zimno-do pracy od 3 lat w sezonie jeżdze rowerem(5kmw jedna ,5 w druga)fakt ze ulicami ale tez w okolicach domu walami wzdluż odry. Lubie jezdzic rowerem, niestety moj maz nie podziela mojego entuzjazmu. Nawet plany wakcyjne -odkladam na dalszy plan-moze wogole w tym roku zrezygnuje z krajowego wypoczynku? ,polecam mocna aromatyczna kawke na podniesienia cisnienia pozdrawiam:re-ni, skorpion 13,malisanka,biala2, Rutkosia, Jagqdusię ,Marię, Onę, To-ja -,

hej hej ale mnie zgrzali, normalnie zaraz eksploduję!!!!!! jestem hooooolerrrrrrnieeeee!!!!!!! wściekła!!!!!!! jeszcze trochę i kogoś rozerrwę.CHOLERNY, PIEPRZONY PONIEDZIAŁEK!!!!!!!!!, a mialo być tak pięknie i miło....:(

Rutkoś - hej ! Co się stało że tak bojowo nastawina jesteś ???

Stokrotciu - podziwiam Cie, tyle kilometrów rowerem ??? Wiem ze to dobre dla zdrowia, ale tak codziennie ?, nie wyobrazam sobie - jestem zbyt wygodna. ..Malisaneczko - czy samopoczucie już lepsze ? Siedziałam w Przychodni i o WAS myślałam, cieszę się bo dziś lekarz już nie grzebał w palcu, zmienił tylko opatrunek, następna wizyta dopiero za tydzień. ..Skorpionku - synio marudzi i nic dziwnego, zakończenie roku to jednak nerwówka. Dla Ciebie też emocje z tym związane, wiem jak to jest chociaż juz mnie to nie dotyczy. ..Bielunia - mam nadzieje że ten nieszczęsny poniedziałek w pracy jakoś minął. A może Ty jeszcze pracujesz ????? Rutkoś wpadła i wypadła wnerwiona, może komuś przyłożyć - kto wie ???, ktoś ją musiał niezle z rownowagi wyprowadzić.

Hej ! No właśnie Rutkowski upuść trochę pary. Ulżyj sobie i napisz co Cię tak wyprowadziło z równowagi. Ja też jestem zła bo ostatnio przegrywam z córką batalie o kompa. Pocieszam się, że to już niedługo a potem hulaj dusza. Jak mnie nie będzie to znaczy, ze córka go \"okupuje\".

Re-ni w pracy dzisiaj było spokojnie więc może cały tydzień też będzie taki. W sobotę wprawdzie pracuję ale już we wtorek jadę na swoje śmieci. Strasznie się cieszę bo ja kocham nasze mieszkanko. Spotkam sąsiadów może nam sie uda wypić razem kawę bo na wspólnego grilla umawiamy się już 2 lata i stale nam coś wypada ! I zobaczę swoją hmmm..matkę mojego męża. Ja ją bardzo lubię i nie mówię o niej teściowa jak już Wam pisałam. Znowu mnie córa wygania. Stoi nada mną jak kat nad duszą i matrudzi. Na razie pa.

Hej !!! \"nowe\"DZIEWCZYNY -żyjecie ??? WPADNIJCIE CHOCIAZ LISTE PODPISAĆ -nie dajcie się prosić Asia - czy u Ciebie też tak zimno ?, a może przeciwnie ? i dlatego Cię nie ma, bo doglądasz działki.

Dzięki,dzięki nie mam na to wpływu jeśli ktoś ma w \"d...\" życie i nie chce walczyć- nie to nie.Ja swoje zrobiłam a nawet i więcej,siedziałam przy łóżku tłumaczyłam....hm ostatecznie nic na siłe.Czasami mnie denerwuje mój zawód,\"ktoś czarną robote musi odwalać\"Chciałabym aby ktoś siedział przy moim łóżku \"godzine przed śmiercią\" moją .Nad moja osobą napewno nikt tak nie będzie sie rozczulał.....jutro będzie lepiej napewno pozdrawiam

a ja dzis dla odmiany bardzo milo dzien spedzilam,zimno wiec do pracy nie pojechalam,za to ruszylysmy z tesciowa do wroclawia do szwagierki,w przerwie zakupy w koronie,kawa,lody

Malisanko masz ciezki zawod

Rutkowski huku nie slyszalam,rozblysku ani fali uderzeniowej nie poczulam ....wiec z tego wydedukowalam,ze Twoj charakter potrafil opanowac przeogromna chec eksplozji ....:) ;) Mam nadzieje,ze cisnienie nieco Ci zmalalo.....bo strach sie do Ciebie bez kombonezonu saperskiego zblizyc!:) ;) Stokrotka ja tez jestem \"rowerowe dziewcze\",powiem wiecej....slubnego tym zarazilam i latem jezdzimy z rodzinka na wypady rowerowe po okolicy:) Re-ni Twoj sponiewierany palec goi sie bez komplikacji !Fajnie! biala oby Wam tylko pogoda dopisala -inaczej z grila nici!Zreszta jak jest sympatyczne towarzystwo to i pogoda moze byc paskudna.:)Ja rowniez uwielbiam takie spotkania na łonie natury.Ja juz pisalam -mam duuzy ogrod a w nim oswietlenie ogrodowe.jak robimy takie spotkania zapalamy lampy.....niedaleko mam posiana maciejke.... ktora tak delikatnie pachnie wieczorem..swierszcze koncertuja .....tylko ze teraz nie ma pogody na takie czerwcowki ,wiec tez juz wygladam slooncaaaa Malisanka hmm nielekki to zawod zwlaszcza dla osoby wrazliwej,przenosi sie cudze emocje na siebie ...i potem nimi \'truje\" nie mozna tak bo sie \"wypalisz \" Kurcze co ja robie-tobie radze a sama z tym walcze z marnymi efektami .......

Reni!!!! melduje się,,,,,jestem ,jestem,,,,ale w pracy dają mi strasznie w du,,,,,,, Pol niedzieli stracilam na rozne podliczenia i okazało sie dzis przed samym koncem pracy,,że to bylo niepotrzebne chcą czegos innego,,,,cofneli mnie z przystanku autobusowego,,,i z 2 godzinnym opoznieniem wrocilam do domu.A tu dzieciak chory cos go kregosłup boli ,,,moze wrescie rosnie,,,,,,,nie mam pojęcia,,,ale kazal się wymasowac masciami czyli faktycznie cierpi.Teraz po posprzatniu mieszkania,,,usiadalam do kompa do dalszej pracy,,,ale musilam do Was zerknąć....Buziki dzięki za pamięć... Pozdrawiam wszystkich,,,,,,szcegolnie malutką istotkę ,,ktora walczy o przetrwanie.

Cześć! Reni to nie lenistwo tylko co miałem na pisać po przeczytaniu tego co napisał Erlend.....

Już mi trochę przeszło, a to wszystko dlatego, że byłam umówiona z koleżanką na kawę,więc szybciutko zjadłam obiadek, ubrałam moją \'\'zadymiarę\'\',i już już miałam wychodzić, a tu masz Ci los, uraczono mnie cudzym dzieckiem, i jeszcze do tego usłyszałam komentarz \'\'jak chcesz gdzieś iść to z wszystkimi dziećmi\'\' normalnie myślałam że mnie szlak trafi na miejscu!!!-żęby jeszcze zadzwonili wcześniej i poinformowali mnie że mam być nianią..... No , ale w końcu koleżanka nie mogła się doczekać, i sama przyszła do mnie, więc troche mi przeszło.Póżniej miałam jeszcze niezbyt przyjemny telefon, ale sytuacja dość szybko się wyjaśniła, więc moje ciśnienie powoli wraca do normy;)ERLEND napisz coś, jak tam Twoje szczęścia???!!!!

witam wszystkich serdecznie u nas pogoda nie byla zlanawet troszeczke sloneczko swiecilo dzis wszyscy mielismy wolne bo swieto tyle sobie obiecywalam po3dnia a jestem gorzej zmeczona jakbym byla w pracy ale to jest zmeczenie emocjonalne mam wszystkiego dosc wszystko sie wemnie gotuje wiec znikam niebede wam psuc wieczoru Pozdrawiam

To jeszcze ja jak zwykle nocą się plączę. Malisanciu - jestes dobrym i wrażliwym człowiekiem i chyba nie da się tak całkiem nie przeżywać tego co robisz. Pomagasz ludziom i to jest najważniejsze, ale bardzo ważne jest również Twoje zdrowie. Musisz więc z tym walczyć i dbać o soją psychikę, nie pozwól by emocje wzięły górę. Pomyśl ile dobrego przynosisz tym ludziom - martwisz się, przejmujesz, nie każdy jest taki w tym zawodzie. DOBRANOC BABECZKI - MIŁYCH SNÓW

Witam wszystkich.Normaaaalnieee juz nie potrzebuje dzis pic kawy.........cisnienie walnelo mi pewnie do 180 na 100....... ;) te pieprzone reklamy migrujace mi po calym monitorze doprowadzaja mnie....no......dobra dosyc Wersalu...cholera mnie wziela!Czy jest jakis progtam zeby usmiercic to paskudztwoooo??????!!!!ufffffffff No to ufff to bylo upuszczanie sobie cisnienia...:) Erlend nie pisze...mowia,ze brak wiadomosci to dobre wiadomosci....mam nadzieje,ze ich malenstwu juz nic nie grozi W zwiazku z chorym palcem Re-ni cos mi sie przypomnialo......odnosnie mojego palca......Przyczepialam pinezkami siatke na okna przeciw komarom u tesciowej.okna drewnianne-twarde,pinezki tepe....wduszalam palcem z calej sily.......wtem patrze?........do palca mam \"przklejony\" okragly kapelusik od pinezki....Reetyyy...mysle sobie......wbilam sobie pinezke w palec!?Ale dlaczego nic nie boli?Nic nie czuje?Taaakkkkk z pewnoscia mam uszkodzony nerw w palcu.......od tych przeokropnie przerazajacych mysli zrobilo mi sie autentycznie slaboo......Maz byl w lazience...a mnie zaczelo sie krecic w glowie...wiec klapnelam na czworaki(aby w razie upadku i utraty przytomnosci nie potluc sie za bardzo)leze po czworakach do lazienki-do meza i jeczeee\"wychooodzz proooszeeee mam w palcu wbita cala pinezke.....i slabooo miiiiii..... a najdziwniejszeee ze nic a nic nie czuje boooluuuu\" Teraz nie moge!-rzecze maz ,kladz sie na podlodze i gleboko oddychaj.....No wiec leze,oddycham i panikuje chichichi hahaha (teraz sie smieje sama z siebie)Po chwili maz wychodzi.........dotknal palcem ow metalowy kapelusik ktory.........odpadl od palcaaaaaa!!!!!!!Wiecie co?Ale bylam nierozsadna ....do palca przykleil mi sie tylko ow okragly element ......a ja nie wiedziec czemu zdiagnozowalam,ze mam wbita cala pinezke!!!!Zreszta technicznie to bylo NIEMOZLIWE!:) ;) Maz az kolki ze smiechu dostal.........paskuda jednaaaaa:);) >Jak mogl???????Eeeeee z drugiej strony -mogl!.Bylam glupia!Przyznaje! Milego dnia!

Hej ale pogoda paskudna a mnie energia rozpiera. Witajcie kochani w ten kolejny zimny dzień. Mam nadzieję, że też będzie taki spokojny jak wczorajszy. Skorpion- to Ty jesteś panikara. Ale ja pamiętam takie zdarzenie. Spałam sobie smacznie-lato, okna pootwierane, ptaszki kwilą. Otwieram oczy, szczęśliwa, że lato, słoneczko na dworze słowem raj. Z tej radości chcę się przeciągnąć na całą długość ale coś mi przeszkadza. Z przerażeniem stwierdzam, że nie mam lewej ręki. Widzę, że jest- mam obie ale nic nie czuję. Próbuję ją podnieść-nie reaguje. Złapałam ją prawą i chcę podnieść a ona mi lata w dłoni jak kawałek surowego drożdżowego ciasta. Mój krzyk chyba słyszeli we Wrocławiu. Postawiłam na nogi cały dom. Podobno darłam się słowami :\"kto mnieee teraz zechce z taaaaaką rękąąąąąąąąąąą\" Słowem odstawiłam niezłe widowisko. Do dzisiaj pamiętam jakie to było przerażające.A jeszcze zaznaczam, że widom mieli świetny bo z racji upałów- z łóżka wyskoczyłam naga. Ale byłam wtedy \"piękna i młoda\" i .... kilo chudsza, jeszcze panienka. Erlend- ja też mam nadzieję, że brak wiadomości to dobra wiadomość. Powodzenia !!!!! Miłego dnia Kochani

No Biala \"pobilas \"mnie jak nic .....:) ;) i te nagie wyskoki .......co za widok...;) eh my baby.......ha haha

Skorpion -mam coś lepszego. Byłam nad morzem na wczasach z przyjaciólką i z moją mamą. Zakwaterowano nas w domku jednorodzinnym. Pokoje były na piętrze a łazienka na parterze. Schodzę sobie rano wziąć prysznic w koszulce nocnej, pod pachą ręcznik, w ręku kosmetyczka. Jestem trochę zaspana i patrzę jednym okiem. Schody bardzo wąskie. Widzę, że z dołu po schodach wchodzi sąsiad więc stanęłam na półpiętrze żeby go przepuścić.Facet na mój widok popatrzył, zachwiał się i zleciał w artystycznym stylu na mordzie na sam dół... myślałam, że się posikam ze śmiechu. W tym momencie wyszła moja \"psiapsiółka\" i siłą wciągnęła mnie do pokoju ze słowami \"Ty wariatko\". Stałam w cieniutkiej koszulce, na tle okna, słońce mnie prześwietlało a pod koszulką jak mnie pan Bóg stworzył. Nic dziwnego, że facet się zapatrzył......