Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zabajona

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

Polecane posty

Asia, w taki razie wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, miłości, ciepła, spełnienia marzeń (to najważniejsze się już chyba spełniło, oby inne też się spełniały) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam do prywatnego gabinetu , ale wszelskie zabiegi wykonywane są w szpitalu. Niestety , wiadomo że warunki tam nie są luksusowe, ale przynajmniej jest opieka specjalistów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie i to jakich specjalistów. Tylko, ze dla mnie to za daleko a poza tym w Łodzi pasuje mi lekarz, warunki, wszysto więc będę myśleć o zmianie jak nie wyjdzie tutaj. Wiem poza tym jak podróż z łodzi mnie męczy po inseminacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was, przede wszystkim dziękuje Wam za troske i już piszę co u Julki....wczoraj nie mogli opanować jej gorączki, wykluczyli jakikolwiek wirus, z badań krwi wyszło że ma bardzo wysoką anemie i niedobór żelaza, teraz robią badania zeby wykluczyć zapalenie opon mózgowych, ale gorączke już jej zbili dziś rano wyglądała dużo lepiej, ale napędziła nam stracha.....dziękuje Wam za troske raz jeszcze, a teraz poczytam co u Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli to dobrze że ten twój ból to normalna sprawa i że nie oznacza niczego złego...Iwonka mam nadzieje ze twój ból brzuszka zwiastował rzeczywiscie zapłodnienie hi hi hi....Zabajona no to trzymamy kciuki za testowanie, jak sie starasz to zawsze jest szansa !!!! Enigmuś odezwi się co u CIebie?? Monik jak się czujesz??....a i jeszcze Wam powiem odnośnie Julki straszny jest widok maleńkiego dziecka które ma wenflon, leży w szpistalnym łóżeczku i robią mu różne dziwne rzeczy, boże popłakałam się wczoraj....na szczęscie dziś jest lepiej, szukają tylko powodu stanu zapalnego w organiźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:):):):) No ja tez myśle ze Zabajona wkrótce ogłosi nam dobrą nownikę:):):):) I tak sobie mysle zabajonku ze u mnie chyba to owu tez jest w 10-11dc a potem lipa ,stąd za pozno byly przytulanki.... Moja córcia hula po domu jak torpeda:P A ja czasem nie moge do Was pisac bo w pracy za plecami chodzą mi pracownicy:P a nikt nie wie co szefowa kombinuje:P:P:P więc niech lepiej nie wiedzą:) monik:) napisz Nam jak sie czujesz :) i wogóle:):):):) Iwona :) to teraz przed Tobą \"spokojne\" dni:P:P:P:P wyluzuj:P zajmij sie czymś innym:P i nie myśl...zbyt duzo:P hihihihihiihh...łatwo powiedziec:) Ana❤️ co z Julią??? będzie dobrze:):):) foli iestellka :) ja jednak wierze ze cuda sie zdarzają:):):) i zyczę Wam aby tak sie stało w Waszym przypadku:)❤️ Asiku 🌼 ZYCZE CI SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH CHWIL 🌼 A ja napewno dostanę @ bo wczoraj tak sie nawp.... ze tak powiem :P ze szok:P Miłego dnia i buziaki na Was wszystkich:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana ❤️ Ja kiedys tez miałam zapalenie opon... miałam wysok goraczkę i jak poszlam do lekarza to lekarka powiedziala ze mam anemię i kazala mi jesc witamny i pic colę....bo cisnienie miałam 70/50 Po 2 dniach wieczorem oczy wywrociły mi sie do gory nogami ,temp 40 ,mama wezwala pogotowie a ze starsza siostra studiowala medycynę to zapodała mi jakis silny antybiotyk , i jak lekarz przyjechal to powiedzial ze gdyby nie ten antybiotyk to nie byłoby mnie juz na tym świecie...:( Wzięli mne do szpitala i byłam tam 2 mies:( buuuuu nawet nie chcę wracac do tego.... bo to był najgorszy okres w moim zyciu..... brrrrr ale dosyc złych opowiesci.... Julka jest w dobrych rękach więc szybko z tego wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, to musi być smutny widok, takie małe a już tyle sie namęczy. Dobrze że ta gorączka spadła. Będzie dobrze zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmuś mój mąż też miał zapalenie opon mózgowych i opowiadał mi jak to jest, dobrze że w Twoim przypadku też dobrze się to skończyło....a co do dobrych rąk to ja nie ufam temu naszemu szpitalowi bo już sie zawiodłam nieraz, ale mam nadzieje ze w tym przypadku zrobią wszystko dobrze.....mój brat i Ola strasznie to przeżywają zresztą wcale im się nie dziwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliku ja tylko to zakładam ze będzie dobrze kochana, musi być !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Pedagog a co u ciebie? Mąż robił badania ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana czytałam właśnie na bocianie odpowiedź lekarza z Białegostoku odnośnie antybiotyków i starań, antybiotyk nie działa na komórkę jajową i jeśli stosuje się go w pierwszej fazie cyklu to można się starać spokojnie. Także była odpowiedź dot. hsg, po hsg w tym samym cyklu można starać sie o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej foli, badanko robimy za jakiś tydzień, jak skończymy kurację lekową, witaminkową dokładniej :) a poza tym znowu choruję, 3x w tym roku, 4 tej zimy :( no a wkolejnym cyklu test na wrogość śluzu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, Kobitko, ja tam raczej jeszczen ie ogłoszę dobrej nowiny. Sama zapomniałaś, jak nam pisałas o pęcherzykach dorodnych, o przytulankach w czasie, a potem o rozczarowaniu? Dlatego biorę na poprawkę, że i u mnie to potrwa jeszcze trochę. Myślę, że będe musiała przejśc to hsg na początku kwietnia. Brrrr :-o Ale co tam - wiosna dopiero przysłała kartkę, że jedzie do nas :) Ana - na pewno będzie dobrze z maleńką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, czytam wszystkie wypowiedzi specjalistów do spraw niepłodności na bocianie i znalazłam odpowiedź na pytanie dziewczyny dotyczące tego czy jeśli jej wyszły 2 testy pozytywne a potem dostała @ to było to poronienie,odpowiedź brzmi: To trudne pytanie Sam test nie potwierdza ciąży może jedynie ją podejrzewać. Czasmi jest on pozytywny np przy wysokim LH. Jacek Szamatowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli o tym przypadku też rozmawiałam z moją ginką ona powiedziała że to i tak dobry znak że mogło dojść do zapłodnienia....echh nie gdybam nie myśle już o tym, jak się nie uda w najbliższym czasie to przed nami wakacje czas odpoczynku luzu może wtedy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Ana, tylko że ten test mogł być spowodowany wysokim lh a nie ciążą. No ale tego sie juz nie sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana - to chyba jest ten hormon, który odpowiada za pękanie pęcherzyka. Jego nagły wzrost powoduje strazł i uwolnienie jajkeczka. Ale pewnośic nie mam co do mojej teorii. Ja właśnie dzisiaj odbieram wynik (albo w środę dopiero) poziomu FSH i LH. Akurat złozyło się tak, ze pobierali mi krew w dniu l ub dzień przed owulacją. Powinien być wysoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam nie ważne literówki, ja dopiero błedy hi hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miło znowu tu do Was zajrzeć. Ale mnie dalej brzuch boli... Nic to zniosę i to aby tylko później się tylko @ nie pojawiła. Dzisiaj znowu przytulanki. Estelka to Ty pisałaś o Białymstoku. Wiesz ten szpitał ogólnie jest obskórny, ale nie oddział endokrynologii i położnictwa. Tam naprawdę jest czyściutko. Naprawdę myślałam, że warunki tam będą gorsze. Na inseminację poszłam już na piętro i tam było troszkę gorzej, ale nie tragicznie. Zdenerwowałam się tylko, bo po zabiegu p. dr poszła a ja zostałam jeszcze 10 min na samolocie. Trzeba było poczekać. Na drzwiach była kartka nie wchodzić a do pokoju zajrzała sprzątaczka. Trochę tam brak intymności. Ale poza tym incydentem to ok. Widziałam właśnie na korytarzu dr Szamatowicza i innych. Wszyscy są pomocni. Ja na szpital nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być oczywiście \"błędy robie\" hi hi h i hi a nie mówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde co za dzień :-o normalnie zasypiam na stojąco :-o stąd te błędy, na szczęście od samego rana zrobiłam co miałam zrobić najpilniejszego i w miare ogranęłam, bo teraz nie dałabym rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona, mnie zawsze przykrywają po inseminacji pześcieradłem, mozesz poprosić o coś do przykrycia, jeśli nie są przygotowani to choćby twój sweterek. W Łodzi bardzo mnie pozytywnie zaskoczyło to dbanie o szczegóły, zanim przyjdzie lekarz mnie przykrywają jak mam odpoczywać to też i wtedy pielęgniarka zazwyczaj przychodzi i rozmawia ze mną. Warynki są na 5. No ale wszystko można przeboleć byleby się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana to hormon luteinizujący, lutropina - glikoproteinowy hormon gonadotropowy wydzielany przez gonadotropy przedniego płata przysadki mózgowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - masz rację, te drobiazgi sa najważniejsze chyba. Cała otocznka daje poczucie bezpieczeństwa i pozwala bardziej ufac lekarzom. Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli mnie też przkryła pani Dr, ale mimo wszystko pod tym względem było niezręcznie. Ale chyba dlatego ta sprzątaczka tak zaglądała bo mieli Sanepid i chciała jak najszybciej posprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×