Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

Aga, ale ja już cwiczę tyle lat, te wszystkie rowerki, steperki, elipsy, bieżnie mam przerobione...chyba nie tędy u mnie droga :-( a wogóle to poczytałam o alergii, bo mój mąż jest alergikiem i czasem reaguje spora opuchlizną i pokrzywką. Robił część testów alergicznych i wyszło mu, że ma silną reakcję na histaminę. i szukałam sobie w necie, że histamina bardzo silnie wydziela sie u ludzi mających dużą alergię, może powodwac bardzo duże osłabienie orgaznizmu, a nawet prowadzić do zgonu!!! i może tu jest przyczyna, może ta histamina wydzielająca się pod wpływem czegos alergizującego tak koszmarnie niszczy system immunologiczny, że negatywnie wpływa na nasienie. Ale co ja se będę gdybała ;-) najpierw czeka go usg ukłądu moczowego, zakończenie testów alergicznych i wizyta u alegologa, a na koniec androlog w Novum. Mąż była zapisany na wczoraj, ale Novum musiało niestety odwołać wizytę, z powodu choroby lekarza. Więc jak widać nie stoimy w miejscu, działamy :-)

cześć kochane przepraszam, że nie zaglądam do Was ale zupełnie nie mam czasu, ale chyba za mną nie tęskniłyście :-) magisterka mnie goni i siedzę po nocach, wstaję raniutko przed siódmą do pracy po pracy mgr i tak w kółko, czytam Was codziennie, ale nie mam czasu pisać, a walnąć zdanie czy dwa to tak nie wypada:-( Suzinko, oczywiście zaglądaj i pisz tu jak najczęściej, ja cię pamiętam i mam twoje zdjątka z maluszkiem, ale ten maluszek pewnie już spory maluszek :-) foli, dzielna jesteś, mam nadzieję, ze już niedługo oznajmisz nam wspaniałe nowinki, bardzo bym tego chciała:-) i tego ci życzę aga, ty cwaniaro mała nie rozglądaj sie za rehabilinantem tylko maluszka trenuj:-) a apropos schudnięcia, oj tez bym chciała gromadę takich bąbelków pilnować by móc za nimi biegać i schunąć:-) ana, czy mi się wydaje czy ty nieługo będziesz testować?jakby co to trzymam kciukaski:-) enigma, fajnie że już ze zdrówkiem lepiej, ale te twoje opisy...:-) można boki zrywać, mi zawsze poprawiają humor:-) Asiulka, gdzie sie podziewasz? Estelko, tez czasem tak mam że dołki mnie nachodzą, ale przy obecnej chwili braku czasu, coraz mniej o tym myślę, uda nam sie zobaczysz bociany szykują dla nas przesyłki, a moze są podwójne i dlatego tak ciężko im donieść na czas:-) Zabajonku dbaj o siebie maleńka mam nadzieję, ze Paula niedługo będzie miała swoe maleństwo przy sobie:-) a u mnie nawet nie wiem który dzień cyklu, wiem tylko że ostatnia tabletka anty będzie około 11czerwca, potem zajrzę do gina, na mammografię i zbadam swoją florę łonową:-) mam nadzieję że wszystko jest ok, bo dziwnie mnie w tym cyklu jajniki pobolewają, jakby w ogóle nie odpoczywały:-( mnie też śnią się czasem dzieci, moje ciąże, ale to tylko sny, choć jak mam koszmary to sie ich boję... czy lactovaginal można przyjmować podczas zażywania tabl.anty? całuję Was wszystkie bardzo serdecznie

cześć Emiczko, ale ja nie mam dołka, naprawdę, po prostu nie miałam o czym pisac, bo jak na razie za mocno się nie staram, postaram się jak wrócę z gór :-) Może czyste powietrze górskie rozrusza naszą płodność ;-) co nie nzaczy , że nie przytulam się do męża o nie! nawet myślałm, czy by tempki nie mierzyć w tym cyklu, ale nie chce mi się ;) dziś jakiś 8 dc, a ja już mam śluz płodny, wogóle mam wrażenie, że tą owulacje mam bardzo wcześnie, a przecież cykl mam 27-dniowy...dziwne, ale tak widocznie musi być! A Ty Emiś ucz się ucz, bo jak Cię mdłości dopadną ;-) to nie nauka będzie Ci w głowie :-)

Ja też się nie odzywałam, ale pilnie Was czytałam. Myślałam, ze może się udało. Dzisiaj 33 dc i niestety przed chwilą @ przylazła. Załamka. Pozdrawiam Was.

dziewczyny....... dlaczego macie problem z zajsciem w ciazę? czy są to czynniki natury psycicznej, czy somatycznej??? bo az ciezko mi uwierzyc, ze ktos sie stara i nic z tego nie wychodzi.... moze zle kapujecie te plodne dni, moze za czesto sie kochacie i plemniki sa oslabione??? moja kuzynka myslala, ze bedzie miala problemy z zajsciem w ciaze, bo miala nieregularne cykle a nie chciala sie leczyc...no i zaszla w ciaze za pierwszym razem gdyzaczela starania... moze za duzo chemii bierzecie.. moze za dlugo bralyscie pigulki... kurcze dajciesobie troche luzu, zaufajcie naturze, bo takie ciagl;e latanie do ginekologa, na badania, bety i tak dalej, zioła, chemia... ludzie, toz to zwariowac mozna...

sie znalazł fachowiec od siedmiu boleści Hmmmm może tak przyznać tytuł honoris causa za takie cudownie rady ?? Zastanów się co piszesz i czy kogoś tym nie urazisz !

Hej. :) Iwonka- przyjdzie taki moment, że @ opuści CIę na dobre 9 mcy. :) Tak jak u wszystkich dziewczyn. :) podniebne szczyty- jak nie znasz problemu i cięzko Ci uwierzyć , to się nie wypowiadaj, bo tego nie zrozumiesz. Gdyby Twoja kuzynka ( gratulacje dla Niej) rok sie starała bezskutecznie to też by latała do lekarzy , a skoro Ciebie w tym momencie ten problem nie dotyczy , to tego nie zrozumiesz!! Czy tak cięzko Ci zrozumieć , że nie zawsze się udaje bez ingerencji lekarzy i medycyny??? A dziewczyny doskonale wiedzą co mają robić , dały czas naturze - wiec nie pisz im co mają robic. Suzinko- jak miło \"usłyszeć\" starą gwardię. :) Buziaczki dla Mateusza. Biedni - musieliście się wszyscy nacierpieć. Ważne, że już wszystko ok. Ja też poproszę zdjęcia. :) Enigma- trzymaj głowę prosto , to nie będzie boleć. :P Kochana moja przeczucie coś mi mówi po cichu, że Ty już niedługo tez będziesz spadochraniarą, ale ciiiii......... :) Estelko- ciesze się, że problem , który wydał się nie do przejścia, po rozmowie z rodzicami zniknął. :) Mam nadzieję, że wyniki męza wiele wniosą i kaska rodziców się przyda , ale.... na wyprawkę. :) EMiczko- moim zdaniem lactovaginal możesz spokojnie brać. Elficzku- współczuję kolek. :( Mam nadzieję, że szybko przejdą. Iskierko- co się złościsz ;), zobaczysz jak ten czas zleci , a dzieciątko niech siedzi w brzuchu i czeka na swoją kolejkę. :D Agus- cieszę, się że rehabilitacja przynosi efekty. :) A nad czym jeszcze rehabilitanci pracują i kiedy się mniej wiecej zakończy? Foliczku- cieszę się , że hormony zadziałały prawidłowo. :) Szkoda, że te zastrzyki jednak bolą. :( ale już niedługo wynagrodzą Ci to 2 kreski. Ja całą moc fluidków magazynuje dla Ciebie na czerwiec. :) A co do mnie - w pracy nie mam kiedy pisać , a w domku najpierw miło spędzam czas z męzusiem a potem nie mam już siły i ostatnio weny pisać. Co do wyprawki -Iskierko masz po częsci rację ( pewnie zauwazyłes mój topic o wyprawce :) ) , narazie zrobiłam listę zakupów, sciągnęłam ceny, zamówiłam dziś wszystkie kosmetyki i \"narzedzia\" do pielęgnacji u znajomej aptekarki- wyjdzie mi taniej niż bym sama kupowała w hurtowniach. i bez jeżdzenia ;) A w przyszłym tygodniu ruszamy po resztę rzeczy. :) Nie pisałam Wam już tydzien temu , ale na usg wyszło, że Mała jest dośc nisko , ale z szyjką wszystko ok i nie mam żadnych bóli ani skurczy , więc to moze taka moja natura. W każdym bądź razie czekają mnie częstsze kontrole i więcej wypoczynku. Oprócz tego dokuczają mi zylaki na nogach - idę na usg doplerowskie i najgorsza rzecz- aż głupio pisać , ale bolało mnie krocze , dziś znowu byłam u gina i mam TAM .......... żylaki. :( No ale na szczescie 80% szansy , że się po porodzie wchłonią , bo jak nie to czeka mnie ich usuwanie. Gin sie smiał ze mnie, że jeszcze nie urodziłam a już mu zapowiadam, że w razie czego bedzie mi je usuwał. :P

aaaaaaa - Zabajonku jak wizyta u gina?????????? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i cieszysz się w ramionach męza. :)

Aśka, będzie dobrze. Współczuję żylaków ale nie ma sie co narazie martwić może rzeczywiście się wchłoną po porodzie. Odpoczywaj dużo teraz, a co :) Zabajona, halooooooo? Mam nadzieję, że wszystko ok. Odezwij się do nas. Iwonka, przykro mi, nie wiem co napisać, trzeba po prostu isć dalej Estelka, Emika wczoraj juz nie przeczytałam waszych wpisów bo poszłam spać, ząb mnie bolał strasznie i za dużo przeżyć miałam chyba. Podniebne szczyty w sumie nie chce mi się komentować, polecam tylko więcej czytać.

nie wiem czy to możliwe ze ten wczorajszy zastrzyk od razu zaczął działąć, w końcu to duza dawka, ale przed zaśnięciem zaczęłam tak ryczeć bez powodu w sumie, tzn ten ząb bolący chyba przegiął już, ryczałam chyba pół godziny, mąż nie mógł mnie uspokoić

Cześć. Foli współczuję Ci bardzo ale musisz wytrzymać. A długo masz mieć te zastrzyki?

Iwonko, przytulam Cię ja tez akurat w tym cyklu miałam nadzieję... no ale ten miesiąc należał do Zabajonki, my stoimy w kolejce i mam nadzieję, żw swoje wystoimy:) foli, i jeszcze doszedł ząb? współczuję.... Asiu, ja też mam nadzieję, że wszystko się wchłonie po porodzie:) sa jakieś minusiki odmiennego stanu, ale co tam, najwazniejsza jest kruszynka

Elusia, nie wiem jeszcze to zależy od wyników badań ale tak około 10 czerwca moze byc koniec. Maklady dzięki. Wiecie ja niegdy nie wierzyłam w takie działanie hormonów przed @ i nawet jak czytałam na bocianie, że dziewczyny nie mogą się skupić, denerwują się, kłócą i ciągle ryczą to myślałam ze mnie to nie dotyczy i ominie. Ale to jest niezależne, nie da się oszukać hormonów, poszłam do łazienki przed chwilą i znowu się prawie poryczałam, bo mam mieć konferencję przez telefon i w ogóle dlatego, że wszyscy klienci coś ode mnie chcą, zawsze tak było ale teraz mnie to przeraża. Dobrze ze chociaż za chwilę się opamiętuję. Ale powiem wam jedno clo to było nic w porównaniu z puregonem (3 dawkami). Muszę sie powstrzymywać bo będę wam marudzić cały czas pewnie teraz

Asiulku moja siotra tez miała zylaki odbytu, po porodzie wróciło wszystko do normy, bedzie dobrze, to prawda podczytuje Twój topic i stad wiem o wypraweczce....masz moze aktualne fotki????? WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH DZIECIACZKÓW TYCH JUZ NARODZONYCH I DLA TYCH CO JESZCZE SIEDZĄ W BRZUSZKACH....... zabajona co sie dzieje, ze Ciebie jeszcze nie ma??????haloooooo Foli trzymanie kcików przyniosło efekty, jesteś dzielna:-D:-D AGA nie mam pojecia czemu zdjecia wracają, moze masz przepełnioną skrzynkę.....:-((((

Hej dziewczynki, jestem, jestem, ale pomiędzy jednym a drugim wpisem przyszli zainstalowac mi nowy monitor, bo stary był do du.. Foliś - cieszę się, że reagujesz tak jak powinnaś na leki, ale i współczuję tych katusz :-o Już niedługo ... Estelko - będzie dobrze, a stepperek kup, zobaczysz jak zadziała, ja cały tydzień AŻ na nim dreptałam i teraz stoi w kątku :) Co do lekarza ... Cóż o wizycie, troszkę się uspokoiłam, ale i nie do końca. Ogólnie doktorek lekko był zdziwiony i jak policzył tygodnie, to zanim cokolwiek powiedział, to zrobił mi usg. Widziałam napięcie na jego twarzy, a potem wyraźną ulgę. Nie badal mnie na fotelu, tylko na leżance tej do usg, tylko obejrzał lekko z zewnątrz, bo powiedział, że nie będzie ryzykował badania tak wcześnie. Jest niesamowicie ostrożny. Na usg narazie widać tylko pęcherzyk 13 mm, ale na szczęście w macicy i ciałko żółte w lewym jajniku. Lekarz po usg powiedzial mi, że obawiał się, że przy moim podejrzeniu zrostów może być ciąża pozamaciczna. I stąd ta ulga jak zobaczył, że jest tam gdzie trzeba. No i powiedział tez, że wygląda to dobrze i że ciąża powinna się rozwijać. Zarodka jeszcze nie widać. DOstałam zlecenie badań i za 2 tygodnie ponownie na wizytę, wtedy na usg powinno być coś widać. No i co jeszcze, oprócz kwasu foliowego mam nie zażywać żadnych witamin. NIC. I gdyby coś niepokojącego się działo - natychmiast dzwonić.

Dzięki babeczki za zainteresowanie :) Kochane jesteście. Wczoraj wieczorkiem modliłam się za was wszystkie i prosiłam Boziulka o dzidzie dla was wszystkich. Mam nadzieję, że ciężarnej Boziulek nie odmówi, bo i naczej myszki mu się zalęgną w niebie :p

zabajona Gratuluję Ci z całego serca nie bierz zadnych leków nawret nospy, tobie pomoze a dziecku moze zaszkodzic....... odzywiaj sie zdrowo i dbaj o Swoajego Bąbelka...... jeszcze nic nie wiem co z Paulą........:-))))) wiadomo tylko tyle ze dzisiaj CC

http://niemowle.onet.pl/1095942,8,1,1120,7551,wszystko.html wkleiłam fajową stronkę o rozwoju fasolek i co sie dzieje w tym czasie z nami...

Zabajonku, ale się ciesze, że wszystko jest dobrze i dziękuję za modlitwę

zabajona, no teraz już naprawdę ogromne gratulacje!!!!!!!!!!! Wszystko jest dobrze i tak już zostanie. Pewnie się wystraszyłaś jak ginekolog tak zamarł na chwilę. ale dobrze ze jest taki ostrożny

Dokładnie Foli - ale powiem ci, że naprawdę trzeba znac jego reakcje żeby zauwazyc niepokój. On tylko policzył, który to tydzień i powiedział :\"no dobra, najpierw panią obejrzę\" i tylko delikatnie zobaczył \"na zewnątrz\" jak to jest i samo usg tez krótko i bardzo bardzo delikatnie. Dopeiero po usg powiedział :\"no to teraz to mogę pani powiedzieć, czego się obawiałem\". No i powiedział. A pamiętacie, że ja tez tego się bałam? I tez mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze, że Bąbelek będzie się rozwijał.

Iskierko - staram się nie brać nospy, w zasadzie brałam ją tylko w terminie gdy powinna byc @, bo naprawdę skórcze były bolesne. Teraz od czasu do czasu zaboli, ale na szczęście przechodzi. W każdym razie jesli nie ma plamienia, to jest raczej ok. Tylko kurde teraz mnie ćmi, delikatnie, ale cmi :-o każde ćmienie wywołuje u mnie strach, że coś się zaczyna złego dziać z Bąblem.

Zabajona, ja szczerze mówiąc też sie tego na początku u ciebie bałam, bo jednak jakieś zrosty były no ale widać hsg je rozwaliło :) Dobrze, że byłaś na tej wizycie to się trochę uspokoiłaś. A co do witamin jeśli nie ma wskazań wyraźnych to nie trzeba ich brać na wyrost. tylko folik

witajcie dziewczyny, u mnie kolejny zimny jesienny dzień, dziś w pracy jestem w ciepłej kurtce brrrrrrrrr......Zabojonku dobrze ze ta wizyta CIę troszkę uspokoiła, teraz myśl tylko pozytywnie i przy następnej wizycie dowiesz się że wszystko jest w porządku......Iwonka przykro mi z powodu wstrętnego małpiszona......Foli cieszę się, że hormonki oki no jeszcze ten ząb ale to mały pikuś....Emiczka dziękiuje za pamięć jutro mam termin @ i jak sie będzie spóźniać to pewnie będzie testowanie.....Maklady, Iskierko przesyłam Wam pozdrowienia....Estelko widze ze ostro wziełaś sie za kondycje, ciesze się że sytuacja u CIebie wygląda lepiej.....Aśku buziaki dla CIebie......WOGÓLE TO OGROMNE BUZIACZKI DLA NASZYCH FORUMOWYCH DZIECIACZKÓW Z OKAZJI ICH ŚWIĘTA !!!! łoooooooo jak kogoś pominełam to przepraszam

cześc babole:P Własnie se wstałam i pijem se kafke:P Zabajonku gratulacje myślę ze nie powinaś sie juz obawiac ,bo ...bym powiedziała ze u Ciebie ciaza przebiega doskonale:P tfu tfu.... oby tak dalej:):):):) ja dzis w nocy wstałam na sikacza o 2:15 i gapie na zegar i mysle se: hmmm...... szkoda ze to nie 3 :P bo pamiętałam jak Ty Zabajonku wstawałas przed 2 kreskami o 3 na sikacza:P:P:P hihihihih Foliś ... zobacz jak ten czas szybko zlata:P.... i Ty dołączysz do Zabajonka... i mysle ze juz prawie dochodzi Twoja kolejka:) Iwonko jak to tutaj juz pisałyśmy : nowy cykl ...nowa nadzieja.....:) Zobaczysz jak skonczy sie @ to będziesz szczęsliwa i pełna optymiznu:) Wydaje mi sie ze sama @ powoduje depersje:P bynajmniej ja tak mam, bo niecierpię miec pomiędzy nogami jakiegos badziewia:p..... no czasem lubię \"coś\" mieć:D:D:D:D estellko [ serce] ja wczoraj byłam 45 min na biezni ,i potem robilam 20min orbitreka i padłam na ryj.....:P dzis tak mnie ..napie..... mięśnie brzucha...chyba przez ten orbitrek ze ledwo co siedze. Poza tym porobiłam troszke innych brzuszkow niz zwykle i widac inne partie miesni zaczeły pracować. Ale z tego co pamietam to Ty przeciez jestes chudzina :P wiec nie przesadzaj ,bo pamietaj ze podczas odchudzania lecą równiez ...miseczki:P.... hihihihihi Aga:) Ja mysle ze z wielkoludem będzie wszystko dobrze bo widzę ile serca Ty wkładasz w jego cwiczenia:) Poza tym on jest taki cudniutki, juz taki KAWAŁ CHŁOPA:p:p:p Elfik :) NO A Dominiczek jeszcze taki tyci tyci:):):) ale bardzo pocieszny. Elfiku fajne te zdjątka:) emika ...... wczoraj nawet myslałam co Toba :) bo nie było Cię ....a tu myk .... Jesteś..... chyba myslamiCie zwabiłam:) elusia A co z ber???? halo ber jak tam maleństwo???? Asiku:) a Ciebie to juz wogole podziwiam:) taka pracowita mamusia:) Ty lepiej sobie troszke daj na luzik bo ja Sandrunia sie pojawi oj ...to nie bedzie chwili odpoczynku:) maklady:) iskierko :) suzinko :) ja tez poprosze fotki Mateuszka ,mail mam pod nickiem:) no i trzymam kciukasy za Ania:) i Paulę i Patryczka:) Kto wie..... moze juz Patryczek rozkoszuje sie tym pięknym światem?????:):):):)

Ana właśnie zapomniałam, ze dzisiaj dzień dziecka. Wszystkiego najlepszego dla Pawełka, Oskara, Tomka, Patryka (ciekwe czy jest już się pojawił na świecie), Monik80 dla twojej córeczki też (odezwij się). Mam nadzieję, że nie pominęłam żadnego dziecka. a i dla dzieciaczków w brzuszku

hihihi Foli ja dlatego nie wymieniałam dzieciaczków z imienia żeby nie pominąć zadnego skarba......a ja mam dziś wizytę u dentysty wrrrrrrrr ależ ja nie lubię nielubię nie lubię......hej Enigmuś

Hej. :) Foliczku współczuję Ci samopoczucia. Dzięki Ana. :) Iskierko małe sprostowanie - ja nie mam żylaków odbytu tylko.......... sama się domysl. ;) Zabajonku- cieszę się, że wszystko ok. Musiałas sie najeśc stracha. Ja też zawsze zamierałam przed usg i obserwowałam minę gina. :) Ale nie zgodzę sie z jednym- :chodzi mi o nospę- wręcz przeciwnie może pomóc , bo jest rozkurczowa , a wiadomo, że skurcze nie są wskazane. Przy lekkim cmieniu to nie bierz, ale przy mocniejszych tak i staraj się dużo leżeć. Co do witamin - za wczesnie nie jest wskazane , ja je brałam chyba po 12tc zgodnie z zaleceniem lekarza. A co do nospy- towarzyszy mi profilaktycznie przez całą ciążę- na początku , by (tfu tfu) nic się nie wydarzyło , później jak mialam te bóle krzyża, lekarz od razu kazał mi ją brać profilaktycznie i teraz po usg jak się okazało, że Sandra jest dość nisko.

enigmaa :-D :-D :-D ty to jooo :) normalnie rozweselacz. :) Ale ta 2.15 to nie tak daleko, w sumie pierwszy raz jak wstawałam przed testowaniem to był 2.45 ;) więc tylko pół godzinki później ;) hmm, coś miedzy nogami to chyba większość babek lubi mieć, o ile jest to coś konkretnego naszych męzów :p :p :p ja już bredzę, bo póki co nie mogę mieć nic konkretnego TAM :p a chce się jak jasna cholera .... u mnie wsio na odwrót :)

Asiu - dzięki za uspokojenie, monik tez mówiła, że nospa nie zaszkodzi, a wręcz może pomóc jak skórcze są zbyt częste. Teraz np. lekko ćmi, jakbym miała zakwasy, czy coś takiego, ale jak nie przejdzie, to nie będę się męczyć i wezmę nospę, bo zwyczajnie się boję, a po niej skórcze przechodzą.