Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość socjalny = socjalistyczny
czyli komunista socjalny nie pajacuj z tą pieprzoną emeryturą z OVB , tobie sprali tym łeb , ale srać się zaczyna chcieć od czytania takich idiotyzmów. emerytura od spółki z o.o. ??? ciebie chyba przesrało zdrowo nie wiem na jakim jesteś stołeczku, jak na KO to musisz mieć tą umowę z OVB i przeczytaj ją ze zrozumieniem bo robisz z siebie pajaca. spólka z o.o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. wiesz... ja się kiedyś spotkałam z czymś takim, emerytura to jest nazwa potoczna tego, po prostu tym pracownikom na wyższych stanowiskach OVB zapewnia świadczenia po przekroczeniu pewnego wieku. Wydaje mi się, że Socjalny właśnie to ma na myśli. I to nie jest chyba tak, że dostaje tą kasę bezpośrednio od OVB, tylko działa to podobnie do PPE w zwykłym zakładzie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjalny = socjalistyczny
czyki komunista miła pani proszę przeczytaj to się dowiesz ale to dopiero od KO wzwyż wtedy nawet batosai może zobaczyć uroki OVB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, czymkolwiek jest KO to od jakiegoś wysokiego stanowiska to działa, pionek korzyści z tego czerpał nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjalny = socjalistyczny
miła pani nie rozumiemy się ! to jest totalna ściema Ładnie gadane BLABLABLA ale w praktyce to jest lipa miałem ten zaszczyt otrzymać tą umowę od KO wzwyż, w 2001 roku i powiem pani , że różowo to jest w bajce jak odnajdę ten zapis KONCERTU ŻYCZEŃ to go upublicznię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, no chyba że tak. Ale zastanawia mnie tylko ... czy dozyłeś tego wyznaczonego wieku, w którym się otrzymuje te świadczenia czy po prostu wywnioskowałeś to z jakiegoś zapisu, ktoś z Twoich przełożonych Ci powiedział, że nie masz na co liczyć, czy jeszcze coś innego, co utwierdziło Cię w przekonaniu, że nie ma żadnej tzw. emerytury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjalny = socjalistyczny
czytałem to dawno temu jak jeszcze pracowałem dla OVB było tego kilkanaście stron A4 więc nie pamiętam szczegułów a jest to bardziej skomplikowane niż socjalny przedstawił owszem jest ta kasa ale nie za darmo, twoja grupa musi cały czas robić plany i wtedy jest ta kasa, czyli dalej zapierdzielasz , nie leniuchujesz na seszelach. 20 lat to OVB nie ma w Polsce więc jest to litania do OVB niż jakiś udokumentowany fakt. jak zostaniesz KO to przekonasz się że czasu braknie ci na pracę dla OVB, a wtedy zabawa w bajki się kończy bo jesteś już kimś wyżej niż KOD , czyli masz dostęp do wielu tajemnic o których postać kreskówkowa czyli batosai nie ma pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taką umowę i wiem co piszę. I wcześniej zasygnalizowałem, że obowiązuje od KO. Wiem na jakich zasadach jest to wyliczane i kiedy się należy (naświetliła to dość trafnie metafora). Nie ma tutaj żadnego przekłamania. Trochę ogłady i kultury zamiast prostactwa by Ci się przydało, a przede wszystkim warto, abyś hołdował zasadzie: \"nie wiem, to nie piszę\", a jak już piszesz, to chociaż pomyśl i staraj się (chociażby przez język) aby ktoś potraktował Cię jako rozmówcę na poziomie zachęcającym do dalszej komunikacji (to mój jedyny post skierowany do Ciebie pod tym nickiem, możesz sobie dalej rzucać błotem). Przy braku argumentów, bronią, którą najczęściej się stosuje, jest ironia. Czasami obraca się jednak przeciwko napastnikowi. metafora, trochę pochopnie na podstawie jednego przejęzyczenia. Ale rzeczywiście jest duży odsetek niewyedukowanych młodych doradców, nie zdających sobie sprawy z wagi swojego zawodu - dotyczy to nie tylko firmy OVB ale i pozostałych również. Firmy finansowe bardzo aktywnie działają na rynku w ramach konkurencji i pozyskiwania pracowników (oraz klientów), a studenci to najlepszy kąsek (z uwagi na brak obowiązku odprowadzania składek. I tak się właśnie rysuje obraz usług pośrednictwa finansowego w Polsce. Ja wybrałem tą trudniejszą drogę - zamiast narzekać staram się prowadzić moją strukturę tak, aby ten obraz zmieniać, co prawda na bardzo małą skalę, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chwała Ci za to, jeszcze tylko Ci życzę zmiany nastawienia Polaków do takich ludzi jak Wy. Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjalny = socjalistyczny
socjalny może się uniosłem , wobec tego przepraszam, ale dziś taka pogoda , że s.. się chce, a my górale to nerwowi jesteśmy z reguły. To fainie, że masz tą umowę , ale daj Ci Boże przepracować 20 lat dla OVB i otrzymać emeryturę od OVB. Sam wiesz , że za darmo to nawet nikt w ryja nie da , a cóż dopiero spólka z o.o. Pożyjesz , zobaczysz , pogadamy za 10 lat. P.S. zwróć uwagę ilu forumowiczów ostało się od początku forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mam pytanie do Socjalnego: Spotkałem się z młodym doradcą firmy OVB. Przedstawił mi firmę, przeprowadził ze mną analizę finansową i przygotował doradztwo. powiem szczerze podszedł do moich potrzeb bardzo profesjonalnie. Trochę poczytałem o tej firmie i dowiedziałem się że jest to potężna firma świadcząca usługi doradztwa finansowego. Doradca tejże firmy z którym się spotkałem zaproponował mi ciekawe rozwiązania jeżeli chodzi o inwestycje długoterminowe. Dopasował dla mnie produkt firmy Generali ( nie pamiętam nazwy dokładnie - future?!) Generalnie o co mi chodzi: przeczytałem OWU i nigdzie nie ma napisane o tym że nie stracę swoich wpłaconych pieniędzy. Czy wy dajecie jakąś gwarancje na to, że te zyski rzeczywiście będą? już nie chodzi o te zyski co o to, żebym miał pewność że nie stracę wpłaconych pieniędzy. Ten doradca uświadomił mnie że jest to długi proces inwestycji (min. 10 lat), że jest to produkt elastyczny i tak skonstruowany że niezależnie od wzrostów czy spadków na giełdzie - będzie zyskowny. może i tak... ale w sumie gdyby tak było rzeczywiście, to może Umowa by to gdzieś obejmowała? że po takim okresie czasu NAPEWNO nie wyciągnie się mniej niż się wpłaciło? czekam na odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma takich gwarancji w produkcie OVB Future Invest, natomiast jest tam do wyboru fundusz Generali Gwarantowany, który ma gwarancję tego, że nie traci się kapitału. Ogólnie można przez kilka pierwszych lat inwestować agresywnie, zmieniając politykę inwestycyjną i politykę zmiany alokacji portfela, a gdy uzbiera się już pokażna kwota, wówczas można zacząć zmieniać strategię na bardziej bezpieczną i chronić się przed utratą już sporego kapitału, właśnie poprzez fundusz Generali Gwarantowany czy Polski Portfel Specjalistyczny (sam dopasowuje się do koniunktury poprzez zmianę udziału akcji w portfelu). Z pewnością ten młokos odpowiedziałby Panu podobnie, nie musi Pan szukać odpowiedzi na forum, ma Pan doradcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok rozumiem. A przypuśćmy opcje że nikt nie będzie pilnował tej inwestycji (sam osobiście nie znam sie na finansach) a doradca OVB przecież może sprzedać dany produkt i zniknąć prawda? przypuśćmy że podzieli mi moją składkę 25% w akcyjne, 25% w zrównoważone itd itd... zostawiając tak jaką mam gwarancję że wyciągne z tego pokaźną sumę? przede wszytskim jaką mam gwarancję że nie stracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda2211
Nie masz zadnej gwarancji w tym funduszu,ze nie stracisz. Pracownik moze odejsc z pracy i twoja umowe dziedziczy inny. Osobiscie wolałabym poszukac kogos, kto zna sie na gieldzie i zapłacic muzeby lokował moja kase, tam gdzie lokuje swoją. Niestety giełda nie jest mocna strona przewazajacej czesci pracowników i tak naprawde nie widza gdzie wkładac pieniadze i w co. Wyuczenie sie analizy przygotowanej pod klienta i wyuczenie sie jej na pamiec wcale nie musi swiadczyc o wiedzy i profesjonalizmie. Zabierz nastepnym razem na spotkanie jakas osobe obeznana w finansach, giełdzie to sama sie przekonasz o poziomie wiedzy swojego \"doradcy\" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne pytanie puszczone do
doradców: czy krótka sprzedaż w dobie kryzysu oznacza zyski na giełdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozśmieszony OVB
Na giełdzie chcesz żeby inwestowali twoimi pieniędzmi? No zaszokowaleś mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne pytanie puszczone do
nie chce :) Znam ich (nie)kompetencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitencja
Ale żeś zadał pytanie :D uważasz że to jest trudne ? nie trzeba być nawet doradcą żeby wiedzieć kiedy i po co stosuje się krótką sprzedaż... a pieniędzmi na giełdzie nie obracamy, bowiem wymaga to stałego kontrolowania wiadomości odnośnie spółek, dostępu do informacji i szybkiego otwierania i zamykania pozycji. Mamy na tyle szeroki wachlarz produktów i zakres wiadomości do pogłębiania, że nie starczyłoby czasu jeszcze codziennie śledzić parkiet, same zmiany w OWU zajmują sporo czasu, szczególnie w ubezpieczeniach majątkowych, a co mówić o reszcie i jeszcze dorzucić do tego giełdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem jednej rzeczy... czy Wy jesteście jacyś niepełnosprawni umysłowo, że nie mozecie zrozumieć, że zadaniem pracownika OVB jest wskazanie konkretnego produktu- miejsca, gdzie klient moze zainwestować? A w tym miejscu te pieniądze inwestują ludzie, którzy sie zajmują inwestycjami zawodowo. Czy może Wy nie chcecie tego zrozumieć? Bo jak grochem o ścianę... Ale powtórzę raz jeszcze: Pracownik OVB nie będzie inwestował pieniędzy klienta. Nie należy to do jego obowiązków! wolne pytanie puszczone do: A możesz sprecyzować swoje pytanie? Co wg Ciebie znaczy \"w dobie kryzysu\"? majlou- gwarancji nie ma, chyba, ze wybierzesz fundusz gwarantowany. Ale szczerze mówiąc mija sie to z celem. Bo wtedy faktycznie nie stracisz, ale też niewiele zarobisz. Widzisz... ten program jest stworzony po to, aby móc inwestować regularnie przez dłuższy okres czasu. A w przeciągu np. wspomnianych 10 lat, szanse na to, ze stracisz są czysto teoretyczne. Tam działają dwie silne dźwignie, które ciągną całą inwestycję do góry. Do tego, gdyby Twój doradca np. przestał pracować w OVB, masz prawo nadal do nieodpłatnego serwisu. Klient nigdy tu nie zostaje sam. Moze taką metaforą się posłużę... Załóżmy, że jest mecz piłki nożnej: Brazylia gra z San Marino (przypominam, że San Marino, nawet z Polską dostaje baty- ostatnio 10-0). I teraz jakie są szanse, ze San Marino wygra spotkanie? Teoretyczne. Też mają 11 zawodników, którzy kopią tę samą piłkę i moga ja kopnąć do bramki Brazylii. Natomiast w praktyce, każdy wie, że Brazylia spotkanie wygra, choćby miała grać trzecim składem. I dokładnie tak samo jest w inwestycjach tego typu. Teoretycznie można stracić, ale w praktyce jest to niemal niewykonalne. Musielibyśmy dokonywać dokładnie takich alokacji i konwersji, ze program by tracił. Albo przez 10 lat na wszystkich płaszczyznach musiałby sie utrzymywać trend spadkowy... Tak jeszcze nawiążę do dyskusji, która sie nawiązała nt. KO i wyżej. Socjalistyczny (tak Cię w skrócie nazwę), zabierasz głos w tej sprawie... czyli miałeś i czytałeś umowę dla KO, tak? Dlatego chciałbym Cie zapytać o jeden szczegół dotyczacy tej umowy. Co Ci się pierwsze rzuciło w oczy, jak ją czytałeś? Gwoli jasności- OVB w Polsce działa jako Spółka z o. o. Natomiast Niemczech koncern OVB Holding jest spółką akcyjną notowaną na giełdzie we Frankfurcie. Wszelkie świadczenia socjalne, w tym OVBowska emerytura pochodzą nie od OVB Polska, tylko od OVB Holding.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne pytanie puszczone do
1. odpowiedz skoro łatwe 2. jestescie posrednikami finansowymi a nie doradcami, ale skoro juz mianujecie sie tytulem 'doradca' to powinniscie 'doradzac' w kazdej kwestii, takze w obrocie intrumentami bedacymi przedmiotem obrotu na gieldzie (a zatem dlaczego nie macie zadnego biura maklerskiego wsrod swojej oferty?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne pytanie puszczone do
batosai wiem, ze w Waszym srodowisku sie wmawia ze nie ma kryzysu ale niestety on jednak jest. No ale dobrze - bardziej mialem na mysli ciagle spadki na gieldzie anizeli kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedną rzecz miałem dodać... Prawda2211- załóżmy, że moge sobie pozwolić, aby rocznie zainwestować 1500zł. Uważasz, że jakbym zaniósł te pieniądze do domu maklerskiego i dał, by nimi ktoś obracał na giełdzie (zakładamy, że sam jestem w tym zielony), będzie lepszym od tych, które proponuje OVB? Jeśli tak, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne pytanie puszczone do
bo dany doradca inwestycyjny podejdzie do ciebie bardziej indywidualnie niz ten w funduszu inwestycyjnym? Bo ten doradca bedzie bardziej elastycznie zmienial wartosc twojego portfela niz robia to fundusze inwestycyjne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"batosai wiem, ze w Waszym srodowisku sie wmawia ze nie ma kryzysu ale niestety on jednak jest. No ale dobrze - bardziej mialem na mysli ciagle spadki na gieldzie anizeli kryzys\" A czy ja mówię, że nie ma kryzysu? W danej sytuacji problem nie polega na tym, czy można zyskać na krótkiej sprzedaży. Bo w teorii bardzo dobre można zyskać. Sa ciągłe spadki (choć na polskiej giełdzie jakos tego nie widać), wiec teoretycznie wszystko powinno grać. Ale w praktyce... ja wiem, że akcje danej spółki będa leciały. I tu jest problem- inni tez to wiedzą. Dlatego uważam, ze nie da sie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. \"bo dany doradca inwestycyjny podejdzie do ciebie bardziej indywidualnie niz ten w funduszu inwestycyjnym?\" polemizowałbym... \"dany doradca inwestycyjny\" nie zajmuje sie tylko i wyłącznie Twoimi pieniędzmi, ale ma następnych 150 klientów. \"Bo ten doradca bedzie bardziej elastycznie zmienial wartosc twojego portfela niz robia to fundusze inwestycyjne?\" \"Ten doradca\"= makler giełdowy, bo o nim mówiłem. Właściwie podsumowałeś tutaj wszystko... Wyjaśnij mi proszę, bo pojąć tego nie mogę... w jaki sposób portfel stworzony przez maklera moze być bardziej elastyczny, lub zmieniany bardziej elastycznie od portfela funduszu inwestycyjnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitencja
nie musisz mnie ani wielu egzaminować,ale OK... TAK, krótka sprzedaż ma służyć zarabianiu na spadkach... tylko o jakich spadkach Ty dzisiaj mówisz ("... bardziej mialem na mysli ciagle spadki na gieldzie anizeli kryzys"), skoro od minimum w połowie lutego WIG20 wzrósł o 500 pkt ? Czyżbyś przez te kilka miesięcy nie odrabiał lekcji ? I Ty chcesz tutaj wywody o giełdzie proponować ? Co to znaczy bardziej indywidualnie podejście? Że dobierze lepsze spółki - śmiem wątpić (w TFI siedzą tęgie umysły i mają świetny dostęp do informacji). Że będzie elastyczniej zmieniał portfel ? Hmmm, chcę na 5 lat ulokować pieniądze w akcje/fundusz akcyjny - guzik mnie to interesuje czy będzie w ciągu 5 lat 844 zmiany portfela czy 12. - chcę mieć zysk i nie martwić się, że zły wybór krótkiej pozycji na jednej spółce może mi przynieść 20-30% straty. Poza tym TFI działają na dużo większą skalę - zapewne wiesz z czym to się wiąże przy kupnie/sprzedaży jednostek ? I za 200 zł miesięcznie makler nie będzie miał za dużego pola manewru, dodatkowo pobierze większe opłaty. Kolejna sprawa, to taka, że jeszcze bardziej minimalizuję ryzyko dywersyfikując portfel poprzez wybór różnych funduszy różnych TFI (minimalizacja ryzyka błędu zarządzającego) oraz poprzez różne fundusze inwestującee w różnych rejonach świata (a gdy gram na GPW to jakie jest zróżnicowanie geograficzne ? Polska vs Czechy ?) dodatkowo z dywersyfikacją branżową a nawet walutową (swojego czasu można było fajnie zarobić nie tyle poprzez wzrost ceny jednostki funduszu nominowanego w walucie obcej, ile na samej różnicy kursowej). Jak widzisz fundusze mają sporo przewagi nad inwestycją bezpośrednio w walory giełdowe - tymbardziej przy regularnych inwestycjach (czyli dla pospolitego Kowalskiego), tylko trzeba trochę pomyśleć i zrobić wszystko z głową. I teraz jako klient zastanów się co byś wolał. Potrzeby i oczekiwania segmenta indywidualnego jasno dały do zrozumienia że OVB w dom maklerski bawić się nie musi i nie chce i jest to opinia za którą stoi klient - ot masz odpowiedź na swoje pytanie ! Ciężko na to wpaść ? Inna sprawa, że jakbyś trochę pospotykał się z ludźmi, to byś wiedział, jak małym zaufaniem klienci darzą giełdę... ale pewnie nie masz doświadczenia w tej materii. Choć oczywiście warto czepić się kolejnej rzeczy aby dalej próbować przeforsować opinię jakie to OVb nie jest złe... czyżby za dużo pozytywnych postów się ostatnio pojawiło i konkurencja nie może tego znieść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne pytanie puszczone do
ech ... no dobrze, po kolei - batosai, mowimy o innej dzialce dzialalnosci maklerskiej, mianowicie zarzadzanie aktywami - dany wowczas makler zajmuje sie tym samym czym zajmuje sie doradca inwestycyjny w TFI, tylko robi to dla osoby x a nie dla zbioru X o liczebnosci 100 000 x. I moze ma inne 150 x, ale te 150 x ma rozne wymagania, rozne podejscia do ryzyka itd. i on wg tych wszystkich zmiennych dobiera odp. strategie. anitencja, Ty mi prosze nie mow, czy TFI jest lepsze czy gorsze to raz. Po pierwsze byla mowa o 1500 zl a nie 200 zl. Po drugie j.u. w FI sa porownywalnie dobrym produktem co portfel akcyjny zbudowany przez indywidulanego doradce w biurze maklerskim, tylko sa rozne potrzeby klientow. Trafiasz przewaznie na pana kowalskiego, tylko nie wiem, co zrobisz, gdy trafisz na np. prezesa firmy developerskiej, ktory ma finanse i inwestycje w malym paluszku, ale nie ma czasu sledzic gieldy, a nie chce inwestowac dlugoterminowo w fundusze bo juz to ma tylko chce duze zyski w krotkim terminie. Ciekawe, co mu wtedy odpowiesz? Po trzecie i ostatnie - piszesz o dywersyfikacji takiej i owakiej a myslisz, ze jak doradca - makler ma do dyspozycji za ogromna prowizje srodki klientow, to sobie pozwoli na niedywersyfikacje portfela? Prosze Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne pytanie puszczone do
aha, i jeszcze codo ostatniego pytania batosai - odpowiedz jest bardzo prosta - FI maja obowiazek robic "czystke" w swoich portfelach co jakis okreslony czas i zazwyczaj doradcy sie trzymaja tego, tzn. nie skracaja tego czasu. W biurze maklerskim jak jeden papier ciagnie caly portfel na dol, to sie go po prostu od razu wywala, a nie czeka do 10 lipca. Mało tego - te papiery sa obracane CALY DZIEN, a to jest najlepszy dowod na elastycznosc portfela badz lepszymi slowy - plynnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s8m
nie ma sie czemu dziwic:) dla doradcy finansowego ovb jakim jest ta osoba ktorej nicku nie pamietam nie ma przeciez roznicy w tym ze mowa jest o 1500zl a nie o 200.. no ale jak juz pisalem wczesniej, mozg wyprany i tylko kwoty 200zl i 108j p:) dramat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda 3333
Batosai, z tego co sie czyta, to ty jestes niepełnosprawny umysłowo. A kto w takim razie inwestuje i9 zarzadza pieniedzmi? Pani Krysia z miesnego? No nie wiadomo kto, pieniadze wpłaca sie i nie wiadomo, kto sie nimi zajmie, bo daradcy od 7 bolesci szukaja nowych łupow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda 3333
Doczytałam, ze pytałes. Owszem, poniewaz tam ludzie latami pracuja w finansach i orientuja sie w giełdzie. A w Ovb nikt sie nad tym nie głowi, bo skad znalezc na to czas miedzy werbowaniem, szkoleniami i analizami. i jeszcze pisaniem na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×