Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julii

Zycie we Wloszech

Polecane posty

Milo Margatko zobaczyc dobra stara topiczkowa duszyczke. Szczegolnie w te smutne dni wirtualny uscisk dloni jest wielkim wyrazem. Dzis w nocy odszedl na tamten swiat dziadek mojego partnera....Kolej zycia, ale jakze bolesny. Jeszcze 4 dni temu trzymalismy go za rece i sie zegnalismy, koniec byl pewny ale nieokreslony w czasie.... Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julii, tak mi przykro z powodu Waszej straty. Wyobrazam sobie co czujecie, bo sama bardzo niedawno pozegnalam moja ukochana Babcie. Przesylam Ci moje najszczersze kondolencje. Jestem pewna, ze Dziadek jest juz spokojny i opiekuje sie Wami z gory. Ja dawno nie pisalam, bo duzo rzeczy sie u mnie dzialo. Nawet nie wiem kiedy zlecial mi czas od Bozego Narodzenia a tu juz niebawem bedziemy sie szykowac do wyjazdu na WIelkanoc. Nie wiem dlaczego ale ostatnio jest mi jakos smutno i nie moge sobie znalezc tutaj miejsca. Czy Wy tez macie wrazenie, ze nigdy nie poczujecie sie we Wloszech jak w domu? Uff moze to tyko przesilenie wiosenne... albo zwyczajnie chwilowy przyplyw swiadomosci... Brakuje mi przyjaznej, polskiej duszy. Gdzie jestescie??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe no to pisze sama do siebie :P Chandra mi przeszla razem z wczorajsza wichura (Julii, u Ciebie tez tak wialo??). Tutaj czuc juz wiosne i zaczelam nawet niesmialo marzyc o urlopie... Buzka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiorelka
czesc musze z kims pogadac o tym co teraz przezywam.moj maz pracuje na stale we wloszech,pobralismy sie w styczniu tego roku.ja sie ucze, mam 19 lat ale bardzo powaznie mysle o wyjezdzie do meza do wloch.tam tez mozna skonczyc szkole,prawda?jestem w kropce.powiedzcie co mam zrobic. juz nie zniose tej samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaa22
23 czerwca wyezdzam do Włoch dokładnie do Sarnico czy możecie mi powiedzieć coś wiecej o tym mieście ? Ja będę pracować tam w restauracji ... Boje się jak to będzie wszytko wyglądało ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria 1006

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria 1006
witam za 3 dni jade do MILANO MARITTIMA do pracy bede pomagac starszej Pani zajmowac sie domem oraz 3 jej wnuków to moja pierwsza praca za granica boje sie ze bedzie mi ciezko sie dogadac bo umiem tylko angielski:( jak myslicie fajnie jest w milano marittima?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cati82
Ja juz mam dosc tych upalow... Jestem w Bolonii i jest tu 37 stopni w cieniu!!! A na dodatek w regionie Emilia Romagna jest duzo wilgoci, wiez z ludzi sie az leje.. nie ma tlenu...szok! I tak dzien w dzien od jakis 2 tyg taki zar. Jest nawet alarm pozarowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greentea...
witam:) slyszalam ,ze we Włoszech wszystko dyrastycznie idzie do gory oprocz pensji ,podobno trudno tu wyrobic pod koniec miesiaca... jak Wam w takim razie tu idzie -rodakom w pieknej Italii?pozdrawiam z PL:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmadziarax
Hej Wam! Jestem tu nowa i chcialam sie zapytac,jakie sa potrzebne dokumenty zeby wyrobic Tessera Sanitaria? Codice fiscale juz mam. Dziekuje z gory za kazda odpowiedz.Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivonka-torino
hej Julii ja tez mieszkam w turynie i szukam pracy.A ty pracujesz gdzies? jak twoj jezyk na dzien dzisiejszy? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzymianin1979
Pozdrawiam wszystkich... mieszkam od dziecka w Rzymie, chaotycznym, przepieknym i tajemniczym miescie... Czasami uda mi sie wyplynac chociazby wyobraznia poza granice metropolii. Dopiero wtedy cialo i dusza regeneruje sie na kolejna nowa dzienna walke z wiatrakami losu. Do dzis kazda bitwa wygrana a do konca wojny, to jeszcze duzo potrzeba... A moze takby zawieszenie broni...? :P jak juz mowilem, mieszkam tutaj od ponad 20-tu lat i do dzis nie moge sie tym miastem nasycic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelta
Pomozcie, prosze... Musze podjac wazna zyciowa decyzje. Jak tam jest? Jak sie zyje Polakom we Wloszech? Studiowalam italianistyke, mowie biegle po wlosku, wielokrotnie bylam we Wloszech, ale co innego wakacyjny pobyt a co innego zycie na stale. Znam Wlochow az za dobrze i trudno mi zaakceptowac ich mentalnosc i ich menefreghismo. Czy mozna sie do tego przyzwyczaic? Poznalam i poludnie i polnoc Wloch, wole ludzi z poludnia, ale los zmusza mnie do zycia na polnocy (okolice Mediolanu). Prosze o prawde. Tylko o prawde. Z gory dziekuje. J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzśka
wiec tak jeśli mam być szczera to na twoim miejscu nie wybrała bym się tam !!! pracowałam w tych okolicach hmm jakieś 2 miesiące i postanowiłam ze nigdy tam nie wrócę !!! Ludzie sa okropni i nie da się do tego przywyknąć obco krajowców pomiatają nie maja do nikogo szacunku :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphirre
Ja tez bym nie wyjechala do Wloch. W tej chwili mnostwo Polakow jest w lepszej sytuacji materialnej i zawodowej niz sami Wlosi. O prace trudno, pensje niziutkie, koszty zycia wysokie i nic nie wskazuje na to, ze bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphirre
No i jak sama napisalas, mentalnosc wlochow, ich ograniczenie powiazane z pyszalkowatoscia, patrzenie z gory na obcokrajowcow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milly74
Fidelta, zalezy jakie masz ambicje, czy wierzysz w siebie i zalezy jakiej pracy szukasz. Najwazniejsze to sie cenic i szukac uparcie pracy odpowiedniej do twoich kwalifikacji. Jesli znasz biegle wloski, polski i moze jeszcze jakis inny jezyk z odrobina szczescia mozesz znalezc calkiem dobra prace w jakiejs prywatnej firmie na polnocy. Jesli jestes zdolna i odwazna bedziesz miala przebicie wlasnie dla tego ze jestes obcokrajowcem. Oczywiscie mowie o pracy dla osob po studiach i umiejacych sie 'sprzedac', w dobrym tego slowa znaczeniu. Ja tu pracuje i mam sie calkiem dobrze, pisze anonimowo wiec moge sie przyznac ze pracuje w duzej, prywatnej firmie, na stanowisku managera i zarabiam netto 2.200 + dodatki za podroze sluzbowe i prace w nadgodzinach. Od dwoch lat mam umowe na czas nieograniczony. To prawda ze nie odrazu znalazlam te prace, wczesniej pracowalam w 3 roznych innych firmach, zmieniajac zawsze po wynegocjowaniu coraz lepszych warunkow finansowych, ale w ciagu 3 lat udalo mi sie osiagnac dwa razy lepsze zarobki niz na poczatku, to moj malutki prywatny sukces. I najwazniejsze, bardzo lubie swoja prace, wiele podrozuje, poznaje codziennie nowych ludzi, mam wspanialych kolegow w pracy.. Wlosi sa rozni, chyba tak jak Polacy i wszystkie inne narodowosci, nie mozna absolutnie uogolniac. Zalezy od tego w jakim srodowisku sie obracasz, z kim sie zadajesz. Pewnie, ze jak pojdziesz do dyskoteki, nie spotkasz tam nikogo wartosciowego. Ludzie wyksztalceni, koledzy w pracy, znajome rodziny, to natomiast zupelnie inny swiat. Z posrod moich kolegow, znajomych i wszystkich osob jakie tu poznalam, ktorych wierz mi jest mnostwo, natrafilam moze na 5 osob naprawde antypatycznych i falszywych. Reszta tak jak my wszyscy, ma swoje zalety i wady, niektorzy mniejsze niektorzy wieksze..Smiesza mnie stereotypowe opinie osob z ostatnich zamieszczonych tu wypowiedzi. Jak cie beda traktowac zalezy bardzo od tego jak ty sama sie traktujesz, jesli sie szanujesz, jestes odwazna, zdecydowana i zdolna kobieta wierz mi, poradzisz sobie i bedzie ci tu dobrze. Ja mieszkam na polnocy. Choc najlepszych przyjaciol mam z poludnia. Pozdrawiam i powodzenia w realizacji twoich marzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie wszystko zalezy w jakie srodowisko sie wejdzie. Ja swoja \"kariere\" we Wloszech zaczynalam od bycia au pair cyli opiekunki do dzieci. Na poczatku bylo ciezko, nie znalam dobrze jezyka i tez dla wielu bylam po prostu biedaczka z Polski szukajaca szczescia we wloskim raju, jak to sie wydawalo wielu Wlochom. Z czasem jednak zaczelam studiowac i zmienilam tez otoczenie. Wczesniej bedac opiekunka przebywalam wsrod ludzi niestety o nizszym poziomie wyksztalcenia i wogole kultury. Wielu ludzi po prostu mialo zakodowane stereotypy choc z drugiej strony niestety te stereotypy w wielu przypadkach potwierdzaly sie poprzez zachowania rodaczek. Oczywiscie nie wszystkie, ale wiele bylo takich dziewczyn co braly sie za kogo popadnie byle moc zostac we Wloszech (wtedy jeszcze nie bylismy w Unii). Potem rozpoczelam studia w innym miescie i wtedy tez zmienilam otoczenie na mlodsze, bardziej otwarte i nie oceniajacych az tak po narodowosci tym bardziej, ze na wloskim uniwersytetach studiuje wielu cudzoziemcow. Owszem ignorantow tez czasem napotykalam ale i spotkalam sie tez i z pozytywnymi ooiniami o naszym kraju, z ludzmi posiadajacych naprawde wiedze o naszej sytuacji co mnie milo zaskoczylo:)) Takze po takich doswiadczeniach wydaje mi sie, ze wszystko jest kwestia na kogo sie trafi. Chce powiedziec jeszcze, ze sprawa cudziemcow i niby rasizmu wobec nich tez jest skomplikowana. Z jednej strony rzeczywiscie niby Wlosi bronia sie przed nimi, uwazaja ich za gorszych, ale z drugiej to co niektore narodowosci tu wyprawiaja to tez skandal. Sporo Marokancow, Albanczycy, Rumunie, niektorzy z innych krajow afrykanskich kradna, napadaja, handluja narkotykami, prostytucja, ze naprawde czasem az strach wyjsc z domu. takze w duzej czesci negatywny stosunek do obcokrajowcow bierze sie wlasnie z tego: ze strachu. Poza tym sytuacja gospodarcza Wloch tez teraz nie jest najlepsza. Jest bardzo wysoki koszt pracy totez nawet sami Wlosi czesto maja problem ze znalezieniem stalej i dobrej pracy i musza sie zadowalac stazami, robotami part-time czy na czas tylko okreslony. I to sie wszystko zbiera w jedna calosc, ze nie dosc, ze ciezko jest Wlochom to do tego jeszcze naplyw obcokrajowcow. Mysle jednak, ze nalezy byc dobrej mysli imiec w sobie duzo determinacji, nie zalamywac sie tylko pracowac gdzie sie da i szukac miedzyczasie czegos lepszego. Ja po wielu stazach, kursach doksztalcajacych itp w koncu tez dostalam dobra prace do tego wymagajacej bardzo samodzielnosci z mojej strony. I z jednej strony szczesliwa a z drugiej przerazona zaczynam w koncu jakos sie realizowac:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolleczka
Ja wybieram się teraz do Reggio, któraś z Was była, studiowała? Ja na chwile obecną chcę tylko postudiować? z tego co wiem są tam kursy językowe. Bardzo proszę o radę, bo nie wiem czy jechać czy nie. Mąż dostał ofertę pracy w banku, to samo stanowisko co w Polsce ale pieniądze nieporównywalnie większe ... tylko ta samotność i podstawowa znajomość języka mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjechać czy nie??? Ciężka decyzja przede mną. Jestem zakochana w pewnym Włochu, planujemy wspólną przyszłość. Tylko że nie jest lekko ;-(( Jestem grubo po 30-tce, dopiero zaczęłam uczyć się języka, tutaj mam pracę biurową, wykształcenie, znam angielski. Tam będę zaczynać od zera, praca gorsza, zarobki porównywalne jak w Polsce. Jedynym powodem ewentualnego wyjazdu jest ON - moja druga połówka. Czy na moim miejscu byście zaryzykowały??? Wyjazd do Emilia - Romagna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam we Włoszech już 10 lat.Przyjechałam tu do kuzynki na studia(wyjechałam ze względów osobistych).Zaczęłam też pracować.Na początku było bardzo ciężko,ale nie byłam tam sama.Podoba mi się tu.Mam dobrą pracę.Ale,myślę o powrocie do kraju na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego chcesz wracać? Ułożyłaś swoje życie prywatne we Włoszech? Ja jeślibym miała wyjechać to tylko dla faceta. Tu mam pracę, rodziców, swojskie klimaty. Tam - tylko on. I nawet chyba dzieci mieć nie będziemy :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuvola
hej ja też od 3lat jestem we włoszech.......konkretnie koło Rawenny..........a wy????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×