Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość gość
mama, tata nie nauczyli że nie je się chochlą tylko łyżką, to są skutki, obyśmy my jako rodzice nie popełniali takich błędów, ale nie popełnimy, bo życie trzyma nas w pionie, a ich nie, bo to oni wyznaczają pion, nie przejmujta się będzie coraz lepiej:) bo wzrosła ilość powołań, szkoda że u nas w polsce a nie na świecie, no ale jak zus przesyła infosy z wysokoscią emeryturki to ja się już nie dzwię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seminka13
mkewa Witaj! Ja w ubiegłym tygodniu dzwoniłam do Łomży i powiedziano mi, że jeszcze papiery nie zostały wysłane do Białegostoku gdyż brakuje im jeszcze jednego podpisu(księdza, który stacjonuje w Warszawie). Trochę to trwa, bo w końcu od otrzymania wyroku I instancji mineło już 3 miesiące. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
seminka13 . A to pewnie i tak z moją sprawą jest. Tyle że ja trochę później dostałam wyrok od Ciebie. Ale zapewne to będzie lada moment. Teraz to już myślę że do Bożego Narodzenia to my się nie wyrobimy niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seminka13
mkewa Pewnie nie, chociaż jak rozmawiałam po dostaniu wyroku z moją pani adwokat, to powiedziała mi że do końca roku powinnam otrzymać wyrok, ale cóż życie jest inne i trzeba czekać. Ja pewnie dłużej poczekam niż Ty gdyż przewodniczący w mojej sprawie jest z Warszawy i stąd rzadko bywa w Łomzy. Jak będą coś wiedziała to napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
seminka13 . Rozumiem. Będę czekać na Twoje wieści. Jak coś będę wiedziała to również odezwę się jakie są postępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWAEWA2 Przez cały proces radziłem sobie praktycznie samodzielnie, na początku zacząłem od przeczytania niniejszego forum, ksiązki Sobczaka "od deski do deski" oraz zapoznałem się z kanonami KPK w zakresie snm - polecam te wszystkim. W kluczowych momentach procesu (2 razy) wspierałem się pomocą adwokata - nie żałuję wydanych pieniędzy. Teraz zamierzam działać podobnie. femka_38 Skoro dopiero są przesłuchania stron, to spokojnie - wszystko przed Wami. Nie przejmuj się tym co odpisała pozwana, trzeba być dobrej mysli że prawda wyjdzie na jaw podczas zbierania materiału dowodowego i sędziowie dokonają dobrej oceny sytuacji - musisz się o to duzo modlić. Nie piszesz, czy pozwana zeznawała lub będzie zeznawać? Do czasu zamknięcia postepowania dowodowego dowodowego zawsze macie jakies pole manewru - powołanie nowych swiadków, dowodów - zapisków, listów, korespondencji e-mail, sms - myslcie o tym intensywnie, co jeszcze można istotnego wnieśc do sprawy. Z calego serca życzę Wam powodzenia. PS. Gdzie i z jakiego tytuło toczy się Wasza I instancja? kwiatwisni Widzisz, jesteśmy troche w podobnej sytuacji, ja też miałem w mojej ocenie mocne dowody - zeznania moje, swiadków, pozwana dekretem była uznana za nieobecną, a potem napisała krótkie oświadczenie zaprzeczając mojej tezie powodowej. Te pismo nie mogło być postawione na równi z zaprzysiężonymi zeznaniami, a jednak - sędziowie to uwzględnili. Z drugiej jednak strony, gdy nabieram powoli większego dystansu do całej sprawy, to tak racjonalnie rzecz biorąc, faktycznie udowodnienie symulacji bez przyznania się strony jest praktycznie niemożliwe (kanon: małżeństwo w wątpliwości należy roztrzygać jako ważne). Co innego tytuł niezdolności. W tym przypadku wydaje mi się, że jest taka możliwość. Zobaczymy, jak będzie w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femka_38
_AKWA Sprawa mojego męża to stara sprawa. Odszedł z domu 20 lat temu tj po kilku latach małżeństwa a rozwiódł się w sądzie cywilnym 8 lat temu. Małżeństwo jego rozpadło się wiele lat temu. Była mieszka w Niemczech. Tam zrobiła z siebie biedaczkę jak zwykle i odpowiedź na skargę powoda napisał jej jakiś polski ksiądz. W niej uznała, że jedynym powodem rozpadu jej „szczęśliwego małżeństwa” był wyjazd zarobkowy ówczesnego męża i jego romans. Na przesłuchaniu pytano go czy to ja byłam tą osobą z romansu i czy to ja byłam przyczyną ich rozwodu. A mnie poznał długo po swoim rozwodzie więc ja nie miałam nic do ich związku. To chyba dobrze. Ex nie przyjedzie na żadne przesłuchanie, prawdopodobnie przesłuchają ją tam. O tym, że odpisała dowiedzieliśmy się dopiero po jego przesłuchaniu i to też między wierszami. Teraz nie mamy wglądu w żadne dokumenty. Mąż nie ma też adwokata, postanowił sam uczciwie poszukać sprawiedliwości. Mąż powołał swoich świadków (3 osoby), a że to tak odległa sprawa to za bardzo nie ma już kogo powołać. W tamtych czasach nie było też smsów i e maili więc jakiś papierowych dowodów też nie ma. Zostały tylko słowa jego, jej, jego świadków. Stąd moje pytanie czy przy rozbieżności w podawaniu powodów rozpadu związku jest w ogóle możliwe że sąd uzna jego rację? Pani ex i tak ogłasza wszem i wobec że go nienawidzi ale myślę, że cały czas w środku ma żal, że on wniósł pozew o rozwód do sądu cywilnego. To już taka mentalność, że wolałaby sama odejść niż by ją ktoś zostawił. I dlatego po raz kolejny skłamie nawet pod przysięgą by wyjść na swoje. Sprawa toczy się z tytułu niezdolności w sądzie opolskim. Jak dla mnie nic się nie zmienia. Żyjemy w szczęśliwym związku i ja wspieram emocjonalnie swojego męża w tych trudnych chwilach. Wiem jednak, że jemu bardzo zależy na prawdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika m
Mam pytanie: czy ktoś z Was zgłaszał dowód w postaci nagrania rozmowy telefonicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Mika M, tak ja zgłaszałem. Do kurii dałem tekst rozmowy plus nagranie. Oczywiście wczesniej musiałem potwierdzić to wszystko u notariusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
seminka13 . Dowiedziałam się, że moja sprawa w zeszłym tygodniu została przesłana do II instancji więc teraz czekać trzeba na jakiś odzew z Białegostoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seminka13
mkewa Świetna wiadomość, fajnie że sprawa tak się już posuneła. Ja zapewne poczekam jeszcze trochę na ten podpis. Jak dostaniesz już papiery z Bialegostoku to napisz, ciekawa jestem jakie są koszty II instancji, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
do WSZYSTKICH na forum . A może ktoś przechodzi lub ma za sobą II Instancję w Białymstoku ? . Proszę żeby napisać jak długo może trwać i kiedy można się spodziewać pism wstępnych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nadal czekam , to dla mnie straszna męka Haniu ja poprostu cieszę się ze ty masz juz to za sobą . Ja juz czekam od marca na tą II instancję z Katowic i nadal cisza . Jak dywonilam to nic nie chca mi powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
II instancja w Poznaniu, ktoś wie ile może to trwać? Ja już czekam prawie rok... :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika m
Zenku, a notariusz zwykły czy kościelny (jest taki?)? nam sugerowano, że nagranie rozmowy telefonicznej nie może być dowodem, bo trudno stwierdzić, czy nagrane osoby są tymi, za które się podają i podobno żle na to patrzą w Sądzie Biskupim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Notariusz zwykły. U mnie nie było to nagranie jako takiej rozmów telefonicznej, kld nagranie rozmowy na dyktafon. Mam ja z telefonie nadal. Notariusz sprawdził jej autentyczność, odsłuchal i postawim swoją pieczątkę i podpis. Dlaczego maja na takie coś źle patrzeć? Przecież wszystko co wg nas jest dowodem może byc dołączone do akt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka123456
pifffko: wiem wiem ,ze to męka, ale ile ja razy dzwoniłam....pewnie i Ty masz juz dekret, ale zeby go opracowac i podpisac to chyba większy problem w Kuriach. podobnie było u mnie. swoje trzeba wyczekac-choc to pojecie względne:)-to jedyne usprawiedliwienie dla tego, co sie dzieje. nie ma co sie nakrecac - szkoda naszego zdrowia-tyle moge Ci doradzić. na pewne rzeczy nie mamy wiekszego wpływu. Życzę Ci, aby szybko ten dekret do Ciebie dotarł. pozytywny oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Dzwoniłem dziś do Warszawy. Pani była całkiem miła:-) moje akta jeszcze nie trafiły jak to powiedziała ,, na wokandę,.. Jak jej powiedziałem ze czekam już ponad miesiąc, to stwierdziła ze to bardzo krótko... Czyli sobie jeszcze poczekamy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magunia
Zenek, to jakiś cud,że w ogóle otrzymałeś jakąś odpowiedź. a skoro masz tyle szczęścia, to może następnym razem i o moją sprawę podpytasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Magunia, nie żartuj sobie:-D dobrze to mi chyba szło, obawiam się ze teraz to wszystko stanie na jakiś czas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magunia
niestety moja sprawa od początku toczy się w Wawie, więc możesz tylko się domyśleć co się ze mną dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Wiem...długo już czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
seminka13 . Dostałam pismo z Białegostoku :) do opłaty 800 zł w ciągu 14 dni i trzeba odpowiedzieć na pytania czy zgadzam się na skład sędziów i czy wnoszę dowody nowe i czy nie mam zastrzeżeń do wyroku I instancji (nie ma mnie w domu więc piszę tak ogólnie) . Bardzo szybko teraz poszło. Tylko mam nadzieję że nie ustanie teraz hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magunia
2,5 roku i wyroku I-szej instancji nadal brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
No to faktycznie masz prawo byc zrezygnowana:-( ale mam nadzieję, to czekanie i Twoje i moje i wszystkich tu obecnych zostanie wynagrodzone pozytywnymi wyrokami:-) mkEwa cieszę się bardzo, ze się u Ciebie ruszyło. Długo czekalas na pismo z II instancji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
Zenekxxx . Właśnie w zeszłym tygodniu przesłali akta jak się orientowałam. A już dostałam pismo z II, więc nie wiem czy to teraz pójdzie szybciej czy tak zawsze robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Tylko pozazdrościć:-) ja czekam już 5ty tydzień na to pismo...i chyba jeszcze troche mi się zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
Zenekxxx . No ja sama jestem pod wrażeniem że dostałam dość szybko. No zobaczymy jak to będzie. Nie martw się może i do Ciebie zapuka listonosz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seminka13
mkewa to fajnie ciesze się razem z Tobą i mam wielka nadzieję, że niebawem i ja dostanę, pozdrawiam i trzymam kciuki za pozytywne zakończenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
seminka13 . Też mam nadzieję że dostaniesz niebawem. Może już te dokumenty zostały przesłane. Wiem że ciągle na forum padają tu słowa "bądź cierpliwym" ale akurat cierpliwości to się każdy z forum chyba uczy. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×