A mówi sie ze faceci to dranie..

ale Ty mi slodzisz:) w obydwa policzki?? hmm:) i znow sie usmiecham...

to słucham...:)

;)

aha...mialem cos napisac:) wiec ja siedze w domku, bo zawsze tak bylo...no chyba ze jakas impreza planowana, to oczywiscie na niej jestem, ale to rzadko, bo znajomi studiuja i to w roznych miejscach: krakow, opole, wroclaw..wiec ciezko sie zebrac! No a ostatnimi czasy to soboty spedzalem u Slonka. Mimo ze 2 godzinki dojazdu mialem, to zawsze z rana pedzilem z usmiechem:) ehh..znowu te wspomnienia! Po jakichs dyskotekach, klubach nie chodze..zwlaszcza teraz, jak samiuchny..Bylismy oboje domownikami, wiec mnie to bardzo pasowalo. Obecnie musze przygotowac sie do seminarium, no a w niedziele mam mecze..wiec imprezowac do pozna zbytnio nie moge:))

widzę, że jesteśmy do siebie podobni :) domatorzy, hę, ale numer :D Widzisz z tymi znajomymi to mam też tak samo. A jakie masz mecze?? Tzn. w co grasz?? Jakaś pasja??

a dobranoc?? ;) Kolorowych snów :)

w plke nozna..taaak, pasja:) dobranoc!!!!:*

dranie:)

super :) Ale to tak już zawodowo czy bardziej amatorsko?? Ile lat już trenujesz?? Dobrego dnia :)

czesc:) amatorsko niestety:/ zawsze bylo moim marzeniem, zeby zawodowo, ale nie wyszlo z roznych powodow(nauka byla najwazniejsza od poczatku - dla rodzicow):) No a teraz studia, wiec gdybym zawodowo, to nie mialbym czasu:) Szkoooda:) Gralem od malego, a w klubie to teraz chyba 7 rok juz bedzie! Nie powiem ze jest latwo, bo jest duza presja(otoczenia tez) o dobry wynik:)) Slonecznego dnia!!

tak, golee golee:)napewno, dziekujee!:* hmm opisik super:) ktory ktory? a czemu niebieskie i wodne ??:) jak bedziesz taka kochana, to sie ode mnie nie odpedzisz:P

w sporcie nigdy nie jest łatwo :) coś wiem na ten temat ;) powodzenia w taki razie A grasz jako??

do liliowa ty chyba naprawde masz cos nie tak z głowa:O myslałem że to tylko tu ale po przeczytaniu topiku o tych pampresach w kiblu wymiekam:O

dziekuje:) juz wrocilem, padniety jestem:/ zremisowalismy 1:1 ogromnie ciezko sie gralo, bo mokro i szybko bloto sie zrobilo:/ obecnie gram jako obronca:) ale jak jestem potrzebny, to moge grac tez na innej pozycji:) A Ty masz jakies takie pasje-szalenstwa?? CZEMU POZNIKALY NIEKTORE WYPOWIEDZI??? NP. OD LILIJKI???:/

mam :) tańczyłam kiedyś kilka ładnych latek, ale niestety już tego nie robię, buuuu :( i raczej nie ma szans na powrót na scenę :( A szaleńczo ostatnio robię branzoletki i kolczyki :) Bawię się tymi małymi cudami :D I ciągle na nowo odkrywam siebie :D

to ladnie:) wiec gdybym potrzebowal jakis wyjatkowy egzeplarz kolczykow na prezent, to juz wiem do kogo sie zglosic i moge liczyc na Twoja wyobrazne?:)) a czemu nie zanosi sie na powrot? mloda dziewczyna..wiec nie powinno byc problemu, tancz poki mozesz:)

a proszę bardzo :) Wyobraźnia?? Si, dam radę :). A z tańcem to jest tak, że dłuższa przerwa i wrócić jest bardzo ciężko, a ja nie tańczę już 3 lata i mój wiek już nie ten :O. Kontuzji parę, więc nie wiem czy dałabym jeszcze radę. I najważniejsze, że nie bardzo mam gdzie w tej chwili, tak więc się nie zanosi na powrót :(. Fakt roznosi mnie czasami energia, szczególnie jak nie ma Pana... :D

Ojoj! To chyba przesadzasz z tym wiekiem:) Wiem ze nie powino sie pytac dam o wiek, ale zabrzmailo to teraz tak jakbys miala ze 35 :P Napewno dasz rade, kontuzje juz dawno zagojone..a czas sie znajdzie:) No przeciez trzeba gdzies ta energie uwolnic, no nie?;) a Pan sie znajdzie...zobaczysz!!!:)

24, ale to już nie to samo... Kontuzje dają znać o sobie do dzisiaj, pod tym względem jest nie hallo. Niestety do tańca przed wakacjami nie wrócę, koniec sezonu, a później zobaczymy, mam kilka innych pomysłów na upust energii :D Teraz muszę sie obronić, to jest ważne :) A dzisiaj to mnie nosi, faktycznie :) nie byłam na spacerze, bo wsiąkłam w koraliki :D i słonko mi zaszło, hihi :)

nooo..24 , wiec jeszcze wszystko przed Toba..a tak w niektorych wypowiedziach babulka sie robilas:) Rozumiem, najwazniejsza teraz obrona pracy jest! Tez mnie to czeka w przyszlym roku:/ a po wakacjach to pomysl o tym...ja tez lapie kontuzje, te stare odczuwam..ale bez pilki to chyba bym umarl:) wiec pupa do gory...i widzimy Cie w nastepnej edycji \"Tanca z gwiazdami\";) Weekend dopiero sie rozpoczal, wiec na spacerek jeszcze sie wybierzesz:)

:D oglądasz?? :D Widzisz ja tańczyłam w teatrze tj. współczesny, a to co jest w programie to taniec towarzyski. Ale wywołałeś rogalik na mojej buźce :D więc raczej w programie się nie zobaczymy ;) A z wiekiem to różnie bywa, nie zawsze czujemy się na tyle ile mamy. I ten \"bagaż\" nie fajnych doświadczń, ech... dla Ciebie :)

tak jednym okiem ogladam:) ale reszta rodzinki patrzy uwaznie, wiec jestem mniej wiecej na biezaco:) To super, ze spowodowalem usmiech;) a ten Twoj wiek juz zostaw w spokoju, bo wszystko z nim ok, a ja tez zaraz poczuje sie straaasznie staro:) Bagaz trzeba bedzie zostawic gdzies hen daleko..mysle ze niedlugo tez mi taki zostanie...:/ A za buziaki dziekuje:*..az sie zarumienilem...;)

i rogalik mam coraz większy :D chmurek... bo ja też się rumienię :D Widzisz teraz to nawet mam wrażenie, że wszytko co najlepsze jest przed mną... miłość okazała się kochaniem... Ale problem z zaufaniem pozostaje...

bedzie dobrze..napewno...musi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! \"O ile nie rozdziobią nas kruki i gile, mamy spore szanse przeżyć jeszcze jeden taki dzien...\"

SDM ze słowami Stachury?? :)

nie, nie:) to slowa z piosenki zespolu Happysad..a utworek to: \"Jesli nie rozjada nas czolgi\";)

no tak, nie moja dziedzina :) Tak jakoś skojarzyłam, nie trafinie :)

a nic nie szkodzi:) wszyskim nie da sie interesowac:) a tak poza swoimi pasjami, to co lubisz robic w wolnych chwilach?

Muzyczna jestem, ale jazz... jazz w wolnych chwilach... dobrą książką też się zadawalam :) i ostatnio wpadałam w kafeteryjny nałóg, hihi :) Oj ja mnóstwo rzeczy robię, mam dużo energii :D A Ty??

lubię być w ruchu, rower, basen :)