ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-

Sztefka, rozmawiamy o czym chcemy, nikt nic nie narzuca, a ze akurat w danym momencie zainteresowal nas (z przyczyn oczywistych) temat szpitala, porodu i koszul to sobie rozmawiamy. Ale nadaj inny watek i temat szpitala sie na jakis czas zmieni. Zajrzalam na Twoj topic, zawezilas go do dziewczyn z Londynu wiec ja odpadam, i sam poczatek niezachecajacy.....

Sztefka, ja tez zerknelam na twoj topik, no coz, glupota nie ma ponoc granic. ja tez moze przesadzam z odwiedzaniem Was tutaj, bo przeciez juz mama jestem... no to spadam :) przyjemnego weekendu zycze

Zuzanna- brzuszek moze opasc i na miesaic przed porodem w pierwszej ciazy, nie martw sie :) Albo nie ludz :) Ze to juz... Wyslalam Ci maila, daj znac jesli nie doszedl, bo znowu cos mi pisalo ze nie, co za obled. Uciekam dziewczyny odebrac malego, mam nadzijee ze nie zacznie padac, bo oczywiscie parasol zostal w domu...Ech, znaczy walka z malym prowadzacym wozek bedzie, jak jest parasol to sie zadowala wleczeniem za soba parasola... A rzeczywiscie jakos tak sie zlozylo, ze wiekszosc nas jest grudnia, albo przelomu lat, smiesznie :) Madzik - jak mialas cykle 37-8 dniowe, to raczej wierzylabym w termin z USG, owulacja (czyli zaplodnienie) jest na 2 tyg przed okresem, jak ma sie 2 tygodnie do poprzedniej miesaiczki to z grubsza wychodzi poprawne 40 tyg, ale jelsli jak w Twoim przypadku jest prawie dwa tyg wiecej, to masz date z ostatniej miesiaczki wyliczona o te 2 tyg za wczesnie. O ile oczywiscie jak pisala Z. polozna nie wziela poparwki na dlugosc cyklu. Nie wiem czy to ma rece i nogi co napisalam, tak sobie na glos przeliczalam, ale mysle ze wynik wyszedl OK. Pozdrawiam wszystkie brzuchatki papa, milego weekendu zycze!

Ma ma rece i nogi bo sama sobie tez tak tlumaczylam. Polozna nigdy nie zapytala mnie o dlugosc cykli tylko wyliczyla z 28-dniowego. Dlatego wierze raczej w ten drugi termin albo chociaz blizej niego. Ale pozyjemy zobaczymy co bedzie. Widze ze pogoda potrafi negatywnie wplynac nie tylko na mnie (ja zawsze zwalam wine na pogode). Tez wczoraj nie moglam dostac sie na forum tzn. przeczytalam posty i nie moglam odpisac. Taka mnie nerwica wziela ze myslalam ze zjem tego kompa! Zuzanna mi tez sie wydaje ze moj brzuszek opadl .Ale slyszalam ze to moze nastapic nawet na 6 tyg przed porodem. Rzeczywiscie jakos sie zmowilysmy z tymi datami porodu ale chetnie pogadamy o czyms innym, nie widze problemu. Mamo Ewelinki ja jestem bardzo szczeliwa ze z nami \"przesiadujesz\" i udzielasz cennych porad i niewazne ze masz juz swoja kruszynke ze soba. Pozdrawiam serdecznie.

Tak, tak....jezeli polozna nie wyliczyla daty porodu na podstawie Twojego cyklu to jest dokladnie tak jak pisze Szanta, wiec Madzik dobrze sie nastawilas:-) Mamo Ewelinki, tez zycze Ci milego weekendu ale nie spadaj :-( Moj luby zadzwonil do szpitala skonsultowac moj opadly brzuch :-) i dowiedzielismy sie, ze z data porodu to ma niewiele wspolnego. Dziecko rosnie i szuka miejsca i dlatego wpadlo glowka do kanalu rodnego :-). No i fajnie, niech rosnie duzy! A wczoraj uslyszalam komplement mojego zycia - moj ukochany oznajmil, ze tym razem moja pomidorowa jest fantastyczna, dokladnie taka jak z puszki (Heinz tomato soup). I zachwycony zjadl dwa talerze. Ach Ci Anglicy......

Dzieki kochane brzuszatki, mnie tez z Wami dobrze! Tak zerknelam bo i tak jestem na kompie - Zuzanna :D ach, ci Anglicy! Alez to wspaniale dla ciebie, teraz tylko Heinz mu dawaj :) dla wszystkich i barrrrdzo milego i udanego weekendu!

...tak wlasnie bede robic :-) Szanta, skrzynka pusta :-(

Zuzanna - komplement - rewelacja! Moj luby mowi ze teraz powinnas trenowac kurczaka jak z papieru :) Cholera, a laptop w pracy zostal :( to jak ja Ci tego maila jeszcze raz wysle?....No nic, pomysle, najwyzej napisze jeszcze raz, choc szczerze nie cierpie tego robic. Albo wybiore sie do pracy, w torbie od laptopa przytomnie zostawilam tez kanapke, nie wiem czy chce czekac do poniedzialku co z niej wyrosnie... Dobranoc, brzuchatki, spokojnej nocy!

CZesc dziewczyna mam pytanie jestem w pierwszym miesiacu ciazy mosze isc do lekarza ide tu taj pierwszy raz jak to wszystko wyglada i czy placi sie za USG prosze napiszcie mi cos o tym ... jestem w angli dopiero 4 miesiace ....

czesc Dziewczyny....jezeli chodzi o wyliczanie porodu z miesiączki to u mnie sie to kompletnie nie sprawdzilo...niestety sama zaniedbalam to ze nie wpisywalam sobie dat kazdej miesiaczki..wiec nie mam pojecia jaki mialam cykl:-)oczywiscie wszyscy ginekolodzy w PL jak i tutaj położne pytaly sie o to....i z tego wychodziło 15 listopad a nawet wczesniej.A z USG 2 Grudnia(7 tydzien),30 listopad(13 tydzien) no i ostanie USG u naciagacza w PL uparl sie ze to bedzie 18 listopad(tez z kalendarzyka) pomimo tego ze mu mowilam ze nie znam swojego cyklu wiec strasznie mnie zdenerwowal bo 2 tyg roznicy to troche dlugo...Ale ja nadal zapakowana a mamy 25 listopad i nic sie nie dzieje.. :-) Dziewczyny nie wiecie czy oni tu daja koszule do porodu bo ja sie nie moge zdecydowac co zabrac? Marta

Ja chodziłam do szkoły rodzenia organizowanej przez NHS nie prywatnie.I szczerze mówiac sie rozczarowalam myslałam ze beda jakies cwiczenia tak jak to widzialam w TV a tu tylko pokazywala i cały czas gadała wiec niczego specjalnego sie nie nauczylam no troche obeznałam sie ze słownictwem i zobaczyłam jak szpital wyglada...

czesc Brzuchatki! ale wieje! my, Lukasz i ja+1, chodzilismy do szkoly rodzenia NCT, kurs intesywny, dwie niedziele (caly dzien) - za oplata, ale nie pamietam juz ile. Na ten NHS sie nie zalapalam bo w trakcie ciazy przeprowadzka, to nie wiedzialam do ktorego szpitala trafie ale mysle ze duzo nie stracilam :) NTC tez tylko gadaja, zadnych cwiczen sie nie robi. Ale duzo informacji podaja na przyklad o tym ze wybor pozycji rodzenia, ewentualnych srodkow przeciwbolowych nalezy do matki, itp. Wazne jest tez zrobienie birth plan, w zasadzie w szpitalach to przestrzegaja i w ten sposob mozna uniknac \'niechcianych\' zabiegow jak nadcinanie itp.

ale najlepsza kozysc szkoly rodzenia to nawiazanie kontaktow z innymi matkami - ja z moja grupa spotykam sie regularnie i nawizala sie ladna przyjazn

Szanta, nic sie nie stalo, poczekam do poniedzialku a Ty siedz w domu i odpoczywaj. A z kanapki wychodujesz sobie plesniaka:-). Z kurczakiem sprawa nie przejdzie ..... nie lubi.......ale pomysle z indykiem:-) . Marta, to masz klopot! Ale poradze Ci cos innego - pamietasz moze, kiedy zamiast nastepnej miesiaczki mialas podbarwiony krwia sluz albo plamienie - pseudomiesiaczka? Policz od tego 36tyg - to bedzie Twoj 40tc. I wracamy radosnie do tematu koszul :-) Malgorzatko, gdzie jestes, jak to bylo z koszula?

Mamo Ewelinki - Wlasnie, jak to jest z nacinaniem tutaj - praktykuja to czy nie? Na forum listopadowek przeczytalam opis porodu, gdzie dziewczyna strasznie sie meczyla tylko dlatego, ze byla za ciasna a wzbraniala sie przed nacieciem. Lekarz podjal decyzje o nacieciu i dziecko od razu przeszlo. Napisala, ze przez jej upor dziecko malo sie nie udusilo i bylo sine. Co o tym myslisz?

jest keden problem bo ja nie mam tego numeru ... jesli go nie mam nie bedzie problemu z zarejstrowaniem sie ?

Hej, ja tylko w przelocie bo jutro goscie a w domu oczywiscie...balagan...ale taka piekna pogooda byla, ze zal siedziec i sprzatac pojechalismy sobie nad morze :) Zuzanna - to chyba rzeczywiscie pohoduje tego plesniaka, nie chce mi sie strasznie isc do pracy w weekend, mam cale 5 min spacerem, ale sama mysl mnie jakos przygnebia... Co do rejestracji u GP - nie trzeba miec numeru NI, tylko potwierdzenie adresu zamieszkania (rachunek, wyciag z banku) + paszport. Mnie o to czy pracuje po prostu sie pytali, powiedzialam ze tak i bylo po zawodach. Co do nacinania - wydaje mi sie ze nie ma sensu sie wzbraniac. Zwlaszcza tu, tu nie praktykuja nacinania rutynowego z tego co wiem, jak nic sie nie dzieje, to nie beda ciac, dopiero jakby byla koniecznosc, a przy nacieciu nie ponaciaga sie czlowiek az tak strasznie, no i ladnie potem moga zszyc. Ale to tylko teoria, bo w praktyce nie przerabialam.

tak szanta ma racje, tu nie nacinaja chyba ze z koniecznosci. To samo jesli chodzi o przeciwbolowe, lekarze nie decyduja co podac tylko matka. Ja na przyklad rygorycznie zakazalam podanie sobie pectyny (nie wiem jak sie pisze).

czesc dziewczyny.Przez przypadek znalazlam ten temat, ktory mnie tez dotyczy.Otoz bede rodzila na poczatku stycznia.Zaczynam sie stresowac porodem, ale tlumacze sobie, ze tyle kobiet rodzilo, ze dam sobie rade:-)) Zastanawiam sie tylko nad jednym, co jesli nie zrozumie wszystkiego co do mnie mowia w szpitalu. Co wtedy zrobie ;-(( Czy znacie kogos kto juz rodzil w Anglii i nie znal dobrze angielskiego a mimo tego poradzil sobie bez problemu?? Sama juz nie wiem co o tym myslec.

no i oczywiscie pomylilam wszystko - pektyna to taki dotatek do zywnosci :D a mnie chodzilo o pethidine petydyne! srodek przeciwbolowy. Nie chcialam go bo jest z rodziny opiatow (prawda szanta?) i zdecydowanie przechodzi przez lozysko sprawiajac sennosc u dziecka. Ale moj porod i tak okazal sie zupelnie inny niz sobie wyobrazalam bo w koncu dostalam znieczulenie zewnatrzoponowe i potem juz cesarka. Nastepnym razem nie bede grala bohaterki i od razu bede prosila o to znieczulenie ;-)

Witaj wesola.ewa - gratulacje ! Jestes w dobrym towarzystwie tutaj! Nie przejmuj sie za bardzo nieznajomoscia jezyka, masz prawo do tlumacza albo/i obecnosci przy rodzeniu kogos kto zna angielski troche lepiej. Pamietaj ze rodzi sie tak samo we wszystkich jezykach swiata :D a tutejsze polozne sa bardzo doswiadczone. Jedyne slowa ktore powinnas znac to \'push now\' i \'don\'t push\' :D ale zobaczysz ze na pewno wszystko pojdzie wspaniale!

musze spadac kobitki, moje ulubione brzuchatki po babcia chce juz isc spac a komp w jej pokoju :( spijcie dobrze bez chrapania :D

Mamo Ewelinki, bardzo dziekuje ci za slowa wsparcia. Wiedzialam, ze zawsze mozna liczyc na pomoc na forum. serdecznie pozdrawiam

Czesc w sloneczne poludnie! Witaj Ewa! Mamo Ewelinki - opisz po krotce swoj porod - czemu zakonczyl sie cesarka? Co do Pethidine - to rzeczywiscie swinstwo i nalezy powiedziec przed porodem, zeby tego nie podawali! Nie dosc ze rodzaca czuje sie po tym bardzo zle, to jeszcze dziecko moze miec trudnosci w oddychaniu i nie budzic sie przez nastepne kilkanascie godzin na karmienie. Tak przynajmniej przeczytalam w poradniku dla ciezarnych.

Hej Hej! Witam wszystkie panie w piekny niedzielny poranek. Po trzech dniach przestalo nareszcie padac. Ja chodzilam do szkoly rodzenia z NHS (dwa spotkania po 90 minut). Niestety bez drugiej polowy (a byly ze mna same pary) ale inaczej sie nie dalo. Powiem szczerze, ze o samym porodzie dowiedzialam sie wiecej z lektury, ktora dostalam od poloznej na pierwszym spotkaniu (gazetki i ulotki). Jedyne co mi sie podobalo to na jednym ze spotkan fajnie pokazali etapowo jak dzieciatko przechodzi przez miednice, jak sie wtedy obkreca i uklada. Wiem teraz po co kaza siedziec na pilkach albo krecic bioderkami podczas porodu. A jeszcze polozna pokazala jak nalezy kapac (a raczej delikatnie przemywac ;-) ) malenstwo w pierwszych dniach a ze ja jestem kompletnym laikiem w tych sprawach to uznalam to za przydatne. Marta jezeli nie masz swojej koszuliny to dostaniesz od nich. Tylko slyszalam ze te koszulki (tak jak w Polskich szpitalach) duzo odslaniaja i biega sie z tylkiem na wierzchu :D. Lepiej chyba miec swoja. O nacieciu krocza wiem tez tylko z teorii. Jezeli wystapi koniecznosc naciecia i nie jest zaznaczone w birth planie ze wyrazasz zgode to powinni cie zapytac. Ja chyba bym wolala zeby mnie nacieli niz mialabym sama popekac Brrrrrrrrr :-(. A mowicie ze Pethidine to beeee? Wiem ze moze powodowac wymioty u rodzacej a zbyt pozno podana wplywa na dziecko (chociaz teraz podaja noworodkowi cos na odtrucie zaraz po urodzeniu). Juz sama nie wiem jak sie znieczulac ale ephidural to chyba ostatecznosc.

witam Was w niedzielne popoludnie. Ja jak zwykle mam wiele pytan do Was donosnie rodzenia, moze bedziecie w stanie mi pomoc. Otoz zrezygnowalam z mezem ze szkoly rodzenia i teraz nie wiemy, czy dobrze zrobilismy...Czy ta szkola w jakis sposob pomoglaby mi podczas porodu? W kazdym badz razie jak wyglada przygotowanie w szpitalu do porodu, sam porod? Te nazwy, ktore podajecie, to co to jest. Czy wczesniej w szpitalu robia przed porodem cos w rodzaju wywiadu, np jakie srodki znieczulajace chcialabym zeby mi podali itd. itp. Bardzo dziekuje za podzielenie sie informacjami. pozdrawiam, Ewa

dzieki sztefka za informacje. Wszystko wskazuje na to, ze dopiero beda ze mna na te tematy rozmawiac. Mam nadzieje, ze tez wytlumacza mi dokladnie i poradza co jest lepsze. A czy wiesz moze na ile tygodni przed porodem pytaja o te wszytskie rzeczy?

Ewa - ja mam termin na 28.12 i szczerze mowiac takiego planu jeszcze nikt ze mna nie zrobil. A przeciez opieke mam doskonala :-). We wtorek mam skan, takze dla pewnosci spytam, czy mojej poloznej sie zapomnialo, czy pogadamy o tym za 2 tyg. Ja z grubsza wiem co chce (a raczej czego kategorycznie nie chce)ale i tak mozna zmienic zdanie kiedy tylko zapragniesz, nawet przed samym porodem.

....mialam napisac, ze zdecydowac mozesz nawet w trakcie porodu :-)

dzieki Zuzanna za info. Ja termin mam na 11 stycznia, ale nieomieszkam zapytac sie poloznej podczas kolejnej wizyty, jak to wszystko wyglada.