Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariah

kaszak/ tłuszczak

Polecane posty

Gość Kubełek
W piatek 11.01.2008 miałem usuwanego kaszaka... i żyję! Naprawdę nie boli i nie ma co się bać. Znieczulenie miejscowe, pół godziny leżenia na kozetce i już. Miałem kaszaka na głowie, pani doktor nacięła mi skórę laserem i usunęła torebkę z zawartością. 2 szwy i po krzyku, za 2 tygodnie kontrola. Naprawdę polecam.No i dostałem dobrą kawę przed zabiegiem. Panie przesympatyczne i profesjonalistki. MLC Niemiecka Klinika filia w Warszawie. Wieloletnie doświadczenie, najnowsze lasery, lipoliza . Dr. Hanna Stasiek 606 914 405 www.mlc-polska.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazy
Ja również byłam tą szczęściarą. Miałam kaszaka na głowie. Ani się uczesać ani nic, bo było widać. Dzisiaj zdobyłam się na odwagę i poszłam na zabieg. Trwał on ok 10 min. Nic nie bolało, jedynie pierwsze ukłucie. Za tydzień będę miała zdejmowane szwy, ale teraz strasznie boli, szwy się ciągną i w ogóle, bez tabletek przeciwbólowych się nie obyło. Najgorsze jest to, że mam opatrunek na głowie a w weekend czekają mnie egzaminy grrr i nie wiem jak mam go ukryć. W czwartek jadę na zmianę opatrunku to poproszę o jak najmniejszy by przykryć go pod włosami :D Ogólnie cieszę się, że mam to już za sobą, poza tym przez ostatnie 3 dni starsznie mnie bolało, więc musiałam się w końcu zdecydować na zabieg. Moja rada - nie bać się, tylko likwidować to świństwo! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga37
Witam!A ja mam tłuszczaka w prawym boku ,pod skórą.Jest wielkości piłki do tenisa ziemnego.Robiłam juz usg i teraz czeka mnie biopsja.Boje sie panicznie,ale cóż trzeba zrobic z nim porządek ,bo przeszkadza mi.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazy
I bardzo dobrze, z takimi rzeczami trzeba walczyć. Ale najważniejsze jest to byś Ty poczuła się lepiej. Ja już jestem ponad tydzień po zabiegu i mogę szczerze powiedzieć, że czuję się o wiele lepiej, już nie muszę uważać na to jak się czeszę, jak również nie muszę uważać na ręcę partnera, które suną się po mojej główce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil
Powiem wam, że w tej chwili mam 30 kaszaków lub tłuszczaków. Nie wycinam bo się boję. Plażę już mam z głowy, domyślacie się jak to wygląda. Są duże i małe od 2 cm do 7 cm. Jak myślicie wyciąć choć jednego..czy to coś zmieni? przecież zostanie jeszcze 29( nadal mi się robią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubełek
Właśnie dlatego zdecydowałem się na laser a nie skalpel przy usuwania kaszaka. Naciecie niewielkie, nie krwawi i nie ma opatrunku. Laser zasklepia naczynia krwionośne więc nie potrzeba ich opatrywać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga37
Mam juz skierowanie do chirurga ,troche boje się ale muszę pójść. Tylko ciekawe jakie terminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiska
Witam tez mam takiego malutkiego prawie niewidocznego na karku,przy uciskaniu palcem wyczuwam taka mala guleczke,raz boli,pózniej przez jakis czas spokój i znów zaczyna bolec z tym ze mnie to boli wtedy i kark cały i promieniuje we wszystkie strony,lekarz radzi to wyciac,a nie lekarze mowia ,ze lepiej takich rzeczy nieruszac.Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazy
mnie też bolało i gdybym nie usunęła to chyba do dziś męczyłabym się z bólem, nie ma nad czym się zastanawiać, takie rzeczy się usuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga37
Hej!Janiska mnie też boli jak kładę sie na tym boku i jak siedzę też czyję pod żebrami.Niektórzy lekarze mówią żeby nie ruszać,ale się zdecydowałam,usuwam.Czekam tylko na termin.Po co czekać skoro można się tego pozbyć i czuć się lepiej?Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiska
Witam dziewczynki,dziekuje za odpowiedż,dowiedziałam sie,ze kaszaka mozna zlikwidowac samemu stosujac żel do nacierania solcoseryl tylko to nie taka szybka sprawa,wymaga wytrwałosci.Acha,jeszcze jedna z pań na forum urynoterapii jak ktos w nia wierzy,napisała mi,ze ona zlikwidowała kaszaki na twarzy stosujac nacieranie dwa razy dziennie moczem i na noc okład z moczu i unikneła ciecia,trwało to kilka miesiecy.Pozdrawiam,tyle sie dowiedziałam,wiec przekazuje,moze ktos skorzysta z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazy
ale po co czekać kilka miesięcy, kiedy można to usunąć w jeden dzień, a zabieg naprawdę nic nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga37
Dazy,powiedz mi czy zostaje duża blizna po usunięciu tłuszczaka?Lekarz mnie straszy ,że będzie paskudna blizna.A mam go w prawym boku na wysokosci talii,chociaz podjęłam juz decyzję to mnie to ciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga37
Zdecydowałam sie usunąć tego tłuszczaka w klinice Pani doktor Stasiek,adres podany jest wyżej ,skorzystałam.Zadzwoniłam i się umówiłam na zabieg,koszt to 300zł.Nawet niedrogo i wreszcie będę miała spokój.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga37
Hej!Aga56 kaszaki najlepiej usunąć laserem to jedyna skuteczna metoda.Chociaz i tak nikt nie da gwarancji ,że nowe nie urosną ,ale skoro przeszkadzają to trzeba ich sie pozbyć.Czy są jakies leki ,są musisz pójśc do lekarza,mogą pomóc ale nie zawsze tak jest.Ja zdecydowalam sie usunąć laserem,ja mam tłuszczaka to smarowanie maściami mi nie pomoże.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostry
Witam! Przez kilka lat żyłem z kaszakiem, który zadomowił się na czubku głowy, rozrósł się do kilku centymetrów i w końcu zdecydowałem się go pozbyć. Najpierw musiałem się zaszczepić (WZW), pierwsze szczepienie było w listopadzie 2007r, drugie w grudniu 2007r, a zabieg na koniec stycznia 2008r. Zabieg trwał ok.30min, znieczulenie było miejscowe i naprawdę nic nie bolało. Właśnie dzisiaj zostały usunięte szwy a było ich pięć, włosy narazie nie rosną w miejscu wycięcia ale nie to jest najważniejsze. Doktor, który przeprowadzał zabieg stwierdził, że dobrze zrobiłem, że się tego pozbyłem bo mogło się zamienić w coś gorszego. Tak więc jak widzicie - trzy miesiące i po sprawie, która ciągnęła się latami. Pozdrawiam i życzę wszystkim niezdecydowanym na zabieg odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dazy
Aga37, niestety blizna jest, ma około 2cm, tylko, że ja mam ją na głowie. Po jakimś czasie odrosną mi włosy i nie będzie tego widać. Ale nie ma czym się przejmować, blizny z czasem robią się coraz mniejsze, poza tym są kremy wybielajace blizny. Poza tym już chyba lepiej by została niewielka blizna niż gdybyś miała chodzić z tłuszczakiem. Poza tym uważam, że niepotrzebnie zdecydowałaś się na zabieg w prywatnej klinice. Ja poszłam do lekarza rodzinnego po skierowanie do chirurga, wybrałam jednego z lepszych no i usunęłam świństwo za darmo. Trochę szkoda tych 300zł. Co do wypowiedzi ostrego, ja nie miałam robionego żadnego zastrzyku, a zabieg trwał jedyne 10 min. Ale też żyłam z paskustwem przez kilka lat, dokładnie przez 10. Żałuję, że wcześniej nic z tym nie robiłam, ale dzisiaj mam to już za sobą dzięki czemu czuję się o wiele lepiej. Także naprawdę nie ma co się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan
Kiedy ja się na to zdecyduję ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan
Na zabieg oczywiście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga37
Bogdan decyduj sie jak najszybciej,nie ma na co czekać.Tez zwlekałam długo,rózni "doradcy" radzili mi ,by zostawic go i nie ruszać ,tylko po co?Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga56
14.02 mam zabieg usuwania kaszaków chirurgicznie, po wszystkim jak będę w stanie to wam opiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia82
Hej, jestem juz chyba zdrowa!!! Zostaly mi tylko badania kontrolne-USG ale dopiero w marcu. Napisze co tam sie dzieje... cdn. pozdrawiam narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga56
nadia82 cieszymy sierazem z toba zdrowka zyczymy, dwa lata temu szykowalam sie do szpitala na reumatologie a wyladowalam z rakiem macicy na ginekologii, przedtem odwiedzalam ginekologa systematycznie co pol roku i nic nie widzial inny zobaczyl po pierwszym badaniu, ale na razie mam spokoj grunt to pozytywne myslenie.czekamy na wiesci od ciebie pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki6
ja juz moge sie pochwalic ze nareszcie zdobylam sie na odwage i usunelam tego paskudnego kmaszaka ze swojej glowy jestem cala hepy tak sie balam a tu prosze nawet wlos mi z glowy nie spadl obylo sie bez wycinania wlosow i zastrzyk tez az tak nie biolal trwalo to moze z 15 minut dwa szwy i koniec wszystko ladnie sie zagoilo ciesze sie ze trafilam do prywarnego gabinetu a nie do jakiejs przychodni czy szpitala bo wiem od innych ze tam kaza usuwac wlosy w tym miejscu gdzie ma byc usuwany kaszak tak wiec nie bojcie sie moi mili tylko pozbywajcie sie tego intruza ja swojego tzrymalam na glowie az 114 lat i o 14 lat za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -jerry
-no fajne rzeczy, fajne.... -szkoda tylko, że nie mamy innych zainteresowań tylko siedzimy przed monitorem, jak jacyś anonimowi chipochądrycy....każdy chwali się, że ma lub miał ...żenada straszna, ale ja miałem dwa takie stworki a teraz mam kilka nastepnych - jeszcze malutkich, ale za rok lub dwa beda takie fasolki, jak te..wkurza mnie to okrutnie, bo poszedłbym coś z tym zrobić, ale unikam lekarzy o ile to możliwe -a jeśli się zdecyduję to zna ktoś dobrych operatorów skalpela na pomorzu? -słyszałem, że w elblagu jest jakis szpital wojskowy, ale nie znam opinii -pozdrawiam wszystkich nosicieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiulenka
ja wlasnie dzis mialam wycinane 2 kaszaki na glowie, nic przyjemnego ale nie ma sie czego bac :) kiedys tez wycinalam ale wtedy nie golili mi wlosow niestety dzis tak :( moze dlatego ze wczesniej usuwalamm je prywatnie i chirurg bardziej dbal o to zebym pozniej normalnie wygladala :P no ale trudno. nie zwlekajcie z wycinaniem kaszakow, kiedy sa male wtedy naciecie jest mniejsze i latwiej wszystko sie goi :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko a ja
mam kaszaka koło odbytu. I tak mi przeszkadza, szzególnie przy stringach. głupia sprawa.ale nie wiem do kogo z tym iść.i wstyd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga56
właśnie dziś miałam usuwane dwa kaszaki na karku przy samych kręgach szyjnych dostałam znieczulenie dwa ukłucia, nic nie bolało i na razie nie boli ( zabieg o 13-tej) czułam tylko skrobanie, jakieś szarpanie, dwa szewki i po wszystkim, jutro idę na kontrolę, za tydzień zdjęcie szwów i następne dwa do wyrzucenia pozdrawiam wszystkich właścicieli kaszaków (jeszcze) pozbądzcie się tego świństwa jak najszybciej hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apek
Muszę zdecydować się iść usunąć kaszaka z włosów, jeśli macie jakiegoś fajnego wartego polecenia chirurga z Wrocławia- dajcie namiary, bo już z różnymi lekarzami miałam do czynienia i nie chciałabym znów na \"fachowca\" trafić.... z góry dzieki!!! pozdraiwam fajnie wiedzieć, że nie przytrafiło się to tylko mnie, to pomaga... trzymajcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubola
Apek...Ja miałam usuwane we wrześniu 4 kaszaki( na głowie) w przychodni onkologicznej na Hirszfelda. Muszę przyznać i tak też twierdzi mój narzeczony, który opatrywał "rany", a później smarował blizny, że lekarz zrobił to naprawdę dobrze i blizny nie są duże. Z drugiej strony po raz pierwszy je usuwałam, i nie wiem jakby zrobił to ktoś inny. Wydaje mi się jednak, że mogę mieć pewność, że tam zrobiono to porządnie, usunięto całą torebkę, a nie tak jak w niektórych prywatnych klinikach skupiają się na zrobieniu małej blizny, kosztem niewyczyszczenia wszystkiego, co powoduje odrośnięcie kaszaka. Ja w każdym bądź razie niedługo muszę sie wybrać tam ponownie:(. Apek...Jeśli jednak miałabyś jakieś inne(dobre) doświadczenia z usuwaniem i namiar na innego równie dobrego lekarza, to na wszelki wypadek też proszę o informacje.:) A tak do Wszystkich!!!To USUWAJCIE te kaszaczory;) jak najszybciej, chyba lepiej mieć maleńką bliznę niż na pół głowy.A poza tym, życzę żeby najlepiej te cholerstwa się nie pojawiały.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×