Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Lila, zaraz Ci prześlę taka samą, najaktualniejszą, którą wysłalam do Ashi. Nie no Twoje prawdziwe imię do Ciebie pasuje, więc nie będę miała problemu, tylko się tak zdziwiłam, bo myślałam, że Lila to Twoje imię :-) A skąd w takim razie taki nick ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa to dluga historia w skrócie tak nazwali mnie znajomi z paryza bo powiedzieli ze za duzo osob znaja z moim imieniem a do mnie pasowaloby Lila i tak juz dla nich zostalo. A teraz uzywam tego imienia jako nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Ja mam straszny nawał pracy, więc nie będę się teraz rozpisywać. Po pracy też nie dam rady do Was zajrzeć, bo u mnie ruszają przygotowania na jutrzejsze spotkanie z teściami. Trochę się obawiam, ale to jest już najwyższy czas. Jeśli chodzi o fotki, to przesyłajcie mi dziewczyny swoje zdjęcia, a ja na pewno odeślę swoją;) Pozdrawiam i udanego weekendu dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy kropki---zdjęcie już mam - dziękuję :) Mi też się spodobało po jakimś czasie dowiedziałam się że mój kolega nazwał tak swoją aktualnie 2 letnią córeczkę agi58 -- napisz koniecznie jak u ciebie wypadlo spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Jestem jedną z was.. główka do góry, czeka Ci tylko lepsze życie!❤️ Trzy kropki ja też proszę o Twoje zdjęcie i Perełki też i innych dziewczyn od których nie dostałam. Prześlę też swoje. Pszczólkamadzia ja też po odstawieniu tabletek nieźle się naczekałam na okres.. Dobre 1,5 m-ca! Czytałam gdzieś, że nawet do 50 dni okres może nie wystąpić i jest to jakaś tam norma, życzę Ci żebyś nie musiała tyle czekać. Wiem też, że jak się okres nie zjawi to trzeba wziąć tabletki na wywołanie. Ale spokojnie, teraz tabletki anty są nowoczesne i pewnie lada dzień będzie po stresie. Co do dzidziusiowej sprawy to myślę, ze jeszcze ze 3 lata poczekamy, choć M, nalega.. ale ja nie jestem jeszcze gotowa. Miłego imprezowania Kobity! Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Capria ja też wysłałam Ci fotki :-) :-) :-) Pinezko ---- zdjęcia od Ciebie jeszcze nie doszły, mam nadzieje że niedługo dojdą a wtedy ja prześle Ci swoje bo nie masz w stopce adresu e-mail. Trzy kropki ---- czy Ciebie też mogę prosić o zdjęcie???? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy kropki dzięki przesłałam już swoje. Perełko jeszcze od Ciebie nic nie przyszło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka - przesłałam Ci właśnie zdjęcie. Boże - ile to pracy z tymi zdjęciami ;-) A potem się zacznie, jak pierwsze śluby będą zanami - i ten milion zdjęć rozsyłanych w sieci - o matko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jedną z was ---> przyko mi bardzo... mogę sobie tylko wyobrazic to co czujesz... jedyną pociechą może być jedynie to, że teraz może byc już tylko lepiej... podjęłaś słuszną decyzję o rozstaniu - słuszną bo tylko taka mogła być prawiadłowa... trzymaj się dzielnie... ściskam Cię bardzo bardzo ciepło....[kwiatek}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Capria - dziękuję za zdjęcia - jeśli to Twój narzeczony, to pasujecie do siebie :-) Wiecie co ? Tak oglądam te zdjęcia - i myślę sobie, że ładne dziewczyny jesteśmy :-D Na ślubie będziemy ładnie wyglądać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy kropki, Capria ---- dzięki za zdjęcia!!!! Capria czy dostałaś już maila ode mnie???? Trzy kropki ---- ja do Ciebie właśnie wysłałam :-) :-) Tylko od Pinezki nic jeszcze nie przyszło :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc kobiety! ja oczywiście też chce zdjecia od tych kobiet które jeszcze nie zdążyły mi wysłać zdjęcia(agi---od ciebie nic niemam:( kropka ****czy ja mam twoje zdjęcie?jak nie to trzeba to nadrobić:D podrzucam ci linka,może coś ci wpadnie w oko:D http://www.modeca.nl/main.cfm jestem jedną....*******nawet nie wiesz jak bardzo mi przykro:(:(:( ale wierze w to że cie się uda...odwiedzaj nas czasem,jesli uznasz ze nie jest to zbyt bolesne dla ciebie!takim ludzią jak on powinno się odcinać ręke,tak jak w islamie za kradzież! wiecie co?byłam(tzn chciałam dzis byc na mamografii,gin mnie skierował-jakis guzek się pojawił) więc u nas w Polsce jest masakra!kobiety satały od 5 rano na 11 onkologów przyjmowało 2!to makabra-oczywiscie ze sie nie dostałam:(wkr..byłam maxymalnie,do pracy tez nie wróciłam-postanowiłam że zrobie prywatne usg piersi,jesli bedą jakies niepokoje dopiero wtedy strace cały dzien na czekanie do onkologa. no. wyrzuciłam to z siebie dżycze wam miłego popłudnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami, kochana, jako, że jesteśmy tutaj starszyzną ;-) w tym sensie, że prawie od początku tego topiku tu jesteśmy, to wymieniałyśmy się zdjęciami już dawno :-) I ja Cię pamiętam ;-) Powinnaś mieć moje zdjęcia, a jak nie, no to prześlę Ci jeszcze raz. Co do badań, i mammografii - to jeśli możesz, to oszczędź sobie stresu i czasu i idź prywatnie - tylko w ten sposób dowiesz się najszybciej co tam masz. Ja w ogóle nie chodze do naszych wspaniałych państwowych przychodni, niecierpię ich 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami---Jeszcze dzisiaj prześlę Ci ponownie moje zdjęcie. Mam nadzieję, że tym razem dojdzie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie: nalezy złożyć solenne postanowienie że każda z dziewczyn wyśle kazdej z dziewczyn:D(ale składnia!) zdjęcia ślubne!!!i weselne! i z pleneru! to będzie jazda:) niedługo bedzie 6mcy do ślubu.wtedy chyba bedzie czas na ruszenia się troszkę..może tak bym do księdza poszła:D???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy kropki tak, to mój M. Dzięki. A na ślubie wszystkie będziemy śliczne:) Perełka dostałam zdjęcia 👄 Ami Też to wszytko przeszłam i te kolejki do lekarza. W końcu postanowiłam pójść prywatnie na USG, potem prywatnie na biopsję, bo oczywiście nigdzie nie można się dostać, a w takiej sprawie nie ma co czekać. Dobrze,że chociaż nie każą się prywatnie operować. Trzymam kciuki za badania, na pewno będzie wszystko w porządku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z przesyłaniem zdjęć śubnych, to ja już widzę jaki to będzie Meksyk!;) Ami postanowienie musi być!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka - tak zdjęcia doszły, nawet dwa razy :-) Ami, Capria - oczywiście tez miałam \"coś\" w piersi (włókniak dokładnie) i jak już wycinałam go 3 raz (bo co 5 lat odnawia mi się w innym miejscu 😠) to było to w zeszłym roku, i wszystko od pierwszej wizyty do zabiegu robiłam prywatnie - było szybko i najlepiej. Aczkolwiek za każdym razem trafiałam na dobrych chirurgów, że nawet na tych moich małych piersiach nie bardzo sa blizny po szwach.Niestety całkowity koszt tej "imprezy" to było ok 600 zł. jednak zdrowie ważniejsze, i bym padła jakbym miała czekać w państwowej służbie zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami --- nie zawracaj sobie głowy państwowym leczeniem, idź prywatnie zrobić to badanie bo w normalej przychodni to się tylko nadenerwujesz bardziej niż to wszystko warte !!! Czy możesz mi przesłać też swoje zdjątko?? :-) A jeśli chodzi o te ślubne zdjęcia to myślę że obowiązkowo każda po swoim ślubie pochwali się kolezankom :-) Ja napewno - obiecuję !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perelka, jeszcze raz wyslalam, chyba za duzo tych zdjec bylo i pewnie dlatego ich nie dostalas, teraz powinno byc juz ok:) Ja oczywiscie tez obiecuje, ze wysle wszystkim swoje zdjecia ze slubu i wesela:) No ale to jeszcze duzo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś nie moge sie odwas oderwać:classic_cool: ale dobrze mi ztym:D w domu bałagan,G. w pracy obiad niegotowy a ja własnie wstałam! i do znudzenia słucham t.żółtka \"kochaj mnie i dotykaj\" wiecie co? może to banalnie zabrzmi...ale ja się kompletnie nie widze w roli panny młodej w tej długiej eleganckiej kiecce,w welonie ptzyjmująca życzenia od gości,w centrum zainteresowania...nie mój klimat...tych tańców,toastów,zdjęć i późniejszego filmu.nie lubie zamieszania,chaosu atmosfery niepokoju,głupieje normalnie :D nie wiem czy któraś rozumie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ami, rozumiem Cie, juz na tylu weselach byla i jak sobie siebie wyobrazalam w roli panny mlodej, to az smiac mi sie chcialo:) Ale i tak juz sie nie moge doczekac, na pewno to jest niewyobrazalny stres i podniecenie, ale i nieziemskie szczescie w tym jedynym dniu. Z czasem przywykniesz do mysli o sobie jako panny mlodej, dla mnie to juz naturalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy kropki ja też miałam włokniaki. Przeszłam 3 operacje. Pierwsza w wieku 15 lat. Lekarze strasznie mnie nastraszyli, bo powiedzili że podejrzewają najgorsze. Czekając na wynik w ciągu miesiąca schudłam do 45 kilo czyli 8 kg!! Ale na szczęście w wieku 17 lat miałam ostanią operację i już guzki się nie pojawiły. Wtedy byłam najmłodszą pacjętką na oddziale chorób sutka, a teraz ten wiek i takie sprawy to norma. Swoją drogą to ciekawe, dlaczego teraz tyle kobiet, dzieci! ma takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też nie lubię być w centrum.. ale musimy sie z tym zmierzyć. Stresik będzie i to niemały. Jak tylko pomyślę o tym dniu to mi ciśnienie skacze. Szczególnie boję się Mszy w Kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Capria - jakbym czytałą o sobie - ja miałam 16 lat, i czekanie 4 godz na wizyt wśród kobiet chorych na raka było straszne. Z tym, ze u mnie nie było podejrzeń, że to jest nowotwór złośliwy. No i też już miałam zabieg 3 razy, pewnie za ok. 5 lat będzie kolejny, bo to u mnie chyba cykliczne. Ami - ja to samo czuję co Ty - stąd ta moja niechęć w ogóle do jakiejkolwiek ślubnej sukienki, a długiej, to już za nic nie założę, bo nie uważam, że to dla mnie. Ostatnio sobie w ogóle ubzudurałam, że pójdę w kostiumie ecri i kapeluszu, a nie w sukience krótkiej. Nie lubię zamiesznia wokół siebie, ale z drugiej strony mi to wisi - w końcu znam tych ludzi - z mojej rodziny, i będę się dobrze czuła :-) I powiem Wam, ze gdybym nie brała ślubu z tym facetem z którym jestem, tylko z innym, to bym chyba dostała ataku panicznego śmiechu w kościele. No a z tym obecnym to jakaś spokojna jestem - bo to dla mnie w sumie tylko formalność :-) Tak sobie to tłumaczę ;-) No ale na pewno nie będę miała takich zrywów, czy to ten czy nie i że wolność mi się kończy - nie, takich wahań zdecydowanie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tego że będę a raczej będziemy z D w centrum uwagi jakoś się nie boję :-) Boję sie za to ślubu i błogosławieństwa w domu,,,, jestem bardzo uczuciowa i szybko się wzruszam,,, płaczę na innych ślubach a co dopiero na swoim,,,, przeraża mnie myśl że tak się zdenerwuję i nie będę mogła wydusić z siebie słowa podczas przysięgi!!!!! O rany, nawet teraz jak o tym myślę to serce szybciej mi bije!!! Ja swoje zdjęcia ze ślubu zamieszczę w galerii na gronie i prześlę Wam linka to będzie łatwiej niż z tym przesyłaniem - ale to jeszcze tyle czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×