Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Witam Przepraszam ze nie odpisuję lena wysłalam maila do ciebie z moimi danymi Ja jestem z okolic Mikołowa!!! Co do wódki to u nas 0.5 na głowe nie zaleznie czy dziecko czy osoba nie pijąca bo tak sie robi no to mówie o wódce a napije tez trzeba liczyc z 1,5 litra na głowe lub wiecej jak bedzie upał!!! Kolega sie rozstał z dziewczyną po 6 latach i nie wiem co mu powiedzieć bo powiedział jej ze nie moze zapewnic jej dotatniego zycia a przeciez w miłosci musza uczestniczyc 2 osoby!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczółkamadzia to fakt po utracie swojej Mamy nie mozna mówic na inna kobiete \" mamo \" dla mie ja mamjedna mamę i nie wyobrażam sobie mówic mamie mojego M \"mamo\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, odnosnie tematu, jak sie zwracac do tesciow: Nie mam pojecia! Trudno mi bedzie wydusic z siebie slowa mamo i tato. Moj tata do swojej tesciowej mowi mamo, ale akurat z nimi to jest zupelnie inaczej, jakos tak od zawsze byli sobie bliscy i to wyszlo jakos naturalnie. Ale ja sobie tego nie potrafie wyobrazic. Z nazwiskiem po mezu tez nie bedzie problemu, bo juz sie nie moge doczekac, kiedy je zmienie, bo moje nigdy mi sie nie podobalo. Taka mnie dzisiaj mysl napadla, ze chcialabym miec dziecko, nie teraz, ale w ogole w niedalekiej przyszlosci... Kiedys myslalam, ze przed 30-ka nie bede chciala miec, ale teraz inaczej na to patrze. Mam 23 lata, moj P 28 i jakos tak sama dojrzewam do tej decyzji. Pewnie jeszcze ze 2 lata poczekam, ale gdyby sie przytrafilo teraz, to bym sie ucieszyla. A u Was jak z tym, myslalyscie o dziecku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mnie to owszem myślałam a raczej myślelismy oboje i zgodnie doszliśmy do wniosku, że wrócimy do tematu za jakieś 3 lata. Gdy będziemy się pobierać ja będę miala 25 lat a mój D 29. Jeśli o mnie chodzi to wiem tylko że chciałabym urodzic dziecko przed 30, natomiast D chce jeszcze poczekac bo mowi że nie dojrzał poki co do tej decyzji. Bardzo lubię dzieci i zwykle po wizytach u znajomych nachodzi mnie chęć żeby już mieć swoje ale,,,,, to tak tylko na chwilke,,,,, sama nie wiem,,,, myślę że mam jeszcze czas.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka, dzięki za maila! :) A co do dzieci- myślę, że za jakieś 3 lata zaczniemy się starać. Choć jeśli coś się \"przydarzy\" zaraz po ślubie, to też to nie będzie tragedii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Oooo , mój ulubiony temat :) Ja dziecko oczywiście TAK ! Jak najszybciej po ślubie ! Na mnie przyszła pora ... ale nie względu na wiek tylko tak po prostu dojrzałam do tego. I dostaję juz raczej lekkiego świra :( Tylko najgorsze jest to że takie ciąże planowane długo na wyrost najcześciej z \"nieba\" nie spadają. Dziewczyny przez kilka cykli nie mogą zajść . Moja kolezanka od 3 lat sie leczy i badania ma wszystkie super. Lekarz mówi że to chroba cywilizacyjna .... Ale mam nadzieje , że ja większych problemów nie będę miała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Nareszcie weekend!! Wracając do tematu dzieci, my chcemy mieć dziecko, myślimy by zacząć się o nie starać tak pół roku po ślubie. Jak na razie odstawiłam tabletki i .... cholera jasna nie mam okresu. Już sama nie wiem czy brzuch boli mnie z tego powodu że okres sie zbliża czy z nerwów. Cały czas o tym myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewiczyny Trzy kropki -- ksiądz nie mówił nic na temat aktu chrztu czy czegokolwiek. Ja będę miała dowód osobisty ale chyba też jest nie potrzebny wiem że wezmą od nas dane typu data urodzenia i miejsce zameldowania i oczywiście nie zapominając o 75 pln za osobę ;) Mam nadzieje, że zadnej nic nie wypadnie i spokojnie jutro się spotkamy w razie czego jakbym którejś nie rozpoznała podejdzcie do mnie plisss:) hmmm Dzidziuś planujemy dopiero starania o niego rok po ślubie wiem ze moi rodzice chcieliby już teraz ale my woplimy poczekać jakoś nam się nie śpieszy. Jak na razie jestem na etapie dojrzewania do myśli o swoim potomku. Z tym mówieniem do teściowej mamo będę miała cholerny problem my już teraz za sobą nie przepadamy ona obgaduje mnie za plecami do drugiej synowej a mi gada na nią. W zawiązku z tym ze mamy dobry kontakt obie wiemy co na która nagadała. Pewnie przez jakiś czas nadal będę mówiła na nią per Pani a po jakimś czasie zmienimy to na jakieś inne słowo oby tylko nie na mamo. W końcu matkę ma się jedną i nie wiem kto wymyślił taką głupotę zwracania się do obcych ludzi mamo tato. Szkoda tylko że nie poznałam mojego J taty podobno był cudownym człowiekiem. Co do mojego J jemu będzie łatwiej z moimi rodzicami bardzo się polubili do tego stopnia że nie chce odwiedzać swojej rodzicielki bo mówi że u mnie jesttak jak powinno być w każdej rodzinie. ale się rozpisałam mmm jak nigdy :) Życze miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedną z was..
a właściwie byłam.ślubu nie będzie,życia z tym skurwysynem też nie.to chory z nienawiści do ludzi gad,gad który wczoraj wybił mi dwa zęby.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziś znowu zostałam w domu :( Eh chora jestem, mam opuchnięte węzły chłonne :( dopiero na 14.30 udąło mi się do internisty w Damianie umówić. Mam nadzieję, że dostanę jakieś leki i uda mi się bezproblemu jutro dotrzeć na kurs :) Co do mowienia \"mamo, tato\" do teściów to nie wiem jak to będzie. Właściwie to jeszcze ich nie znam więc trudno mi coś zakładać. Nie mamy siły siedzieć przy kompie. Zmykam. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedną z was..
jeśli popsułam klimat przepraszam ale tyle tygodni z wami pisałam że żal by było tak bez pożegnania zniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jedną z was -> nie popsułaś klimatu, takie historie się zdarzają, przykro mi że zdarzyła się Tobie, ale może to i lepiej, że przed ślubem na nie po. trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedną z was..
dziękuje.chciałabym was tylko przestrzec żeby dokładniej przyglądać się temu z kim chcecie dzielić życie...jeśli jakiekolwiek symptomy swiadczą na jego niekorzyść nie łudżcie sie że po ślubie coś się polepszy,unas też bywało różnie,wiadomo nie może byc sielanka cały czas,tym bardziej że byliśmy ze sobą 4lata,czasem irytowało mnie jego zachowanie(zawsze starał się mi pokazać że jest odemnie mądrzejszy bardziej zaradny,że bez niego nie poradze sobie)ale wczoraj pokazał swoje prawdziwe oblicze.. dziś rano zabrałam rzeczy z mieszkania.jedną walizke,troche książek,płyty.jeden morał:lepiej że satało się to teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jedą z was ----- naprawdę bardzo mi przykro ale masz rację lepiej że stało się to teraz,,,, podjęłaś słuszną decyzję,,,, trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, jestem jedna z Was- bardzo mi przykro, ale to racja , że lepiej teraz, niż po ślubie...chociaż teraz napewno jest Ci strasznie trudno i nie wiesz jak to ma być dalej. ale uwierz mi będzie lepiej! wiem to z własnego doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jedna z was ----- którąkolwiekz dziewczyn jestes szczerze Ci współczuję ... tylko uważaj , bo on teraz prawdopodobnie będzie kalał przed Tobą i będzie się zarzekał że nigdy przenigdy więcej to sie nie powtórzy. Nie ulegaj !!! Wiem , że będzie trudno , bo dzisiaj w Tobie jest ogromny żal i złość ale za miesiąc , dwa trzy ochłoniesz i wtedy on może wykorzystac szansę. Trzymaj się i bądź dzielna.Jesteś bardzo odważna , bo setki kobiet w Twojej sytuacji nic nie robią - jedynie same siebie przekonują że kolejny raz on już napewno nie uderzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedną z was..
uderzy drugi raz jeśli uderzył i 1!boo zawsze bedzie coś co wyprowadzi go z równowagi...tu nie chodzi o samo bicie-to wieżchołek góry lodowej.ja przynim ostanio czułam się ŹLE.głupia nieatrakcyjna,niekochana..najwazniesze żeby uświadomić sobie że to nie ja jestem do bani,to nie ja mam problem z łbem-to on.ciężko jest.zwłaszcza że czeka mnie jeszcze dziś dentysta.musze się troche przespać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jestem jedna z was---> Bardzo mi przykro i szczerze Ci wspolczuje, nigdy nie bylam w takiej sytuacji, ale naprawde, jestes dzielna kobieta i na pewno dasz sobie rade! Tak jak napisala Monia, nie daj sie mu, bo to najgorsze, co mozna zrobic w takiej sytuacji. Ale WSZYSTKIE JESTESMY Z TOBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jedną z was - bardzo mi przykro, ale też gratuluję Ci decyzji i odwagi - jesteś mądra i dzielna. I masz racje - jeśli ktoś raz uderzył, zrobi to ponownie. Zbyt wiele jest takich przypadków, żeby się łudzić, że to jednorazowa \"sprawa\" Trzymaj się, i pamiętaj, że zawsze możesz tutaj z nami pogadac - postaramy sie pomóc. Lila - co do jutra, to ja miałam nadzieję, że Wy dop mnie podejdziecie, b ja Was nie poznam ;-) A już Ashia to nawet nie wiem, jak wygląda, bo chyba Jej zdjęć nie mam. Co do dzieci - to ja już pisałam na ten temat - nie chcę - jeśli mi sie \"zachce\", to może wtedy, ale skoro teraz nie chce ich w ogóle mieć, to sie nie będę \"zmuszać\", nawet jeśli mam już prawie 30 lat, czyli to niby ostatni dzwonek na dziecko - a w nosie to mam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jedna z was - nigdy, przenigdy nie daj sobie wmówić, że jesteś głupia, zła, niedobra, itd. bo JEST ODWROTNIE - to Ty jesteś mądra, dzielna i dobra, a to ten koleś ma ze sobą problemy, i proszę zostaw takiego drania, bo on zawsze będzie dręczył kobiety z nim związane. Zasługujesz na kogoś, dla kogo będziesz właśnie najmądrzejszą, najpiękniejszą i najlepsza - i taki ktoś na pewno jest ! Ale to nie ten obecny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka -> proszę podaj maila to wyślę fotkę. :) Monia, Lila -> poszukam aktulanej i Wam też wyślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK WSZYSTKIE JESTEŚMY Z TOBĄ!!! Jesteś inteligentną i wrazliwą kobietą,,,, a on no cóż nie chcę używać brzydkich epitetów,,,, życzę Ci żebyś wytrwała do końca w podjętej dziś decyzji. Poświęciłaś mu 4 lata swojego życia za co gdyby był normalnym człowiekiem powinien być Ci wdzięczny, a ja uważam że te 4 lata to i tak stanowczo za dużo, nie zasłużył sobie na Ciebie, nie jest Ciebie wart!!!! Dostałaś bardzo bolesną lekcję życia ale wierzę, że wyciągniesz z niej właściwe wnioski. Pamiętaj ---- masz przed sobą jeszcze całe życie, które napewno szczęśliwie ci się ułoży. Choć wiem że ciężko jest zaczynać wszystko od nowa z takim \"bagażem\" doświadczeń. Gdybyś chciała jeszcze o tym pogadać to służę, jeśli potrzebujesz jakiejś pomocy nie krępuj się. Mój mail jest w profilu więc zawsze możesz napisać. MY KOBIETY MUSIMY SIĘ TRZYMAĆ RAZEM :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedną z was..
dziękuje wam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×