Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

póki co mam okres :( więc na przyjemności muszę poczekać ;) no ale za to puściłam kupę kasy na kolejne badania. Zobaczymy czy moje hormony coś lepiej czy nie... cieszę się, że u Ciebie wszystko OK :) Trzymajcie się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
:( znowu jakieś plamienie :( moze dlatego ze dziś duzo chodzilam i mało odpoczywałam.... ale znów się boję, jeśli plamienie nie minie jutro dzwonię do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
jak tam dzisiaj Aniu? plamienie sie skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
Na szczęście nie krwawię, plamienie ustaje. Wczoraj byłam w przychodni kilka godzin czekałam w kolejce, potem zakupy i dopiero późnym popołudniem się położyłam, może to od tego... zaczynam znowu świrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
nie swirujesz tylko sie martwisz a to normalne. i cale szczescie ze dzisiaj juz w porzadku :) pewnie tak jak mowisz za duzo wczoraj chodzilas a za malo odpoczywalas. dzisiaj nadrobic mozesz za to :) i troszke za mnie poprosze ;) bo u mnie w pracy urwanie glowy w tym tyg, ze sie podrapac po nosie nie ma czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
oj Kochana, musicie wziąć kilka dni wolnego wyjechac, odpocząć, zapomnieć po prostu się zrelaksować. Jutro sobota :) weekend przed nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
cale szczescie :) od nastepnego tyg juz luzik bedzie takze nie jest tak najgorzej :) ale wyskoczyc gdzies musimy koniecznie. policzyc musze tylko zeby w dobrym czasie wyjechac ;) teraz ostro dzialamy takze trzymajcie kciuki dziewczynki :) moze jakims cudem sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
Trzymam mocno kciuki :) :) uda się, musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
obys miala racje Aniu :) ciesze sie tez strasznie ze lepiej sie czujesz :) dbaj tam o Was Kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuwa81
Dziewczyny czy ktoraś z Was stosowała mikroskop owulacyjny Donna czy warto to kupować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
czesc Nuwa, ja nie uzywalam, ale z tego co dziewczyny pisza to ze ten mikroskop pokazuje Ci zblizajaca sie owulacje, ale niestety nie potwierdza ze do niej potem doszlo. niektore zadowolone, inne znowu pisza ze nie za bardzo mozna mu wierzyc. pewnie jak ze wszystkim niektorym podpasuje innym niekoniecznie :) jak tam u Was dziewczynki po weekendzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
Hej nuwa ja tez nie używałam, ale koleżanka chyba to stosowała i nie była zadowolona. Ja jakoś się trzymam podbrzusze mnie boli i to czasami dość mocno, plamiłam w piątek ale tylko jeden dzień a to akurat był termin @. Teraz jest ok, z niecierpliwością czekam na kolejną wizytę to za tydzień i coraz bardziej się boję :( trzymam za Was mocno kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam już wyniki swoich ostatnich badań. Przeciwciała tarczycowe ujemne, TSh dalej mi sie trzyma 3,81 przy normie 0,27-4,20. fT3 i fT4 w samym środku normy. Testosteron sam spadł do 0,388 przy normie 0,084-0,481. dostinex na prolaktyne działa bo mam 91,16 dla norm 83-622. Estradiol w normie. Tylko to cholerne DHEA jeszcze wyższe niż ostatnio 22,40 dla norm 1,3-9,8. To jest ponoć hormon młodości. Nawet są suplementy diety z nim, ale ja dziękuję za aż tak wysoki poziom. Musze ustalić teraz co jest przyczyną. Endokrynolog trochę to zingorowała, a ja wolę wiedzieć na pewno, że moje nadnercza nie są przerośnięte czy coś w tym guście. Dziwne tylko, że testosteron wspadł mimo, że to usrosło. Zwykle DHEA uważa się za jedną z przyczyn za wysokiego testosteronu. ania, ponoć są kobiety które przez całą ciążę w terminie @ plamią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromowa
No witam wszystkich, długo mnie nie było :) zdesperowana83 - teraz tylko dobry lekarz który obejrzy wyniki dobrze pokieruje i bedzie ok prol ania - pamietaj mysl pozytywnie, wyczytałam gdzies że przez to ze kobiety w poczatkowej ciazy sie stresuja to blokuja wytwarzanie pewnych enzymów które są niezbedne do rozwoju płodu, wiem ze sie boisz, ale mysl pozytywnie udało sie i nie musi być tym razem kleska. Zobaczysz głowa do góry i ciesz sie chwila że masz juz w sobie cud. A co do plamien to moje dwie kolezanki plamiły też w obrebie czasu dostania miesiaczki, jedna plamiła do 4 miesiaca a druga do konca 5miesiaca i obie maja zdrowych chłopców. Rozumiem twój niepokój, obsrwujesz ale staraj sie za kazdym razem myslec ze jest dobrze. Zaczynam nowa i zdesperowana - zobaczycie uda nam sie i wszystkim innym. U mnie przy braniu tego bromergonu uczucie mdłosci, sennosc, silne zawroty głowy rano, nizsze cisnienie, mineło na szczescie, teraz mam kolejny cykl staran. Przy cyklu 29dniowym dzis mam 10dc, wyższą temperature, płodną szyjke macicy, za każdym razem myśli tym razem się uda. A 16dc duphaston i oczywiście codziennie rano i wieczór bromergon dopochwowo. Kurde wkońcu coś ta chemia zdziała skoro ją stworzyli. Wszystkie bedziemy miały dzieci to jest kwestia czasu. trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez się wybrałam wczoraj na usg owu, pęcherzyk już 18mm w 10dc, endometrium ładne choc polipek nadal jest. Tylko co z tego jak ja mam tak cały czas od roku. Mam piękne owualcje, sliczne endometrium i g z tego wychodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
zdesperowana... Kochana, wiem że moze to co napiszę nie będzie budujące i pewnie pomyslisz ze wszyscy tak mówią, ale powiem tyle że wiele moich koleżanek które chciały zajsc w ciaze chodziły co 2 dni na usg robiły monitoring cyklu i wszystko było ok a nie mogły zajsc. Gdy wkońcu przestały to kontrolować, przestały o tym myslec poddały się to szybko zaszły. Mam kolegę psychologa i mówi że 50% powodzenia zajscia w ciąże to podejscie psychiczne. To bardzo ważne, mózg ma takie mozliwosci o których nam się nie śniło. To samo dotyczy osób chorych na raka, osoby które się załamywały bardzo źle znosiły badania, chemię i całe leczenie. Te które wierzyły i się nie poddały udało się im wygrać z rakiem. Kochana głowa do góry :) ja wierzę ze się uda trzymam mocno kciuki za Ciebie i wszystkie dziewczyny tutaj :) Ja straciłam 3 ciaże, boję się ze znów się nie uda, ale nie mogę się załamywać bo moze się to źle skonczyc, staram nastawiac sie pozytywnie że uda się, chociaż to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narbutia
Witam. my z narzeczonym tez sie staralismy rok czasu o dzidzie, w koncu poszlam do gin i zrobilam badania na prolaktyne. wynik wyszedl podwyzszony... od grudnia 2010 zaczela brac Bromergon, ktory bralam do marca. 4 mialam dostac @ i nie dostalam, wiec 15 zrobilam test i doznalam szoku jak zobaczylam 2 kreseczki :) obecnie jestem w 35tc i czekam na moja coreczke!:) Dlatego nie poddawajcie sie dziewczyny i wierzcie ze wszystko bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem Aniu, że tak jest :) a ja dodatkowo mam cały czas strasznie dużo obowiązków na głowie przez co nie bardzo jestem w stanie sobie wyobrazić wpasowanie w nie dziecka i kto wie, może dopiero jak przynajmniej część z nich odejdzie, uda mi się zafasolkować. W zeszłym miesiącu nie robiłam żadnych badan, usg, pasków etc. ale w tym byłam akurat niedaleko mojej gin, usg owu kosztuje u niej 20 zł więc postanowiłam sprawdzić co słychac głównie ze względu na tego polipka. Plus chcę mieć pewnośc, że to podwyższone DHEA nie zaburza mi owulacji. ale skoro wszystko wskazuje na to, że owualcje jak były tak są, to przez najbliższy czas nie zamierzam się badać i zobaczymy co z tego wyjdzie. Dam sobie kilka miesięcy a potem pomyślę o drożności jajników i usunięciu polipa, choć jest to świeza sprawa więc to nie on jest odpowiedzialny za wcześniejsze niepowodzenia. A Ty Aniu jak się dalej czujesz? Jak rozumiem z czysto medycznego punktu widzenia nic złego się póki co nie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
Czuję się dobrze, nie plamię. Wczoraj i dziś wróciły mdłości, ale wytrzymam wszystko żeby tylko dzidziuś był zdrowy i się urodził. Z niecierpliwością czekam na poniedziałek! Co powie lekarz i czy moja dzidzia żyje, bo nie ukrywam ze bardzo się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 tydzien prawda? wczesniej roniłas w tej okolicy więc to zrozumiałe, że się denerwujesz, z drugiej strony, jak już przejdziesz tę magiczną granicę to może się wreszcie bidulko uspokoisz :) nie pamiętam która z dziewczyn, może Magda, pisała o jakimś urządzeniu do podłuchiwania tętna, może sobie później to kup żeby nie zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
tak dzisiaj mam 8t i 2 dzień ciazy. Będę spokojniejsza jak przekroczę 12 tydzien. Detektor tętna już sobie upatrzyłam, ale to po 12 tc. Biorę magnez i dzięki niemu też tak się nie stresuję. Jednak mimo wszystko martwię się o dzidzię, dziwne by bylo gdybym się nie martwiła. Z drugiej strony wiem ze juz nic nie mogę zrobić, biorę zastrzyki, tabletki, leżę teraz pozostaje czekanie na usg. Ściskam Was wszystkie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuwa81
Ania to normalne ja się całą ciażę codziennie bałam codziennie mimo że nie poroniłam wcześniej więc po Twoich doświadczeniach to chyba bym była na walerianie codziennie! Zdesperowana83 co do obowiązków i pracy my się staraliśmy długo i nic a jak już straciłam nadzieję rzuciłam pracę bo postanowiłam coś zmienić znaleźć fajniejszą lepszą dla mnie mniej stresującą ..... I co się okazalo od razu zaskoczylo :-) Więc polecam dłuuuuuugi urlop co najmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja niestety prowadzę własną firmę więc u mnie długi urlop oznaczałby brak środków do życia co reprodukcji też raczej nie sprzyja, zwłaszcza, że interes męża włąsnie padł więc jestem chwilowo głównym źródłem dochodu. niestety jestem w takim trochę ślepym zaułku w tym względzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromowa
witam nuwa81 ja mam podobnie, tylko że ja wiszę na włosku w pracy, obecnie szukam mniej strsującej, lepiej platnej i w tym samym czasie staramy sie już od roku o dzidzie. Zostawiamy to losowi jak to będzie. Już przestaje obserwować dni płodne i niepłodne bo widze że bardziej że psychicznie męczę. A to prawda że blokada psychiczna do dużo, pewnie u mnie taka blokada jest choćby przez stres. W pracy oczywiście nie mam czasu myśleć ze względu na zakres obowiązku i na tajemnice że się chce mieć dziecko. Ale jak już wrócę do domu to staram się zbijać czas dodatkową pracą dla przyjemności. Podświadomie zdaję sobie sprawę że sie tym razem nie udało, że nie w tym cyklu. Okropne uczucie, brak motywacji do działania. Ale i tak staram sie pozytywnie myśleć że nam wszystkim tu się uda że zostaniemy w końcu mamami. trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
hej dziewczynki, u mnie taki mlyn w pracy ze nawet nie mialam szansy otworzyc forum. dopiero teraz nadrobilam Was czytac :) Ania, super ze dobrze sie czujesz i plamienia sie skonczyly :) z calego serca Ci zycze zeby teraz to juz z gorki bylo :) w pon bede trzymac kciuki za Was tak mocno jak tylko sie da! w pon tez mam badania rano, nastepne hormonki i odbiore te poprezdnie wyniki. jedyne co wiem ze sa dobre, bo yle to mi lekarz przekazal przez tel. wystawil mi tez skierowanie do kliniki, teraz tylko musze czekac na miejsce. powiedzial ze jakies pol roku zazwyczaj sie czeka. no, ale coz, wazne zeby w koncu wypatrzyli co jest :) Nuwa, jak fajnie ze tu jestes :) serio, tak podbudowujesz i dajesz taka realna nadzieje ze sie uda swoim przykladem :) za Was tez kciuki bede trzymac jak tylk osie zdecydujecie :) no i z Twojej rady odn urlopu musze skorzystac :) ciezko teraz na koniec roku, ale cos wymyslimy. moze chociaz jakis dlugi weekend za domem sie uda :) Zdesperowana, bidulko, cala presja na Tobie teraz. Napiecie i stres pewnie Ci nie pomaga nic a nic. ale wierzmy ze to tylko tymczasowe. Maz znajdzie jakies nowe zajecie i Tobie ulzy. a potem to juz bulka z maslem. ani sie obejrzysz a brzuszek zacznie rosnac :) zycze Ci tego w kazdym badz razie :) Bromowa, bardzo dobrze Cie rozumiem. tez niby w pracy jakos sie trzymam. najgorzej w domu. od jednego cyklu do drugiego i jak tylko przychodzi @ to zalamka. no ale potem znowu trzeba sie wziac w garsc i wierzyc ze kiedys sie uda. Nadzieja.milosc, ak tam u Ciebie? jak Twoje testowanie? zycze aby staranka jak najbardziej owocne byly :) Narbutia, super ze Wam sie udalo. dbaj o siebie i Mala :) i jeszcze raz, dziewczyny super ze sie dzywacie, strasznie to pomaga nie poddac sie. wiem, ze kazda wierzy i ma nadzieje, ale z kazdym miesiacem jest ciezej taki zapal utrzymac. a wtedyw chwili zwatpienia wlasnie potrzebne sa takie dziewuszki jak Wy, ktore napisza ze warto sie trzymac bo sie udaje :) Tak ostatnio sie smialam ze chyba sie robic na drutach zaczne uczyc... pzyteczne hobby na zime a przynjmniej myslec przestane tyle ;) ktoras chetna na welniane skarpetki? ;) oj, rozpisalam sie :) ale troche do nadrobienia mialam :) milego wieczorku Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
zaczynam coraz bardziej panikowac.... jutro dzień dziecka utraconego, idę na cmentarz zapalic znicze dla moich aniołkow :( Boże tak się boję że coś jest nie tak :( wizyta za 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusiek1988
dziewczyny pomóżcie Wyniki mojego Męża: LH 5,1 mIU/ml Prolaktyna 21,7 ng/ml Testosteron 310,50 ng/dl* TSH 1,91 uIU/ml FSH 14 MIU/ml Wydaje mi się że prolaktyna i FSH jest podwyższone bo normy są dużo niższe.Co może być przyczyną że są tak wysokie?Jak to wyleczyć? A to moje hormony: TSH 4,98 Estradiol 32,54 FSH 5,48 Prolaktyna 22,6 Norma 23 ,3 LH 5,0 Robiłam hormony w 2 Dc. Myślicie że moje wyniki są dobre? Proszę was o pomoc bo nie mam do kogo się zwrócić a wizyta u lekarza dopiero w styczniu.Czy to jest powód że mój Mąż ma tylko 3,5 ml plemników i słabą ruchliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Aniu, to zrozumiale ze sie boisz. jeszcze tylko 2 dni i bedziesz wszystko wiedziala. sprobuj jak nawiecej odpoczywac przez weekend, obejrzyj jakis lekki film, poczytaj ksiazke, zeby troszke mysli oderwac. trzymam za Was ogromnie kciukasy! Izusiek, popatrz tutaj powinno Ci troche rozjasnic z wynikami badan http://www.e-przychodnia.org/hormonalne_badania_hormony/ http://www.rodzinko.pl/badania/1825-hormony-interpretacja-wynikow-badan.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izusiek, masz niedoczynność tarczycy. Zgłoś się pilnie do endokrynologa. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×