Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

Gość suot
ja tez jeszcze nie brałam bromka. drugi cykl biorę clostilbegyt. zobaczymy, ja ide na wizyte w piątek. tylko zastanawiam się czy bromek można brać w dowolnym dniu cyklu czy raczej nie. a jak wysoką masz prolaktyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja własnie tez nie wiem czy bromek mozna zaczac brac w obojetnie jakim dniu,( juz go brałam pare lat temu ale nie pamietam ) w szpitalu sie nie dowiedzialam, dlatego czekam na wizyte na srode. prolaktyna 50,71 ng/dl , starałam sie z mezem półtora roku, zmieniłam lekarza no i perwszy krok to badania w szpitalu, a Ty tez sie starasz o maleństwo ? jak długo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suot
:):) no ja ponad rok się starałam i też zmieniłam lekarza i też wylądowałam w szpitalu na badaniach i też mam za wysoką prolaktynę. coś koło 50,następne badania to badanie śluzu i plemników, które już zrobiliśmy i na szczęście są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widze ze podobnie wszystko do mnie ;) maż też miał robione badania u niego ok, mam nadzieje ze jak pojde w srode to usłysze ze wystarczy brac bromka i beda efekty. Sprawdzałas juz czy obniżyła Ci sie prolaktyna po tych lekach? jestes z okolic poz? tez na polnej lezalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suot
clostilbegyt stymuluje tylko wzrost pęcherzyków i nie wpływa na obniżenie prolaktyny, także na razie z prolaktyną nic nie miałam robione. to dopiero 2 cykl jak zmieniłam lekarza,a tyle sie dzieje. też byłam na polnej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze duzo sie dzieje to dobrze swiadczy o lekarzu. ja tez chodziam do babki która przez półtora roku mówila jest ok . Ale jak widac nie jest. Ciesze sie ze zmiany lekarza. Ta polna nie taka straszna jak wszyscy mówia :) wspominam pobyt bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suot
no nie było źle, mam nadzieję, że wrócimy tam z powodu innych okoliczności:) trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
Dzisiaj wróciłam ze szpitala. W sobotę o 5 rano lekko krwawiłam. Pojechałam na izbę, gdzie położna z wielką łaską mnie przyjęła, wiadomo jak to w weekend jest dwóch lekarzy. Czekałam 10 godzin na usg!!!! Skandal! Dziecko żyje i rośnie, nie wiadomo skąd to krwawienie, nie mam krwiaków ani nic. W sobotę wieczorem już nie plamiłam. Wczoraj miałam usg i jest ok, dziś mnie wypisali bo nie mam już plamień. Bałam się że stracę dziecko :( tak że to koniec. Za tydzień mam iść do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka84
Jejciu Kochany... Andzia, proszę leż i nie ruszaj się z łóżka!!! odpoczywaj ile możesz i nie przemęczaj się... Kochana modlę się i trzymam kciuki aby Kochana było wszystko ok... niestety oto własnie jest Nasza popieprzona służba zdrowia... wszystko z łaską i bez krzyku się nie obejdzie... no... a propos - ja dzisiaj byłam na USG i u mnie na szczeście jest wszystko ok :) Kruszyna sobie śmiesznie fika, ma już ponad 2 cm :)była smieszna sytuacja, bo lekarz mówi "Tu jest zalążek kręgosłupa, tutaj rączki, nózki... itp.... " i w tej chwili kruszyna zrobiła fikołka, a ja na to "Ojej... rusza sie!!! nieświadoma tego, ze to przecież normalne :) lekarz zaczął sie śmiać, mój M także :) lekarz "No to raczej normalne :) Mój M dostał dla siebie 2 zdjecie... no i dzisiaj wzruszył sie starsznie - pierwsze USG, gdzie widział kruszynkę i serduszko :) w piątek ide na założenie karty ciązy... a właśnie... termin porodu wg USG - 28.06.2012 :) buziaki Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka, a w którym tygodniu jestes??? Bo ja na pierwszym usg mam termin porodu jeden na 24.06.2012 a drugi na 30.06.2012 więc musimy być w podobnym okresie :) ja jestem w 8 tygodniu początek a ty?? No a u mnie już trochę lepiej, od wczoraj już nie plamię więc się trochę uspokoiłam, ale dalej ciągle się stresuje jak idę siku. Wizytę mam dopiero 30 listopada a do tego czasu chyba oszaleję nic nie wiedząc :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka84
Karolla, a ja dpkładnie 8 tydzień i 6 dzień!!! dzisiaj miałam wyliczone na podstawie USG, a z OM wychodzi mi termin 21.06 :) Aaaaaaaaaa... ale super :) praktycznie w tym samym terminie bedziemy się męczyć na porodówce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka84
karolla, będzie dobrze- musi być dobrze!!! i tyle. Odpoczywaj i nie przemęczaj się :) zakaz wychodzenia z łóżka :) niech tam kruszynka dobrze się zagnieździ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam te wszystkie wypowiedzi o poloznych to az sie wierzyc nie chce...przeciez same pewnie sa matkami to powinny byc milsze dla osób które nosza pod sercem dziecko i okazac wsparcie jesli pojawią sie krwawienia itd. ale cos zrobic, pewnie nie pracuja z powołania. Aniu trzymam kciuki za Ciebie napewno bedzie wszystko dobrze :) Dorka i Karolla gratuluje Wam, na nadal ciezko pracuje na maleństwem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorka84
KasiaPoznań, walcz dzielnie!!! napewno będziesz cieszyła się już niedługi z dwóch kreseczek... a MY razem z Tobą :) bromek czyni cuda!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja prolaktynowa
Dziewczyny, która z Was leczyła się w Invimedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdesperowana83 i Dorka 84, dziękuję wam baaardzo:)) Kolejny cykl przede mną zobaczymy...:)) Trzymam za wszystkie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Jestem nowa, dogrzebałam się do forum, bo lekarz zlecił mi badanie na poziom prolaktyny, a że to dla mnie kompletnie nieznany temat to zaczęłam szperać no i jestem:) W lutym zaciążyłam, ale niestety w kwietniu fatalnie się to zakończyło, kilka msc temu zaczęliśmy nowe starania, bez efektu, do tego nieregularne @ i plamienia. Mam wyniki badania i to 1wsze badanie mieści się w normie, a drugie po tej tabletce jest za wysokie prawie 4krotnie. czy to jakaś kompletna katastrofa?? czy może da się to w miarę szybko wyregulować? pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
da6mara- wysoka prolaktyna to nie koniec świata na szczescie, ja wrociłam w badan ze szpitala w zeszlym tyg i okazało sie ze tez mam przekroczona kilkakrotnie. Dzis ide do gin. pewnie da mi bromergon na zbicie i bedzie ok, zreszta sa na tym forum dziewczyny które miały taki problem i po zbiciu prolaktyny juz w 2 cyklu zachiodzły w ciaze. Takze głowa do góry bedzie wszystko dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da6mara
Właśnie wczytałam się trochę głębiej i faktycznie może nie będzie tak źle, jest tu parę optymistycznych zwrotów akcji :D cudnie! idę dziś wieczorem do gin pewnie też dostane bromergan. No nic zobaczymy. pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja prolaktynowa
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Widzę, że na tym forum nie można liczyć na wsparcie. W kółko trwa dialog między tymi samymi dziewczynami. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
gdyby któras z nas się tam leczyła to by na pewno napisała, więc bez takich komentarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaju myśle ze gdyby któraś z nas leczyła sie tam napewno by sie odezwała... takze bez nerwów. do Da6mara byłam u lekrza, powiedział ze ta podwyzszona rzeczywiście uniemożliwia w jakimś stopniu zajscie w ciaze ale jesli sie ja zbije to nie powinno byc problemu. Mam brać bromergon i pracować ostro nad Maleństwem ;) zastosuje sie do zaleceń i czekam na upragnione efekty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Anulka, jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da6mara
Też byłam dzisiaj u gin, powiedział ze mam hiperprolaktynemię i przepisał mi dostinex. Jak mi wypisywał receptę, to chciałam już zaprotestować, ale że jak, przecież wszyscy dostają bromergon :> no ale się zamknęłam :P Któraś z Was może brała ten dostinex? Mam łykać ćwiartkę raz na tydzień. Ciekawe jakie samopoczucie po nim, ale oby zadziałał! Też mam zielone światło w dalszych staraniach o baby. Także trzymam kciuki za zbijające prolaktyne, za starające o dzidzię, za zaciążone, za wszystkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagmara, ja biorę dostinex bo bardzo żle się czułam po bromergonie. Ja biorę 1/2 raz na tydzień i bardzo szybko mi po nim spadła prolaktyna. nie mam po nim rzadnych dolegliwości. Co do wczesnych poronień - dziewczyny róbcie badania na przeciwciała tarczycowe i kardiolipidowe Ania, a może jakiegoś małego polipka gdzies masz - one potrafią krwawić w ciąży u mnie w tym cyklu jajo jak zwykle pękło, endometrium cytuję "baaardzo ładne" no i zobaczymy... Już się nie nastawiam w żadną stronę acha, i jeszcze taka uwaga - przy padaniach nasienia dobrze jest robić posiew na drobnoustroje - niedawno znajoma opowiadała mi, że isę starali ponad rok o dziecko w końcu zrobili badania i okazało się się nasienie męża miało dużo grzybów i bakterii. Jak go przeleczyli zaraz zaszła w ciążę. Prawdopodobnie jej organizm traktował takie nasienie jak wroga i wysyłał przeciwciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej z tego co wiem to ten lek jest lepszy pod względem takim ze nie ma tylu skutków ubocznych jak nudności itd, ale jest mega drogi około 380 zł ... hehhe da6mara podobała mi sie wypowiedz o tym jak chciałas zaprotestowac ze chcesz bromka heheh ;) w takim razie łykamy te leki i zycze szybkiego zafasolkowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
zaczynam od nowa, czuję sie lepiej już nie mam plamień tylko czuję takie napięcie w podbrzuszu. we wtorek idę do lekarza i już się niecierpliwię. zdesperowana, usg było wporządku, nie mam krwiaków ani polipów, szyjka też wporządku, nie wiadomo skąd to krwawienie, teraz boję się jeszcze bardziej. Proszę Was o kciuki i modlitwę, ja również za Was się modlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×