Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naczelnamiasteczka

Po czym rozpoznac OWULACJE???

Polecane posty

A co do krocza dziewczyny to u nas połozna mowiła ze dobrze juz zaczac robic masaz krocza z naturalnych olejków! ale ja jakos nie jestem pewna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Wiesława
Stalin zrywa stosunki z Polską i forsuje konfrontację. Wybiera jako pozór zbrodnię katyńską. Alianci rzucają niepotrzebnego już sojusznika głodnym wilkom. Sikorski traci rację bytu i życie. Zachowanie sojuszu z ZSRR było koniecznością, Anglia i USA walczyły o życie, musiały się podlizywać. Wiadomości z frontu były zdecydowanie pomyślne, nie tylko Niemcy dostali w skórę, ale skończyła się też ofensywa Japończyków, przeszli oni do upartej obrony. Najgorsza wiadomość to śmierć gen. Sikorskiego. Prasa niemiecka rozpisywała się na ten temat wyjątkowo obszernie, poświęcając bez porównania więcej miejsca niż angielska lub amerykańska. Może, za wyjątkiem polskich gadzinówek, żadna prasa na świecie nie poświęciła temu zdarzeniu tyle miejsca. To dlatego, że propaganda niemiecka starała się przedstawić ten wypadek jako morderstwo polityczne. Typowy przykład angielskiej perfidii, podstępny i haniebny. Jeżeli chodzi o część adresowaną do Polaków, ta kampania propagandowa nie zrobiła na nich żadnego wrażenia. Polska opinia publiczna była już tak silnie uprzedzona, że żadna propaganda niemiecka nie docierała, nawet w takich wypadkach, gdy fakty nie były przedstawione fałszywie. Zakładano z góry, że wszystko co podają Niemcy jest tak kłamliwe, że nawet nie zasługuje na krytykę, najwyżej politowanie. A przecież nie zawsze i nie w stu procentach wszystko było kłamstwem. Niemcy nie unikali prawdy, jeżeli ta prawda akurat im odpowiadała. Jednak ich tuba propagandowa do tego stopnia utraciła wiarygodność, że właściwie tracili pieniądze na darmo, bo każde słowo budziło od razu sprzeciw i niewiarę. W ten sposób, wśród bzdurnych fałszów, marnowały się także informacje pierwszej wagi. Na przykład, gdy jeszcze działali w ścisłej współpracy i w porozumieniu z ZSRR, wychwalali pod niebo swych sojuszników, pisali o nich same opinie pozytywne. Kiedy później, po podstępnej napaści na sprzymierzeńca, opisywali szczegółowo okropności totalitarnego systemu radzieckiego. To były przeważnie wiadomości kompetentne i można powiedzieć, fachowe. Po prostu dlatego, że sami tak robili, dobrze znali temat, mieli doświadczenie. Mimo różnych ideologii, różnego podejścia teoretycznego, praktyczny mechanizm działania był podobny. Ewolucja tych ustrojów przebiegała równolegle i miała zadziwiająco dużo cech wspólnych. Albo to nie była całkiem niezależna ewolucja, miała miejsce wymiana genów. Trzeba by zastanowić się, która z podobnych cech i rozwiązań została przejęta albo zapożyczona od kogo. Wiele konkretnych informacji o okropnościach systemu radzieckiego Niemcy przedstawili tak trafnie dlatego, że sami mieli znakomitych fachowców od tych spraw. Nie musieli posługiwać się fantazją, jak wielu pisarzy z innych krajów, w tym z zachodniej Europy i USA, którzy często wprost ośmieszali się wymysłami absurdalnymi, o sprawach, o których nie mieli pojęcia. Na przykład, kiedy Niemcy przedstawiali okropności obozów i więzień radzieckich, a w tym także i sprawę Katynia, wiedzieli bardzo dobrze, jak się to robi, chociaż szczegóły rozwiązań technicznych mogły nieco się różnić. Także i w wypadku katastrof lotniczych zaufanych i wielce zasłużonych osób mieli doświadczenie. Przecież jeszcze na początku 1942 r. w podobnej katastrofie zginął Fryderyk Todt. Zaraz potem, jak, można powiedzieć, cudem i za uszy wyciągnął armię niemiecką z beznadziejnego położenia w głęboko zamrożonym szambie, w jakim znalazła się ona w wyniku kompromitujących zaniedbań w zimie 1941/42 r. Czasem lepiej być dłużnikiem, niż wierzycielem. Człowieka, któremu zbyt dużo się zawdzięcza, często likwiduje się po cichu, aby nie stracić twarzy i oszczędzić sobie zaambarasowania. Przeciwnie, dłużnika, zwłaszcza dużego, lepiej podtrzymać we własnym interesie. Świat nie jest pięknym, ani sprawiedliwym miejscem. Trzeba na nim uważać, a nie kierować się dziecinnymi iluzjami. Wiadomo, że dyktator nie toleruje koło siebie nikogo, kto poprawił jego błędy, tym bardziej, jak uratował go od zguby. Sprawę Katynia nagłośniła niemiecka propaganda już prawie rok temu. W tym wypadku przedstawiła prawdziwe fakty, ale i tak nikt z Polaków w to nie wierzył. Wystarczył sam fakt, że sprawa została odkryta przez Niemców, aby automatycznie oczyścić z podejrzeń ZSRR. Stopniowo jednak, obiektywna prawda zaczęła przebijać się przez uprzedzenia. Zbrodnia miała wyjątkowo obrzydliwy charakter: z wziętych do niewoli oficerów wymordowano praktycznie wszystkich. Później okazało się, że nie przeżyło także prawie 90% zwykłych żołnierzy, chociaż to już stało się nie w Katyniu. Nawet Niemcy nie postępowali w ten sposób, aż do napaści na ZSRR. W końcu Polski Rząd Emigracyjny nie mógł już dłużej zachować milczenia, choćby dlatego, że coraz większa ilość Polaków zaczęła zachowywać się nieodpowiedzialnie, narażając w imię grobów zamordowanych (w tym czasie znaleziono ich dopiero tysiące, wyłącznie oficerów) następne setki tysięcy. Właściwie Sikorski zwrócił się do Stalina z bardzo wstrzemięźliwą propozycją przeprowadzenia wspólnego dochodzenia, albo powierzenie takiego dochodzenia komitetowi ludzi neutralnych i niezależnych, o uznanym autorytecie i opinii. Bez żadnej wątpliwości, chodziło o stworzenie jakichkolwiek pozorów, które pozwoliłyby na dalsze ignorowanie kłopotliwych faktów. Sikorski zachowywał się dyplomatycznie, może nawet przesadnie ostrożnie i był gotów przyjąć za dobrą monetę jakiekolwiek wyjaśnienie, które Stalin zechciałby złożyć. Ale Stalin nie miał takiego zamiaru. Od chwili, gdy sytuacja na frontach się poprawiła, zdecydowany był na zerwanie umów, które pod wpływem dyplomacji angielskiej zawarł z Polską w okresie, gdy sytuacja ZSRR była krytyczna. Nie odpowiadając merytorycznie wsiadł na wysokiego konia i traktując notę jako wysoce obraźliwą, zerwał stosunki dyplomatyczne z Rządem Polskim. To mniej więcej tak, jakby zbrodniarz nie poprzestając na zamordowaniu ofiar, jeszcze oskarżył ich bliskich o oszczerstwo i zażądał odszkodowania, w tym wypadku całej Polski. Opinia wolnego świata zaaprobowała to równie łatwo, jak przedtem Holokaust. Oczywiście, gdyby nie sprawa Katynia, to Stalin znalazłby inny pozór, tak czy owak zdecydowany był zerwać umowy i zagarnąć Polskę. Miał wolną drogę, sojusznicy Polaków nie mieli zamiaru mu przeszkadzać. Trzeba patrzeć na sprawy realistycznie. To nie jest tak, jak uważają niektórzy Polacy: że zostali wykorzystani, pchnięci do walki z Niemcami, żeby upuścić trochę krwi Wehrmachtowi, a zwłaszcza zyskać na czasie, inaczej to uderzenie spadłoby już w 1939 r. na Francję i Anglię. Polska była bezcennym sprzymierzeńcem, gdy zajęła Hitlerowi krytyczny rok 1939, potem liczyła się jeszcze jako jedyny konkretny sojusznik w roku 1940, gdy polscy lotnicy, tylko około 10% w stosunku do brytyjskich, w krytycznych dniach bitwy powietrznej zyskiwali do 20% zestrzeleń samolotów niemieckich, a polskie wojsko, choć nieliczne, przydało się, żeby zapełnić dziury w obronie wybrzeży u boku też nielicznych wojsk brytyjskich. Następnie jednak, chociaż przez cały czas wojny kilkaset tysięcy Polaków biło się, i to dobrze, wszędzie tam, gdzie walczyli sojusznicy brytyjscy, proporcja Polaków w stosunku do zaangażowanych sił stawała się coraz mniejsza. Polska miała coraz mniej do zaofiarowania, zeszła do roli kłopotliwego wierzyciela, który włożył wszystko co miał we wspólne przedsięwzięcie, a którego korzystniej teraz nie spłacać. Więc po wygranej wojnie, rzucono go wilkom. Jednak Polacy upraszczają sprawę mówiąc, że najpierw zapłacili nieprawdopodobną ilością ofiar za wygranie wojny, a potem po raz drugi za pokój. To prawda, ale nie cała, a tylko jej część. W rzeczywistości, Wielka Brytania nie była w stanie dotrzymać zobowiązań. Trzeba uwzględnić fakt, że w drugiej wojnie światowej ustroje totalitarne, łącznie, miały przewagę militarną nad demokracjami. W wypadku trwałego współdziałania Niemiec i ZSRR, nie mówiąc już o Japonii, cała reszta wolnego świata nie byłaby w stanie pokonać takiego bloku. Przecież w roku 1940. rząd USA liczył się poważnie z zajęciem Anglii i chciał przejąć choć flotę brytyjską, aby zorganizować obronę kontynentu amerykańskiego. Wielka Brytania, a w następnie i USA były jeszcze długo w krytycznej sytuacji. Jak wiadomo, w 1941 i jeszcze w 1942 r. Stalin gotów był do zawarcia pokoju na warunkach zapewniających hegemonię Niemiec, byle zachować chociaż część ZSRR pod swoją władzą. Ribbentrop był przez cały czas zwolennikiem takiego pokoju, a po 1942r w ogóle jakiegokolwiek pokoju. Oceniając politykę ZSRR jako czysto (czy raczej brudno) utylitarną, zapewniał słusznie, że Stalin nie będzie miał absolutnie żadnych skrupułów. Na szczęście, z tą koncepcją nie zgodził się Hitler. Dlatego dla Wielkiej Brytanii i USA najważniejszym celem było trwałe wyeliminowanie przynajmniej jednej z tych przeważających sił, która stwarzała największe bezpośrednie zagrożenie. Zakładały, że potem zdołają obronić się przed drugą. A więc zachowanie sojuszu z ZSRR było życiową koniecznością, wszystko inne, w tym również Polska, miało drugorzędne znaczenie. Wielka Brytania i USA po prostu walczyły o życie i miały szansę tylko dzięki temu szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, że agresorzy pobili się między sobą. Lecz nawet teraz ewentualna zmiana sojuszy mogłaby okazać się zgubna. Natomiast Polska od razu na samym początku włożyła do wspólnej kasy wszystko co miała, za cenę niewyobrażalnie wielkich strat, około 20% ludności (największych ze wszystkich uczestników wojny) kupiła dla aliantów cały rok 1939 i teraz jej udział się zmniejszał. Pozostało tylko te kilkaset tysięcy walczących wciąż ludzi, coraz mniejszy ułamek w porównaniu do zaangażowanych sił. Winston S. Churchill był na pewno głównym architektem zwycięstwa i człowiekiem wielkiego formatu, a na dodatek, cokolwiek się mówi, dość przyzwoitym, jak na polityka. Jeżeli zdradził sojusznika polskiego, postąpił nieuczciwie, to tylko dlatego, że działał w stanie wyższej konieczności. Na pierwszym miejscu postawił interes swego kraju i już to samo jest mocnym argumentem, a nie można zapominać, że dziwnym przypadkiem, ten interes był wtedy zgodny z interesem ludzkości. Zdawał sobie sprawę zarówno z głębokiej niemoralności koniecznych rozwiązań praktycznych, jak i z tego, że na razie nie ma wyboru. W. Brytania musiała podlizywać się ZSRR i to coraz bardziej, gdyż znaczenie tego potwora stale rosło. Także w przyszłości Churchill nie zdołał przeforsować swego zdania - chociaż trzeba przyznać, przynajmniej usiłował. Lecz Franklin D. Roosevelt miał inny obraz pokoju i w ogóle polityki. To też wielki człowiek, ale bez wątpienia, gdyby urodził się w innym środowisku i wybrał inny zawód, mógłby z powodzeniem zostać doskonałym "capo di tutti capi" albo wybitnym szefem potężnego gangu. Nie dotyczy to poziomu moralnego, być może bez zarzutu, a tylko potencjału mózgowego. W konkretnym wypadku Roosevelt starał się skumplować ze Stalinem, wystawiając Churchilla na frajera. Trzymanie sztamy z tym pierwszym przeciw drugiemu, to była celowa rozgrywka na pokaz. Churchill może był o tym uprzedzony. jeżeli nie, to musiał się z tym pogodzić. Nie wiadomo, jak się z tym czuł, zapewne fatalnie, nawet, jeżeli to było z góry ukartowane. We wszystkich sprawach, które uważał za najważniejsze, Roosevelt przeprowadził swoje plany, poklepując Stalina po ramieniu, a podśmiewając się z Churchilla, wprost robiąc z niego durnia. To była przemyślana taktyka, która miała podbudować psychologicznie zbliżenie. Ale Stalin zyskał nadspodziewanie dużo, więcej, niż pierwotnie uważał za możliwe. Zapewne w przyszłości Roosevelt zdołałby Stalina wykołować, gdyby dożył. Często jednak tymczasowe rozwiązania okazują się trwałe, a świetne plany pozostają niezrealizowane. Odnośnie Polski Churchill po prostu nie mógł nic więcej zrobić, chociaż próbował, trzeba przyznać, starał się na miarę swoich sił. Ale nawet gdy odwołał się do honoru Anglii, Roosevelt i Stalin w pełnej komitywie radzili mu, żeby nie uciekał się do takich niepoważnych argumentów w poważnej rozmowie. Roosevelt negocjował ze Stalinem, wzorując się ściśle na metodach szefów najpotężniejszych gangów, z Churchilla robił „balona”, demonstracyjnie pomniejszał go i nawet ośmieszał. W sprawie Polski, Roosevelt nie miał żadnych zobowiązań, a USA jak dotąd spory kredyt na plus. Istotną częścią długodystansowego planu Roosevelta było podłożenie Stalinowi miny polskiej. Rosjanie już uprzednio połykali Polskę, ale nigdy nie mogli jej strawić, mieli z tego powodu same kłopoty. Roosevelt zakładał, że Stalinowi trochę niestrawności dobrze zrobi, zajęty swoją działką, będzie miał mniej czasu i możliwości do dalszej ekspansji. Fakt, że choć nie za Stalina, po długim odstępie czasu te przewidywania okazały się zadziwiająco trafne, polskie drożdże miały udział w fermentacji i rozpadzie ZSRR. Wracając do śmierci Sikorskiego, ta sprawa nie została wyjaśniona do dziś. Wielu poważnych historyków, w tym również niemieckich, lecz nie hitlerowskich (bez uprzedzeń, mowa o zupełnie innych ludziach i na wybitnym poziomie) zdecydowanie twierdzi, że katastrofa ta została zorganizowana przez tajne służby brytyjskie. Wiadomo też, że tak samo sądził De Gaulle, który za nic nie chciał skorzystać z angielskiego samolotu i do Francji wrócił wtłoczony do francuskiego myśliwca, jednoosobowego i ciasnego, w pełnej tajemnicy. Nie pozwolił uprzedzić ani angielskiej obrony przeciwlotniczej ani kontroli powietrznej, ryzykując zestrzelenie niezidentyfikowanego obiektu (podobno z komentarzem, że gdyby, on i samolot, został zidentyfikowany, ryzyko by się zwiększyło). Trudno obecnie roztrząsać tą sprawę, gdyż nadal brak informacji, ale z drugiej strony właśnie ukrywanie wszelkich danych z rutynowego śledztwa i dalsza odmowa udostępnienia archiwów nawet dla ludzi nauki stwarza niezdrową atmosferę, mnoży podejrzenia i musi nasuwać różne skojarzenia. Konkretnie, że podobnie jak w sprawie Katynia niemiecka propaganda czasem jednak posługiwała się także i prawdą. Generał Władysław Sikorski był wybitnym przywódcą antyfaszystowskim, znanym na całym świecie, jego imię stało się popularne. Po kapitulacji Francji, to on osobiście zawarł porozumienie z Churchillem, obaj mówili nawet o osobistej przyjaźni, choć trudno interpretować, czy i jakie znaczenie ma przyjaźń dla polityka. Żaden inny członek Polskiego Rządu Emigracyjnego nie miał nawet w przybliżeniu podobnego autorytetu, ani znaczenia w światowej opinii publicznej. Poza tym, tylko Sikorski mógł ze skutkiem osobiście bronić porozumienia, kiedy zostało złamane. Jedno jest pewne, gdyby żył Sikorski, nie dałoby się tak potraktować Polski. Pociągnęłoby to za sobą poważne konsekwencje w opinii publicznej, mogłoby dojść do skandalu. Inni Polacy, w większości ludzie nowi albo z tzw. drugiego garnituru nie mieli takiego znaczenia, ich głos nie miał takiej wagi. Może więc wyeliminowanie Sikorskiego z punktu widzenia brytyjskiej racji stanu stało się smutną koniecznością. Nie można wysuwać żadnych ostatecznych twierdzeń, ale jeżeli tak właśnie się stało, to zapewne Churchill musiałby zadecydować o tym osobiście, bez wątpienia niechętnie i z oporami. Mąż stanu musi czasem podjąć trudną decyzję, nawet poświęcić człowieka lub ludzi, których osobiście ceni, dla dobra kraju. Autor ma nadzieję, że te wątpliwości wyjaśnią się kiedyś w inny sposób. Ale nawet jeżeli tak się nie stanie, nie zmieni to jego stosunku do Churchilla. Podobnie jak wszyscy, którzy przeżyli drugą wojnę światową, będzie nadal podziwiał i cenił Churchilla, nawet jeżeli ten musiał podjąć tragiczną decyzję, w swoim pojęciu dla dobra swego kraju. Por: http//andrzej-anonimus.com/pl/tom2/rozdzial10.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
Rany Boskie a co to Pani Wiesławo???? co ma Stalin do owulacji???!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZA W
CZEĆŚ DZIEWCZYNY JESTEM YU NOWA I TAK JAK KARZDA Z NAS MARZĘ O DZIECKU TYLKO ŻE JA TEŻ MAM PROBLEM Z ZAJŚCIEM ROBIE SOBIE MIESIĘCZNE WYKRESY TEM A TERAZ KUPIŁAM SOBIE TESTY OWULACYJNE W DOMU MAM SZIEWCZYNKĘ I TERAZ CHCIELIBYŚMY CHŁOPCA ALE JUŻ SIĘ W TYM WSZYSTKIM POGUBIŁAM BO NIE WIEM CZY JAK JEST WZROST TEM TO TRZEBA WSPÓŁŻYĆ RANO CZY WIECZOREM CZY MOŻE JEST JUŻ ZA PÓŻNO TAK BYŁO W ZESZŁYM MIESIĄCU MAM CYKLE 29 DNIOWE WCZEŚNIEJ 28 A MIESIĄCZKE DOSTAŁAM 18 STYCZNIA POMÓZCIE ACA I JAK TO JEST Z TYMI TESTAMI CZY JAK BĘDZIE 2 KRESKA TO NA SYNKA TRZEBA KOCHAĆ SIĘ OD RAZU CZY CZEKAĆ TROCHĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......02.02.......Łódzkie.. ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie.. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolnoś l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnośl ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzuszek FALBANAAA...27..........35........1........22 Luty..........0.....corcia JOLITA84.....25..........35........6.... ....23 luty...........0......Adaś MONIKKK.....23...........31........18.......25 marzec.....0....Ksawery teściarka.....28..........31.........3....... 24 marca......0......Iga Olga55.........27.........25........10.. ....14kwiecień.............. Korin..........26..........27.........2........15 kwietnia.....0.....syn Amerrka.......27.........28.........2........19 kwietnia............Piotruś becia86.........23........20.........3.... ...17 maj..........0.....córeczka edi573..........31........7..........6.......5 wrzesien . ..1.....? Pola ...........27..........5.........5........20 wrzesnia.... ... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia taka mala aktualizacja bo sie dowiedzielismy co bedzie :) bo sie w maire dobrze ulozyl dziudzius :) Monikkk i dowiedzialas sie cos wiecej w tej szkole rodzeznia niz wiedzialas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......02.02.......Łódzkie.. ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie.. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolnoś l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnośl ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzuszek FALBANAAA...27..........36........1........22 Luty..........0.....corcia JOLITA84.....25..........36........6.... ....23 luty...........0......Adaś MONIKKK.....23...........31........18.......25 marzec.....0....Ksawery teściarka.....28..........31.........3....... 24 marca......0......Iga Olga55.........27.........25........10.. ....14kwiecień.............. Korin..........26..........27.........2........15 kwietnia.....0.....syn Amerrka.......27.........28.........2........19 kwietnia............Piotruś becia86.........23........20.........3.... ...17 maj..........0.....coreczka edi573..........31........7..........6.......5 wrzesien . ..1.....? Pola ...........27..........5.........5........20 wrzesnia.... ... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia sorki stara skopiowalam jeszcze raz wklejam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia - na 2 zajeciach mielismy jak wychodzi dziecko z nas :) jakie sa znieczulenia kiedy sie podaje a kiedy nie itd. i godz cwiczylismy ! i oddychanie tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1502
Moja Julka odwróciła się bardzo późno, bo chyba w 32 tygodniu albo nawet później...więc nie martwcie się na zapas bo mi to spędzało sen z powiek zupełnie niepotrzebnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZA W
DZIEWCZYNY POMOŻECIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra! Co to niby ma byc o tym stalisnie...też nie czytałam tego Monikka:) Mnie coś kłuje pod żebrami prawymi:( Wczoraj mnie taki jakis skurcz złapał i właściwie do dzisiaj wieczora nie przeszedł. Jak mówiłam lekarzowi trzy dni temu że mnie pod żebrami boli to się specjalnie nie przejął, powiedział, że brzuch mi rośie i wszystko uciska. Ale ja się i tak trochę martwię co to jest.....zwłaszcza, że to jest uciążliwe. Kłuje mnie przy oddychaniu, leżeniu, siedzeniu:( Byłam dzisiaj w odwiedzinach u koleżanki co ma miesięcznego synka:) Sliczniutki:) POiwedziała mi, żeby żadnych body nie kupowała bo w ogóle tego się nie ubiera tylko same pajacyki i już.... Ania a co Tyo tym myślisz? Ja mam trochę body juz nakupionych i już więcej nie kupuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1502
A pod pajacyk nie zakłada body? bo ja zawsze bo póki jest zima to trochę chyba za mało sam pajacyk- zresztą ja pajacyków nie cierpię- mój styl to body i śpioszki lub body i półśpioszki (czyli takie spodenki ze stópkami jak w śpioszkach). Kaftanik zakładam tylko czasem po kapieli albo na wyjścia, ale staram się też nie przegrzewać maleństwa. A z pajacykiem to jest problem też rozmairu, bo moja Julka już jest za duża na te najmniejsze pajacyki, które pokupowałam, a z innymi rzeczami nie mam tego problemu i nadają się jeszcze do ubrania i nie są za małe. Moje wszystkie znajome głównie na body opierały całą swoją garderobę i ja też tak robię, więc nie przejmuj się i sama zadecyduj jak będziesz ubierać swoje maleństwo- pamiętaj też o jakiej porze roku się urodzi i nie będzie potrzebowało wielowarstwowego ubioru;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korina 2983
ja tez nakupiłam duzo body, a pajacyków to mam tylko 3 bo to juz bedzie kwiecien jak się moje małe urodzi, więc nie będę go przegrzewać, a potem zaraz lato i nakupiłam duzo body z krótkim rękawkiem:) i mam 2 szt takiego pół body w troche wiekszym rozmiarze...jakie te ubranka sa sliczne, a moja mama kupiła takie body z napisem " Kocham moja babcie" no cudne i powiedziała,ze jak bedzie przychodzic to mam mu je zakładac hihi :)) na wyjście ze szpitala kupiłam taki ala śpiworek z polaru, że można poźniej odpiąc dół i bedzie taka kurteczeka...bardzo fajna rzecz. w przyszłym tyg zamawiam na allegro posciel juz sobie upatrzyłam... a nie wiecie dziewczyny jaki laktator jest najlpeszy tzn. ja chce kupic ręczny bo slyszałam że sa lepsze niż te elektryczne i moja mama mi powiedziała,ze powinnam juz miec go od poczatku bo jak dziecko nie doje z jednej piersi to reszte pokarmu trzeba odciągnąc,żeby zapalenia i zatorów nie było... ja do szkoły rodzenia nie idę, bo mi szkoda kasy, wole cos dzidzi kupic :) pozdrawiam Was kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA tez mam najwiecej body z 30 szt jak nie wiecej ! i mysle ze sie przydadza :) A te boby z napisami to sa swietne ja mam "kocham moja mamusie " kocham mojego tate i mam jeszcze 50 % mamy 50% taty :) super !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
No własnie :) cóż to za weekendowe lenistwo?? ja wczoraj poczyniłam kolejne etapowe zakupy - mamy juz wanienkę i przewijaczek :) w tygodniu przyszła pościel i rożek a za 2 tyg mamy wózek do odebrania:) -furka full wypas :) teraz powolutku mam zamiar kompletować kosmetyki itp. ale mam pytanie co do pieluszek newborn.... jakie kupujecie?? lub jakich używacie -tu pyt do ANI:) czytałam że najlepsze są pampers care, ale ich cena jest też dośc wysoka, a co z hugisami(nie wiem jak się pisze)czy happys - chyba tak się nazywają z belli... dziś mam cięzki dzień - cięzko mi się oddycha, chodzę i sapię ;p a do dziś równe 2 miesiące- ciekawe czy krócej czy dłużej to będzie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
a teraz aktualizacja :) NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......02.02.......Łódzkie.. ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie.. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolnoś l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnośl ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzuszek FALBANAAA...27..........36........1........22 Luty..........0.....corcia JOLITA84.....25..........36........6.... ....23 luty...........0......Adaś MONIKKK.....23...........32........18.......25 marzec.....0....Ksawery teściarka.....28..........32.........3....... 24 marca......0......Iga Olga55.........27.........25........10.. ....14kwiecień.............. Korin..........26..........27.........2........15 kwietnia.....0.....syn Amerrka.......27.........28.........2........19 kwietnia............Piotruś becia86.........23........20.........3.... ...17 maj..........0.....coreczka edi573..........31........7..........6.......5 wrzesien . ..1.....? Pola ...........27..........5.........5........20 wrzesnia.... ... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam no właie tesciara 2 miesiace nam zostały !!! jej... kiedy to mineło ... ja kupiłam pampersy bo słyszałam ze sa najlepsze bo inne moga uczulac wiec zainwestowałam. Jej ty juz wszystko prawie masz a ja nadal w lesie .... mamy wszystko upatrzone ale kasy nie mam za bardzo wiec musimy czekac .. juz tez bym chciała miec ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aweeeeeeeee
wer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......02.02.......Łódzkie.. ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie.. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolnoś l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnośl ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzuszek FALBANAAA...27..........36........1........22 Luty..........0.....corcia JOLITA84.....25..........36........6.... ....23 luty...........0......Adaś MONIKKK.....23...........32........18.......25 marzec.....0....Ksawery teściarka.....28..........32.........3....... 24 marca......0......Iga Olga55.........27.........25........10.. ....14kwiecień.............. Korin..........26..........29.........2........15 kwietnia.....0.....syn Amerrka.......27.........28.........2........19 kwietnia............Piotruś becia86.........23........20.........3.... ...17 maj..........0.....coreczka edi573..........31........7..........6.......5 wrzesien . ..1.....? Pola ...........27..........5.........5........20 wrzesnia.... ... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1502
Ja używam pampersów premium care- jak mała jeszcze troche podrośnie to bede kupowała zwykłe pampersy nr 2, a to ze względu na to, że one są w jumbo packach po 94 szt i często są w promocji;) ogólnie jak ktoś nie chce przepłacać to polecam zwykłe pampersy nr 1 (pakowane po 43 szt chyba) za 26-28 zł. Nie polecam Huggies, bo zawsze sie cos wylewa nogawką i niszczą się bardzo ubranka- nie kupujcie za dużo białych rzeczy bo kupy nie schodzą zbyt łatwo... Co do happy, to były one w szpitalu używane przez pielęgniarki, bo pewnie dostawali za darmo i są całkiem dobre, ale mój mąż patrzył cenowo w sklepie i chyba kosztują tyle samo, albo nawet i więcej niż pampersy, więc jeżeli to prawda to już lepsze są pampersy, ale jeśli znajdziecie ofertę, że happy będą tańsze to można spróbować, bo chyba nie są najgorsze. Ale to też jest indywidualne- najlepiej nie kupować za dużo pieluch na początek, bo jeszcze nie wiadomo, jak duże będą wasze dzieci, no i czy dane pieluchy rzeczywiście bedą wam pasować. Zwracajcie uwagę tylko na numerki na opakowaniach- na początek kupuje się te z nr 1. Teściarka- jaki wózek w końcu kupiłaś??? pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja tera z ciągle się wczuwam czy już mi się odwraca synek główką na dół czy nie. Bo jak się nie odwróci to też nie jest tak, ze automatycznie cesarka nie? Mi się wydaje, że on mi się ciągle jeszcze wierci i raz jest tak raz tak a czasami to chyba w ogole w poprzek się układa. My też zakupy już w weekend porobiliśmy. Kupiliśmy wanienkę, kocyki, pieluszki tetrowe, dostałam ciuszków pełno od kuzynki i karuzelkę a na allegro kupiłam mnóstwo drobiazgów typu termometr do kąpieli ceratke pod przescieradło, przescieradełka itd. Teraz męczymy sie nad łóżeczkiem i dzisiaj jedziemy jedno oglądać. My chcemy tak max do 250 zł kupić więc głównie w gre wchodzą używane a dodatkowo musi pasować pod kolor mebli a my mamy ciemne (a większość łózeczek jest jasna) i nie jest to taka prosta sprawa znaleźć coś idealnego. Też szukam już pościeli ale to też dużo trzeba poprzeglądać żeby coś wybrać. Już wiem, że tak: nie kupuję baldachimu, za to kupię ochraniacze, przyborniki takie przescieradełko z falbaną jednego wzoru, żeby ładnie wyglądało w komplecie i żebym mogła zmieniać poszewki na kołderkę, bo przecież nie będę ochraniaczy zmieniać razem z kołderką. Tyle, że jeszcze wczoraj zaczęłam czytać o wypełnienieach kołderek i wycztałam akie rzeczy: a) niektórzy piszą, że dzieci do roku nie śpią pod kołderką-to co wtedy w goóle nie kupować pościeli? Jakieś bez sensu mi się to wydaje, a co wy o tym myślicie? b) Jest jakieś super wypełnienie co się nazywa Ingeo ale to jest bardzo drogie i też chciałam Was zapytać co o tym myślicie? Kupujecie zwykłe kołderki czy takie specjalne czy w ogóle Wasze dzidzie będą spały na razie pod czymś innym? c) Materac- wszędzie sprzedają te gryczano kokosowe ale tak wycztyałam, że one wcale nie są dobre i że najlepsze powinny być lateksowe a taki materacyk kosztuje 200 zł i też się tak zastanawiam nad tym. Ale podobno te gryczano kokosowe są twarde i niewygodne a poza tym moga uczulać (a u nas w rodzinie to możliwe, że będzie małym alergikiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK.....CYKL.....I-II@.......MIASTO(WOJ).. ...DZIECI xxxasiaxxx....24.........28.......02.02.......Łódzkie.. ................0 ANULKA........23.........15........10.11.......Śląskie.. . .................0 Anica..........35..........3.........15.09........Dolnoś l ąskie............0 Dzastina222..25.........9.........02.12..........Dolnośl ąskie............ BRZUCHATKI NICK........WIEK....TYDZ...ilosc star...TERM .POR....dzieci..brzuszek FALBANAAA...27..........36........1........22 Luty..........0.....corcia JOLITA84.....25..........36........6.... ....23 luty...........0......Adaś MONIKKK.....23...........32........18.......25 marzec.....0....Ksawery teściarka.....28..........32.........3....... 24 marca......0......Iga Olga55.........27.........25........10.. ....14kwiecień.............. Korin..........26..........29.........2........15 kwietnia.....0.....syn Amerrka.......27.........28.........2........19 kwietnia............Piotruś becia86.........23........21.........3.... ...17 maj..........0.....coreczka edi573..........31........7..........6.......5 wrzesien . ..1.....? Pola ...........27..........5.........5........20 wrzesnia.... ... DZIECIACZKI.....data ur...........waga..........wzrost.......imie TIKO.................................................... ..................... ANIA............2 STYCZEN.........3640g..........53cm........Julcia piszcie piszcie co tam kupujecie :) ja sobie wszystko czytam i czytam nie dlugo i ja sie zaczne za to zabierac narazie to nei mam nic :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściarka
Amerka - ja co prawda łóżeczko będę miała "w spadku po dziadku" - od kuzynki,a le szukałam wcześniej i powiem tak, w sklepach to raczej poniżej 300 się nie znajdzie ;( ale na allegro do 250 to można już powybierać. Fakt że z ciemnym jest problem,ale jest taki kolor chyba teak -coś w stylu średniego brązu...pooglądaj :) Aniu! oczywiście częstochowski Tako Jumper X :) byliśmy w sobotę i ten kolor który przypadł nam do gustu został sprzedany :( ale zamówiliśmy z czarną ramą i na rączce zamiast gąbki cos a la skóra-eco :) + fotelik + parasolka ma być do odbioru 5 lutego :) od jutra zaczynam chyba pranie małych ciuszków :) :) dobranoc Mamuśki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, ja tez jestem na etapie zakupów, łóżeczko jest po moim mężu, ale zrobiliśmy małą renowację i jest jak nowe ;)...kupiłam materac pianka- kokos, nie wiem czy jest dobry ale moja kolezanka rodziła w grudniu i kupiła taki sam- mówiła, ze się sprawdza, a jest niedrogi bo kosztuje ok 65 zł. w tym tyg zamawiam na allegro pościel- to już niestety drozszy wydatek bo zamawaim 13 el ( ale chcę żeby wszystko było w tym samym kolorze). Byłam w szpitalu i pytałam się jakie ubranka mam wziąc i Pani powiedziała, że 3 szt śpioszków i do tego 3 kaftaniki, albo koszulki, czapeczkę, niedrapki i z kosmetyków nic poza tymi husteczkami nawilżanymi a i jeszcze 5 szt pieluch tetrowych( jeszcze tego nie mam), no i paczkę pieluch. Jeszcze przewijaka nie mam, ale wanienke juz nabyłam :), jeszcze musze dokupic ta gąbkę do wanienki, kosmetyków tez jesczez nie mam, ale jeszcze mam troche czasu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×