kącik kobiet zgwałconych

a zwykle dragi nie....jak jest po tych pigulkach gwaltu? nikt nie chce pomoc?

Ponoc po pilgulce gwaltu calkowicie urywa sie film...:((

no właśnie wiem że nic nie pamiętałaś... każda zgwałcona dziewczyna by chciała nie pamiętać

czyli dali mi pigulke gwaltu.... i robili co chcieli

prawdopodobnie , ale nie jestem pewna poczytaj sobie : http://www.ftb.pl/news/41693_0_1/wszystko-o-pigu%C5%82ce-gwa%C5%82tu-(ghb).htm

ok,dzieki i ja wlasnie mialam totalna amnezje jak pisza w artykule

czyli mogli robić z tobą co chcą?? :(..

czyli mogli robić z tobą co chcą?? :(..

tak,tylko nie wiem gdzie jest napisane ile czasu moze trzymac pigulka gwaltu-ja odlecialam na 3 godziny i zero-nic nie pamietam

może ja coś znajdę...

ok,czytalam ale nic o tym nie pisze...

niegrzeczna-pl a tobie co sie przydarzylo jesli moge wiedziec?

Nie ma co sie tam doczytwac...Moze do niczego nie doszło

w porównaniu do innych dziewczyn nic takiego...

czyli nie zostalas zgwalcona?

hmmm....nie wiem tego ....w wieku 10 lat dziadek mnie molestował czy gwałcił nie wiem ....

wow szok wspolczuje z calego serca,..to okropne..

ta okropne....jakos można z tym życ..Inne dziewczyny miały gorzej

Wybacz ze to napisze, ale skoro bierzesz narkotyki i zadajesz sie z takimi ludzmi to bardzo prawdopodobne ze cos Ci zrobili... Widzisz na tym forum sa dziewczyny/kobiety, ktorych pierwszym razem byl gw... Mialy po 13 lat, 14... I choc sa juz dorosle do dzis nie moga sie pozbirac.... ze stracily to co najwazniejsze dla kobiety... wiem, ze Ty inaczej na to patrzysz, ale niektore osoby bardzo cenia czystosc... dla Ciebie seks jest zupelnie czyms innym niz dla nas.. ale jesli moge Cie o to prosic - poczekaj na swojego wybranka, nie rob tego z kazym facetem.... mezczyzni naprawde cenia kobiety ktore z tym czekaja....seks to nie tylko przyjemnosc... nie bierz narokotykow... nie mysl sobie ze ja tam sobie mowie, a nie mam o tym pojecia... tez sztyralam... ale skonczylam z tym... bo tak mi mozg wypalilo, ze nie moglam normalnie zyc.... a zaczelo sie od haszu.. potem pixy na imprezie... a potem bylo wciaganie.... szuwaks... skoncz z tym poki mozesz... wiem, ze myslisz ze od czasu do czasu nie zaszkodzi... ale jak bedziesz miala takie dziury w mozgu jak ja to wtedy sie przekonasz... a to wciaga Cie coraz bardziej.... mam nadzieje, ze przeczytasz moja wypowiedz. pozdrawiam

chcialam sprostowac swoja wypowiedz... nie mysle ze robisz to z kazdym facetam... chcialam napisac z kazdym Twoim facetem... chodzilo mi o Twoich partnerow, czy tam chlopakow jak wolisz... ja przezylam w zyciu nie jedno przez te cholerne narkotyki.... i uwierz ze to swinstwo, ze to straszna trucizna... wiem, co mowie, bo nie bralam kilka razy... bralam pare lat ale oczywiscie z przerwami... i nie uzaleznilam sie... ale ciezko mi bylo to odstawic... juz sie tak nie bewie na imprezach jak po dropsach czy po LSD... ale nie tkne tego juz nigdy

Valdi, a mnie szlag trafia ,że są takie typy jak ty, sam nie jest lepszy, drań i cham. Wynoś się z tego topiku, bo szkodzisz innym. Urwałabym ci ten zakuty łeb.

valdi-----> jak możesz tak mówić? Gwałt dla kobiety to jest tragedia...

Wszelkie sprawy seksualne znam tylko z tv i netu.

valdi : więc nie wypowiadaj się na ten temat... skoro nie masz o tym zielonego pojecia !

Co się dzieje ne tym topiku...?

to co widac...

Valdi, ciemniaku żałosny, trudno było ostatnimi czasy znaleźć chętną, co? Anyway, czytałam jeden z pierwszych postów Anonimowej i...naprawdę nie mam tu nic do dodania.... Ave! Anonimowa. I chylę czoło. Da się z tym żyć i da się wciąż i na nowo wierzyć w ludzi. Da się zarówno, gdy żyje się w poczuciu niewypowiedzianej krzywdy, jak i w zrozumieniu, dlaczego los wybrał akurat nas. Ale nie da się żyć tak, jakby "to" nigdy nie miało miejsca, nawet gdyby wieki minęły. Nie da się bez blizn... A z bliznami - wiadomo jak bywa - najczęściej nas szpecą, choć czasem niechcący wypływają na wierzch jako intrygujące. Moje blizny są trudnym, lecz intrygującym właśnie aspektem mojej osobowości - tak przynajmniej odbierane jest to przez płeć przeciwną. Czasem zarzuca mi się feminizm (choć brak fizycznych atrybutów) czasem żeński szowinizm(choć brak konsekwencji), a czasem po prostu umiejętność przejrzenia tej i innych spraw na wskroś, obnażając wszystko po drodze. Nie zapomniałam. Ale przestałam już płakać. Jeszcze boli, ale już poza moją percepcją. Jeszcze inni zbierają marne "tego" żniwo, ale ja już nie mam czasu przepraszać ich, i siebie, za to, co jest konsekwencją wielowiekowego patriarchatu w naszej żałosnej galaktyce

asz jak gówniarz, seks w rzeczywistości jest inny niż w necie, nie cierpię pornografii, bo to niszczy ludzi.

Witam:) Bardzo WAm współczuje dziewczyny i wiem ze to nie wina ubioru, sa kobiety skorpomnie ubrane a gwalt je spotyka ehh:( Ja zrazailam sie do facetow bardzo:/ Nie byłam zgwałcona nigdy i oby nie... ale denerwowalo mnie bardze ze faceci patrzyli na wygład i po krotkim czasie chodzenia juz rozmowa o seksie, ze chcieliby kochac sie ze mna:( 1 mój chlopak ( mialam wtedy 14 czy 15 lat ) załozyl sie o mnie z kolegami, ze bedzie ze mna chodzil i ze mnie przeleci:( Nie doszło do zbliżenia uff ale to bylo bardzo przykre dla mnie, poczatki, pierwsze milosci:( mialam uraz: nienawidzilam kazdego faceta, przez ponad rok ubieralam sie tylko na czarno. Nie chcialam zwracac w ogole uwagi, nikogo:( Hmmm potem jak troche pozbieralam sie: byly glupie teksty obcych facetow np w centrum w dzien, tłum ludzi, grupka chlopakow chcialam ICH ominąć a ONI zagrodzili mi droge:/ I pamietam ten wzrok i ich slowa do dziś\" Nie boisz sie tak sama chodzić? Ja mowie \" nie \" ( by byl dzien, centrum ) a ONI \" To uwazaj bo moze byc ktos kto chcialby cie zgwalcic np jakbysmy my chcieli... I przeszywajacy ICH wzrok blee:(:( Bylam ubrana w spodnie dlugoe, ciemna kurtka!! ( takze wkurwia mnie TEKST ze pewnie kbieta prowokowala, ubiorem itp:/ Gówno prawda, tak i mozejest ale nie zawsze... Ja juz po tym poczulam obrzydzenie do facetów a co musze czuć zgwalcone dziewczyny? Szok:(:( Tragedia, uraz....Był taki czas ze unikalam chodzenia sama na miasto ( w dzien ) balam sie chodzic bardziej sama w dzien niz wieczorem ( wtedy nikt nie widzial mnie ) Dla pewnego chlopaka zerwalam z moim facetem ( widzielismy sie tylko 2 razy ale bardzo zaiskrzylo:) dzwonil czesto, pisal ( byl na 2 miechy za grazina w pracy ) Wrocil i co mnie zszokowalo On gada:\" Ze mnie pragnie, ze chcialby sie kochac ze mna i proponowal mi motel \" Że fajnie ze zerwalam z chlopakiem i czekalam na niego- zawiodlam sie wtedy kolejny raz na facecie, samce ehh:(:( Bylo mi przykro... I mój 1 raz byl z facetem który wykorzystal mnie ( tak to moge nazwac ) Tzn mialam nietypowa sytuacje: bralam tabsy na cere, mialam dużą NADŻERKĘ i musialam miec szybko zabieg... Nie chcialam stracic dziewictwa w gabinecie ginekologicznym bo musialam tylko WOLAŁAM JUZ z facetem 9 bylam z nim prawie 3 miesiace ) Nie bylam do tego calkiem gotowa, za krotki czas dla mnie, nie bylo tego zaufania, wiezi miedzy nami duzej:( ale w sumie dzieki niemu jestem zdrowa hmm:P Dzwna sytuacja no nie?? Z 1 strony jakby nie ten zabieg to poczekalabym na wartosciowego faceta a z 2 strony plus bo zdrowie najwazniejsze:) I wspominam go to tego momentu zblizenia, tylko do tego czasu chce pamietac:) Było romantycznie, świece, lamoka czerwonego wina, nie bolalo mnie nic tylko lrkki opor poczulam... Ale stracilam cos cennego z nieodpowiednim facetem, z przymusu troche- moja gin namawiala mnie nawet zebym to zrobila i zabieg niedlugo hehe. Ale on kilka dni po tym zostawil mnie- pisal ze mnie szanuje, przeprasza ale chyba jednak nie pasujemy do siebie. Dowiedzialam sie że ON byl bajerantem, Casanova:( Byłam zaślepiona, zaczarowal mnie i 1 raz intuicja zaiodla mnie ehh. Mam żal do niego a z 2 strony dzieki niemu jestem ZDROWA:) hmm Zrobilam to 5 dnia po mojej 18 stce a na dodatek kilka dni po 1 razie moim dowiedzialam sie ze ON na mojej 18 stcepodrywal moja kolezanke, chcial sie z nia umowic. Mowil ze Ja jestem ok, ale ze woli jednak blondynki:( Ehh szok!!! Nikomu takiej sytuacji nie życże... Jest mi po tym wszystkim bardzo cieżko zaufac facetowi:/ Praktykuje WSZYSTKO oprócz typowego seksu... Zalezalo mi bardzo na draniach zazwyczaj ehh:( Wiem ze jak dojdzie do typowego seksu to po dluzszym czasie, kolo roku najwczesniej i musze czuc wieź w zwiazku i zaufanie jakies wieksze musi byc. Obym znalazla takiego faceta, a bajerantami CASANOVA bawie sie na swoich zasadach- to co chce jest:P!!! Kurwiarze!!! Nienawidze takich, dranie:(:/ Na chwile obecną mam uraz mysle że kazdemu zalezy tylko na seksie ze mna, pochwalenia sie przed kolegami:( A ja pragne tylko zeby ktos pokochal mnie za to jaka jestem... I bede czekala na takiego wartosciowego faceta, choćby do ślubu nawet hihi:) Jest sporo odmian seksu i TE narazie mi go zastepują póki nie jestem pewna partnera ze nie chodzi mi Tylko o seks:(:( Pozdrawiam, 3 majcie sie dziewczyny:):):*

Bardzo przykro mi ,że są tacy niektórzy mężczyzni, którzy nie szanują nas, Valdi zachowuje się tak samo jak oni, te jego wulgarne i obrazliwe teksty zle o nim świadczą. Skąd bierze się tyle agresji i nienawiści u takich ludzi, nic ich nieusprawiedliwia, nie dziwię się ,że ciężko jest komuś zaufać.