Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emesze

DZIECKO TAK

Polecane posty

noooooooooooo, chwia spokoju;) Tesciow przeywiezlismy, takie rzeczy z Anglii dla Malego przywiezli ze az...nie da sie opowiedziec..Sklep moge otwierac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna..Ty to masz fajnie z takimi Tesciami;) Mi własnie maz usypia szkraba bo ze mna sie dzis darł w nieboglosy..a jemu usnał na rekach...chyba meska solidarnosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment. Lady! Obejrzałam fotki, Julka śliczna i jakie ma włoski!!! Joasiu! Dobrze masz z tymi teściami, już odliczam dni kiedy się rozpakujesz:) Dla Wszystkich❤️ dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ALe jestem padnięta po weekendzie.. w sobotę zaliczyłam panieński, wczoraj rodzinka uffff listeczko---->Majusia śliczna... Lady---------->gratulacje (wiem ze jestem chyba ostatnia, ale z całegoo ❤️ ) Kawał KObietki. Super!!! Małolepsza--->racja... do roboty :D :D :D Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik____ano dobrze, sa wspaniali:) aniu__________brrrrrrrrrrrrrrr;) Dorotka 🌼 ja dzis ledwo zyje, nie spie od 6:00....To ze Maly kopie to nic.... Obudzil mnie tepy, ciagly bol calego podbrzusza:/ Do tego mam jakies rozwolnienie i straszne mdlosci:/:/:/ Nic nie jadlam takiego, po czym moglabym to miec:/ Wieczorem juz mi sie jesc nie chcialo, co jest dziwne, bo pochłanialam wiele o tej porze:/ Wlasnie miete pije....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry!!! wizyta u dziadków udana, ale postanowiłam zaprzestać na razie takich wypadów, bo Maja jest jeszcze za mała i męczy ją gdy dokoła pełno ludzi nad nią wzdychających. po prostu jeszcze nie jest przyzwyczajona i na razie nie będę jej przyzwyczajać. w końcu Ona ma dopiero ponad tydzień!!!! Lady__________oglądam sobie tą twoją Niunię i nie mogę sie nadziwić jaka duża:) jakby miała już 2 miesiące!!:) ucałauj ją w czółeczko!!!! i napisz jak poród (w Twoim przypadku to nie lada wyczyn musiał być 4000 kg i 59 cm!!) Dziękuję wszystkim za miłe słowa o naszym osiołku 🌼 Wszystkie jesteśmy szczęściarami! Mamy takie słodkie, śliczne i ZDROWE maluszki! Dorotka, doth, karusia do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Justyna __________________odezwij się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry!!! Joasiu! Nie chcę nic mówić, ale słyszałam, że takie mogą być objawy porodu...moja mama mi opowiadała, że u Niej właśnie zaczęło się taką biegunką, wymioty, kibelek, wszystko jednocześnie, a klikanaście godzin później urodziła mnie:) a że termin u Ciebie blisko,a Wojtuś duży i gotowy to kto wie;) Co tu taka cisza???? Wiem, że poniedziałek, początek tygodnia, beznadziejna pogoda, ale to chyba jeszcze nie powód by się nie odzywać?? Pozdrowionka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na momencik:) lady na serdeczne gratulacje! 🌻❤️🌻 dzidzia sliczniutka, grubasek slodki:) listka tak mnie smieszy jak piszesz o bobasku \"nasz osiolek\", suuper:D co nie czytam to sie usmiecham:) masz szczescie ze was osiolek to grzeczna dzidziunia:) 😘 ja mam taka zgage czy cos w tym stylu ze szok! jutro sie widze z polozna to zapytam co mi moze pomoc, juz ostatnio pytalam ale nie zapisalam i zapomnialam:) joannaz aparatko, no to bedzie spory synus! wow jak lady juleczka:) super juz prawie wszystkie rozpakowane! pozdrawiam was babeczki wszystkie serdecznie! 🌻❤️😘 i jeszcze porcyjka: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna..tez słyszałam ze tak sie moze porod zaczynac..wiec badz gotowa:) u nas deszcz,na dodatek jestesmy sami bo Maz mi wyjechał na caly tydzien:(( Nie wiem czemu ale Bartus ostatnio nie sypia w nocy tak ładnie jak to juz było.Idzie spac około 19 (jak sie uda go uspic) i potem juz budził sie dopiero o 3 i o 6 rano.A od kilku nocy budzi sie juz o 1,o 3,o 5 i potem co pol godziny.Juz nie mowie ze jestem nie wyspana,bo jestem,ale co mu sie tak poprzestawiało??A bylo tak pieknie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna - ja też słyszałam ze tak sie poród zaczyna :D ;) kasik - mojej olce tez sie ostatnio poprzestawiała ale na plus, bo moge sie wyspać.. :D lady dopiero dziś wygrzebałam zdjecie Twojej niuni :D śliczna jest i na prawde duża :D cuuudo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki, sie chyba nic nie zaczyn bo cisza u mnie, sciema jakas;) wstalam dopiero: 3 h spalam, masakra!!!!!! Zrobilam pranie reczne , zjadlam obiad i....tak mnie zmumilo ze nie moglam pohamowac jak powieki mi lecialy... LADY______________co to hemoroidow, podpowiem Ci co u mnie w szpitala mowia: wystarczy ze nadmuchasz kolko zwykle, do plywania, i zamiast siadac z tylkiem na lozku (krzesle, etc) usiadziedz na kolku: siedzisz normalnie a....jednoczesnie nic nie boli bo tylek \"wisi\" w powietrzu:) No i plus czopki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rzeczywiście pustki :) Hej! u mnie chłodno, ale ze słoneczkiem... nie jest tragicznie jest czym oddychać... A jak Wy się trzymacie? Zwłaszcza Joannaz, JustynaM... ??? Pogłaskać brzusie.... 👄👄👄👄 Lady, Aniaania, Kasik, Wica, listkaaa, magda--->ucałowania dla Was i Maluszkoów 👄👄👄👄👄 małolepsza, Karusia, doth_s, emilka-bedzie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka__poglaskany;) Ja mialam dzis fatalna noc: Maly zasnal mi na przeponie, 3 h nie spalam: walczylam o kazdy oddech, a to taki bol:/ Takze oczy mam na zapalki;/;/;/ A na dworze listopad: leje, wieje, chmury i b zimnno (ale mi to pasi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Faktycznie - na dworze listopad:( masakra z ta pogodą, ja chcę lato!!! Właśnie wróciłam od chirurga, nic nowego się nie dowiedziałam, znów - \"musi się rozejść\", szlag mnie trafi z tą piersią!!! Czy to się kiedyś skończy?? Na szczęście mnie nie boli, bo inaczej chyba bym zwariowała...ale wciąż jest twarda. Dziś idę do ginekologa, zrobię sobie usg, mam nadzieję, że stwierdzi, iż nie ma ropy i że faktycznie się rozejdzie, bo jak pomyślę o kolejnym cięciu to mi się słabo robi:( no nic, trzeba być dobrej myśli... Dziś Misiek pobił kolejny rekord, sopał bez przerwy 7,5 godziny!!! Za to jak zacząć krzyczeć o 6 to chyba całe osiedle zbudził. To była typowa histeria, nic Mu nie pasowało, noszenie, gadanie, w końcu odłożyliśmy Go do łóżeczka i tam się uspokoił... Joasiu, Twój Mały Książe wcale nie jest taki mały, więc jak się rozpycha to musi boleć... Dla Wszystkich❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu____________powodzenia na USG:) A ze Maly spi tyle, tylko sie cieszyc:) wlasnie mialam 30 min hot- line z polozna przez tel, nie trzeba skierowania na porod...Ja dzwonie, Ona czeka, nic mnie nie interesi--Ona zalatwia wszystko :classic_cool: Mowila ze brac sie za seks, podlogi, schody i rodzimy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu! Trzymaj mocno i wszystkie trzymacie!!! A co do porodu to faktycznie super, bo w takich chwilach czekanie, załatwianie, wypełnianie to masakra jest po prostu...i bierz się za przyspieszacze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!!! U mnie tez listopad a tak już się chce tego ciepełka. Odpuściłam sobie spacer. bez sensu nie będę Mai męczyć - nie warto w takie wietrzycho, deszcz...... Była u nas dziś babcia z Majeczką, a ja załatwiłam USC. Mam już akt ur swój. Musimy jechać osiołka naszego zarejestrować. Wkrótce wrzesień i nasz ślub. Niedługo muszę iść poszukać kiecki ślubnej. Tak mi się nie chce. Dziś umówiłam się z frycem. I już wiem, że w połowie sierpnia muszę zamówić wiązankę. Tyle załatwiłam biegnąc do ratusza. Moje dziecko smacznie śpi. A lady___________chyba walczy, bo coś jej tu nie ma, a zaspokoiłaby naszą ciekawość i opisała poród!:) Lady_________wróć:):):):) Nawet mi już brakuje tego lady owego stękania ❤️ Joannaz______________to teraz kibicujemy tobie. Po dwóch babach zaraz nam sie mężczyzna znów urodzi:) Justyna___________witaj i buziaki!!!! Długo Cię nie było. napisz jak ty się czujesz. Czy brzucho duży i co to będzie? Książę czy mała princeska:) Laski_____tak się zastanawiam....jeżeli karmię wspomagać się jakimiś herbatkami na laktację. Problemu z mlekiem nie mam chyba - skoro Maja normalnie śpi między karmieniami, ale tak myślę warto czy nie trzeba ? I zastanawiam się czy tan specyfik na kolki już sobie zamówić profilaktycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listkaaa____skoro nie masz problemu z kaemieniem to uwazam ze nie ma sensu poic sie jakimis herbatkami;) Co do Sab Simplex: ja mam od dawna....W razie co:) Co do slubu: kupa latania przed Toba.... Wlasnie tak sie najadlam ze....zaraz skonam chyba;) A Maly.,,,,,wariuje, jak zwykle;) No tez nie wiem czemu lady nie ma, przeciez mala spi czasem, wlazlaby cos o porodzie napisac........ wica______________jak tam?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karusia1978
Cześć kochane!!!!!!!!!Wróciłam właśnie do pracy po urlopie.Masakra.Czyms się chyba strułam bo mnie cały ranek muliło.Albo to z tej niechęci do roboty.Jeszcze mam remont w domku więc nijak nie idzie wypocząć i dopiero teraz sie mogłam do kompa dorwac.Całuję was i wasze dzieciaczki te urodzone i te w brzuszkach.Do jutra.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karusia1978
Cześć kochane!!!!!!!!!Wróciłam właśnie do pracy po urlopie.Masakra.Czyms się chyba strułam bo mnie cały ranek muliło.Albo to z tej niechęci do roboty.Jeszcze mam remont w domku więc nijak nie idzie wypocząć i dopiero teraz sie mogłam do kompa dorwac.Całuję was i wasze dzieciaczki te urodzone i te w brzuszkach.Do jutra.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja mam chyba syndrom przemęczenia...jakby się dało to bym spała 24h/dobę Ucałowania z rana dla dzieciaczków, pogłaskać brzusie i pozdrowienia dla Wszyztkich Kobietek z forum 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.... Ja wygrzebalam sie dopiero z lozka, maly tak kopal (z glodu) ze ani sekundy dluzej bym nie wylezala:D Noc znosna:classic_cool: mam dzis fryzjera i gina;:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!!!! Karusia! Uhh, powrót do pracy po urlopie...trzymaj się dzielnie;) Listka!! Jeśli nie masz problemu z laktacją to chyba nie musisz pić herbatek. Ale jesli chcesz to z hippa jest smaczna herbatka dla kobiet karmiących, zawsze możesz sobie wypić np jedna i sprawdzić jak będzie. Tylko uważaj żeby nagle nie zrobił Ci się nawał pokarmu. Dorotka! Ja pamiętam, że na poczatku ciąży mogłam spać bez przerwy, więc może...? Joasiu! Pogłaszcz Wojtusia od cioci:) Justynka - Ty oczywiście też swoje Maleństwo - masz już wybrane imiona? Kasik, Wica, Listka, Madzia - ucałowania dla maluszków❤️ Ja wczoraj byłam na usg. Jak na razie ropy nie ma:) wciąż jest płyn, ale to prawdopodobnie pozostałość po zabiegu i jest szansa, że się rozejdzie. Muszę o siebie dbać, uważać by nie przeziębić piersi, wciąż nagrzewać i delikatnie masować. Najważniejsze, że cięcie nie będzie potrzebne (przynajmniej na razie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu-----> niestety... dopiero wczoraj @ mi sie skończyła :( Przypuszczam ze to zmeczenie od pracy tak sie na mnie odbija... wysiadam powoli :( :( :( dobrze ze z Twoją piersią lepiej...chyba najgorsze masz za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika 1983
hej dziewczyny od 17 do 22 były przytulanki z mężem zrobiłam test 30 lipca negatyw załamałam się ;[[[już od 4 dni boli mnie w podbrzuszu i krzyż a piersi jak balony gorzej kamienie niewiem może zrobiłam test za wcześnie???ale się łudze to nasza pierwsza próba z mężem boję się że będe miała problemy z zajściem w ciąże;[[[[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika 1983
tak wczesniej myslalam ale słyszałam ze testy mozna robic 6 dni po zapłodnieniu i tak zrobiłam a rezultat mam pewnie zle zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobiety! Na chwilkę oderwałam się od małej, która całą noc spędziła przy piersi mojej tak samo jak prawie cały dzionek! Jestem padnięta :( To z winy M. Zaserwował mi BAWEARKę z mlekiem do kawy :(( Byłam dzisiaj w szpitalu na wyciąganiu szwów - przeżyłam chociaż miłych wrażeń nie będę po tym miała :(( Jakoś tak lepiej się teraz czuję i nie ciągnie mnie nic :)) Co do porodu: Jak wiecie z tego co pisałam to zaczęło się coś dziać jakoś przed czy po 8 rano! Poszły w małym stopniu wody a raczej zaczęły się sączyć! Zanim się zorientowałam, że to już ten czas poszłam sobie pod prysznic, zrobiłam się na \"ludzia\" ubrałam no i jakoś po 11 zabrałam torbę i M i pojechaliśmy do szpitala! W szpitalu: Pan doktor - mój prowadzący wziął mnie na kozioł i oczywiście bez dwóch zdań stwierdził, że to odchodzą a raczej sączą się wody a moje rozwarcie jest na 1 palec :( małe o wiele za małe. Skierował mnie do położnej, która miała mnie przygotować do porodu! Oczywiście na początek nie zabrakło wypełniania formalności a raczej odpowiadania na przeróżne pytania! Położna po raz kolejny mnie zbadała od strony ginekologicznej oczywiście no i z nieciekawą miną stwierdziła, że troszkę u mnie kolejność jest odwrotna - najpierw wody i praktycznie brak rozwarcia oraz coś jeszcze tam było nie tak jak być powinno :( Kazano mi się przebrać w rzeczy do porodu, zrobiono mi lewatywę. Po tym wszystkim podano mi kroplówkę i kazano maszerować po korytarzu... trzeba było to rozruszać wszystko! Wody dalej ściekały ze mnie wrrr a Ja tylko z ligniną między nogami w piżamie i z kroplówką na stojaku - maszerowałam.... Wszystko to może wzięło początek od godziny 12 po 12... Położna co pół godziny sprawdzała rozwarcie a skurcze co pół godziny przybierały na sile! Zaaplikowała mi jeszcze zastrzyk i dwa czopki ( nawet nie wiem co to było bo nie miałam siły pytać i ochoty ) w końcu około godziny 14.30 wmaszerowałam na trakt porodowy! Tam doszłam do łóżka z ledwością.... około godziny 15 leżałam już na łóżku z silnymi skurczami wchodzącymi w parte... M stał dzielnie obok mnie. Kiedy zaczęły się parte ( wg położnej bardzo szybko ) mój mąż zwilżał mi mokrym ręczniczkiem usta oraz okładał czoło. Pomagało! Skurcze już były tak silne i trwały nieustannie! Grzecznie oddychałam jak mi kazano i jak dyktowała położna! Nie wiem czy to coś dało czy nie! Chciałam już to mieć za sobą! Zaczęłam przeć bo inaczej nie można było - inaczej nie szło :)) Leżałam na boku. Rozchylano mi nogi a Ja na przekór nie miałam ochoty ich rozchylić z bólu! w końcu kiedy usłyszałam, że główka jest już tuż tuż, chcąc nie chcąc musiałam się odwrócić na plecy i zaprzeć nogami i przeć... To trwało chwilunię, nacięcie poczułam delikatnie - nic bolesnego a za chwilę poczułam tę ulgę gdy mała wyskoczyła ze mnie! Potem tylko drobnostka jaka jest łożysko... Po tym wszystkim dostałam drgawek z zimna. Mała była owiniętą pępowiną na szyi ale na szczęście nic się jej nie stało! W końcu po oklepywaniu usłyszałam jej cichutki głosik :) to była piękna chwila. Położono mi ją na piersiach - matko a Ja chciałam odpocząć a tu nic z tego! Tak leżałyśmy jakiś czas a po godzinie przystawiono mi ją do piersi! Tutaj muszę urwać bo mała woła.................................... piszę wszystko w pośpiechu więc za bałagan przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×