Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

jeny ale mnie wnerwia te kafe znowu tyle sie rozpisałam i wszystko znikneło :O a pisałam że gratuluje ślicznego synka KASI ❤️ i ze czuprynke ma naprawde oszałamiającą :D tez bym chciała zeby moja cora miała takie włoski... Jonka ja to juz mam wózkowy zawrót glowy, juz nie patrze czy cięzki czy nie tylko aby był wygodny dla maleństwa-czyli z dobrą amortyzacją i szerokim nosidłem. butelke mam jedną na wszelki wypadek, a laktator jak bedzie potrzebny to kupie. ubranka sie dopiero piorą a torba w tygodniu bedzie pakowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyciu az sprwdziłam dokładnie co to jest poczęcie :D Poczęcie następuje w momencie zapłodnienia. Łacińskie słowo conceptio należy tłumaczyć jako poczęcie dziecka, gdy rozpatruje się moment rozpoczęcia życia osobniczego istoty ludzkiej, a jako zapłodnienie, gdy bierze się pod uwagę losy łączących się ze sobą komórek rozrodczych. Są to bowiem dwa różne określenia, używane zależnie od punktu odniesienia. wiec chyba mozna to słowo stosowac zamiennie zamiast \"urodzić\" a dziś byłam w poradni i zapisali mnie na badanie echa serca na 26 stycznia, ciekawe co wyjdzie po tym badaniu... musze zabrać sie tez za pisanie pracy zaliczeniowej ale jakoś nie mam weny....:O w nocy nie moge spać, brzuszko boli i przekrecac sie nie moge...nie cierpie tego :( dzis znów wstałam o 6 rano i jadłam sniadanie a potem znow do wyrka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek - nie zrób tego błędu, co ja i nie kieruj się JEDYNIE \"dobrem dziecka\" Musisz pamiętać o swojej wygodzie... Ja miałam wózek wielofunkcyjny dla MArtynki i klęłam na niego na czym świat stoi... Wprawdzie ja miałam używany i dość lekki, ale jedyna rzecz, jaka mi się w nim podobała to była przekładana rączka... Poza tym wszystko było \"be!\" A najważniejszy mankament, jaki według mnie mają te wózki to dość niskie ustawienie części, gdzie lezy dziecko... Dokładnie na poziomie kłębiących się spalin z aut... Oczywiście, jesli mieszkasz w okolicy, gdzie nie ma dużego ruchu, albo na spacery będziesz wychodzić na łąkę - to nie ma problemu... Ja mieszkam w centrum dwóch wielkich osiedli, z ruchliwą ulicą przez środek i naprawdę bardzo mi przeszkadzało, że mój biedny noworodek wdycha te smrody... Wydaje mi się, że w gondoli dziecko lezy wyżej. Jedna dziewczyna gdzieś radziła, żeby kupić wózek z gondolą i wymiennym siedziskiem spacerówki, a jak będzie potrzebna lekka spacerówka, to ten pierwszy po prostu sprzedać i nabyć lekką spacerówkę. Wydaje mi się to sensownym rozwiązaniem :) Ale oczywiście - takie wózki, jakie Ty nam pokazałaś na tych linkach też przecież znajdują zadowolonych uzytkowników, więc jeśli taki Ci się właśnie podoba, to nie zwracaj uwagi na moje wypociny, tylko własnie taki kup i uzytkuj go długo i szcześliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam lutowki :D Kasiu C. na poczatek gratulacje :D Twoj VIP z takim irokezem ma ogromna szanse na zostanie mini gwiazda rocka :D Co do butli, laktatorow itp. to posiadam 2 laktatory, 2 sterylizatory,podgrzewacz i sporo butelek. Wszystko Aventu. Nie wiem po co mi taki magazyn, ale wszystko dostalam od szwagierek, sama kupilam tylko butelki. U mnie laktator na sto procent przyda sie bardzo. Musze szybko wracac na studia i bede musiala sciagac pokarm. Dobrze, ze pojawil sie temat pasa poporodowego, bo juz sie powaznie nad nim zastanawialam. Polozna wprawdzie tez mowila, ze najlepsze sa cwiczenia a nie pasy, bo one nic nie daja. Wiec pas odpuszcze sobie i dobrze, jeden wydatek mniej :D Dzis mialam konsultacje u poloznej, teraz juz beda co tydzien. Dostalam broszurke na temat testu krwi noworodka. Ok. 7 doby po porodzie przychodzi pielegniarka, ktora pobiera krew (z piety malucha) i robiony jest test na 17 roznych chorob. W Polsce od stycznia tez chyba robia ten test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Jonka za twoje wypociny :D dobre rady zawsze sie przydadzą! ja własnie myslałam o kupnie tego focusa z gondolą ale ta spacerówka właśnie jest wysoko i dziecko raczej samo by z niej nie zeszło ani nie weszło, a ze spalinami to raczej nie ma w moim miescie problemów, bo to mała mieścina -jest ok ;) mam nadzieje powozic dziecko do sierpnia (czyli tak do 6 miesiąca) w nosidle a spacerowka pozniej, no i taka typu parasolka to juz na jesien za chłodna mi sie wydaje-ta z wozka wielofunkcyjnego wydaje mi sie cieplejsza, z pokrowcem na nozki i wogole.... ehhh...w przyszłym tygodniu wybiore sie wkoncu do wawy (jak teściowie kase dadzą :P) i moze wkoncu coś wybiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek - ten ostatni wózek jest naprawdę fajny :D W stylu Implast Driver, tylko za rozsądniejszą cenę :) Bardzo nowoczesna linia, taki spotrowy, bo ten mój to taki tradycyjny ;) Ale ja jestem staroświecka ;) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest link do mojego staroświeckiego wózka ;) http://www.jedo.pl/pl/index.html Trzeba wejść w zakładkę Bartatina classic a kolor to 56-76 Jest bez siedziska spacerowego, bo ja mam spacerówkę po MArtynce, a jeśli będzie taka potrzeba, będę wozić małego w gondoli tak długo, jak będę potrzebować - ma podnoszone oparcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to dlatego zapłaciłas za niego troche taniej-bo te wozki są w cenie ok 800-900zł ale ze spacerówką-mi tez sieon wczesniej podobał ale cena niestety zraziła... szukam czegoś do 600zł a ten ostatni podoba i sie bo jest z gondolą ale spacerówka nie jest taka wysoka. ale ten wozek to jakaś nowość bo nie ma go nawet na stronie tej firmy hebart, jest tylko na allegro no i w jakims sklepie internetowym tylko ze juz za 760zł :O widac nieraz te ceny na allegro nie są wysokie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Byłam dzis po raz pierwszy na KTG. Wyszły mi pojedyncze skurcze, ale ogólnie lekarz powiedział, że ok.W sumie zbytnio sie nie wysilił analizujac te wyniki , więc do końca nie zrozumiałam tych kresek.W ogóle nie czuje tych skurczy, czy to normalne? Czy powinnam je jakos odczuwać? Poza tym zrobiłam kolejne zakupki dla Hani-butelka,termometr, gaziki jałowe, cos fioletowego do pępolca, płyn do kąpieli Oilatum i herbatka na kolki. Stosik znów się powiększył a i tak nie ma jeszcze wszystkiego! Ale tu pustki, normalnie wieje nudą.............Co robiłyscie przez cały dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam sie wynudzam przez cały dzień...:( chodze z kata w kąt i nie wiem juz co mam ze sobą robić...nawet z psem nie dają mi wychodzić zebym nie latała z 4 pietra.... mąz po pracy zwykle chodzi pomagac szwagrowi remontować mieszkanko-a ja tak wegetuje całymi dniami.... powinnam zacząc pisać prace ale nie chce mi sie do biblioteki wybrać po ksiazki...narazie zbieram materiały.... ubranka juz poprane-wiec na dziś mam zajęcie-prasowanie ;) a jest tego troche... Amelka w szpitalu sie przestawiłam i juz nie mam takich kłopotów z zasypianiem-ale za to w nocy sie budze czesto i nie moge spać no i tak jak dziś od 4.30 juz nie śpie :O zjadłam sniadanko-i co tu robić o tej godz samej w domu??? naszczescie juz niedługo na brak zajęcia nie bede nazekac :P i baaardzo sie z tego ciesze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze tylko ja taki ranny ptaszek :classic_cool: a śpiochy śpią Amelka jeszcze co do tego badania KTG, to normalne ze miewamy juz pojedyncze skurcze, tak jak pisały dziewczyny objawiaja sie one zazwyczaj twardnieniem brzucha lub bolem-podobnym do tego miesiaczkowego...a nieraz jak skurcz jest delikatny mozna go wogóle nie odczuwac. ja miałam skurcze na skali do 100% nawet 63 :O a podobno od 80 zaczynają sie juz bole porodowe. badanie ktg pokazuje tętno dziecka i skurcze, nieraz jak sie dzidzius rusza geałtownie to moze wyjsc ze to skurcz-tak mi mówiła połozna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja na szczęście nie mam problemów z nudą. Dni mijają mi szybko. śpię w miarę dobrze, nie licząc ciągłego wstwania do wc czy tego, że strasznie mi gorąco. w ogóle zaczełam pić niesamowite ilości płynów i stale chce mi sie pić. tez tak macie? przede mna prasowanie, a ja nie mogę sie zebrać, muszę doglądać hurtownie i w ogóle mam dużo do zrobienia codziennie. wczoraj była u mnie koleżanka w 38 tc jej już zaczyna odchodzic czop i miewa coraz częstrze skurcze (zazdroszczę jej już). ale mnie to czeka już tak niedługo, że aż nie mogę w to uwierzyć. mam 35t i 2d. kupiłam tą karuzele fishera, ale nie jestem z niej zadowolona bo coś słabo sie kręci, jakby nie miała siły. napisłam w tej sprawie do Kasi C. bo ona też ma taką i czekam na odpowiedź. wkurzyłam sie przez tą karuzele. jest śliczna ale nie taka sprawna jak sie spodziewałam. mam juz 3 paki pampersów :) Jeśli chodzi o ktg to faktem jest, że lekarze zbytnio sie na tym zapisie nie skupiają, ale dla wprawionego oka od razu widać, czy jest dobrze. ja w szpitalu miałam włączane 4 razy dziennie, wiec też już jestem wprawiona w odczytywaniu zapisu ;) ja skurczów póki co nie mam, tzn. nie odczuwalne. brzuch jednak mi często twardnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) ....Szyt- właśnie miałamo to pytać- ...wypijam ogromne ilości wody, herbaty, soków itp. Suszy mnie jakbym na kacu była :p A w nocy mi tak gorąco....mamy otwarte okno i to coś pomaga....a stopy to mam gorące ;) jakbym boso po śniegu chodziła to by się topił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniała zmienić od razu stopkę-standard! :D ....to już 36 tydzień ciąży!!! wowow!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZień dobry! Wstałam oczywiście dopiero pół godziny temu, ale poszłam spać ok.2.Zawsze byłam \"sową\" ale teraz przekraczam wszelkie granice przyzwoitości:) Musze się wyspac troszkę na zapas, bo Niunia na pewno da mi popalić. Czuje juz tak bardzo bliskość porodu tz. tylko psychicznie bo fizycznie wcale. Dzis zaczynam 38 tydzień! Dzis jadę do szpitala do szkoły rodzenia na ćwiczenia, musz jeszcze dopracowac te oddechy. Mma nadzieję że przyda mi się to wszystko! Szkoda ,że Kasia C. nie ma czasu żeby nam coś więcej napisać o porodzie i Kubusiu...Ale na pewno jest strasznie zajeta. Za to ja pałetam sie z kąta w kat cały dzień(tak jak Siwek- bardzo dobrze że nie wychodzisz z psem , mógłby szarpnąć Toba uwiazany na smyczy itp. dobrze że tak o Ciebie dba rodzinka) Pozdrowionka! Aha może wiecie coś ciekawego na temat diety w czasie karmienia piersią? Przynajmniej na początku? Czego wybitnie unikać?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieta dla karmiącej (od mojej kuzynki dr żywienia człowieka) produkty dozwolone: jabłka, rzadko banan i kiwi, jeden plaster pmidora do kanapki, buraki, marchew,ziemniaki, mieso najlepiej gotowane lub pieczone w folii (do kanapek) zakazane: kalafior,grzyby,ostre przyprawy, groch, fasola(warzywa strączkowe), kapusta, orzechy,kakao, czekolada, mocna czrna i zilona herbata,kawamieso smazone, cebula, czosnek ograniczyć: mleko i przetwory, wędliny sklepowe, cytrusy, gruszki, śliwki, morele, truskawki,maliny, sól, słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łojej.... jaka uboga ta dieta :O nawet kalafiora niet??? jak tu zyc na samych burakach i miesie gotowanym??? :O na szczescie ja uwielbiam ziemniaki-w kazdej postaci-ale smazone najbardziej-a tu nie wolno :( dziewczyny wiec jedzmy poki mozemy :) ja jutro zrobie sobie grzyby w śmietanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Amelko, chyba mamy podobne terminy porodu, bo ja zaczęłam 38 tydzień w piątek, czyli teraz jest 37 tydzień i 5 dzień, ciekawe która z nas pierwsza:), ja też narazie fizycznie raczej nic nie odczuwam, no ale to się może zmienić w każdej chwili;). Ja w sumie też się już trochę nudzę, zwłaszcza do południa, kiedy jestem sama, dla dzidzi raczej wszystko poszykowane, sprzątać też już raczej nie mam co, bo ile można sprzątać, więc czytam oglądam tv i buszuję po necie. Po poludniu jest już mąż i córcia i zawsze ktoś tam wpadnie nas odwiedzić. Ostatnio poprawiło mi się z tym spaniem, zasypiam znacznie szybciej, ale budzę się tak około 6, ale to ze względu na poranne obowiązki (córcia do przedszkola, mąż do pracy). Faktycznie dieta matki karmiącej skromna, dlatego idę po ziemniaczki i usmażę sobie frytki:), chodzą już za mną od jakiegoś czasu. Pozdarwiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się opijam, sokiem porzeczkowym z wodą muszynianką, robię sobie taki mix pół na pół, poprostu pycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja fryty wczoraj jadłam...mniam ;) tez ciagle siedze albo przed tv albo w necie buszuje-szukam tego nieszczesneg wózka...ale jak juz cos znajde to mało znanej firmy i opinii na temat tego wozka nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patti, widze ze mamy podobne smaki,bo ja tez opijam sie sokiem porzeczkowym z woda mineralna.Najszybciej gasi moje pragnienie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jeszcze nie przeczytalam wszystkiego zaleglego.Wtracam zatem swoje trrzy grosze moze nie na temat,ale wiem ze wybaczycie karmiacej \"młodej\";-) mamusi :D Słuchajcie 4 stycznia jak pamietacie wybieralam sie na rutynowa kontrolna wizyte do gina i jeczalam Wam,ze marze by profesor skierowal mnie na dniach do szpitala,bo juz nie moflam,pamietacie?:)Otoz profesor jak mnie zobaczyl,tak skierowal do szpitala NATYCHMIAST!!!!Ze wzgledu na obrzeki i bakterie w moczu mial sie ,jak to powiedzial,za mnie zabrac od rana 5 stycznia.Jednak zycie pisze wlasne,nieprzewidziane scenariusze,bo po trzech godzinach na szpitalnym łożu odeszly mi wody!!!!Najpierw myslalam,ze sie ze stresu posikalam,bo obudzilo mnie mokro i ciepło,ktore jednak z kazdym poruszeniem chlustało na nowo strugami jak fontanna.Dziewczyna obok wezwala polozna i od razu na wozek i na sale porodową!!!!Jednak mimo skurczy(byków), tak jak z pierwsza corcia rozwarcie nie postepowalo i po 15 godzinach ostateczna decyzja:CIECIE!!! Tym sposobem moj Kuba 5 stycznia o 18.59 pojawil sie na swiecie.Niestety byl zarazony moja bakteria,ktora byla obecna w wodach i musial sie zachlysnac wodami w brzuchu,przez co dostala mu sie do płucek.Dlatego tez jego start nie byl ciekawy,bo zycie zaczal od antybiotyku,jednak jest tak silny i ambitny:),ze szybko poradzil sobie z choroba i mysle ze wielkich konsekwencji to za soba nie pociagnie,tym bardziej karmie go tylko i wylacznie piersia.Udalo mi sie prztrwac kryzys czwartej doby,choc wylam z bolu podczas odciagania nawałnicy.Zycie i powodzenie w karmieniu zawdzieczam mojemu odciagaczowi,ktory mialam ze sobą,nauczona doswiadczeniem z Monika.Wtedy bylo juz za pozno,nie udało mi sie.Teraz mam luz blues z tym karmieniem,zadnych butelek i calego tego zamieszania wokol przygotowania sztucznego napoju:D A dzisiaj na cycu Kuba przespal 6 godzin!!!!Polecam WAm karmieni,bo to tez cudowna mobilizacja do diety.Ja zrzucilam juz 14 kilo,choc w wiekszosci to \"puszczaja\" u mnie nagromadzone wody,ktorych jeszcze i tak mam sporo.Moj dzidzius,moj synek przesłonił mi (nie tylko mi) cały swiat,juz niedlugo tego wszystkiego doswiadczycie moje kochane i stwierdzicie,ze naprawde zycie CUDEM jest!!!!!!! cdn.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze że masz juz Kubusia przy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siweczku zobaczysz ze czas szybko płynie i w najmniej oczekiwanej chwili Twoje bejbi da Ci znac,ze nadszedl czas i całe Twoje zycie nabierze innego wymiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasia C ! gratulacke jkeszcze raz!! a co do tego zachlysniecia sie wodymi moja mala tez to miala byla 10 dni pod antybiotykiem (w klinice dzieciecej :() i po tym nie ma zadnych skutkow ubocznych!!!!! mpoja ma juz ponad 5 !!!!lekarze mnie uspokajali! ze nic jej nie bedzie i ze duzo dzieci tak ma.......po prostu stres przy porodzie! ihih:):):) !!!! a to byla infekcja(tak opisali lekarze tutaj)ktora jest i po antybiotyku jej nie bedzie i zadnych ubocznych nie MA PO NIEJ!!!! moja Oli miala dopiero 2 x antybiotyk z powodu choroby!!! wiec raczej nie zostaly slady po tej infekcji..... a ty masz Kubusia w domu czy tez musi byc w szpitalu??? bo ja przez 10 dni bylam prawie caly czas w klinice ,bo spac tam nie moglam..:(:( ale sciagalam moj pokarm i ona go dostawala.a jak ja juz bylam na miejscu to domamusi cycusioa dostawiona byla!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Zuziu to mnie pocieszyłas!!!No my juz w domu od piatku,w piatek mial kontrolne zdjecie płucek i nie było zadnych zmian,wiec do domu,,,,lece,,,obudzil sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelka...co do tych wozkow teutonia to coesza sie popularnoscia,mi osobiscie raczej sie nie podobaja......bo sa dla mnie za duze i za ciezkie...... powiedzmy ze Quinni wyzej stoi:) ja mam z Baby Welt na 3 kolkach.....lekki i zreczny.....sa i tez duzo drozsze modele ktore tez sa \"popularne\" ale ja nie wydam duuuzo kasy za wuzek-Bugaboo-sa strasznie droigie,ale je kupuja i w testach tez maja sie sprawdzic...! juz raz tak zrobilam i sie nie oplacilo ......dla mnie teraz jest wazne by byl lekki ,poreczny,wygodny( dokupilam materacyk do wozka)a dzieciak nie wie w jakiej firmie lezy!!!!!! a kazdy z firm cos gwarantuje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowronek,Patti z tym piciem ,,,to bedziecie mialy dzzzo mleczka,:):):):):): wiec nie jest to takie zle!!! ponoc jak sie ma pragnienie to zaczyna sie DUZA PRODUKCJA!!!! hiihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×