Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

Cześć Dziewczyny :) Ja sporadycznie, ale też z Wami - luty jest :classic_cool: ;) Test obciążenia glukozą robiłam 2 tygodnie temu - dziś wzięłam wyniki, wyszło mi 85mg% przy normie do 140 :) Ale obawiam sie, że jest to mało miarodajne - glukozę wypiłam w domu, w ogóle zapomniałam o tym badaniu, więc miałam tylko 40 g zamiast 50g, dorzuciłam 2 łyżeczki cikru zwykłego ;) A potem pędziłam kawał drogi na piechotę, pchając przed sobą wózek z moją córeńką... Pewnie cała ta glukoza się zdążyła spalić, zanim pobrali krew ;) Co ma być, to będzie ;) A dziś dostałam delikatny ochrzanik na wizycie kontrolnej - za dużo ważę... Od początku ciąży przytyłam 12 kilo... przypomne, że jestem teraz w 25tc. Ale gubi mnie podjadanie... W poprzedniej ciąży trochę bardziej się pilnowałam, ale i tak na finiszu miałam 18 kilo do przodu. Z tym, że córeczka urodziła się 4200g... A teraz ma być synek, już czuje, że będzie większy, dużo silniej kopie, niz Martyna w tym wieku :) Pozdrawiam was mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie rozgadałyście :) jakieś inne masz Kamila te normy niż mi podają. ja na czczo miałam 75 i 80 za drugim razem. mi ginka kazała przyjść na czczo, a potem łyknąc i czekac na siedzaco 1h . po tym czasie pobranie krwi i do widzenia. nie mówiła nic o kolejnej godzinie. mnie dziś wzieło na biszkopty, bo wczoraj pracownic przyniosła mi kawałek torcika ze swoich urodzin, był pyszny biszkoptowy :) jak to tort. Kamilla--jak dasz na imię, bo zapomniałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka---zgadza sie! wyprzedzam Cie o 1 dzień :) było tu juz kilka dziewczyn z tym terminem, ale częsć sie zmyła, albo okazało sie, ze dzieciaczek taki duży, ze urodzi sie na początku lutego, albo nawet pod koniec stycznia---Zaciążona kiedy miałaś ostatnia miesiączkę? ja 14.05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż zauważyłam niezgodnosć terminu na szop szopie i lillypie, wiec Ty mozesz byc w \"starszej\" ciaży niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Patti_ i Jonka!!!! :) Szyt- tak mam napisane do wyniku, to zależy od aparatu...takie jej liczby na tym sprzęciku wyskakiały ;) Dopytam o szczegóły ginki. Mam wizytę po weekendzie. Ty miałaś robioną 2-stopniową glukozę, a ja 3-stopniową. pielęgniarka mówiła mi, że częściej robi się 2-stopniową.... Ja zrobiłam taką, bo moja ginka tak sobie zazyczyła . Co do imienia to będzie MATEUSZ DOMINIK. Ciekawe czy twoje przeczucie sie sprawdzi...szkoda, że nie znasz jeszcze płci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie miałam robionego po łyknieciu. napisałam swoje dwa wyniki na czczo (badania z 2 miesięcy) :) ale napisałam to tak, że można sie było nie połapać ;) Jonka---to rzeczywiście z tym badanie to przekombinowałaś ;) trzeba siedzieć po łyknięciu, a ty gnałaś z wózkiem :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Jak tam Wasze brzuszki.Mój podskakuje tzn uwypukla się jakby tam były bliżniaki. W czwartek idę na test obciążenia glukozą.Widzę że Wy jesteście już po.Powiedzcie mi czy musiałyśćie być na czczo.Nie wiem czy mogę pozwolić sobie na lekkie sniadańko. Co do wagi to mi się przytyło sporo - 8 kg.Nie mogę uwierzyć że aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwicjo droga nie kokietuj tu Twoimi 8 kg :D Przy moich 18 to pikus:D Na czczo ma byc przed glukozowaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kasiu C. Ranyyy naprawdę aż 18 kilo ??? No to rzeczywiście nie mam się chyba czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka07
Hej! Co tam 18 kilo... Moja sąsiadka przytyła 50 ... Wiem , że brzmi to niewiarygodnie( nie chciałam wierzyć) - miała beznadziejną ginekolog w Niemczech , która nie wykryła wcześnie zatrucia ciążowego. Tak okropnie gromadziły sie w niej wody w całym ciele.Urodziła w 7 m-cu , synek 1 kg - teraz wszystko z nim ok, jest bardzo żywy i ogólnie wszystko w porządku. Także co tam nasze - naście kilo... Dziewczyny, ja nie chcęęęęęęęęęę kłucia w palucha...Przeraża mnie ta wizja,ta pielęgniarka jest okropnym rzeźnikiem. Do wbijania sie w żyłę juz się w miare przyzwyczaiłam ,ale paluch... CZy nie można w żyłę? Oki, bardzo strasznościowe pozdrowienia w Święto Zmarłych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu C.- dziękuję bardzo za wskazówki, już nie jestem podejrzaną pomarańczową!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Napiszcie mi, czy Wy też się tak strasznie męczycie? Nie wiem, czy to jest kwestia tego, że jestem już starsza, niż w pierwszej ciązy, czy tego, że mam małą, dwuletnią bombę energetyczną w domu i muszę sie nią zajmować...? W kazdym razie - męczy mnie czasem nawet sznurowanie butów... Jak sobie przypomnę, co robiłam poprzednim razem w okolicach 25 tygodna, to aż mi się wierzyć nie chce... Pracowałam na koloniach jako wychowawca, spędziłam tygodniowe wakacje pod namiotem, pchałam auto, zwiedzałam Francję... jednym słowem - szalałam... A teraz :O Ciążą mi też te przybrane kilogramy :O Jak sobie pomyślę, ile potem będzie tego zrzucania ;) No, to sobie ponarzekałam :D Mały wariuje w tym moim wielkim brzuchu :D Tego uczucia - poruszającego się dziecka - brakowało mi, jak urodziłam córkę :) Dobrej nocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi hi Jonko, ja do butów już nie dosięgam !!!!!!:D Wiec sie pociesz:D:D:D Nosze tylko emu na bose nogi,mam dwie pary na zmiane i nawet jak bedzie minus 20,to emu na bosaka i juz:) A i tak jak mąż jest w domu,to nawet je mi wciaga:(...................... Tak ze ,kochana,ciesz sie ze mozesz SZNUROWAC:D Pozdrawiam! Amelko do twarzy Ci w czerni;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Witam Jeśli mogę dołączyć się do dyskusji, wiesz Jonko mam całkiem podobnie, pierwsza ciąża była bardziej żywiołowa, a obecna jest jest znacznie spokojniejsza, w poprzedniej żadnych skurczy, bóli, a teraz brzuch dość często mi twardnieje, a jednej nocy zbudził mnie potworny ból, już myślałam że się na porodówce skończy, w 26 tygodniu to trochę za szybko, ale naszczęście wszystko minęło, lekarka zaleciła odpoczynek i przepisała luteine. Póki co wszystko jest wporządku:) Obecnie odpoczywam i rozkoszuje się chwilą samotnosci (mąż w pracy, córcia w przedszkolu):) Pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu i spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziwczyny! ja jestemw pierwszej ciąży i już sie schylić nie mogę...wszysko za małe, krępujące ruchy. spadnie mam wygodne ciążowe, ale reszta ubrań wpija sie pod pachami...dziś chciałam założyc taką wiązaną kopertową koszulę, ale niestety. nie była za mała tylko w brzuchu, ale wszędzie :( jestem obleśnie wielka, a na dodatek upiekłam wczoraj kruche ciasto z truskawkami (nie miałam nic słodkiego w domu, najbliższy sklep zamknięty), wiec upiekłam ciasto, bo mąka była, a i truskawki mrożone sie znalazły :o z moich posatanowien nici. jestem słaba i łakoma. Sylwicja---8 kg, kiedy to było.... jakieś 3 kilo temu. Na początku ciąży nie mogłam patrzec na słodycze i jajka, a teraz mogłabym jesć na przemian jajka na miekko i slodycze. od marca dieta, wiecej ruchu i do wakacji będziemy szczupłe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia---nie śmiej sie ze mnie i z moich marzeń :P :D ;) :o :):P :D ;) :o :) :P :D ;) :o :):P :D ;) :o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, widzę, że już jesteście na nóżkach od dawna - ja dopiero wstałam...... wiecie co - mi się jakoś chwilowo waga zatrzymała na jakimś +5/6 ale zapewne będzie tak jak ostatnio i nagle zrobi się 4 więcej:) przy takiej ilości słodyczy, jaką codziennie zaliczam to na końcu będzie dużo zrzucania:) a co do pobierania krwi z palca to miałam nadzieję, że to jakieś przyjemniejsze niż z żyły, ale chyba przestanę się łudzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmmnnnn...Szyt, ajkkie ty pyszności piekłaś :D Mniam! Ja zaczęłam dzis dzień od czekolady mlecznej na czczo :p. Zjedzona w łóżeczku z Mężem u boku smakuje sto razy lepiej ;) Wczoraj werowłam juz przepisy na szrlotkę....ale zmieniłam palny, piekę w niedzielę :p Amelka- do pomiaru glukozy krew pobierają z palucha...Pielęgniarka u której byłam mówiła, ze wtedy jest bardziej mairodajne. Co do męczenia to ja tez to obserwuje u siebie.....schylanie się coraz trudniejsze, nie mogę iść szybko /a jestem do tego przyzwyczajona..../ itp. Wczoraj miałam bół w dole brzucha...:o -b. niemiłe! Powiem o tym gince na wizycie. Czy wam się też to zdarza?? Patti_ -mi tez brzuszek twardnieje... Miłego dnia 👄 !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Jeszcze raz dorzucę swoje 3 grosze, w pierwszej ciąży przytyłam 16 kg, (teraz nararazie 8 kg) wróciłam do swojej wagi w ciągu 4 miesięcy i wcale się nie odchudzłam, ale karmiłam piersią myślę że to dlatego. Ale z wiekiem metabolizm spowalnia się:(, teraz może być trudniej, jednak jestem dobrej myśli. Szyt, a z tymi jajkami mam podobnie.. Kamilla, też miałam raz ból, lekarka powiedziała:" jeszcze raz i szpital", trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patti_- a mówiła Ci lekarka co jest powodem tego bólu?? Troche się wystraszyłam tym szpitalem.....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Kamilla, nie mówiła, czasem tak bywa, jeśli jest jednorazowy nie ma powodu do zmartwienia, nie chciałam Cię przestraszyć... Jeśli nie było plamienia, wypływu wód, to nie jest żle, myślę że wszystko będzie w porządku, ja dostałam luteinę takie tabletki na noc i jestem dobrej myśli, Nie martw się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Przypomniałam sobie jeszcze coś, lekarka pytała z której strony bardziej bolało, jeśli z prawej powodem możeby być ucisk macicy na moczowody i to była ta gorsza opcja, mnie akurat bolało bardziej z lewej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nic sie nie stało tylko, że ja w sumie parę tyg temu miałam coś podobnego...... :o :( Pogadam z ginką na wizicie, którą mam we wtorek. A u Ciebie oprócz bólu było jakieś palmienie czy coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Też nic, tylkoże ten ból był bardzo silny i trwał tak 10 min., a potem jakieś 2, 3 godziny z przerwami twardniał mi brzuch no i maleństwo nieco gwałtowniej się ruszło, narazie wszystko jest ok Tobie też tego życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki i na wzajem!!!! Mam nadzieję, że wszystko bedzie oki, bo ja nie chcę do szpitala...:o!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie lutowki :D🖐️ Mam nadziedzje,ze pozwolicie, ze sie do Was dolacze.Troche to pozno, ale lepiej pozno niz wcale :D To moja pierwsza ciaza, termin 13 lutego :D. Mam 28 lat i od 6 dni jestem szczesliwa mezatka :D Jak dotad z maluchem i ze mna wszystko OK. Wg usg to chlopczyk :D Mam pytanie, jak robicie suwaczki? Gdy probuje wkleic moj wyswietla mi sie blad:O Pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkk
witajcie!ja jestem 22 tygodniu ciazy i bylam na usg polowkowym i okazalo sie, ze dziecko jest polozone posladkowo,,,mam nadzieje, ze sie jeszcze obróci, bo jak nie to czeka mnie cesarka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-Rita---witam w naszych skromnych progach :) przyjmij gratulacje jako młoda żonka :) mkk---nie wiedziała, że w tak młodej ciąży można mówić o połóżeniu dziecka. myslałam, ze fika sobie do woli, bo ja raz mam je z prawej raz z lewej strony. widziałam ostatno zdjęcia z porodu pośladkowego. w sumie taki sam widok, tylko, że dziecko przywitało świat od dupci strony ;) a ta kobieta napewno czuła różnicę...nie zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×