GANGLION - Torbiel galaretowata

Witam serdecznie. Ja mam problem z tym dziadostwem już dość długo. Jakieś 8 lat temu miałam robioną punkcję i wstrzykiwane lekarstwo. Miałam spokój do zeszłego roku. Lekarz dał mi skierowanie na zabiegi-lecz bezskuteczne. Potem dwa razy ściągał mi tą galaretkę oraz wstrzykiwał sterydy i miała rękę usztywnianą na tydzień-lecz to również nie przyniosło efektu. Ból był tak okropny,że nawet tabletki przeciwbólowe nie pomogły. W kwietniu 2008 miałam zabieg. Lecz na krótko było dobrze, teraz w styczniu 2009 znów miałam robioną punkcję, a po tym był kolejny zabieg. A teraz widzę,że na drugim nadgarstku robi mi się to samo. Najgorsze jest to,że strasznie boli,a nawet dochodzi do tego,że mam jakieś dziwne niedowłady w ręce,że nawet szklanka mi wypadnie. Co mam zrobić aby w końcu skutecznie tego się pozbyć. Proszę pomóżcie.

Hej, mój gangolin robi sie coraz wiekszy, mam go juz jakies 6 m-cy. Wyczytałam na forum ze pomaga glucosamina, kupilam, biore ale efektów zero. Nie chce tego ciąć, boje sie. Dodam źe mam małe dziecko i moźe przeciąźam tą ręke za bardzo stąd też zero efektów po glucosaminie, czy ktoś wie jak się tego pozbyć???

Hej, mój gangolin robi sie coraz wiekszy, mam go juz jakies 6 m-cy. Wyczytałam na forum ze pomaga glucosamina, kupilam, biore ale efektów zero. Nie chce tego ciąć, boje sie. Dodam źe mam małe dziecko i moźe przeciąźam tą ręke za bardzo stąd też zero efektów po glucosaminie, czy ktoś wie jak się tego pozbyć???

Hej, mój gangolin robi sie coraz wiekszy, mam go juz jakies 6 m-cy. Wyczytałam na forum ze pomaga glucosamina, kupilam, biore ale efektów zero. Nie chce tego ciąć, boje sie. Dodam źe mam małe dziecko i moźe przeciąźam tą ręke za bardzo stąd też zero efektów po glucosaminie, czy ktoś wie jak się tego pozbyć???

Witam. Przyczyną rośnięcia gangliona jest też przeciążenie ręki. Ja również mam małego dzieciaczki i noszenie go dają właśnie takie skutki. A co do cięcia nie jest aż tak tragicznie, tylko później jest gorzej bo trzeba ćwiczyć rękę gdyż jest tak zastana,że nie można jej zgiąć.

Nie bójcie sie wycinać tego cholerstwa. ja wyciełam i mam spokoj póki co. A jeśli chodzi o zastanie sie ręki to bez przesady. ja tydzień miałam w szynie a po dwóch tygodniahc wróciłam do pracy. dwa lata minie w kwietniu i czasami tylko lekkie ukłucie odczuwam w tym miejscu.

każdy przechodzi inaczej wycięcie gangliona i nie ma co uogólniać tematu jest to w zasadzie prosty zabieg i raczej nie powinno byc potem problemów ale bywa różnie...u mnie po wycięciu toczył sie stan zapalny i troche bolało potem coraz bardziej i bardziej teraz mam przerostowe zapalenie maziówki gula jak sie patrzy lekarz proponuje kolejny zabieg ale ja sie póki co nie zgadzam dostałam teraz dwa zastrzyki w to miejsce i czekam może przestanie bolec...

też miałam ganglion przed czterema latami - od razu wycięli mi go na chirurgii. niestety mój lęk przed igłami i szpitalem doprowadził do takiego stresu, że miałam całkowitą narkozę. teraz boli mnie prawy nadgarstek - wiem że przeforsowałam go w pracy. jednak gdy pomyślę o kolejnej operacji to robi i się słabo. na razie polecam opaski na nadgarstki i oszczędzanie ręki.

heh tez mamjuz chyba dwa lata ale czy to od mojego zawodu? technik masazysta? bylo juz odciagane przez chirurga i jest na nowo.kiedys pojawialo sie i znikalo a teraz jest na stale:/ mialam skierowanie na operacje do ortopedy ale jak sie dowiedzialam o ryzyku ze robiona jest pod lupa bo jest mozliwosc uszkodzenia nerwow i potem moge nie ruszac palcami to stwierdzilam ze rezygnuje....a ja mam na prawym nadgarstku od dolu z str promieniowej:/ pozdrawiam:)

ja też miałm torbiela wczoraj miałm go usówany operacyjnie , lekarz miał problem z usunięciem go ponieważ rósł mi on od kości :/ teraz żałuje że poszłm na ten zabieg ponieważ strasznie boli mnie ręka i przez 3 tygodnie musze mic szwy i usztywnioną rękę :/.

Witam. Mam ganglion jakieś 1.5 roku. Nie wiem z czym to u mnie jest związane z wysiłkiem fizycznym czy z chorobą, musze dodać, że lecze się na RZS. Czytałam, że Wasze gangliony mają nawet wielkość orzecha. Mój jest stosunkowo malutki widać go tylko troszke. Jednak przeszkadza. Najczęśćiej przy pisaniu i mam ograniczoną sprawność ruchową w nadgarstku. Gdy zdecydowałam się na wizytę u lekarza, ten po krótkim namyśle zdecydował, że włoży mi rękę w gips na 3 tygodnie.. Po 3 tygodniach zdjęłam gips ale on nie myślał zniknąć był nadal mniejszy, wsytarczyło poruszać ręką i wrócił. Potem miałam podawany do nadgarstka DEPO MEDROL ale to nic nie dało oprócz bólu w ręce. Ostatni lekarz zalecił mi odessanie, ale nie wierze w skuteczność tej metody. W moim przypadku niestety wykluczone jest usunięcie gdyż znajduje się on na nerwie przy ścięgnie, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że może coś mi się z nią stać. Będę wdzięczna za każdą radę. Pozdrawiam.

Moj ganglionek usadowil sie ponizej kostki wew na stopie. Co doradzam silne uderzenie czyms drenianym centralnie w niego, rozlewa sie na miejscu.bol sredni, da sie wytrzymac.

no super z tym rozbijaniem tylko co zrobić jeśli nie da sie go rozbić próbowałam kilka razy i zero efektu wręcz przeciwnie robi sie jeszcze większy...chyba nie mam szans na pozbycie sie tego dziadostwa

Witam wszystkich ganglionowców;) Też miałem tego skubańca,ale na górnej części stopy.Chodziłem z nim ze dwa lata,nic mnie nie bolał,tyle że estetycznie mi sie nie podobał więc postanowiłem go wyciąć.Nie miałem przedtem nic wyciągane strzykawką,tylko od razu zrobiono mi zabieg ze znieczuleniem miejscowym.Nic nie bolało,żadnego zgrubienie nie było i nie ma do tej pory.Ładnie usunięty i do tej pory się nie pojawił. Pozdrawiam wszystkich!

Witam! Zrobił mi się ostatnio ganglion na ręce. Byłam u chirurga. Okazało się, że jest to ganglion pochewki stawowej. Jego usunięcie jest bardziej skomplikowane niż usunięcie ganglionu torebki stawowej. Czy ktoś miał taki? Mnie chirurg chce ciąć. Byłam w Centrum Damiana ( Warszawa). Koszt leczenia: 5000 PLN :/ Czy ktoś miał usuwany ganglion w niższej cenie? Gdzie? Czy możecie mi jakoś pomóc/podpowiedzieć? Pozdrawiam!

ja mialma Torbielke w wieku 17 lat czyli 8 lat temu na prawym nadgarstku. Pamietam dobrze, jak pewnego dnia nagle cos wyroslo. Bola strasznie szczegolnie ze on tak sobie rosl i malal nawet w przeciagu 5 minut potrafil powiekszyc swoja objetosc kilku krotnie. Jakby mi cos od wewnatrze nadgarstek rozsadzalo. Od razu przeszlam pierwsza operacje w styczniu, a w wrzesnie tego samego roku byl nawrot trobielka, wiec znowu mi to wycinali. Nadgarestek juz ok, blizny prawie nie widac nie boli nawet przy zmianie pogody ale juz nie jest jak kiedys, nie moge zgiac prawej dloni tak samo jak lewej. Od miesiaca rosnie mi mala torbielka przy srodkowym palcu takze prawej dloni, w poniedzialk ide do lekarza, zobaczymy co powie angielki konowal :) Ja za operacji nic nie placilam, co prawad bylo to 8 lat temu, poszlam do rodzinego znachora, on dal mi skeirowanie do chirurga a chirug skierowal do szpitala na chirurgie. Za nic nie placilam tylko wyrywali mi kartki z ksiazeczki NFZ. Sprob to zalatwic zabieg w panstwoym spzitalu, jak sie nie da dam ci namiar do lekarza w Kwidzynie zrobia za max 300 zl

ooo widze, że nie jestem z tym sama. Ja miałam kilka lat temu, jeszcze w liceum usuwanego gangliona. Wtedy gralam w siatkowke i prawdopoodbnie z tego mi sie zrobil. Poszlam do przychodni, tam dostalam skierowanie na przeswietlenie, ze zrobionym znowu do rodzinnego poszlam a on skierowal mnie na zabieg elektroforezy do innej przychodni noi pomoglo :) :D tylkoze mosialam kupic taki specjalny lek w ampulkach, cos podobnego do zastrzyków i gaziki. Zabieg polegal na tym ze np. co drugi dzien mosialam z tymi ampulkami przychodzic tam, przykladali mi do nadgarstka gaziki nasaczone tym lekiem i przykladali metalowe blaszki z kabelkiem, wlasciwie to one byly podpiete do pradu ;) noi pod wplywem przylozonego pradu lek mogl wniknac w ganglion... po kilku takich zabiegach obodzilam sie rano ktoregos razu z "rozlanym" ganglionem, tak jakby pekl. rozszedl mi sie na pol reki, noi na nastepny dzien juz nic nie mialam na rece :D:D

zapomnialam dodac... lekarz powiedzial mi cos takiego... "zaden zabieg, nawet chirurgiczy nie da 100% pewnnosci ze ganglion sie juz nigdy nie pojawi. Moze zniknac na zawsze, ale nie musi wiec wlasciwie to jest walka z wiatrakami" ...i mial racje... po kilku latach spokoju (ok. 5-6) znowu mi sie to pojawilo i w pon. ide do lekarza :/ i tez chce skierowanie na elektroforeze, bo chirurgiczny zabieg to ostatecznosc bo jakiekolwiek blizny nie sa mi potrzebne tym bardziej ze nikt mi nie da pewnosci ze za jakis czas znowu nie bede miala tego usuwane...i kolejne blizny i tak w kolko:/

a ten zabieg to nie elektroforeza tylko JONOFOREZA ;) pomyliło mi się, sorki

a co to za zabieg?

opisalam wyżej :P ...napewno jest bez cięcia, blizn noi nic nie boli, po prostu siedzialam sobie na krzeselku z gazikami na rece, przy tym aparacie i sluchalam mp3 :)

Ja to mam super! Mecze się z tym od 10 lat z przerwami. Najpierw dwa razy usuwane strzykawka, później rozbijanie prądem - efekt był na 6 lat, a teraz jestem po operacji chirurgicznej 3 dni temu! Ręka puchnie jak balon, boli okropnie - a tabletki przeciwbólowe jakie dostałam to "ibum" w aptece bo mi lekarz niczego nie przepisał!Nie zważając na to że ręka robi się fioletowo niebieska mam nadzieję że wszystko będzie ok! I jak czytam nie wyskoczy gdzieś indziej

zapomnialam dodac co poradzil mi angieski specjalista... minowicie 23 czerwca mam operacyjnie usuwane. Zadna metoda usuniecia nie gwarantuje 100% braku nawrotu ale operacyjnie usuwa sie torebke gangeliona a to ponoc zmiejsza sznase na szybki rozwoj koljenego torbiela. Pradem nie probowalam, szczerze pwiem ze nawet nie slyszlam o takim sposobie, a strzykawak bynajmniej w kwidzynie usuwalia panikujacym.

Opuchlizna zniknęła :) ręka powoli przestaje boleć, jednym palcem jeszcze ciężko ruszać, a zasinienia też znikają. Podobno to reakcja zapalna po wycięciu tzn że mój ganglonik był dość poważny. Życzę powodzenia wszystkim :)

hej ! Jak pisałam kilka miesięcy wcześniej mój ganglion był wielki na lewym nadgarstku. Nie przeszkadzał mi ale nie wyglądało to estetycznie, do tego myślałam że szybko mi nie zniknie bo opieka nad małym dzieckiem to ciągłe dzwiganie, podnoszenie itd... Zaczęłam o nim zapominać i pewnego dnia po prostu zniknął, moja radość nie znała granic. Może psychika zrobiła swoje? Nie wiem. Mam nadzieje że nie powróci. Życze jednak Wam wszystkim aby udało się pozbyć tego paskudztwa!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!

Witam , Ja mam takiego dosyć dużego gangliona , w okolicach nadgarstku , od tej strony żył , jak naciska - boli , nie ruszam - nie boli , co jakiś czas najwyżej odczuwam takie jakby skurcze , 2 lata temu na majowej zabawie , gdzieś przy scenie były zrobione kwiatki ze styropianu , wzięłam kawałeczek i chciałam go tak dla zabawy przełamać , strzeliło mi coś w ręce i natychmiast pojawiło się właśnie to , Boję się iść do chirurga , zaznaczam ,że miałam już wcześniej jedną operację na kolano i cholernie się namęczyłam i teraz mam stracha przed tym wszystkim .

na ganglion polecam Wam masc z sadla swistaka i masaze chorego miejsca, uciskanie, masowanie - codzienne. Mi dzieki temu po 3 miesiacach ganglion sie wchonal. mialam to swinstwo na stopie, zrobilo mi sie w rok po skreceniu stopy. potem mialam sciagana u ortopedy ta galarete i jak poczytalam co to za swinstwo stwierdzilam ze chocby nie wiem co to to gowno zwalcze bez zadnych operacji. i udalo sie pozdro. masc z sadla swistaka mozna kupic w aptece, kosztuje ok.25 zl. jeszcze wazna rzecz - nie meczylam stopy, zero biegania, zrezygnowalam calkowicie z butow na obcasach i pewnie poczekam z ich noszeniem do jesieni

Mam gangliona na szczycie stopy, poradzcie cos!

Zrobil mi sie ganglion wielkosci orzecha na grzbiecie stopy jakies 5 tygodni temu, odessali plyn 5 dni temu, boli gorzej niz przedtem , kuleje, nic nie mowili o gorszym bolu. Jest dalej gulka, tylko mniejsza. Sporo czasu spedzam niestety na nogach w pantoflach i to pewnie dlatego mam ten klopot. O sadle ze swistaka moge tylko pomarzyc, nie w tym miejscu kuli ziemskiej. Prosze niech ktos napisze, ktos, kto mial cos podobnego. Dodam, ze dretwialy mi palce u nog i nadal mam jakiej mrowienia.

ja pierwszego gangliona miałam na nadgarstku. stosowałam różne metody laser naświetlania, przeróżne maści opaski uciskowe aż w końcu zdecydowałam się go usunąć. zabieg trwał krótko potem przez tydzień miałam rękę w szynie a po dwóch tygodniach wróciłam do pracy. teraz mam tylko malutką bliznę której prawie nie widać. po jakimś czasie na tej samej ręce pojawił sie kolejny ale już w innym miejscu tez już byłam zdecydowana na zabieg ale pękł samoistnie. od tej pory minął już rok i mam spokój czasami tylko czuje dziwny ból w tym miejscu.