Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

starrr

ŚLUB KWIECIEŃ 2007!!!

Polecane posty

U nas jest to kwestia wyboru młodych. Wprowadzanie panny młodej do kościoła przez tatę jest zwyczajem amerykńskim, który staje się też popularny w Polsce. My to zrobimy tak, że mój skarbik po mnie przyjezdża, jedziemy razem do kościoła. Wychodzą po nas księża odprawiający mszę i razem z nimi wchodzimy do kościoła. Jutro mam 3 przymiarkę:)Nie mogę sie doczekać:) I dalej nie wiem co z welonem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafalkowa
---->ASIA 23- no, my mamy o 16:-)... I nie wróci- ja do niego dołączę. My wchodzimy razem. Ksiądz wita nas w progu i prowadzi do ołtarza(tylko młodej parze przysługuje taki zaszczyt j biskupowi)... To amerykańskie wyjście(a raczej wejście) jakoś mi nie pasuje. Butów dalej nie mam-chyba pójdę w sandałach jak mówi mój prawie mąż. Ale kuiłam bieliznę( nawet niedroga 123 zł- ecru). http://www.miastrabella.com/ellice_paded-demi2.htm POZDRÓWKA:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to fajnie, że Wy też razem do kościółka wchodzicie. Tak napisałam do ostatnio rozmawiałam z jedną koleżnką spod Krakowa i ona była w szoku jak usłyszała, że mnie tata nie prowadzi, i mówiła że to dziwne i śmieszne że razem. I już sama nie wiedziałam czy to ona wymyśla czy ja. Po prostu obie opcje są OK i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia piekna bielizna :-) Cuuuuudna! Umówiłam się na jutro z Panią z kwiaciarni na rozmowę o wiązankach, butonierkach i ubraniu kościoła. Bardzo chciałabym mieć ubrany w kwiaty żywe... ciekawe jakie opcje i ceny mi zaproponuje.. a wiązanke to już sobie upatrzyłam w gazecie KWIATY DO ŚLUBU. Taka w długim rożku. Tylko nie jestem jeszcze ostatecznie zdecydowana na rodzaj kwiatów. Jutro porozmawiam ze specjalistką ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WŁAŚNIE JA TEZ MUSZE SIĘ WYBRAC DO KWIACIARNI OGLĄDNĄĆ KATALOGI Z BUKIETAMI. EHH JAK SIE TAK ZASTANOWIE TO WYCHOPDZI NA TO ŻE DUZO ŻECZY MI JESZCZE BRAKUJE A JA SOBIE CZEKAM NIE WIEM NA CO :( PRZECIEŻ SAMO NIE PRZYJDZIE DO MNIE :/ ale jak sobie pomysle że wracjąc z pracy czeka mnie sprżatanie po remoncie to odechciewa mi sie wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafalkowa
Ratunku! Chyba pójdę w sandałach a może w klapkach:-( !!! Już mnie to do szału doprowadza! Nie mam butów a czas leci! Ja chyba nię będę mieć bukietu bo są ciężkie:-P a w katologu modelka, która była w "mojej" sukience, trzymała tylko 1 kwiat(kallę) i to wyglądało ślicznie. ----> Magdulam-- hmm- myślę o tej bieliznie-czy moja Ci się podoba? :-P Trzymajcie się:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ja nie myślałam jeszcze o bukeicie.. A mam sukienkę ecru ze złotym - dodatki złote, moze macie jakiś pomysł? Wolę skromną wiązankę, tylko nie mam pojęcia jaki bukiecik wybrać.. A nie będę mieć welonu, więc na oczepinach będe rzucać wiązanką kwiatów, więc w zasadzie musi być dośc ładny bukiecik.. Nie mam pojęcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaa
Ametyst możesz żucać podwiązką i chyba tak bedzie lepiej bo jak walniesz kogoś takim bukietem to może być ciężko, zreszta bukiet musiałby być jakiś okrągły aby sie nie rozleciał ja mam fajny upatrzony ale musze znaleźć strone to ci puźniej napisze jak to strona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaa
Tak, tak Rafalkowa pomyliłam sie, to Ty dałaś linka do bielizny :-) A ja miałam być na spotkaniu w kwiaciarni i nie byłam, bo nie wyrobiłam się dojechać ;-) No cóż drugie podejście po niedzieli. Co kilka dni mam spięcie z rodzicami i walkę o swoje racje. Wy tez tak macie? A to że tak trzeba robić bo tradycja, że coś tam wypada a coś nie, że za bardzo wymyślam..... A ja chce mieć ŚLUB MOICH MARZEŃ a nie rodziców tradycjonalny i naciągany na siłe zasadami... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak jest u ciebie z płaceniem za ślub, ale nawet jesli to rodzice wam opłacają, to powinni rozumieć, że ICH ślub już BYŁ- mieli swoją szansę i zrobili go po swojemu- a ty masz prawo wszystko urządzać tak, jak chcesz...Potem będziesz żałowała, że tego czy tamtego nie zrobiłaś po swojemu... Co nie znaczy, że masz olewać wszystkie rady...Po prostu powinniście z ukochanym mieć decydujący głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dionizja-plunia
ale macie fajnie za m-c śluba ja za 3m-ce dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale za to ty będziesz jeszcze miała całą tę radosć przed sobą, podczas gdy my- powrót do codzienności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dionizja-plunia
ale chce zeby zlecialo do czerwca;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano właśnie, rodzice placa za przyjęcie a właściwie za jedzenie, picie i sale, bo juz za zespół i caaaaaaała kupe spraw nie. A jak sie okazuje tych innych kosztów jest dużo, wcale nie mniej. Też im to tłumacze, zawsze byli tolerancyjni, a tu slub to jedna wielka tradycja!!! Jak ojciec dowiedział się że nie u mnie w parafi tylko u chłopaka to tydzień się nie odzywał... bo wstyd.... A mi po prostu kościół bardziej się podoba i ksiądz fajniejszy i bliżej na salę weselną. Ach..... Ci rodzice...jakoś daje rade z nimi ....tylko nie rozumiem po co tak walczyć jak mogłoby być miło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaa
agneeze80 ładna ta twoja sukienka pocieszacie mnie z tymi rodzicami bo już myślalam ze tylko ja mam takie problemy a tu oznaki ze nie jestem osamotniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafalkowa
AAA rodzice, bliscy..to samo! A kogo zaprosić-spory, o ktorej fotograf-spory, hotel... gdy trzeba bylo coś ustalić i zazwyczaj każdy miał inna wizję, zaczynały się nieporozumienia. Spokojnie to tylko awaria:-) wiadomo- każdy chciałby by bylo jak najlepiej, a często oczekiwania są różne. Mam nareszcie buty(choc nie do końca wymarzone) no i ...urodziny. Już 24...A moj Skarb tak daleko i troszkę smutno tak bez Niego świętować...dobrze, ze są bliscy:-) Trzymajcie się Babeczki! Już coraz bliżej:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafalkowa wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek (życzenia spóźnione ale szczere :)) widze że jestes my z tego samego roku tylko ja miesiac strasza:) naszczeście moi rodzice płacą tak samo jak magdulam tylko że się nie wtrącają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MY OSTATNIE ZAPROSZENIE WYSŁALISMY DZISIAJ PIORYTETEM, I ZROBIŁAM WCZORAJ LISTE KOMU DALISMY I NIBY WSZYSCY ALE WYDAJE MI SIĘ ŻE O KIMS ZAPOMNIAŁAM :( MAM JAKAS MANIE PSYCHOZĘ ;(, TO JESZCZE 4 TYGODNIE I POTEM SWIETA I PO SWIĘTACH NASZ DZIEŃ Z JEDNEJ STRONY B. SIĘ CIESZ Z DRUGIEJ BOJE, ZRESZTA JA MAM KLAUSTROFOBIE I BOJE SIĘ ZAMKNIĘTYCH PRZESTRZENI W KOŚCIELE SIADAM ZAWSZE PRZY WYJŚCIU, NO I TEN GORSET JAK POMYŚLE ŻE ON JEST OPIETY ...... CHOLERA CIĄGLE SOEBIE MÓWIE ŻE NIE MOGE TAK DO TEGO PODCHODZIC NO ALE STRACH JEST :) ALE POTEM ZA TO SIELANKA Z MOIM JUŻ MĘZUSIEM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZACZYNA SIĘ ODLICZANIE :) MAMY JESZCZE 30 DNI :)))) CORAZ BLIZEJ :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam w czerwcu
powiedzcie mi jak mieliscie 3 m-ce to czy szybko wam zlecialo?? bo ja juz nie moge sie doczekac:( aha i jeszcze co załatwialiscie 3 m-ce przed slubem? papiery? zaproszenia? co jescze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kassiopea
Ja zaproszenia zaczynam dawać na ok. 2 m-ce przed ślubem, ale wcześniej informuję telefonicznie, a że wesele nie będzie wielkie, to nie ma problemu z lataniem z zaproszeniami do wielu osób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izuska
Hejka dziewuszki! Jak miło było trafić na te forum! Wiem, że nie tylko ja mam takie problemy. Hmmm ktoś by powiedział - Co to za problemy? ale my Panny Młode wiemy co to oznacza! Z moim Przemciem bierzemy ślub 21 kwietnia, dwa tygodnie po świętach. Zaręczyny były w wigilię rok temu, a pierwsze zmówiny staruszków w marcu i od tamtej pory realizujemy nasze pomysły(pomijając 9 miesęcy wojska Przemcia haha). W tej chwii pozostaje nam tylko czekać bo wsio praktyczie załatwione, ale już są nerwy i te okropne sny non w noc, że coś wyjdzie nie tak. Czytam jakie macie problemy z ubiorem itd. i powiem wam tak szczerze w sekrecie, że całe moje ubranie załatwiłam w ciągu jednego dnia. Niechciało mi się naprawdę, ale kiedy uświadomiłam sobie dwa tygodnie temu, że to tuż tuż wtedy mnie oświeciło i wpadłam w tzw. TRANS zakupowy, hehehe teraz została mi aby suknia do przymiarki i ewentualnie jakbym się skurczyła to do skrócenia;) Piszecie, że rodzice wam się wtrącają w wyborze tego czy owego, suma sumarum u nas też rodzice pokrywają koszty(chociarz my tego nie chcieliśmy, chcieliśmy z własnej kieszenie, ale powiedzieli stanowcze NIE) ale powiedzieli to wasz wymarzony dzień i wasze wybory. I rzeczywiście tak było wspierają nas podpowiadają ale broń boże nic nie narzucają. Dziwie się troszkę waszym staruszkom. Tak nie można. Są tradycjonalistami to ok, ale to wasz ślub. Wiadomo, że chcą dobrze doradzić, ale jeżeli wiecie, że wasz pomysł jest lepszy to nie dawajcie się! :) pozdrow wielkuśne i trzymajcie się przyszłe Młode Pary! buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej izuska witam w ten przepiękny wiosenny dzień :-) Dzięki za ciepłe słowa. Dla mnie jest tym piękniejszy, bo już pojutrze wraca mój ukochany z zagranicy! Hurrrrra!!!! Nareszcie będziemy razem wszystko dopinać, bo smutno było tak samemu. Hurrra! Juz w czwartek! Byłam już zdecydowana na wiązankę a dziś znalazłam jeszcze śliczniejszą w necie, no i chyba zmienię :-) Spróbuję wkleić linka, to ocenicie :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4e588f85b305752.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ IZUSKA:) MAGDULAM BARDZO ŁADNY TEN BUKIET, JA WYBRAŁAM JUZ ZE STORCZYKA BUKIET. ALE POGODA PIEKNA ZA OKNEM MAM NADZIEJE ŻE TAK TEZ BEDZIE W KWIETNIU :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafalkowa
Hejka! :-) Witaj Izuska! Jeszcze miesiąc, no 30 dni:-) 🌻❤️🌻 magdulam- fajnie, ze bedziesz miała przy sobie swojego przyszłego męża, mój wraca dopiero na święta-oj, jak ciężko samej:-( co do bukietu- powiem szczerze- dla mnie byłby ładniejszy, gdyby był bez tej "owijki", ale ja lubię takie skromne, a każdy ma inny gust, więc bierz go, jaeśli to ten- bo powtórki nie będzie:-P(ale kwiaty mam takie same-nawet kolor). asia23- nie martw sie, nie tylko Ty masz "schizy":-P Ja ciągle myślę czy się nie pomylę, czy nie usiądę, wstanę,klęknę za wczesnie(lub pozno), czy nie depnę na sukienkę i nie wywrocę się na środku kościoła, albo czy nie spadnę ze schodów. Poza tym cały czas mi się wydaje, że upuszcze obraczkę i ona gdzies sie potoczy brrr! PAPATKI:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe rafalkowa jak czytam twój post to tak jakbym czytała sama siebie ;) boje się że obrączke opuszcze a w kościele na podłodze sa takie dziurki one chyba specjalną maja nazwe ;) a ja boje się że tam obraczka moja spadnie bo np ręce się trzesą :/ heh także wymyślamy sobie problemy zapewne po tym wszystkim stwierdzimy że nie było źle i w dodatku to najpiekniejszy dzień w życiu:) pozdrawiam , chciałabym wam dołączyć zdjecie mojego bukietu ale nie umiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izuska
Hejka! :) A ja Wam powien szczerze, że raczej tych rzeczy się nie boję typu, że spadnie mi obrączka czy cuś takiego;) Jest to taka uroczystość, że wszyscy obracają coś w żart, więc nie ma co się zbytnio przejmować np. na ślubie mojej dobrej kumpelki był taki śmiech, że szoki. Kiedy mówiła przysięgę z nerw przejęzyczyła się i zamiast "i Cię nie opuszczę aż do śmierci" powiedziała "i Cię nie dopuszczę aż do śmierci" cały kościoł się smiał i bił brawa. A co było w tym najśmieszniejsze to to, że Asia była w 3 miesiącu ciąży i na weselu się śmieliśmy, że skoro go nie dopuści aż do śmierci to z kim jest w ciąży, wiatropylna czy cuś;) Także to to spoko. Ja wczoraj byłam na mierzeniu sukni i powiem wam ona od początku była idealna na mnie(rozmiarem) podobała mi się bardzo i wogóle, zamówiłam (szycie) taką samą tylko nową bo taka z manekina to już nie to samo ale wczoraj jakoś zwątpiłam zaczełam się zastanawiać czy to na pewno ona ta wymarzona? mam wielką nadzieję, że też macie takie obawy czy buty będą pasować(mimo, że i tak pasują) biżuteria itp. Aj tam niewiem czym bliżej tym mam większe wątpliwości ale nie co do tego czy wyjść za Przemka, tak poprostu czy wsio będzie ok, mimo że praktycznie wsio zapięte na ostatni guzik, ajjjjjjjjjj tam może to poprostu nerwy, albo taki mam melancholijny nastrój;( A jaką pioseneczkę dziewuszki na pierwszą wybraliście? My "KANCELARIE-zabiorę Cię właśnie tam" myślicie, że jest akurat na taką okazję? Juz jak jest cieplutko to cio będzie potem suuuuuper może mi się humorek poprawi:) papa babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksenia-lunia
ale macie zajebiscie juz tylko m-c aja mam jescze 3 m-ce;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×