Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w.ada 24

brak intymności u lekarza

Polecane posty

Gość inż. od 10 lat
Juz to widze jak pani doktor pracująca w przychodni od 20 lat posiada wiedze inzynieryjną. Śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Potwierdzam jako inzynier rowniez od 5 lat ;). Ale spoko dla kogos tutaj matma to 10 wzorow i jak sobie je popodstawiasz tu i tam to zawsze wyliczysz co trzeba ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Jakie barany sie tu wypowiadaja to glowa boli ale milo sobie popatrzec i posmiac sie z barankow bozych co rzucaja argumenty na poziomie przedszkolaka ewentualnie jedyne co maja do powiedzenia to wyrzucic z siebie jad. No ale jak sie nie ma co do powiedzenia to tylko jad zostaje. Na poczatke dobre i to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pu pu
Mój lekarz rodzinny nie wiedział nawet gdzie jest dokładnie tarczyca - miałam spuchniętą po bokach szyję, wysłał mnie do endoktrynologa bo myślał że to powiększenie tarczycy. Inny konował leczył mnie na to antybiotykami - rozpoznał zapalenie krtani. Później okazało się, że były to objawy nerwicy. Z moich doświadczeń wynika, że oni w większości robią te studia, ale później spoczywają na laurach, nie dokształcają się, nie znają nowych metod leczenia i co najważniejsze - nowoczesnych leków, przepisują stare świństwa. I do tego chcą żeby im płacic jak za zboże. W Szwecji lekarz zarabia jeszcze raz tyle co pielęgniarka - myślę że taka proporcja jest bardzo sprawiedliwa. U nas pielęgniarki zarabiają kilka razy mniej i to one są naprawdę pokrzywdzone, ale naszym lekarzom jest ciągle mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Do tez_popieprzony Naprawde reprezentujesz zenujacy poziom wiedzy o swiecie. lekarz musi tez z innyc dziedzin sie znac wiec powiedz jakich to niby dziedzin ? z matematyki , fizyki jadrowej, a moze z historii sztuki ? No tak lekarz musi sie ksztalcic z fizyki kwantowej na pewno. Oczywiscie ;). I tak oczywiscie lekarz musi sie ksztalcic w obsludze urzadzen co to rozni inzynierowie wyprodukuja. jest to ksztalcenie sie typu obsluga odtwarzaca dvd. Jezeli chodzi o posadzenie, ze ja jako inzynier nie musialem uczyc sie z innych dziedzin, no coz dalej przejawiasz totalny brak wiedzy o rzeczywistosci. No dobrze jako, ze konczylem informatyke na polibudzie szczecinskiej to moze zapodam ci kilka dziedzin jakie mialem - matma - generalnie kazdy przedmiot byl z nia zwiazany - fizyka - elektronika - uklady logiczne - sztuczna inteligencja w tym sieci neuronowe, algorytmy genetyczne i tego typu pierdoly - kryptografia - teoria obliczen - jezyki formalne - przetwarzanie sygnalow - szprzegi informacyjne - statystyka i rachunek prawdopodobienstwa -grafika -metody numeryczne -kompilatory -systemy operacyjne -ekonomia - przetwarzanie obrazow i jeszcze kupe takich rzeczy. I kto jak kto ale informatyk programista to sie musi znac na wielu dziedzinach bo tworzy oprogramowania do ulatwiania zycia wlasnie z roznych dziedzin. i tak na moim wydziale robili oprogramowania do przetwarzania obrazow z usg czy tez symulator lotow dla pilotow do treningu, wiec nie masz zielonego pojecia kto sie czym zajmuje i na czym polega jego praca, a pitolisz farmazony dla dzieciaczkow z przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez_popieprzony
to widać twój poziom kształcenia, jak ciebie nawet czytać nie nauczyli, nie napisałam że musi posiadać wiedzę z fizyki kwantowej, ale jakąś wiedzę fizyczną ogólną, co do inżynierii to inżynier konstruje protezę, ale to u lekarza jest ona mierzona i zakładana na kontrolę pacjęt z endoprotezą nie pójdzie do inżyniera tylko do lekarza, a skąd niby lekarz wiedział co i jak gdyby nie łykną trochę inżynierii, lekarz radiolog nie przeprowadzi skutecznych naświetlań jeśli nie będzie znał elementarnych zasad fizyki, nie wyliczy odpowiedniej dawki lekarstwa dla pacjenta jeśli niełapnie trochę chemii i matematyki, sztuczne serce pewnie ty na tych swoich studiach inżynieryjnych skonstruowałeć, czy mam wymieniać dalej przykłady?? Ja wcale nie twierdzę że na medycynie uczą się lekarze tyle fizyki co na studiach inżynierskich, ale elementarne zasady musi znać tak z fizyki jak i z innych przedmiotów. Pozatym ktoś tu napisał że jego lekarz nie stosował nowych leków - właśnie cały czas do tego zmierzam że lekarz aby być dobrym specjalistą musi sie cały czas dokształcać, bo takie są realia w dzisiejszym świecie, teraz już nie wystarczą regułki wyuczone na tych prostych jak wam się wydaje studiach, lekarz aby być powiedzmy tak na "czasie" musi się kształcić. Wejdź sobie chociażby na pierwszą lepszą stronę akademii medycznej czy nawet na wikipedie wpisz medycyna i zobaczysz m.in. jakie są dziedziny medycyny i czy nie są powiązane z przedmiotami technicznymi. Co do jadu to raczej ty mim rzucasz niz ja, ja ci przedstawiam swoje argumenty i tyle, i nie wiem co byś powiedział nie przekonasz mnie że matematyka jest łatwiejsza od medycyny. A co do tych 10 wzorów - to była przenośnia. No ale tak co ty po tej swojej inżynieri wspaniałej mozesz wiedzieć o zasadach języka polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez_popieprzony
a co do przedmiotów twoje są ściśle związane z wiedzą informatyczną, a lekarz musi że tak powiem musi liznąć wszystkiego po trochę, A ekonomię i statystykę to ja miałam na studiach humanistycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
wiesz co, jestes osoba niezmiernie zabawna, a doksztalcac sie w dzisiejszych czasach to trzeba w kazdym zawodzie. Twoje przyklady sa rownie zabawne jak cale twoje wypowiedzi. faktycznie trzeba sie znac na fizyce zeby np zrobic rentgena lub usg, tak jak trzeba sie znac na fizyce aby pojechac samochodem i na elektronice zeby zadzwonic z tel komorkowego. Nowe leki no tu to faktycznie trzeba sie znac, wystarczy przeczytac ulotke ;) no i obliczenie dawkowania to z pewnosci matematyka wyzsza i chemia :). I tak samo musi ślusarz znać fizykę i matematykę aby dorobić klucz pasujący do zamka. Wez Ty sie nie osmieszaj ;). No ale skoro jestes po humanistyce to wybaczam Ci Twoj totalny brak wiedzy z zakresu nauk scislych i blednego wyobrazenia , ze matematyka to obliczenie dawki leku, w szczegolnosci gdy na ulotce jest napisane jak dawkowac. Ja to w ogole podejrzewam, ze taki szef kuchni to musi byc po trosze matematykiem,fizykiem,chemikiem i rolnikiem aby prawidlowo dobral skladniki do zupy i zeby sie nie pierdolnal :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
P.S. oczywiscie , ze Cie nie przekonam, ze matematyka jest latwiejsza od medycyny, bo nawet nie mam takiego zamiaru :P . Mi zarzucasz, brak zdolnosci czytania. No coz moge rzec, u Ciebie widac, ze ani nie potrafisz czytac tego co piszesz i piszesz nie to co chcesz napisac. masz powazne problemy ;) rozumiem zatem Twoj totalny brak rozeznania w naukach scislych, bo nawet nie potrafisz precyzyjnie wyrazic swoich mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez_popieprzony
to raczej ty masz wypaczone pojęcie o medycynie, dla ciebie medycyna sprowadza się tylko do wizyty u lekarza z bólem gardła, uważasz że studia medyczne są genialnie proste bo wystaczy regółek się nauczyć, tylko nie rozumiesz że już rok po skończeniu studiów te regółki są czasami już apstrakcją. A co do wiedzy z innych przedmiotów, to rzeczywiście nie potrzebuje jej internista, ale już lekarz radiolog tak (nie ten co wykonuje USG I RTG) ale ten co wykonuje naświetlania i podaje chemię. I tu przykładów można wymieniać dalej. A co do mojej niewiedzy z nauk ścisłych to miedzy innymi dlatego jestem na humanistycznych, ale ty kończąc nauki ścisłe też nie masz bladego pojęcia o nich. A twoje żałosne tłumaczenia jak to ty miałeś trudno na studiach świadczą tylko o tobie, uważasz że jakie to twoje studia trudne były, a wszyscy tak łatwiutko mają. Kilka wypowiedzi wcześniej zadałam ci pytania. Czy znając budowę serca (przecież to dla ciebie nic szczególnego - to kilka regółek) podją byś się operacji na otwartym sercu, albo operacji serca nienarodzonego dziecka w łonie matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Humanistko kazde dziecko wie, ze studia na politechnikach sa najtrudniejsze czego dowodem jest ilosc chetnych na nie choc zapotrzebowanie na inzynierow jest ogromne. Po drugie nie pisze sie apstrakcji tylko abstrakcji. Na moim roku studia rozpoczelo 300 osob po roku zostala polowa,a skonczylo jakies 120 osob. Wiekszosc polegla na matematyce ;). Po kolejne nie podejme sie operacji serca bo sie na tym nie znam, tak samo jak nie podejme sie ostrzyzenia nikogo, bo tez tego nie potrafie. Tzn maszynka to potrafie bo sam sie strzyge ale to chuj nie strzyzenie ;). To, ze nie znam jezyka hiszpanskiego nie oznacza automatycznie, ze on jest trudny. po prostu sie go nie uczylem tak jak i nie uczylem sie operacji serca. Twierdzisz, ze po studiach regulki sa abstrakcja. Zatem lekarz po roku od skonczenia studiow powinien tracic prawo wykonywania zawodu i isc na studia , bo jego wiedza jest juz nic nie warta. Daj Ty juz spokoj i nie osmieszaj sie. W szczegolnosci regulki dotyczace budowy ludzkiego ciala, faktycznie tu regulka po roku jest nic nie warta ;). I co radiolog potrzebuje znajomosci fizyki ,matematyki. No prosze Cie. Wsadzaja Cie do maszyny , zaslaniaja zdrowe miejsca ,odslaniaja chore , wlacza machine na ustalony czas i sile promieniowania i to cala robota radiologa. Faktycznie jest tu potrzebna tajemna i wielce skomplikowana wiedza, tak jak kierowcy ciezarowki potrzebna jest rowniez wiedza z zakresu matematyki wyzszej , algorytmow , struktur danych i inzynierii budowy drog. Na koniec Ci jeszcze powiem w szwecji kazdy lekarz ma gotowa rozpiske, krok po kroku co ma robic jak przylezie do niego pacjent z jakas tam dolegliwoscia. Praca lekarza jest tak samo skomplikowana jak praca mechanika. Robia dokladnie to samo tylko na innych organizmach. Ilosc elementow , ktore moga sie spierdolic jest skonczona, jak samochod nie chce odpalic to wiadomo co trzeba sprawdzic i tak samo z lekarzem jest. Nie jest to praca ani kreatywna ani wymagajaca zbytniego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do też_popieprzony
sam się ośmieszasz nieumiejętnością czytania już chyba ze 3 razy tłumaczyłam że nie chodzi mi o jakąś wyższą fizykę ale o proste elementarne zasady, co do prawa do wykonywania zawodu lekarza, gdybyś miał rzeczywiście jakiekolwiek pojęcie o medycynie tak jak twierdzisz to byś wiedział ze lekarz cały czas ma obowiązek się dokształcać, musi zbierać określone punkty, musi uczestniczyć w konferencjach i szkoleniach, A co do studiów, to zobacz zobie ile idzie na medycynę i ile osób ją kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Uczestnictwo w konferencjach i szkoleniach, a nawet skonczenie studiow nie gwarantuje jeszcze wiedzy i zdolnosci logicznego myslenia. Ty studiujesz, a nie znasz poprawnej pisowni jezyka polskiego na ten przyklad "apstrakcjo" jedna :P. Poza tym w kazdym zawodzie trzeba ciagle zdobywac wiedze, a lekarze maja po prostu przymus ustawowy. No i powiedz mi jaka niby wiedze z fizyki musi posiadac technik radiolog. Tylko mi nie pitol, ze elementarna, tylko konkretnie co musi wiedziec aby wlaczyc i wylaczyc maszyne ? I jeszcze mi powiedz co z fizyki musi wiedziec lekarz wykonujacy usg ? nie liczac tego , ze wlacza aparat i przytyka koncowke do badanej czesci ciala ? Czy Ty nie rozumiesz, ze mu wiedza fizyczna,matematyczna nie jest do niczego potrzebna. Lekarz tylko uzywa narzedzi, tak jak kierowca nie musi sie znac na mechanice ani fizyce i matematyce aby jezdzic samochodem, czego dowodem sa miliony jezdzacych autami pan. No chyba, ze dla Ciebie obsluga byle jakiego urzadzenia to czarna magia, wiec to by wyjasnialo Twoje pojecie, ze trzeba liznac fizyki i matematyki aby uzyc tego czy tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xochimilco
Do "tez_popieprzony": Idąc dalej Twoim tokiem myślenia - inżynier nie potrzebuje i nie używa zadnej skomplikowanej wiedzy z fizyki ani matematyki - włącza kompa, musi uruchomić program, wprowadza dane, dopija kawę, otrzymuje wyniki.... i to wszystko. Musi tylko wiedzieć jaki program otworzyć. Od pomiarów ma ludzi. Jakie to skomplikowane i zmuszające do wysiłku intelektualnego. Praca inżyniera jest tak saomo skomplikowana jak praca innych rzemieślników np. kowala, jedynie zestaw narzędzi nieco bogatszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkafriens
ja mialam taka sytuacje gdy bylam w szpitalu na odwiedzinach u znajomego,,, otorz na korytarzu lezal starszy mezczyzna nawet bez parawanu i lezal nago !!!! chyba byl bardzo slaby ale zeby starszego mezczyzne zostawiac tak na widoku zeby wszyscy patrzyli???? to bezszczelne,,, powiem ze mialam wtedy 10 lat ,,,, niektore szpitalee sa bezmysle !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkafriens
bylam ostatnio u ginekologa noi rozebralam sie siedze na fotelu( jeszcze nie z rozlozonymi nogami) a tu nagle wchodzi sobioe pielegniarka i nic nie robi tylko sie gapi,,,, boze co za tepi ludzie w tym szpitalu o ja pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkafriens
ahhhh Ta Polska jest strasznie zacofana!!!! ludzie troche delikatnosc asertywnosc i oraz zrozumienia!!! kazdy moze sie rozebrac u ginekologa przed nim ale bez swiadkow ,,,pielegniarek itp!!! zalosne co niektorzy lekarze rowiez soba prezentuja jak widza atrakcyjna kobitjkke!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat28
20 godzin wyobrazacie sobie. gdzie sie podzial niwmily frustrat, to byla najrosadniejsza osoba tutaj? i jak zwykle zrobili najmlodszego w jajo i pracuje w niedziele. wszyscy sniadanie z rodzina a ja w szpitalu. i prosilbym pana o nicku tez popieprzony o niwypowiadanie sie juz bo sie pan tylko poniza. albo prosze sie ujawnic tak jak ja to zrobilem. jakbym juz nie mial czasu pisac to wesolych swiat wszystim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiły frustrat
Jestem.Piloci tez nie mają grafiku z marzeń, ale akurat w świeta mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banglam
Lekarze to najwieksza zakala tego swiata. Dziadostwo ktore nosi sie jak szlachta chociaz wiekszosci sloma z butow. A najlepsze jest jak pojdziesz i powiesz kilka konretow i taki tepak wyczuje ze nie jestes takim samym prostakiem jak on, wtedy da ci popalic, poustawia cie, posprawdza jak jakis SBek niemalze. Chamstwo, ruja i porobstwo. Gonic dziadostwo bo sobie za duzo wyobrazza, na studia ida bo latwizna, siedzisz nic nie robisz, i tylko od czasu do czasu cie czas pogania. A kase zabierasz, przy tym pielegniareczki, kawusie ciasteczka. No i dom, Ford mondeo... klasa prozniacza. No i musza sie wciaz doksztalcac prawda, na wyjazdach integracyjnych (hahahaha) organizowanych przez wielkie koncerny. Nie rozsmieszajcie mnie i niech mnie nierozsmiesza ten koles co napisal ze Lekarz to tak jak Pani Kierowca nie musi znac zasady dzialania samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiły frustrat
Co do poprzedniego topicu.Lekarze to szlachta, ale tylko w Polsce.W kraju, w którym aktualnie mieszkam lekarze nie uwazają się za lepszych ludzi.Społeczeństwo równiez tak nie sądzi.Tylko w Polsce to elita nad elitami.Ale to pozostałość po nie tak dawnych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiły frustrat
Zastanawiam się, dlaczego polscy lekarze uważają się za najlepszych.Zarobki macie małe w porównaniu do grupki niektórych Polaków.Ciężkie studia? Owszem, ale np. kierunki techniczne tez do łatwych nie należą.Nie sądze, aby elektronika odstawała od nauk medycznych pod tym względem.Cięzka praca? W szpitalu pewnie tak, ale są zawody, które wymagają równie szybkich decyzji i wiążą sie z ogromną odpowiedzialnością.Ja zawsze ceniłem ludzi za kreatywność.W medycynie za duzo jej nie ma.A jeśli jest, to polscy lekarze nie mają w niej za duzo do powiedzenia.Przemysł lotniczy, motoryzacyjny, elektroniczny zatrudnia moim zdaniem ludzi, których mozna nazwac "elitą".Za ich trud, pomysły, kreatywność, pracę dla ogromnej ilości społeczeństwa.takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pu pu
Jak czytam ten wątek, to jakbym widziała moją ciotkę-lekarkę. Była tak nadęta, że gdziekolwiek nie szła, chocby do sklepu, opowiadała że jest lekarzem medycyny - nie wiem czy oczekiwała że wszyscy powinni się przed nią rozstąpic, czy co? Co to był za charakter...Oczywiście wyszła też za lekarza, i dzieci musiały przymusowo kończyc medycynę, bo inne zawody to niegodne ich majestatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiły frustrat
Dobrze powiedziane.Te klapki na oczach lekarzy budzą śmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przydupas szefa...
z lekarzy taka elita jak ze mnie baletnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
a ze mnie elbert einstein zwanym tu i owdzie zweisteinem ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brubaker
chyba jelita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derriere jak marzenie
Ja mam wielkiego ropnia kolo odbytu, ktory co pewien czas sie odnawia. Jak ide do lekarza na przeciecie to specjalnie sie nie myje i nie podcieram przed wizyta zeby mu umilic zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki tam pacjent
Do tez_popieprzony: Oczywiscie, jak przyjdzie pacjent z wykrzywiona reka, to nawet konowal wie, ze trzeba zrobic rentgena, by zobaczyc w jakim miejscu i na jak dlugo zalozyc gips. Gorzej, jak przyjdzie kobieta narzekajaca na bole brzucha, ciekaw jestem, czy tez wyczytales w swoich angielskich skryptach, jaka jest procedura leczenia w takim przypadku? Dla mnie podstawowa rzecza odrozniaja inteligentnego lekarza od konowala (ktorych niestety pelno w naszej sluzbie zdrowia - studia medyczne rzeczywiscie nie sa zbyt ciezkie, a po nich kazdy absolwent ma GWARANCJE pracy, o czym marzyc moze absolwent np. Polibudy) to umiejetnosc postawienia trafnej diagnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Angielskie skrypty czy polskie czy jeszcze jakies to bez znaczenia. Nauka polega na czytaniu ksiazek, skryptow i wszelakich materialow. wiec czepianie sie skryptow jest co najmniej smieszne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×