Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Cześć dziewczyny!Cholera ale gorąco!!! Z mężem coraz gorzej się dogaduje,na dodatek niedługo przeprowadzamy się do niego do domu(czyt.na totalne zadupie:() i boje się ,że ta cała przeprowadzka całkiem skomplikuje mi życie;(.Praktycznie wszystko wyremontowaliśmy,a ja nie chce się przeprowadzać!!Jak mu to wytłumaczyć?Bo żadne argumenty do niego nie docierają? Wczoraj nr 2 zastanawiał się jak to jest,że mój mąż jeszcze się nie skapował(z nr 2 mam kontakt tylko przez neta i kom.bo mieszka 300 kilosów odemnie:() ,że z kimś tam na boku flirtuje?No i pytanie do Was kobitki co Wy robicie by Wasi mężowie się nie zorientowali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie wiedzieć,ze gdzieś tam w Polsce są kobiety z takimi samymi rozterkami i problemami jakie ja mam :) DZIĘKUJE WAM ŻE JESTEŚCIE:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj chyba sie domysla, ale nie ma dowodow :P kasuje wszystkie smsy, zmieniam imie w gg, kasuje ostatnie polaczenia - mocno kombinuje :P czarna ines.... ja wymyslam tysiace najrozmaitszych klamstw, dobrze ze mam wyobraznie to jakos sobie radze :P raz tak naklamalam, ze prawie sie pogubilam - mamie jedno, siostrze drugie, facetowi trzecie, hehehe ;) ale dalam rade i bylo fantastycznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinezko osobiście nie lubie kłamać ale dla dobra ogólu to robie:PJa też kasuje smasy i połączenia na nr tel.nr 2.,a na gg zmieniłam hasło więc mój mąż się nie dostanie:Pa tak czy siak gadam z nr 2 kiedy nr 1 śpi,albo gdy go nie ma:P. A zrobiłyście kiedyś dla tego drugiego jakies szaleństwo? Nie chodzi mi o sfery intymne,ale coś takiego co nie zrobiłybyście dla nr1? Mnie kusi coraz bardziej pojechać do nr 2,choć to 3 godziny drogi,ale nie mam z kim zostawić dziecka ,więc musiałabym wziąść je ze sobą:/a w takie upały to chyba nie najlepszy pomysł.Ale z drugiej strony wizja zobaczenia go i wspólnie spędzony cały dzień dalej mnie kusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz
cześć dziewczyny,uważam ,że flirt jest potrzebny kobiecie do życia,i nie wolno nam tego zabraniać,to dobrze na nas wpływa,nie sądzicie,zwlaszcza z nr.2????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Platoniczna
Mi bylo ciezko z udawaniemi i w klamstwie, Dlatego teraz ucieklam od nr 2...... Nr 1 jest bardzo dla mnie dobry.....Ale ciagle mysle. Jednak chce odpoczac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz
do czarna inez,myślę ze to niezbyt dobry pomysł,z tym wyjazdem,ostatno uslyszalam taka wypowiedz ze mezatki są najłatwiejsze do uwiedzenia takze dziewczyny czas to zmienic,pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz
numerki 2 służą zdrowiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki mysle bardzo intenstywnie od wczorajszego wieczora. i chyba dojrzewam do rozstania z moim D. ciezkie to, bo naprawde nie mam mu nic do zarzucenia, to ja bylam ta zla w naszym zwiazku.... ale nie moge tak zyc, nie moge mu tego robic.... szanuje go i nie chce go gnoic za jego plecami... choc wiem ze jestem dla niego wszystkim, ze bardzo mnie kocha, ze jego swiat kreci sie wokol mojej osoby...to mu zlamie serce.... boze, jak z tym zle... i tak zle i tak nie dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :D:D:D ja założyłam sobie nowe konto, nowe gg... smsy kasuję, połączenia też. mam mnóstwo haseł w komórce... ale mój nr 1 podejrzewał coś, włączała mu się kula szpiegula... ale i tak stało sie inaczej, bo moja siostra wypaplała mu.. dobrze, że nie wiedziała wszystkiego... :) kurde, jak ja tęsknię za nr 2... a nr 1 jak się narzucał, tak się narzuca, nawet nie stracił zapału... :\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
przeczytalem tylko dwie pierwsze strony i poprostu jestem przerazony! bede mowil dosadnie, wiec Panie z problemami zdrowotnymi prosze dalej nie czytac. tutaj wypowiadaja sie przewaznie emocjonalne i psychiczne kurwy. nie szanujecie siebie, ani swojego slowa, a to znaczy ze jestescie gorsza forma czlowieka, bowiem czlowiek ma tylko JEDNA rzecz! ta rzecza jest SZACUNEK! kazdy z nas jest wolny i dokonuje wlasnych wyborow.. nie ma znaczenia czy glupich czy madrych, wybory te sa tylko nasze i musimy byc zgodnie z ich litera i z poszanowaniem pewnych zasad. jesli jedna z druga przysiegalbyscie to trudno... dla Was nie powinno byc innych mezczyzn... tak jak dla mezczyzny nie powinno byc innych kobiet... w zyciu wiadomo roznie sie uklada, przewaznie dopada nas nuda i rutyna... ale nigdy lekarstwem nie moze byc nowy zwiazek! z tego co wyczytalem myslicie poprostu cipa i tyle... w piekne slowa ubieracie to co u kazdego faceta oceniacie jednoznacznie "mysli fiutem"! a Wy drogie kurewki myslicie cipskiem, to tam Was swedzi i tam Was boli. dlaczego inni maja cierpiec za Wasza glupote? czemu nierozsadnie przysiegalyscie jakiemus mezczyznie? czemu? kochalyscie go wtedy? co to za milosc, ktora pozniej pozwala na wyrzadzenie najwyzszej krzywdy... zdrada partnera jest najwyzsza krzywda... to chwila uniesienia i skaza na cale zycie... wezcie zimny prysznic i kupcie sobie nowy wibrator! przeraza mnie to... po co sobie meza bralyscie jak jedna z druga mezowi nawet obciagnac nie chce bo sie brzydzi, a tamtemu to by i w dupe pozwolila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ręce opadają.... jak masz jakiś problem, to wyżywaj się na innych topikach... chciałam zaznaczyć, że mylisz pojęcia... słowo \"kurwa\" oznacza taką kobietę, która uprawia seks z mężczyzną ZA PIENIĄDZE. wypraszam więc sobie, abyś obrzucał nas takimi wyzwiskami... nie zasłużyłyśmy na to. to, co Ty uważasz, jest akurat dla mnie mało istotne, bardziej interesuje mnie to, czy któras z dziewczyn poradziła sobie ze swoim problemem.. i powiem Ci szczerze, że szanujemy siebie bardzo i zasługujemy na szacunek innych. i nie wiem, czy Ty taki płytki jesteś, czy dopiero od kilku latek chodzisz po tym padole, ale w życiu nie zawsze wszystko układa się tak, jak byśmy tego chcieli... życie pisze naprawdę zaskakujące scenariusze...a żadna z nas nie prosiła się o to... wiesz, gdybyśmy wiedziały, ze będziemy chciały odejść od swoich mężczyzn, to byśmy się z nimi zapewne nie wiązały.. nie krzywdzimy nikogo z premedytacją... same cierpimy !! wiec uprzejmie proszę, abys swoje żale i jęki wydawał gdzie indziej a wyzywać to możesz kogo tam chcesz, ale tu nie jesteś mile widziany... :P:P:P sic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rece opadaja- bez komentarza dziewczyny, strasznie mi dzis po prostu...jakies 3 godziny temu myslalam ze tak bedzie najlepiej, ze zakoncze ten zwiazek.... ale teraz... zaczelam myslec czego bedzie mi brakowac bez D. i pelno tego... nie wiem czy dam rade....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
someone010 obojętnie, co nie zrobisz, będziemy z Tobą i będziemy trzymać kciuki... :) kurczę, co Ci poradzić... idź za głosem serca... ja wiem, ze przyzwyczajenie, wspomnienia robia swoje, ale nie daj się zwieść przeszłością... najważniejsza jest przyszłość i to szczęśliwa dla Ciebie!! powodzenia!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
satinell >> :* widzisz, u mnie to jest troche inaczej... bo ja wybieram miedzy D a reszta swiata...nie ma w sumie zadnego konkretnego nr2, nie jestem w nikim innym zakochana... a glos serca.... jakos z moim sercem niebardzo sie ostatnio dogadujemy i nie chce mi jasno powiedziec o co mu chodzi ;) przytulaki wieczorne dla Was dziewuszki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz
someone010 z tego co piszesz masz dopiero 21 lat,dziewczyno to nie jest wiek dobry do wiazania sie z kims na stale,nie rob bledu,teraz to ty sie po prostu dobrze baw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz a nawet 20 ;) wiem ze moze teraz jest jeszcze za wczesnie na jakies calozyciowe deklaracje, powinnam sie wybawic itd...ale wiem ze jak juz mi ten czas zabaw i szalenstw minie- to D jest czlowiekiem z ktorym chcialabym spedzic zycie. tylko kurcze co ja mam zrobic? jak go przetrzymac? przeciez nie moge z nim byc i bawic sie za jego plecamie, czekac az szalenstwo minie i wrocic grzecznie do niego... boze, jestem w kropce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz
someone010 z tego co piszesz masz dopiero 21 lat,dziewczyno to nie jest wiek dobry do wiazania sie z kims na stale,nie rob bledu,teraz to ty sie po prostu dobrze baw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiem was
ale niepotepiam. a niemyslalyscie o tym jakbyscie sie czuluy na miejscu waszych mezow ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunan
jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
someone wiesz, mnie tez te przyzwyczajenia trzymaja... wiem, ze on jest, ze bede miala co robic, ze za chwile zadzwoni... byly chwile dobre i zle, ale te dobre mam w glowie... :( rany... znowu dzis pilam... ajjjjjjjjjjjjjjjjj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinezkaaa nie tylko ty wczoraj popiłaś :P drinkowałam jak się patrzy..sama z własnymi myśalmi i wspomnieniami:( i co najorsze coraz częściej sięgam po alkohol :( Sameone010-ja też mam 20 lat(no..pod koniec roku 21:P).Już -ma racje powinnaś się wybawić ,bo potem tak jak ja będziesz żałować,że tego nie zrobiłaś :( Miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz
czesc dziewczyny cos ten topik podupada,czy koniecznie musimy cierpiec z tego powodu ze mamy nr2,nawet platonicznie?w moim przekonaniu jest to jasna sprawa ze mozemy sie jeszcze podobac,a jedynki tego nie dostrzegaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm..mam wrażenie,że nidługo ten topik pójdzie w zapomnienie,bo coraz mniej osób go odwiedza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz
do czarna ines.jestes mloda wiec nie marnuj urody pijac alkohol,naprawde nie oplaca sie,chyba tylko my tu zagladamy,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam ten topik.... i widzę siebie, zawieszoną między dwoma płaszczyznami, jestem mężatką, mam synka 12 letniego , męża i kocham najcudowniejszego mężczyzne , który niestety ni ejest moim meżem. Ma żonę i córeczkę, nie wiem jak długo wytrzymam taką sytuację, bo czasem jest ona nie do zniesienia, nie wiem co namlos przygotował, wiem jednak ,to co czuję nie zdarzy mi sie juz w zyciu, bo tak kocha sie tylko raz i to jest właśnie ten jedyny mężczyna z którym chcę być, zobaczymy jak nam zycie zweryfikuje plany, wiem jednak ze do tego też trzeba dorosnąć, bo takie związki sa bardzo trudne, chociaż dają wiele radości , szczęścia, chociaż zaraz ktos sie odezwie ze budowane na nieszcze sciu innych.... to po prostu ludzie sie źle dobierają, za szybko zakładają rodziny, i potem tak to wygląda.... pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki to forum nie moze umrzec, do kogo bede gadac jak mi zle i do dupy? ;) piszecie dziewczyny zeby lapac mlodosc, ze yo czas na zabawe a nie powazne zobowiazania... no niby fakt.... ale nie mozna przeciez tak zostawic kogos, po prostu, przekreslic to co bylo i to co mialo byc- bo czas sie bawic.... okrutne to i zle chyba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×