Mężatki zakochane...nie w mężu...

heh, wiecie... czasami fajne sa takie monologi :P

ZAKRęCONA,czuję taki sam stan ducha jak i Ty!!!Słonce w koncu wyjrzało zza chmurek i pełnia blasku oswietliła moje mysli..czuje sie niezwykle majac w perspektywie spotkanie z 2 juz w bardzo niedługim czasie.Uiwlbiam wpasc w jego ramiona i poczuc to niezwykłe ciepło,zobaczyc to uwielbienie w oczach............. Pozdrawiam

WIECIE CO, TEN 42 LATA PERMANENTNEJ... NARESZCIE COS SZCZEREGO NAPISAL. TE 2 TAK WLASNIE O NAS MYSLA.

Alekszandra....niekoniecznie każdy tak myslał. Ty na takiego trafiłas? I 3 lata z nim byłaś?Zostawi Cie , a teraz wszystko jego wina.Kot się za przeproszeniem zesrał , to tez On?

dziewczyny bez przesady no :/ jak to wszyscy faceci? ja jestem z dwojka, tylko i wylacznie dla seksu :P i kto tu kogo wykorzystal? fakt, ze weszlo za duzo emocji, no ale... pewnych rzeczy sie nie przewiduje... mysle, ze jesli ktos wie czego chce nie widze zadnego problemu :) jesetemy doroslymi ludzmi i sorry, ale myslec ze to juz milosc na cale zycie to... ja wiem, rozumiem, ale realizmu troche nam potrzeba :)

No:::) Mówię własnie , że nie wszyscy:):)

:)

zamieniłeś sie z czymś na głowy dupku

masz racje. ponioslo mnie. nadal emocje. wiesz dlaczego? bo tak sobie teraz mysle, ze gdyby to wszystko bylo naprawde to nie trwaloby w takiej konfiguracji tak dlugo. i w zwiazku z tym, pomyslalam sobie, ze moze faktycznie faceci tak mysla, tylko nigdy tego nie powiedza.i dlatego taki wniosek.

dlaczego mi na to pozwalacie ... dlaczego ...... myśle tyko otym i tego nie ukrywam i dostaje to ......od was....

nie moge go zostwiac no... powiedzial mi tyle rzeczy, tyle dobrych rzeczy powiedzial komus o mnie... ze jestem tak bardzo wazna i w ogole :) dwojki ciag dalszy :P dobranoc

do 42pernamentnego.... nie mów ze my Ci pozwalamy poki co zadnej z nas nie miałes....i jesli chodzi o mnie byle dupek nawet nie ma odwagi sie zblizyc...a juz napewno nie zwufam temu który zbyt wiele woy z ust leje....spotykam takich jak Ty zapatrzonych w sibie narcyzów na pęczki...i jakos zaden mnie nie uwiódł. Mój nr 2 to wartosciowy facet. Facet który jak ma skłamac woli przemileczec....zaliczeniowców mozna wyczuc na kilometr to kwestia dobrej obserwacji, a jesli kobieta ma wysoką wartość, ma wzmorzony instynkt obserwacji otoczenia i takich pseudo mężczyzn wyczuwa na mile. Dlatego nie wrzucaj kobiet które wiedzą czego chcą do jednego wora z kobietami które w Twoich ramionach szukają własnego dowartosciowania. Pozdrawiam Was wszystke wspaniałe kobietki :)))

Dobry związek powinien rozwijać. Jeżeli nawet z powodu 2 się cierpi, to chyba coś jest nie tak.... Może warto zastanowić się nad sobą, czego pragnę, co jest ważne.

Pustki tu dzisiaj. A ja nie mogę się zmobilizowac do pracy

slonko? mysle, ze tak... :) te chmury, to duzo mojej winy, bo sie nakracam ze on robi nie wiadomo co :P dwojka ma pewne problemy, wczoraj szczerze pogadalismy, prawie sie poplakalam - jestem dla niego najwazniejsza osoba na swiecie... wiem, ze wszystko jest do czasu, ale mysle, ze w pewnej kategorii zawsze bede najwazniejsza :)

Ja z moją 2 spotykam sie juz jutro,te parenascie godzin dzielace nasze spotkanie wloka sie niemiłosiernie.Chwile wyrwane zyciu,zyciu monotonnemu,które zbija swoja jednostajnoscią.....przeniesienie sie do krainy barw tęczy,gdzie gosci usmiech,fascynacja...WSZYSTKO...nie spoób tego wyrazić słowami..to czarodziejskie chwile podczas których czuję sie jak najpieknijsza i najbardziej kochana kobieta na swiecie,wiem ze kzda z Was podczas spotkan z 2 czuje dokladnie to co ja.... Pinezko,trzymam kciuki,z tego co zaobserwowałam zalezy Ci bardzo na 2,jemu takze...zycze duzo szczescia i wyrozumiałosci:) Zauroczona,to co napisałac to szczera prawda tak włąsnie jest. Pozdrawiam

mialam dzis powazna rozmowe z dwojka... rozmawialismy o tym jak to bedzie jak sie z kims zwiaze... oboje wiemy, ze nie moze byc tak jak jest do tej pory, ale... ja rycze on ryczy... :( zabrano mi polowe duszy :(:(:(:(

pinezko czy naprawde nie mozecie byc razem?jezeli to milosc to walczcie o to, warto.ciezkie jest zycie z pogwalcona dusza

nie, nie mozemy... nigdy o tym nie rozmawialismy i nigdy czegos takiego nie bralismy pod uwage... to mial tylko seks!!! a co jest? lzy i bol... :( zrobilismy ta znajomosc zbyt emocjonalna, za bardzo sie od siebie wzajemnie uzaleznilismy...

Aj tam gadasz Pineziu:( Możecie byc razem:)

Witam w piątek :). Pinezko, a czy nie ma możliwości, zebyś przez jakiś czas pobyła sama? Zobaczysz wtedy czego tak naprawdę chcesz.

nie nie gadam - mowie jak jest... mam byc przyjaciolka, bo nie chce mnie stracic, ale... mamy specyficzny sposob gadania na gg, nie mowie do niego po imieniu - uzylam go raptem kilka razy i jest wiele innych takich naszych szyfrow... i teraz ma byc normalnie, bo musimy sie oswoic z tym, ze on sie zwiaze... lepiej byc przygotowanym :/ tak bardzo boli :( dzis sie spotykamy - powiem wszystko i wszystko chce od niego uslyszec prosto w oczy... nie potrafi ze mnie zrezygnowac, naiwnie mysli, ze jak sobie to wszystko wyjasnimy to bedzie ok, ale nie bedzie... za bardzo emocjonalnie w siebie weszlismy i prawda jest taka, ze ja zawsze bede przeszkoda dla jego potencjalnych zwiazkow... moze kiedys zostawi mnie na amen? nie wiem... na razie zastanawiam sie czy ja nie powinnam go dzis zostawic na amen...

Witajcie Kobietki!!! Pineziu...jesli jestes na tyle silna i jeszcze Go nie kochasz to SKONCZ Z TYM!!! Ja mialam taka szanse jakies pol roku temu, ale niestety bylam zbyt slaba by powiedziec NIE:( Tego typu emocjonalne zwiazki dla kobiety predzej czy pozniej prowadza do milosci...Sczesciem jest gdy dla faceta rowniez, ale jesli nie to tylko bol i cierpienie:( Nie mozna igrac z uczuciami bo mozna sie niezle na tym przejechac:(

Według mnie, nie można się cofnąć w relacjach. to znaczy, jeżeli z przyjació stajemy sie kochankami, już nie wrócimy do relacji przyjacielskiej. Tak się po prostu nie da. Wiec Pineziu, jezeli zaangażowałaś się, a on nie i chce abyście zostali przyjaciółmi, to nic z tego nie będzie. Będziesz cierpiała, męczyłą się, udawała przy nim. Chyba lepiej odpuścić i zapomnieć z czasem. Choć to trudne

Bellu, pytałaś kiedyś skąd jestem - okolice Wrocławia

Witaj Misiata:) Masz CALKOWITA racje...Tylko jest jeszcze pytanie: jak odroznic u faceta milosc od pozadania????

Ja z Gornego Slaska...Szkoda, ze tak daleko bo czasem mam ochote umowic sie z Wami na kawke i osobiscie pogadac tak od serca:) Pozdrawiam!!!:)

Myślę,że to pokazuje czas. I różne sytuacje, które nam się przytrafiają. Dla mnie np. ważne jest jak się facet zachowuje gdy masz jakiś problem. Czy jest w stanie pomóc. czy potrafi szukać w nocy apteki żeby Ci kupić leki na przeziębienie. Itp

Wiem, ze to takie banalne, ale włąśnie dla mnie uczucie wyraża się w takich codziennych drobiazgach. A nie w tym, że od czasu do czasu wpada i jest świetny w łózku.