Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Gość lukaszp11
myśle że w jednym sie mylicie dziewczyny i to znacznie... nie wiek w którym wychodzicie za mąż jest problemem.. ale to, że osoba jest źle dobrana.. nie? myślicie że jeśli to stało by sie w wieku 26 lat z tą sama osobą.. byłoby inaczej? wiem wiem.. wiecej czasu na zastanowienie... ale osobę poznajemy dopiero po jego zachowaniu na codzień, dobrze przecież to wiecie... ale cóz.. ja widze taki głupi prolbem, może sie ze mną nie zgodzicie... spójżcie w stecz... kilkadziesiat lat temu.. wtedy żadko kto był w kilku związkach... teraz to sie zmienia... teraz jest kazdy, nie zakładam że to jest odrazu źle, czasem ludzie poprostu zaszybko rezygnują.. inni nie.. ale fakt jest taki... ze moze intensywność wymiany partnerów sie znacznie zwiększyła, ale uczucia w ludziach pozostały takie same.. nie jest łatwiej sie odkochać... ale za to mniej uważamy na spotykające nas nieszczęscia... czesto stawiamy sobie pytanie... albo i nie stawiamy.. jak z tego wybrnąc... Salvahe... piszeż że go kochasz... nie wiem w takim razie gdzie podziały sie jakiekolviek zasady i ideały miłości... jak możesz mówić o miłosci gdy żądzi nią kłamstwo.. gość Cie kocha, a Ty podtrzymujesz go w błogiej nieświadomości.. daj mu szanę wybrac, nie marnuj jego czasu. jak chce to wybierze kontynuację, jak nie chce to wybierze coś lepszego dla siebie. i nie zgodzę sie z wypowiedzią "zakochana nie w mezu" że Ci sie należy... należy Ci sie być szcześliwą.. ale mu napewno nie należy sie być okłamywanym. wiec jeśłi tam gdzieś istnieje w tobie odrobinka prawdziwego uczucia o któryym tu piszesz, to wydobądz to i żyj nim, ale w prawdzie, bo wiem jak to kórewsko boli dowiedzieć sie po czasie. chyba że chcesz sie zachowac jak wiekszość forumowych świń... facetów którzy wykorzystują... bo może masz dobre intencje, ale czyny o Tobie świadczą niezbyt dobrze. wierz mi, moze jeszcze nie jest za późno... żeby powiedzieć prawdę, wyjść z tego z twarza, a co najważniejsze zachować to co tak mocno cenisz... jego, ale "jego bo chce".. a nie "jego bo nie wie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ostatniej chwili
aleszandra, zgadzam się z Tobą i jestem świadoma, że to co najgorsze jeszcze przede mną, chociaż teraz mam punkt zaczepu, oparcia, powód i tego zamierzam sie trzymać. Dziś, jeden dzień po rozstaniu, czuję dziwną ulgę, żal straconych 3 lat, złość do samej siebie...to pierwszy etap, kolejne pewnie nadejdą z czasem. Trwam w swoim postanowieniu, walczę o siłę wewnętrzną, walczę o zdrowy rozsądek, o który tak trudno, kiedy serce mówi coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekszandra
witam goraco w deszczowy poranek.mija 31 dzien od rozstania z 2. jek widac nie umarlam i ciagle jestem na etapie rozgladania sie dookola, jak bardzo zmienil sie swiat przez te 3 lata. powoli odstawiam leki, zaczynam normalnie spac, w pracy tez lepiej. czytam wasza poczte i strasznie wam wspolczuje bo rozumie wszystko o czym piszecie. moze gdybym wczesniej znalazla ten topik mialabym przynajmniej swiadomosc, co moze sie zdarzyc.... a tak....jaka stara taka glupia, jak dziecko jakies. do millli nie mam gg, ale napewno wkrotce sie tym zajme, to pisanie tutaj bardzo mi pomoglo i powoli zaczynam otwierac sie na swiat, wiec gg tez zaloze. pozdrawiam cie serdecznie, glowa do gory. sprobuj rozejrzec sie dookola, swiat nie jest taki zly nawet wtedy kiedy j e g o nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekszandra
znacie jakis sposob na spedzenie takiego deszczowego popoludnia? podpowiedzcie mi , co mozna robic. co ludzie robia w takie dni? przez ostatnie 3 lata w takie niedziele siedzialam wpatrzona w tel i zajmowalam sie wszystkim byleby miec czas na to gapienie sie. macie jakies pomysly? lukaszp fajnie sie czyta twoje posty satinell usmiechnij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda dzisiaj jest paskudna.Ja też nie wiem co zrobić z resztą niedzieli ,jak zwykle zresztą. Beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekszandra
ale tu pusto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziękuję alekszandra !! cieszę sie, ze wracasz do świata żywych :) a ja nie moge sie uśmiechać, wczoraj sie zalałam... dziś rano w pracy trzęsące rączki, opuchnięte oczy... heheh, nieźle, jak ja daję sobą pomiatać... muszę sie chyba wygimnastykować troszkę i kopnąć sie z całej siły w dupę!!!! nie wiem, co po tej rozmowie będize. nie wiem, czy on się odezwie, czy nie... poczekam, zobaczę, niech sie określi... buziaki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, ale jedno mi sie udało dziś :) pierwszy wpis na setnej stronce :P coś mi jednak wychodzi :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milia
Cześc dziewczyny.Rzeczywiście tutaj pusto:( A ja w pracy:( eh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki 🌻 pogoda dzis ciut lepsza, wiec humorki powinny byc lepsze tez :D ja stwierdzilam, ze mojej dwojki nie rozumiem i nie zrozumiem, bo wczoraj znowu poczulam ze jest dobrze :) zaczyna mi sie wydawac, ze sama sie nakrecam i wmawiam sobie rozne rzeczy, a prawda jest taka, ze ja tu siedze i nic nie robie, a on ma obowiazki - a ja jak wariatka wymagam 100% uwagi i sie czepiam :P wrzucam na luz, bo wystrasze chlopaczyne, hehe :P dla wszystkich smutaskow, zebyscie sie troszke usmiechnely 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 lepiej? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane!!!😘 Ledwie zyje po 2 dniach na uczelni, ale mysle, ze kawusia postawi mnie na nogi:) Czytalam Wasze wpisy kiedy mnie nie bylo i starsznie duzo w nich smutku i cierpienia...Wiecie co? My chyba sie jednak za bardzo angazujemy uczuciowo:( Faceci sa inni, oni mysla bardziej prostolinijnie i mniej skomplikowanie, a kiedy napotykaja przeszkody to omijaja je wielkim lukiem- My walczymy...Jakies pol roku temu postanowilam wrzucic na luz i zdystansowac sie, po prostu co bedzie to bedzie i juz:) Niech czas pokaze czy warto az tak bardzo sie angazowac w zwiazek z 2. Teraz widze, ze po prostu trzeba poczekac...Wiem, ze to latwo powiedziec, a trudniej zrobic kiedy czlowiek chcialby byc z ukochana osoba w noc i w dzien, oddychac jednym rytmem i dzielic wszystkie sprawy. Musimy byc cierpliwe bo prawdziwa milosc tez jest cierpliwa:) Pinezko...daj mu wiecej luzu bo marudzenie, ciagla presja i wymagania nie prowadza do niczego dobrego. Wiem jak to jest kiedy siedzi sie w domu, nudzi i ciagle mysli co ON teraz robi, dlaczego sie nie odzywa itd...On po prostu ma obowiazki, praca, studia...Kiedy ja jestem na uczelni tez nie mam czasu pisac do 2 bo ciagle cos sie dzieje, a w tedy On pisze\"Aniolku, odezwij sie do nie, PLEASE\" bo nudzi sie w domku:) Tak to jest moja Kochana, czasem trzeba wczuc sie w sytuacje tej drugiej osoby by ja zrozumiec:) O kurcze, ale sie rozpisalam;) Chyba brakowalo mi naszego topiku przez te 2 dni:) Milego dzionka i uszy do gory!!!:) 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem bella, ze masz racje :) dzis mam zalatwic sprawe, pytalam wczoraj czy pojdzie ze mna, powiedzial ze nie ma czasu... niedawno rozmawialismy przez tel i sam powiedzial, ze ze mna pojedzie :) wczoraj odpuscilam i jak gadalismy wieczorem, nie dawal mi skonczyc rozmowy :P a jesli chodzi o facetow - tak my jestesmy o wiele bardziej skomplikowane :P raz pokazalam mojej psiapsiolce rozmowe na gg z dwojeczka i powiedziala, ze pisze do niego za dlugie zdania, zbyt skomplikowane itd ;) kazala prosto i konkretnie... no coz... musimy zanizyc poziom ;) oj lukasz, tylko ty mi sie teraz nie obraz no 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie Pineziuu rozśmieszyłaś teraz!!!! trafiłaś w \"10\" !! też muszę zaniżyc poziom, bo on jest ciut za prosty a ja zbyt skomplikowana... :*buziaki na ten lepszy dzień!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satinell...on nie jest za prosty tylko jest facetem;) Zreszta kazda dziewczynka wie, ze faceci sa z Marsa a kobiety z Wenus;):) Ale seksistowsko to zabrzmialo:P:D Buziaki!!!😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszp11
miło sie pośmiać pinezko:) całkiem udane... to po chuja so dobieracie takich gości co zaniżają wasz poziom... ja mam to samo, tyle ze kierunek przeciwny... to prawda, kobiety sa bardziej skomplikowane... ale jedno jest pewne, często same na tym tracicie.. bo trudno wam poznac same siebie, jak chcecie być szczęsliwa z kimś jak wiedzę o sobie macie płytką jak wasze jedyneczki czy tam dwójeczki... "kluczem do zwycięstwa jest poznanie swojego wroga przez ponzanie siebie" pozdrawniam drogie panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez Lukaszku, nie badz wulgarny!;) A poza tym swiat bylby nudny gdybysmy wszyscy byli tacy sami, nieprawdaz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz ja ci juz mowilam, ze ty \"ukobiecony\" jestes :) co ty w ogole taki rozdrazniony jestes??????? cos sie stalo czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszp11
oj... zaraz wólgarny i rozdrażniony... bez kur..a przesady :) mi nie chodzi o identycznosć... ale dziewuchy, szukamy sobie partnerów, znajdujemy takich prostych.. a potem nażekamy na forum:) troszke to śmieszne.. ze właśnie za takimi szlejemy... " ...zwycięski wojownik to ten co unika walki i czerpie radosc z przegranej... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet którego osamotniła
oj: jak by to było na tm świecie gdyby nie było pań z tego topiku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała zagubiona kobietka
ja na chwilę..bo nie mogę pisać...nie uwolniłam sie od 2-mysle o nim coraz częściej...nie wiem co się ze mną dzieje?co ja do Niego czuje???zwariuję chyba. pozdrowionka dla Wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajanka1234
alekszndra nie znikaj!!!!!! znalazłam Twoj post. cholera to jakby mozja historia.... pomóz bo tkwie w tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny , u mnie bez zmian,ciekawe jak długo może trwać taka stagnacja. Tęsknię za dwójką,to już tyle czasu minęło... Jednak myślę teraz,że to nie miłość.To było zauroczenie,fascynacja.Teraz jest tęsknota za tym wszystkim,za tamtymi chwilami.Wczoraj wyłączyłam telefon bo wiedziałam ,że będzie dzwonił.Nie chcę go już oszukiwać,nie zmienię ani swojej przeszłości,ani sytuacji w której teraz jestem ale nie mogę powiedzieć mu prawdy.To znaczy mogę ale nie powiem.Wolę zniknąć z jego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówie-ale nie mówie,słysze,ale nie słysze,chodzę-ale nie chodzę,myślę,oddycham-bo jakoś musze funkcjonować.Jestem w próżni..w ciemności i nie widze wyjścia,płacze po kątach bo nie znam drogi jaką powinnam podąrzyć..:(:(:( czuje sie jak w jakimś transie ..wszystko do mnie dociera w późniejszym tempie.. chodze jak cień po domu..nie mam sił,nie mam ochoty na wegetacje ..nie mam ochoty na życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inesko przytulam mocno, trzymaj sie jakos bidulko... lukasz to nie jest tak, ze szukamy nieskomplikowanych :P nawet inteligentny facet potrzebuje prostych zwrotow jesli chodzi o sfere uczuc. moze byc elokwenty w pracy, uzywac specjalistycznego jezyka, ale od kobiety z ktora go cos wiaze potrzebuje prosto i konkretnie - jak wy wszyscy :) tu nie chodzi o IQ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekszandra
krajanka 1234, nie znikam. jestem.pytaj o co masz ochote, odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×