Mężatki zakochane...nie w mężu...

Nadal mi bardzi miło ;)

dlaczego nie walczysz? przeciez to nie maz... jest cos co oprocz jej faceta nie pozwalalo na to zebyscie byli razem?

ale własnie jest ten on - i jest owoc tego zwiazku - chlopak lat 8. Oprocz jego chyba nie ma nic . Przynajmniej ja nic o tym nie wiem.

zycie chloszcze... witamy w naszych progach :) jutro dziewczyny cie pomecza :P fajnie ze sie pojawiles, bo mnie akurat ciekawi jak podchodza do pewnych spraw dwojki :) zmykam spac, bo jutro rano pobudkaaaaaaaaaaa.... ;)

Zatem - dobrej nocki - i przytul sie do ukochanej osoby i za mnie ;) Kolorowych :)

Cześć wszystkim:) Witaj Edgarze na naszym skromnym topiku:)mam nadzieje,ze zabawisz u nas dłużej:)jesteś jedynym facetem, (nie licząc łukasza ),który na samym początku swojej wypowiedzi nie schłostał,nie wyzywał nas,za to że mamy dwójeczki;);) Pozdrawiam wszystkich i lece na zakupy:)potem do was zaglądne:)Miłego dnia:*

jest beznadziejne platoniczne miłości do innych cos jakby barbara z nocy i dni tylko czy życie u boku tego wyśnionego wymarzonego napewno byłoby tego czego ciągle poszujujecie popatrzcie inaczej na swoich partnero wybraliście ich same i jeśli naprwde nie możecie z nimi byc duszą i cialem odejdżcie ale w prawdzie bo zbiszycie życie sobie jemu i waszemu dziecku

buuuuuuuuuuuuuuuuuuu czyzbym przegiela z alkiem w weekend? :P:P:P buziaki dziewczyny i chlopaki ;)

CZeść wszystkim :). Nie było mnie parę dni, bo troche się działo. Dostęp do internetu mam tylko w pracy ( w domu mąż założył hasło), a byłam zmuszona wziąc wolne. Tak jak pisałyśie, urażona męska duma jest okropna. Nie przypuszczałam, ze kiedyś mnie coś takiego spotka. W chwili obecnej maż już znęca się nie tylko psychicznie. Po raz drugi \"zdarzył\" mu się atak fizyczny. Pobić mnie nie pobił, ale ślady innych zachowan zostały. Zrobiłam obdukcję na wszelki wypadek. będzie jakby co, dpwód na sprawie rozwodowej. Teraz boje się kazdego dnia

Alekszandro, miałas rację. Jest wkurzony i przekracza wszelkie granice. I jeszcze mi wmawia, że sama tego chciałam i jest to mój wybór. Pomału wariuję. O przyszłości i dwójce nawet nie mam siły teraz myślec. Wiem, że jest i czeka.

Witam kochane kobietki Misiata,boje sie o Ciebie..skarbie uwazaj!!!Nie odzywaj sie do niego,nie reaguj na jego wypowiedzi...sama nie wiem co ci doradzić..moze masz mozliwosc aby na czas sprawy rozowdowej zamieszkać np u rodziców??chyba to byłoby najlepsze rozwiązania....... Pinezka,widzisz po tak krótkim czasie zrozumiał......ech co za "gnojek"przepraszam....Moze w koncy dojrzeje do prawdziwiej miłosci???? Edgar,bardzo Ci współczuje....troszke jakbym czytała o mojej 2...on jeszcze wczoraj poiwedział ze zyje wyłacznie wtedy,kiedy mozemy spędzic ze soba te magiczne chwile,poza tym jest "martwy"...ze nie ma chwili by nie myslał o mnie..i wiesz co?? ja mam to samo....identycznie.....Rozumiem,ze poddałes sie cóz można było zrobić??jezeli błagałeś ą na kolanach..a ona zdecydował inaczej,istnieje jeszcze ewentualnosc,ze moze kierowała sie dobrem dziecka....sama nie wiem..widzisz u mnie jest mnostwo problemów ktore uniemozliwiaja mi zrobienie drastycznego kroku,mam tylko nadziję,ze jezeli bedzimy z 2 cierpliwie czekać..moze za pare lat,pewne sprawy beda mniej bolesne...widzisz ja tez mam dziecko... Trzymaj sie i głowa do góry,ona na pewno też przechowuje w swoim sercu te chwile szczescia kiedy byliscie razem.....jestem tego pewna... Czarna_inez to miło ze wkoncu ruszyła sie z domku i bardzo dobrze{kwiatek)

misiata a nie mozesz pomieszkac jakis czas u rodziny albo cos? :( zakraconanamaxa.... moze nie tyle zrozumial, a moze zrozumial... nie wiem czy zmiana jest efektem tego co napisalam, czy tego ze sie poklocil z ta laska, z ktora sie spotkal 2 razy :P mam nadzieje, ze cos do niego doszlo, bo wczoraj stwierdzil bardzo madra rzecz, czego nie dopuszczal do siebie wczesniej :) no, ale... dystans, dystans, dystans... :)

cześć....misiata....co za bałwan....kurcze uwazaj na siebie ..mysle ze faktycznie jak masz u kogo sie zatrzymac byłoby dobrze to zrobic..nigdy nie wiadomo co mu odbije....ze tez tacy faceci sie rodzą...kurcze przepraszam ale wpienia mnie to koszmarnie...

Pinezko bardzo dobrze ,masz trzymac go na dystans,niech sobie nie mysli ze jesteś takim portem do którego zawsze moze wrócić....Chyba ze bedzie błagała na kolanach i zasypie cie buketem róż..wyzna miłosc we łzach...wtedy daj chłopinie szansę:)))...ech bije mi w dekiel...odrobinkę

ja za to nadal na rozstaju....nie mam pojecia co dalej ....moja 1 funkcjonuje obok mnie takie mam wrazenie ...ja funkcjonuje tylko wtedy kiedy jestem na necie z nim ....nie potrafie myslec o niczym innym....on tez....niestety on tez ma swoja 1 ....kurcze czy to wszystko musi byc takie zakrecone ...?

Witam Dziewczynki!!! Misiata...Bidulko, trzymaj sie jakos!!! Kiedy juz nie bedziesz wyrabiac to mysl sobie, jak bedzie cudnie kiedy ten koszmar sie skonczy i ze czeka na Ciebie 2 :) Jesli tylko mozesz to wyprowadz sie z domu bo taki facet jak 1 moze zrobic naprawde cos glupiego, wiem cos o tym:( I pamietaj, ze jestesmy z Tona myslami!!! zakreconanamaxa...Fajniem ze masz dzis dobry nastroj:) Pozdrawiam!!! Pinezko...tak trzymac!!!;) kajda...niestety, to wszystko jest cholernie zakrecone i tak pewnie zostanie... czarna_ines... Jak wrocisz z zakupow to sie odezwij...:) Jestem ciekawa co tam u Ciebie:) Edgarr...Witamy Cie i mamy nadzieje na ciekawe rozmowy:)

kajda....wiem co przezywasz....widzisz ,uczucie ze jestem obok niego....w moim przypadku twoarzyszyło mi od 2 lat i nie wiem czy nie dłuzej....niby w jednym mieszkaniu,nikt nie robi scen,awantur ale czasami sie zastanawiałam czy jakbym umarła ..rozpaczałby za mną...czasami doapdał mnie wsielczy humor i pytałam go czy bardzo popsułyby sie jego plany gdybym np odeszła z tego swiata ..przeciez róznie to moze być,nikt nie wie co go moze spotkac w mastepnym dniu....podchodzxił do moich pytan z rozbawieniem...szkoda tylko ze nie zorientował sie z moich wypowiedzi ,ze jest cos nie tak.....ja w pewntm momncie juz tak dawąłm do zrozumienia ze czuje sie fatalnie...mysle ze kazdy męzczyzna mjace w sobie troche wrazlwiosci zauwazyłby to.....mysle ze on udawał ze nie dostrzega tego.............ech szkoda mówic..ale wiem co czujesz naprawdę....

Bella pamietasz o naszym spotkaniu?? :)) za 3 minutki ja juz czekam tam gdzie zeszłym razem

zakreconanamaxa...bede za jakies 15 minutek:)

witam ciekawy jest ten topik :) :-)

czytam wasze histore i wam zazdroszczę macie chociaż z kim pogadać, jakieś wsparcie ,pracę poniekąd jesteście\' samodzielne \"bo sobe jakoś z tym wszyskim radzicie potrafice znaleśc rozwiązaie mi to znacznie trudniej przychodzi i napewno macie odchowane dzieci ja kiedyś miałam 2 ale to się skonczyło fatalnie lecz pamietamtaradosc ten entuzjazm ,ten błysk w moim oku....ehhhhhhhto były dobre czasy ..... powodzenia życzę

Nulinko i for you.... Diablico,miło ze tu zagladnełaś :)........błysk w oku....tak+potworna tesknota+ból z miłosci...to ja widze w jego spojrzeniu.........a jezeli mogę Cie zapytać,to co wpłyneła na rozstanie z 2 ???

witaj \"mezatki zakochane ....nie w męzu,,,,to moje oczka przykuło ;-) był kiedyś ktoś..... i jestdo dzis choc staram sie nie myśleć o nim bo nic z tego nie b ędzie

Tak nulinko,masz rację, wyprowadzic się nie moge, bo to może być użyte przeciwko mnie. No i dziecko i w sumie brak podstaw. A rodzina niestety daleko. Pozostałą nadzieja, że jednak się opamięta. Z ostatnich jego wypowiedzi wynika, ze wie, że przegiął. W koncu jest rozsądnym, inteligentnym człowiekiem na poziomie. Choc ostatni z tego poziomu spadł bardzo nisko. Nie chcę go tłumaczyc, ale dla niego też to musi być szok, że potrafił posunąć się do takich rzeczy. Masakra. Oczywiscie z 2 bardzo ostrożnie. Wiem, że nie może nic na mnie mieć

dowiedzą!

Korzystałam tylko przy pisaniu pozwu. Ale zastanawiam się nad tym. Teraz czekam na pierwsza rozprawę i wtedy zobaczę. Ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że pracuję i "stać" mnie na niezależność. Zdecydowanie trudniej pewnie jest osobą, które tak jak Ty Nulinko są zależne finansowo. Ale o dziecko bardzo się martwię. Jak ono to przeżyje. Jest mocno związane z ojcem

czesc. jestem tu nowa. raczej zbyt czesto nie bede zagladac ale topic jest mi bardzo bliski :-( niestety

mi tez. :( http://realp1.u2.pl

czesc lali ile masz lat??? ile po slubie?

mi też :(